Skocz do zawartości

Zdjęcie

Błędy w SG-1


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
361 odpowiedzi w tym temacie

#221 Harpun

Harpun

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 70 postów

Napisano 23.08.2005 - |09:21|

On prawdopodobnie został zmieciony przez falę udeżeniową razem z transportowcem. Innymi słowy zginął.
  • 0

#222 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 24.08.2005 - |08:52|

ja miałem wrażenia,że Vala odesłała go na pokład Prometeusza;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#223 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 24.08.2005 - |09:31|

ja miałem wrażenia,że Vala odesłała go na pokład Prometeusza;

Wyświetl post


Jesli tak bylo w istocie to Geraka szlag trafi, jak mu ten odeslany opowie jaka rozpie*duche zrobilo SG1. Pomojajac fakt ze tyle statkow Jaffa poszło w p**** :censored: No ale SG1 zawsze dymią.... a to rozwala gwiazde, a to teraz czarna dziure... troche jak Professor Chaos z South Park :hyhy:

ps. czy tylko mnie slowo Gerak kojarzy się z Gierkiem? :/

Użytkownik johnass edytował ten post 09.01.2012 - |15:52|

  • 0
Dołączona grafika

#224 BrinX

BrinX

    Starszy kapral

  • Tauri Graphics
  • 255 postów

Napisano 24.08.2005 - |12:03|

It's good to be a king jak otwieraja skoczka i wchodza ostroznie - wchodzo z bronia wycelowana we wnetrze skoczka i Tealc trzyma zata tyle ze nie jest w pozycji "strzelajacej" .................
  • 0

#225 komar

komar

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 324 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 26.08.2005 - |22:24|

Dokładnie widać gostka lezącego na ziemi w środku pierścieni tuż przed zamknięciem drzwi przez Vale.
Więc aktywowała pierścienie i przetransportowała go na prometeusza lub gdzies indziej. Zamordować go nie zamordowała bo to dobra kobita :)

A tuż przed wielkim wybuchem chcąc się ratować otworzyła drzwi wbiła kod w kalawiaturke :) i staneła po środku pierścieni gdzie nie było Jaffa.
  • 0
Noc na miescie -50PLN
Komplet nowych opon -1000PLN
Mysl ze palisz opony, gdy jedyne co sie pali to sprzeglo - bezcenne

#226 Harpun

Harpun

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 70 postów

Napisano 27.08.2005 - |09:04|

Hmm... Mogłem nie zauważyć. Widziałem ten odcinek tylko raz i nie przyglądałem się szczegułom. No ale przyznaje się do błędnego wniosku. :rolleyes:
  • 0

#227 BrinX

BrinX

    Starszy kapral

  • Tauri Graphics
  • 255 postów

Napisano 27.08.2005 - |15:09|

Dokładnie widać gostka lezącego na ziemi w środku pierścieni tuż przed zamknięciem drzwi przez Vale.
Więc aktywowała pierścienie i przetransportowała go na prometeusza lub gdzies indziej. Zamordować go nie zamordowała bo to dobra kobita :)

A tuż przed wielkim wybuchem chcąc się ratować otworzyła drzwi wbiła kod w kalawiaturke :) i staneła po środku pierścieni gdzie nie było Jaffa.

Wyświetl post



pragne dodac ze jeszcze zanim drzwi sie zamknely wlaczylo sie "swiatlo pierscieni" a potem slychac bylo ich odglos wiec na bank kolesia wyteleportowalo ;]
  • 0

#228 Niels

Niels

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów
  • MiastoOpolskie

Napisano 28.08.2005 - |13:37|

W odcinku 4x19 Prodigy (z tymi świetlikami) gdy zamykają się w budynku i Carter grzebie coś przy kablach na pierwszym planie prosto przed kamerą przechodzi jakaś kobieta, zaraz po niej przechodzi kadetka Haley. I powiedzcie mi kto to jest?
  • 0

#229 Bunio

Bunio

    Kapral

  • Użytkownik
  • 191 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 30.08.2005 - |21:06|

Powiedz lepiej ktora to minuta i sekunda bo nie chce mi sie ogladac calego odcinka jeszcze raz :)
  • 0

#230 Niels

Niels

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów
  • MiastoOpolskie

Napisano 02.09.2005 - |10:03|

W mojej wersji RMVB 22MB to jest 32:51. I mam jeszcze jeden błąd tym razem chyba niekonsekwencja. W pierwszych odcinkach jest powiedziane że Goa'uld są nieliczną rasą (później też jest to wspomniane kilka razy) a tu mamy MILIONY Jaffa w galaktyce z których jakieś 99,9% nosi w sobie symbionty, więc takie głupie pytanie: z kąd je biorą?
  • 0

#231 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 02.09.2005 - |10:10|

SKĄD

Jest pokazane w wielu odcnikach. trzba tylko całość zobaczyć.

Poza tym jest nawet pokazana królowa ktora je rodzi. także to wszystko jest akurat powiedziane. Tyle tylko że nie pokazują nam tego wszystkiego, bo i po co?

#232 Niels

Niels

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów
  • MiastoOpolskie

Napisano 02.09.2005 - |11:07|

Nie chodzi mi o to z kąd się birą małe symbionty bo to już wiem od jakiegoś czasu:) tylko o to że podobno ilość goa'uld jest bardzo ograniczona. Władców systemów było kilkudziesięciu, zakładając optymistyczny scenariusz to wszystkich symbiontów w gospodarzach będzie 10-50 tys a w nowszych odcinkach jest powiedziane że w galaktyce żyją miliony jaffa (którzy służą jako inkubatory) to co się dzieje z larwami po tym jak dojżeją do implantacji?
A tak na marginesie Toudi, całość oglądałem 3 razy
  • 0

#233 kimera

kimera

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 274 postów
  • MiastoŁódź

Napisano 02.09.2005 - |11:55|

Larw Goa'uldów jest bardzo dużo, ale są traktowane przez dorosłe osobniki jak robactwo. Nikt się z nimi nie liczy. Przypuszczalnie zdecydowana większość służy tylko za siedmioletnie zastępstwo układu odpornościowego dla Jaffa. Być może po osiągnięciu dojrzałości młody Goa'uld dostaje ciało człowieka, a następnie jakieś ciężkie zadanie, żeby mógł się wykazać. Wśród młodych Jaffa przeprowadza się morderczy odsiew, więc pewnie i wśród Goa'uldów jest coś takiego.

Trudno powiedzieć jednoznacznie, bo koncepcja, że tak powiem, życia rodzinnego Goa'uldów zmieniała się w trakcie powstawania serialu. Jeszcze Apofis twierdzi, że Klorel jest jego synem, czyli wie, że odziedziczył on część jego materiału genetycznego. Musiał więc znać samicę - królową - i w jakiś sposób uczestniczyć w zapłodnieniu. Tymczasem później mowa jest o tym, że Goa'uldowie rozmnażają się bezpłciowo, tzn. królowa po prostu produkuje larwy bez udziału samca.

Gdyby zachowano pomysł z początkowych odcinków serialu, np, "Dzieci bogów"
możnaby sądzić, że większość Goa'uldów jest albo bezpłciowa (jak robotnice u owadów) lub jest rodzaju męskiego, a nieliczne osobniki to samice. Po zapłodnieniu samicy, które musiało być wielkim zaszczytem dla samca ze względu na niewielką ilość królowych, powstaje pewna ilość larw, z których znów nieliczne dostępują zaszczytu implantacji najpierw w Jaffa, a potem w nosicieli. Takie wybrane larwy byłyby traktowane naprawdę jak dzieci bogów, to znaczy panujących Goa'uldów.

A w obecnej sytuacji, trudno powiedzieć.
  • 0

#234 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 02.09.2005 - |13:30|

No ale to może być "syn" Apophisa. Bo jeśli są bezpłóciowe, a nawet Tok'Ra mówili że nie mają płci, ale większość często dobiera jedną płęc nosilicieli.

Jednak faktycznie jest problem kto może mieć te dzieci (wężyki) i na jakich zasadach?

#235 wolfkiller

wolfkiller

    Kapral

  • Użytkownik
  • 159 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 03.09.2005 - |08:13|

Z tego co wiem to nieliczne "królowe" mogą mieć potomstwo i tylko one przykładem są własnie wspomniani Tok'Ra, którzy nie mają królowej i ich liczba maleje.
  • 0
[url=http://www.stargatewars.com/recruit.php?uniqid=zv1160731286[/url]

#236 Niels

Niels

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów
  • MiastoOpolskie

Napisano 07.09.2005 - |21:46|

A co z moim błendem z odcinka 4X19. Powiedzcie że mam rację :D
  • 0

#237 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 07.09.2005 - |23:46|

Nie chodzi mi o to z kąd się birą małe symbionty bo to już wiem od  jakiegoś czasu:) tylko o to że podobno ilość goa'uld  jest bardzo ograniczona. Władców systemów było  kilkudziesięciu, zakładając optymistyczny scenariusz to wszystkich symbiontów w gospodarzach będzie 10-50 tys a w nowszych odcinkach jest powiedziane że w galaktyce żyją miliony jaffa (którzy służą jako inkubatory) to co się dzieje z larwami po tym jak dojżeją do implantacji?
A tak na marginesie Toudi, całość oglądałem 3 razy

Wyświetl post

Goaudowie sa kanibalami. Dowiadujemy sie o tym w odcinku, w ktorym Daniel jest na statku aby otruc Wladcow Systemu. I oglada takie "smaczne" posilki. :/
Sezon 5, odcinek Summit albo Last Stand...juz nie pamietam...
  • 0
Dołączona grafika

#238 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 08.09.2005 - |10:27|

Goaudowie sa kanibalami. Dowiadujemy sie o tym w odcinku, w ktorym Daniel jest na statku aby otruc Wladcow Systemu. I oglada takie "smaczne" posilki. 

z tego odcinka dowiadujemy się też, że wcześniej tego nie robili;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#239 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 08.09.2005 - |14:15|

Goaudowie sa kanibalami. Dowiadujemy sie o tym w odcinku, w ktorym Daniel jest na statku aby otruc Wladcow Systemu. I oglada takie "smaczne" posilki. 

z tego odcinka dowiadujemy się też, że wcześniej tego nie robili;

Wyświetl post

A tego to ja nie pamietam :o
To ze czegos nie widziales wczesniej nie oznacza ze nie mialo miejsca. Widziales kiedys Goauda w toalecie? :hyhy: Ja tez nie widzialem. A przeciez musieli na przyklad sikac, nie? ^_^
  • 0
Dołączona grafika

#240 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 09.09.2005 - |09:26|

moim zdanie wynika to wprost z odcinka; jest tam mowa, że ostatnimi czasy liczebność Goa'uldów nie wzrasta; później dowiadujemy się, że nie wzrasta bo wężyki jedzą krewnych; wcześniej liczba Goa'uldów wzrastał, czyli nie istniał czynnik ograniczający wzrost populacji(czyli kanibalizm); co był do udowodnienia B)
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych