Z tego odcinka ciekawi mnie ta rura do wysyłania listów. Ja na miejscu lostowiczów od razu bym sprawdzał do kąad prowadzi ta rura, chociaz to duzo roboty, mozna by zorghanizowac troche ludzi i probowac jakos to zrobic. Albo powysylac przez ta rure jakies grozby
albo nawiązać z Innymi kontakt
No ale coż okaze sie w następnym odcinku
, w końcu Lock wysłał im ta swoja mapke
Witam. Jestem tu dopiero pierwszy raz i nie jestem pewna czy takiej teorii już ktoś nie wysunął, a może nawet zdementował, ale wydaje mi się już od jakiegoś czasu, że większość ludzi z flashbacków z życia lostowiczów była w jakiś posób powiązana z autorami 'eksperymentu', których uważam za sektę religijną, budowniczych 'arki noego' (koń, niedźwiedż, dzieci itp), która czeka na koniec świata. Ten koniec przeżyją tylko oczywiście ludzie zgromadzeni na wyspie. Być może sekta wybiera ludzi, którzy zasłużyli na przeżycie i zwabia ich na wyspę używając ich rodzin, znajomych, przypadkowych osób, wybiera dobrych, a resztę likwiduje. Np. ojciec Jacka wcale nie musiał umrzeć, ale być na wyspie po to, by łatwiej było sterować Jackiem. Jasnowidz tak pokierował Claire, żeby leciała 815, historia z cudem opóźniła wylot Eko do USA, żeby poleciał 815, ojciec Jacka miał wpływ na to, że AL leciała 815... itd. Wydaje mi się to nieprzypadkowe. smile.gif
Zapewne ktoś już przedstawiał taki motyw, ale od tego jest inny dział- "tajemnice wyspy" i tam należaloby tego posta zamiescic a nie robic OT :]
Użytkownik grosik22 edytował ten post 14.05.2006 - |13:22|