Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 041 - S02E17 - Lockdown


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
606 odpowiedzi w tym temacie

#221 borderline

borderline

    Starszy kapral

  • Email
  • 250 postów

Napisano 31.03.2006 - |15:59|

Jesli chodzi o mape, to bardziej niz ona sama zastanawia mnie, dlaczego w tym pokoju sa lampy ultrafioletowe? Byc moze, pomieszczenie to w ekstremalnych sytuacjach sluzy takze do przetrzymywania (leczenia) zainfekowanych (wiadomo, ze ultrafioloet wykorzystywany jest do niszczenia drobnoustrojow). Tylko, dlaczego w takim razie owe pomieszczenie nie powstalo zaraz przy wejsciu do bunkra, a w jego centralnej czesci? Przeciez to nielogiczne, by zainfekowanego przeprowadzac przez polowe bunkra zanim sie go odkazi i ewentualnie podda dluzszej kuracji. Ale jesli przyjac te teorie, to mamy od razu odpowiedz skad sama mapa. Ktos, kto byl zamkniety w pomieszczeniu w trakcie lockdownu mial sporo czasu, by sobie na drzwiach cos pobazgrac ku uciesze nastepnych, ktorzy mieliby watpliwa przyjemnosc przezyc lockdown od srodka. Tylko kolejne pytanie, czym ta mape zrobil i skad tyle o wyspie wiedzial?

Ja osobiscie mam nadzieje, ze zgodnie z zapowiedziami serial faktycznie teraz juz nabierze rozpedu i akcja szybko toczyc sie bedzie do samego finalu. Ja juz oczyma wyobrazni widze scene, w ktorej lock mowi o mapce np kate i ta przyznaje sie, ze jeden z tych bunkrow juz widziala. Ida go zbadac, a przy okazji szybko zaczynaja poszukiwania kolejnych, ktore jak pokazywala mapka, sa dosyc regularnie rozmieszczone na wyspie. Final drugiego sezonu to moze byc odnalezienie centralnego bunkra, oznaczonego na mapce znakiem zapytania i odkrycie jakiejs przerazajacej tajemnicy. Poszukiwania nowych bunkrow i odkrywanie prawdy przyspieszy takze powrot Walta i jego ojca i to, co beda mieli do przekzania reszcie lostowiczow. Wg mnie zapowiada sie nam ostra koncowka 2 sezonu :clap:

Użytkownik borderline edytował ten post 31.03.2006 - |16:00|

  • 0

#222 maslot

maslot

    Starszy kapral

  • VIP
  • 343 postów

Napisano 31.03.2006 - |16:04|

W imieniu kolegi Robsona chciałem się podzielić Jego teorią mówiącą, że zapasy zostały wyrzucone z balonu, co sprawia możliwą sytację taką, że balon ze smileyem, który wczoraj znaleźli też przyleciał na wyspę jakiś czas temu z podobną misją.

Przekaż Robsonowi, że balony to raczej kiepski sposób zaspokajania podstawowych potrzeb :)

Jest też moja, osobiście uważam że dość głupia smile.gif teoria według której zrzut został wykonany z samolotu lecącego na baaaardzo dużej wysokości. Do prowiantu dołączone zostały odpowiednio silne magnesy, które umożliwiły elektromagnetycznym właściwościom wyspy na dość dokładne ściągnięcie zrzutu w pożądane miejsce smile.gif


Siła magnetyczna jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości. W praktyce oznacza to, że nie ma takich magnesów, które byłyby w stanie z dużej odległości coś ściągnąć
  • 0

#223 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 31.03.2006 - |16:09|

Jest też moja, osobiście uważam że dość głupia :) teoria według której zrzut został wykonany z samolotu lecącego na baaaardzo dużej wysokości. Do prowiantu dołączone zostały odpowiednio silne magnesy, które umożliwiły elektromagnetycznym właściwościom wyspy na dość dokładne ściągnięcie zrzutu w pożądane miejsce :)

Zrzuty z dużej wysokości odbywają się szkoda dla celności. Musiało byc przeciwnie. Zrzut nastąpił z niwielkiej wysokości. Samolot nad wyspa przeleciał lotem śłizgowym z wyąłczonymi silnikami.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#224 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 31.03.2006 - |16:14|

Siła magnetyczna jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości. W praktyce oznacza to, że nie ma takich magnesów, które byłyby w stanie z dużej odległości coś ściągnąć


Wchodzimy w obszary, o których nie mam pojęcia więc może tylko pokiwam głową ze zrozumieniem :) i nieśmiało dodam, że jeśli nie magnesy, to może coś innego umożliwiającego ściągnięcie na ziemię tego zrzutu :)

BTW już dawno miałem spytać: jest miejsce w Twojej najgłupszej teorii (czy jak tam się ona dokładnie nazywa :) ) a może już jest to uwzględnione, że pozostali rozbitkowie oprócz głównych bohaterów mogą być... hologramami? :)

Inny kumpel znów wymyślił, że na wyspie jest zamontowany teleporter :)

Zrzuty z dużej wysokości odbywają się szkoda dla celności.


Ze szkodą dla celności, tak? No, ale czy kiedykolwiek było coś zrzucane z dużej wysokości na miejsce o tak niesamowitych właściwościach?
  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#225 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 31.03.2006 - |16:18|

Ze szkodą dla celności, tak? No, ale czy kiedykolwiek było coś zrzucane z dużej wysokości na miejsce o tak niesamowitych właściwościach?

Przez cały czas staramy się ograniczyć ilość niesamowitosci, czyli racjonalnie wytłymaczyć jak największa ilosc zdarzeń. Jeśłi coś jest możłiwe i wytłumaczalne w kategoriach realnego świata, nie potzrebujemu dla tego teorii.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#226 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 31.03.2006 - |16:23|

Przez cały czas staramy się ograniczyć ilość niesamowitosci


O, serio? Nie domyśliłbym się po lekturze niektórych Twoich postów :) Tak czy siak szkoda posty nabijać w temacie tego co napisałem o zrzucie z wysokości, gdyż jak to zaznaczyłem na początku, sam uznaję to za dość bzdurne :) Z mojej strony EOT - no chyba, że się okaże w połowie trzeciego sezonu, że miałem rację :D
  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#227 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 31.03.2006 - |16:23|

Gdyby leżało tam już wcześniej napewno by je zauważyli.


Kate i Jack zauważyli to przez przypadek. Gdyby się nie zatrzsymali w ogóle by tego nie zobaczyli. To znana trasa, człowiek nie gapi się na boki tylko pod nogi. Więc wcale nie jestem pewien tego na pewno. Raczej prawdopodobnie by zauważyli. Zobaczymy w przyszłym tygodniu. Może Hurley się przyzna.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#228 erf

erf

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 31.03.2006 - |16:24|

Chciałbym przedstawić swoją teorię (wybaczcie, jeśli się powtórzę, nie zdołałem przeczytac całego tematu).

Co jeśli zamknięcie włazów w pokoju gdzie był Locke spowodowało otwarcie innych włazów? Może z miejsca gdzie na mapie oznaczony jest tunel zakończony iksem przyszli "koledzy" fałszywego Henry`ego i "skonsultowali z nim poglądy". :) W końcu kiedy Locke się uwolnił, Henry`ego nie było w pokoju z kompem.

Zamknięcie grodzi wg mnie nie miało nic wspólnego ze zrzutem z samolotu. Przecież zrzut mógł odbyc się powiedzmy dzień wcześniej o 3 w nocy. Raczej nie zauważyłby tego nikt, no chyba, że ktoś czuwa całą noc.

PS. Witam szanownych forumowiczów. :)
  • 0

#229 borderline

borderline

    Starszy kapral

  • Email
  • 250 postów

Napisano 31.03.2006 - |16:31|

Chciałbym przedstawić swoją teorię (wybaczcie, jeśli się powtórzę, nie zdołałem przeczytac całego tematu).

Co jeśli zamknięcie włazów w pokoju gdzie był Locke spowodowało otwarcie innych włazów? Może z miejsca gdzie na mapie oznaczony jest tunel zakończony iksem przyszli "koledzy" fałszywego Henry`ego i "skonsultowali z nim poglądy". :) W końcu kiedy Locke się uwolnił, Henry`ego nie było w pokoju z kompem.

Zamknięcie grodzi wg mnie nie miało nic wspólnego ze zrzutem z samolotu. Przecież zrzut mógł odbyc się powiedzmy dzień wcześniej o 3 w nocy. Raczej nie zauważyłby tego nikt, no chyba, że ktoś czuwa całą noc.

PS. Witam szanownych forumowiczów. :)

Qurcze, moze i masz racje. Przypominaja mi sie reality show typu Wielki brat. Tam przeciez tez raz na jakis czas ich zamykali w jednym pokoju po to, by ekipa mogla pobuszowac po domu, uzupelnic prowiant czy tez cos naprawic. Moze ten lockdown faktycznie mial na celu ingerencje wewnatrz bunkra bez koniecznosci kontaktu z lostowiczami. Tyle, ze teoria ta ma dwa slabe punkty. Po pierwsze musi zakladac, ze lostowicze sa dokladnie obserowowani i bylo wiadomo kiedy zamknac "grodzie" by locka i henrego uwiezic w srodku, podczas gdy pozostali byli z dala od bunkru. No i sprawa druga, mamy przeciez te wspomniane juz przeze mnie szyby wentylacyjne. Jaka mamy gwarancje, ze nikt nimi nie wydostanie sie z lockdownu i nie przyuwazy czegos, czego widziec nie powinien ?;-)
  • 0

#230 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 31.03.2006 - |17:01|

Chwileczkę tylko rzucę okiem :)

Ja tam nie widzę nic specyficznego prawdę mówiąc. Przez całą rozmowę ma tę samą minę. A nawet jeśli rzeczywiście jakąś minę bym dostrzegł to wg mnie nie ma się co sugerować tymi minami. Reżyserowi nic nie szkodzi powiedzieć "a teraz zrób jakąś minę niech się zastanawiają".

EE tam, skądże. Nie ma tej samej miny. Każdy fan to wyłapie.

Zdumiewajace jest to ze narysował mape jak dojsc z bunkra do balonu. Ciekawe czy wyscie umieli narysowac mape bedac w bunkrze pierwszy raz. W dodaku z miedzyczasie bedac złapanym w siatke, trafionym z kuszy i jeszcze klepanie maski w celi.

To nie jest takie trudne. Nie narysował dokładnej mapy, ale jedynie przybliżenie i jakieś punkty orientacyjne jak np. góra. :D Reszta musiała być naciągnięta na potrzeby serialu.

Wszyscy piszą, że jedzenie spadło wraz z wpisaniem liczb, albo, że było tam już wcześniej bo Hurley miał batonika. Ja myślę, że on tego batonika miał już wcześniej z tych zapasów co to je mieli wysadzić niby, poprostu schował sobie troche co nieco w dżungli, a jedzenie które spadło ma mało wspólnego z tym batonem Jabby. Gdyby leżało tam już wcześniej napewno by je zauważyli.

Ja też nie wierzę, że batonk Hurleya był ze zrzutu. On go miał ze swoich zapasow, które zrobił z jedzenia z bunkra.

Ja też was spotkałem na tym forum. I co z tego? Nic, ludzie spotykają, szczególnie że prawie wszyscy są z jednego miasta.

Hmm... Wiesz to nie tak, że nic z tego. A jeśli kiedyś wsiądziemy na pokład jednego samolotu i nie będziemy o tym wiedzieć ? :P To jak w Lost :D Poza tym oni nie są z jednego miasta.

PS: Może mi ktos podac linka to trailera odcinka 18?? Byłbym wdzięczny :)

http://www.thetailsection.com/ poszukaj trailerów gdzieś na tej stronie.

Kate i Jack zauważyli to przez przypadek. Gdyby się nie zatrzsymali w ogóle by tego nie zobaczyli. To znana trasa, człowiek nie gapi się na boki tylko pod nogi. Więc wcale nie jestem pewien tego na pewno. Raczej prawdopodobnie by zauważyli. Zobaczymy w przyszłym tygodniu. Może Hurley się przyzna.

Wątpie żeby miał do czego.
  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#231 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 31.03.2006 - |17:08|

. Moze ten lockdown faktycznie mial na celu ingerencje wewnatrz bunkra bez koniecznosci kontaktu z lostowiczami. Tyle, ze teoria ta ma dwa slabe punkty. Po pierwsze musi zakladac, ze lostowicze sa dokladnie obserowowani i bylo wiadomo kiedy zamknac "grodzie" by locka i henrego uwiezic w srodku, podczas gdy pozostali byli z dala od bunkru.

Bład w rozumowaniu. gdyby lockdawn robiony był w celu uwięzienia oparaotorów na jakiś czas, nie byłoby możłiwości opuszczenia tego rejony przez dukt wentylacyjny. Zamkniecie jest po to by oparatorów bronić. Oni to wiedzą. Nie próbują przedostac się przez kanały, gdyż wiedza, ze w obaszarze niechroniny jest niebezpiecznie.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#232 maslot

maslot

    Starszy kapral

  • VIP
  • 343 postów

Napisano 31.03.2006 - |17:12|

Zrzuty z dużej wysokości odbywają się szkoda dla celności. Musiało byc przeciwnie. Zrzut nastąpił z niwielkiej wysokości. Samolot nad wyspa przeleciał lotem śłizgowym z wyąłczonymi silnikami.

Nie sądzę, by samoloty transportowe miały dostateczną nośność, by mogły sobie pozwolić na lot ślizgowy. Rozumiem, że można na swoją korzyść tłumaczyć coś, czego jeszcze nie pokazano, ale nie zmieniajmy rzeczywistości :)

Bład w rozumowaniu. gdyby lockdawn robiony był w celu uwięzienia oparaotorów na jakiś czas, nie byłoby możłiwości opuszczenia tego rejony przez dukt wentylacyjny. Zamkniecie jest po to by oparatorów bronić. Oni to wiedzą. Nie próbują przedostac się przez kanały, gdyż wiedza, ze w obaszarze niechroniny jest niebezpiecznie.

A może mi jeszcze wytłumaczysz, co mówi ta panienka, co tak ładnie wymawiała liczebniki w ostatnim odcinku?

Użytkownik maslot edytował ten post 31.03.2006 - |17:15|

  • 0

#233 borderline

borderline

    Starszy kapral

  • Email
  • 250 postów

Napisano 31.03.2006 - |17:14|

Bład w rozumowaniu. gdyby lockdawn robiony był w celu uwięzienia oparaotorów na jakiś czas, nie byłoby możłiwości opuszczenia tego rejony przez dukt wentylacyjny. Zamkniecie jest po to by oparatorów bronić. Oni to wiedzą. Nie próbują przedostac się przez kanały, gdyż wiedza, ze w obaszarze niechroniny jest niebezpiecznie.

ja wiec dalej bede sie trzymal teorii w mysl ktorej, lockdown ma na celu ochrone nadlatujacego samolotu przed jakims szkodliwym oddzialywaniem :-) Zamkniecie operatorow w pomieszczeniu uniemozliwi im wpisanie kodu i tym samym zakloci przebieg calego eksperymentu. Watpie wiec, by chodzilo tu o ochronie ludzi, tylko wlasnie nadlatujacych maszyn.
  • 0

#234 szczurek

szczurek

    Szeregowy

  • Email
  • 66 postów
  • MiastoWleń

Napisano 31.03.2006 - |17:24|

HA jednak moje spekulacje o ktorych pisalem w poprzednim temacie prawie sprawdzily sie! Pomylilem sie tylko co do jednego. On tam nie zakopal swej zony tylko jakiegos goscia o imieniu Henry Gale.
A to moje słowa:

Ehhh to ze znajda ten balun to jeszcze niczego nie przesadza. Nawet jesli znajda balun, grob, a w grobie szczatki jego zoeny to tez niczego nie przesadza!! Othersi mogli go znalesc i zwerbowac do swojej armii, tak jak to zrobili z Michalem, ale w jego przypadku nie wiemy czy wroci czy nie. Tak wiec nie ma co dzielic skory na niedzwiedziu.


  • 0

#235 djkonus

djkonus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 41 postów
  • MiastoKraków

Napisano 31.03.2006 - |17:27|

Hmmm może to już jest zupełnie głupie spostrzeżenie ale wole sie upewnic :P TUTAJ jest ta mapka. Zauważyliście że stacja "ARROW" <-- [ znaczy po polsku STRZAŁA ] ma obrazek w kształcie wieży obserwacyjnej. Możliwe jest ze jest miejsce na wyspie położone gdzie wysoko, z którego inni mieszkancy wyspy obserwują naszych rozbitków. Co o tym sądzicie? :>

PS: Thx za linka do trailera :D
  • 0

#236 erf

erf

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 31.03.2006 - |17:36|

Ciekawe w taki razie, gdzie szwędał się Henry? Czyżby rzeczywiście wlazł spowrotem do szybu wentylacyjnego?? Chyba każdy człowiek jakby zobaczył taką maszynerię, zacząłby ją analizować albo przyglądać się jej choćby przez 5min, a ten wklepał kod i ziuuuu spowrotem do szybu?? Trochę dziwne.

Swoją drogą, oglądając, cały czas zastanawiałem się czemu nie przystawił sobie krzesła, tylko po półce zaczął się wspinać :D

Inna sprawa: gdyby zrzut był wykonany podczas lockdown`u, napewno byłby zauważony przez Sayida, Anę i Charliego albo Jacka i Kate, myślę, że zauważyliby choćby spadające światełko.

A może Kate specjalnie poszła za Jackiem, aby go odciągnąć od bunkra, ewentualnie spowolnić jego dotarcie tam? (jeśli ta dość nieprawdopodobna teoria miałaby być kontynuowana, możnaby przypuszczać, że i zrzut był zaimprowizowany - celem opóźnienia dotarcia Jacka i balonowej ekspedycji do bunkra - tylko po co??? aby Henry zaprzyjaźnił się z Lockiem? weźmy pod uwagę, że Locke był ranny i byc może siedział w jednym pokoju cały czas z Henrym, podczas gdy Inni penetrowali bunkier?).
  • 0

#237 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 31.03.2006 - |17:50|

Wlaśnie że Henry ma dziwną minę kiedy slyszy liczby i skądś je zna? Kto jest za mną?
Poważnie się pytam kto się zgadza że Henry zna liczby

Użytkownik psjodko edytował ten post 01.04.2006 - |15:04|

  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#238 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 31.03.2006 - |17:57|

Ciekawe w taki razie, gdzie szwędał się Henry? Czyżby rzeczywiście wlazł spowrotem do szybu wentylacyjnego?? Chyba każdy człowiek jakby zobaczył taką maszynerię, zacząłby ją analizować albo przyglądać się jej choćby przez 5min, a ten wklepał kod i ziuuuu spowrotem do szybu?? Trochę dziwne.

Swoją drogą, oglądając, cały czas zastanawiałem się czemu nie przystawił sobie krzesła, tylko po półce zaczął się wspinać :D

Inna sprawa: gdyby zrzut był wykonany podczas lockdown`u, napewno byłby zauważony przez Sayida, Anę i Charliego albo Jacka i Kate, myślę, że zauważyliby choćby spadające światełko.

A może Kate specjalnie poszła za Jackiem, aby go odciągnąć od bunkra, ewentualnie spowolnić jego dotarcie tam? (jeśli ta dość nieprawdopodobna teoria miałaby być kontynuowana, możnaby przypuszczać, że i zrzut był zaimprowizowany - celem opóźnienia dotarcia Jacka i balonowej ekspedycji do bunkra - tylko po co??? aby Henry zaprzyjaźnił się z Lockiem? weźmy pod uwagę, że Locke był ranny i byc może siedział w jednym pokoju cały czas z Henrym, podczas gdy Inni penetrowali bunkier?).

Henry wlazł do szybu i przeczkal tam. Przecież dobrze wiedział, że musi zostac w obszarze chronionym. On w przeciwieństwie do Locke wie o co w tym wszystkim chodzi. Kate poszła z Jackie, gdyż chciała wziac prysznic. Może też chciała zobaczyć Henrego. Cała plaża aż chuczy, ze kogos tam mają.

Nikt nie musiał nizezgo zauważyć, gdyz nikt nie patrzy w niebo bez powodu. Zreszta wedrowali przez puszcze, gdzie pole widzenie jest bardzo ograniczone. Właśnie dla tego paczka wyposazona jest w migające światło (byc może także radiowy nadajnik), by mozna było ją łatwo znaleść.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 31.03.2006 - |18:01|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#239 erf

erf

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 31.03.2006 - |17:57|

Henry liczby musiał znać. Pokazano, że Locke wypowiedział je tylko raz. Potem jeszcze Henry zaliczył glebę. Kto by zapamiętał w takiej sytuacji taki ciąg liczb?
  • 0

#240 djkonus

djkonus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 41 postów
  • MiastoKraków

Napisano 31.03.2006 - |18:03|

Jakoś Jack zapamiętał kiedy mu sie Desmond wykrzyczał jak uciekał, sorka pomylił jedna :D
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych