270 odpowiedzi w tym temacie

[Quentin]

Może budują stół do ostatniej wieczerzy

A jest ich akurat 12 apostołów plus Jezus? Kto jest Judaszem? Kto jest Jezusem? Czy przy stole będzie siedzieć święty Jan czy Maria Magdalena? Do kogo należeć będzie nieparzysta 25 dłoń z nożem? Od tego zacznij uzasadnienie swojej teorii A i jeszcze czy mają farby żeby to namalować?

Dwie sprawy techniczne:
- forum działa według starego czasu,
- w tytule wątku jest błędny tytuł.
Może by to zmienił ktoś o odpowiedniej mocy?

Q

[boone]

A jest ich akurat 12 apostołów plus Jezus? Kto jest Judaszem? Kto jest Jezusem? Czy przy stole będzie siedzieć święty Jan czy Maria Magdalena? Do kogo należeć będzie nieparzysta 25 dłoń z nożem? Od tego zacznij uzasadnienie swojej teorii A i jeszcze czy mają farby żeby to namalować?

Dwie sprawy techniczne:
- forum działa według starego czasu,
- w tytule wątku jest błędny tytuł.
Może by to zmienił ktoś o odpowiedniej mocy?

Q

1) beznadziejnyu pomysł z wieczerzą. Stół ma jakies inne ukryte znaczenie, to pewnie w ogole nie jest stół, tylko tak powiedział sobie Sayid i Charlie
2) Wczoraj działało według starego czasu, dzisiaj jest już dobrze wszystko, nie wiem czemu ui Ciebie nie jest
3) Tak... jeżeli ktoś nie wie gdzie jest błąd ;] w tytule to podpowiem.... zamiast The Whole Truthe powinno byc The Whole Truth... to jakby ktoś nie wiedział

[Robson]

1) beznadziejnyu pomysł z wieczerzą. Stół ma jakies inne ukryte znaczenie, to pewnie w ogole nie jest stół, tylko tak powiedział sobie Sayid i Charlie

Nie zauważyłbyś ironii, nawet gdyby Cię kopnęła w :censored: ... A może budują drewniany stelaż żeby Henryego ukrzyżować?

[Quentin]

1) beznadziejnyu pomysł z wieczerzą.

Robson to stary kawalarz (z naciskiem na "stary" ) żarty sobie stroi. A w sumie co szkodzi poroztrząsać, nie pierwsza to beznadziejna teoria

Stół ma jakies inne ukryte znaczenie, to pewnie w ogole nie jest stół, tylko tak powiedział sobie Sayid i Charlie

Prawdopodobnie tak. Mnie jednak bardziej póki co interesuje to, co pisałem wyżej, bo znaczenia "stołu" na razie chyba nie wymyślimy.

2) Wczoraj działało według starego czasu, dzisiaj jest już dobrze wszystko, nie wiem czemu ui Ciebie nie jest

Całkiem możliwe, że wina po mojej stronie - mam archaicznego kompa i jeszcze bardziej archaiczną sieć Tak czy siak u mnie wszystko tutaj jest godzinę do tyłu.

Q

[Picy]

Dobry odcinek,No grubą 8 daje (8/10)
Trzeba ostrzyc toporek coby twego Henrego w szyjke nie skaleczyc

[szczurek]

stol to moze byc takie miejsce do obrad... zeby nie bylo jakiegos szemrania po katach. W sumie moglby byc tez bunkier ale... to tylko moje rozmyslania

[Wodzu]

Nie zapomnijmy ze Eco tez coś buduje...

[baku_tarnow]

Tab Eko coś buduje, możliwe że to kościół.Albo pewnie coś powiązane z religią.

[Quentin]

Może krzyz dla Henrego?

Albo salkę katechetyczną

[boone]

Nie zauważyłbyś ironii, nawet gdyby Cię kopnęła w :censored: ... A może budują drewniany stelaż żeby Henryego ukrzyżować?

Po prostu stwierdzam fakty, nie odebrałem żartu jako żart

stol to moze byc takie miejsce do obrad... zeby nie bylo jakiegos szemrania po katach. W sumie moglby byc tez bunkier ale... to tylko moje rozmyslania

Nie będą obradować, za bardzo się nie lubią. Stół musiałby być okrągły, bo każdy chce mieć władzę, a nie jest to możliwe.

Tab Eko coś buduje, możliwe że to kościół.Albo pewnie coś powiązane z religią.

Możliwe, że oni pomagają Eko to coś zbudować.

Może krzyz dla Henrego?

Odpuśśćmy sobie chrześcijańskie teorie (krzyż, ostatn9ia wieczerza)

Albo salkę katechetyczną

proszę.

Użytkownik boone edytował ten post 28.03.2006 - |16:57|

[Jonasz]

Po prostu stwierdzam fakty, nie odebrałem żartu jako żart
Nie będą obradować, za bardzo się nie lubią. Stół musiałby być okrągły, bo każdy chce mieć władzę, a nie jest to możliwe.
Możliwe, że oni pomagają Eko to coś zbudować.
Odpuśśćmy sobie chrześcijańskie teorie (krzyż, ostatn9ia wieczerza)
proszę.

A może sayid buduje antene satelitarną. Skoro nie udaje sie wysłac SOS droga radiową.

[boone]

A może sayid buduje antene satelitarną. Skoro nie udaje sie wysłac SOS droga radiową.

Hmm.. Obejrzałem jeszcze raz tą scenę. Charlie też nie wie o co chodzi. Charlie mowi: "[bambusowe rurki] sa za długie na stół kuchenny" Sayid: Gdy przetniemy je na pół będą w sam raz.". Przypomina to jakąś wielką literę L, z podłogą jak na tratwie. Nowa tratwa? Wątpię... a jednak coś to będzie.

[sjepa]

Witam!
To mój pierwszy post na tym forum więc na wstępie wielkie pzdr dla wszystkich zakręconych lostowiczów hehe niektóre poglądy wygłaszane tutaj są naprawde niesamowite Co do tego co nasi rozbitkowie budują to zdawało mi się że to bedzie siakaś kapliczka lub coś w tym stylu... ale może będzie to miało coś wspólnego z panem Henrym G. czyli może siakaś szubieniczka co by go w miarę "humanitarny" sposób odesłać do "The Others"... wiem głupia teoria ale tak jakoś mi się nasunęło po tym wątku o budowaniu krzyża by go ukrzyżować ... tak czy siak jutro środa no i następny odcinek :clap: mam nadzieję że się trochu wyjaśni... szczałeczka all

[Stix]

Ja powiem tak: nie wiem co oni tam buduja ale to na pewno wkrotce sie wyjasni, a jesli chodzi o stol kuchenny, to wyglada to tak, ze ma on byc zbudowany z tego materialu ktory nie bedzie juz potrzebny na aktualna budowe. Tak mi sie zdaje :]

[spin_girl]

Najpierw ten stół przyjęłam za pewnik, ale teraz się zastanawiam. To jest bez sensu trochę, przecież tam jest ok 40stu osób na tej wyspie, to musiałby być olbrzymi stół... chyba, że przy stole będą siedzieć tylko rozbitkowie pierwszoplanowi na zasadzie "miałeś flashbacki to możesz usiąść". A może to jest miejsce na jakąś radę wyspy?
Z drugiej strony to mieszkają w namiotach zrobionych z wraku samolotu a tu raptem stół? To już by mogli jakieś porządne chaty zacząć budować...

[paula19]

jak zwykle oglądałam z zapartym tchem a potem płytka z lostem idzie w obieg po klasie
ładniutki odcinek ale nie taki ciekawy jak poprzedni . . . najlepshy wątek z akcja poszukiwawcza !!! ale jak oni znajdą balon a henry JEST innym to o co w tym chodzi

[Telekinetyk]

A co do ciazy to moze byc faktycznie jakis cud albo....powraca teoria ze katastrofa samolotu byla upozorowana a lostowiczow sciagnieto na wyspe(lockowi oddali nogi ,sun zaplodnili itp)

To ściągnięcie lostowiczów jakos mi nie leży.
Zauważcie że autorzy dość mocno podkreślili fakt iż wielu głównych bohaterów znalazło sie tam zupełnie przypadkiem.

[Telekinetyk]

Własnie to danie się złapac jest najsłabsym punktem serialu. dac się złapac Francuzce to tak jak dac się zabić.

A może było tak: "te, Francuzka, masz powiedzieć, że mnie złapałaś bo inaczej twoja córuchna..."
A Francuzka dla satysfakcji/zemsty zasugerowała dłuuugie tortury.

Może budują stół do ostatniej wieczerzy

Może pomagają Ekowi budować kościół i to będzie stół na ołtarz? Sayid i ołtarz? Raczej stół ofiarny
Myslę, że pewnie robia coś czego nie da się odgadnąć w logiczny sposób.

[boone]

jak zwykle oglądałam z zapartym tchem a potem płytka z lostem idzie w obieg po klasie
ładniutki odcinek ale nie taki ciekawy jak poprzedni . . . najlepshy wątek z akcja poszukiwawcza !!! ale jak oni znajdą balon a henry JEST innym to o co w tym chodzi

To chodzi o to, że wtedy inni oraz Henry mogliby upozorować balon, żeby ekipa poszukiwawcza nie uciekła od razu, a gdy będą się rozglądać to ich złapią. (Też masz tak, że dajesz ludziom płytkę z Lost i idzie po klasie? Ja też )

To ściągnięcie lostowiczów jakos mi nie leży.
Zauważcie że autorzy dość mocno podkreślili fakt iż wielu głównych bohaterów znalazło sie tam zupełnie przypadkiem.

Kiedy tak podkreślili? Znalezienie się niby przez przypadek, bo mieli utrudnione wejście na pokład (Hurley) ale jednak wszedł. Dalej uważam, że nikt na pokładzie lout numer 815 nie znalazł się przypadkowo.

[Telekinetyk]

To chodzi o to, że wtedy inni oraz Henry mogliby upozorować balon, żeby ekipa poszukiwawcza nie uciekła od razu, a gdy będą się rozglądać to ich złapią. (Też masz tak, że dajesz ludziom płytkę z Lost i idzie po klasie? Ja też )
Kiedy tak podkreślili? Znalezienie się niby przez przypadek, bo mieli utrudnione wejście na pokład (Hurley) ale jednak wszedł. Dalej uważam, że nikt na pokładzie lout numer 815 nie znalazł się przypadkowo.

Np Sayid miał lecieć innym samolotem.
Ale może on jest tam przez przypadek - nie był celem innych
Sun - miała nie lecieć - w ostatniej chwili się zdecydowała. Inni musieli wiedzieć o jej zamyśle, jeżeli ją ściagneli.
Nie pamiętam innych ale chyba tam też była spora doza niepewności/przypadku.