421 odpowiedzi w tym temacie

[Pawel]

Sprawdzałem na IMDB i w spisie epizodów po 9 odcinku nic nie ma dalej http://www.imdb.com/...307824/episodes

Tak samo na tvcountdown, jest zapowiedź 9 odcinka 27.04 i koniec
http://tvcountdown.com/

No chyba, że znowu zrobią przerwę na 3 miesiące i puszczą dalej

Wszelkie tego rodzaju spisy mają to do siebie że są cały czas aktualizowane.


Co do samego serialu to obejrzałem 7 i 8 odcinek po kolei i nawet się to nieźle oglądało. Ciekawe czy córeczka Anny dołączy kiedyś do Ruchu Oporu. Zaczyna odczuwać ludzkie emocje więc kto wie. Może być ciekawie z tym wątkiem wreszcie.

Ogólnie nie jest źle, ale też bez rewelacji.

[delta1908]

W sumie masz chyba rację bo pojawiły się juz zapowiedzi 10 i 11 odcinka. Więc możliwe, że będzie 12 epizodów. Sorki za wprowadzenie w błąd

[zagubiony4]

Serial "V" można oglądać na vod.onet.pl! Za odcinki się niestety płaci. A jak większość by przypuszczała, że polski tytuł zabrzmi "Przybysze" to trochę się przeliczyliśmy, gdyż polski tytuł to "Goście"... Na razie dostępny jest 1 odcinek.

[Rand]

Odcinek 9-ty znów na niezłym poziomie, ciekawie rozwija się fabuła związana z Deckerem i córką Anny, no i bardzo fajna postać Hobbesa :-] Musze przyznać że serial mnie wciągnął, po słabej pierwszej połowie sezonu (odcinki 2-4) teraz jest znacznie lepiej. Myślałem że obejrzę jako zapychacz, tymczasem w sumie z oczekiwaniem czekam co bedzie dalej. Szkoda że strasznie spadła oglądalność i pewnie nie dane nam będzie zobaczyć końca tej historii. Pewnie po 12-stym odcinku cliffhanger, a potem cancel. Oczywiście obym się mylił :-P

[Magnes]

Ja wróciłem do oglądania - z nudów - i muszę przyznać, że ostatnie odcinki całkiem niezłe. Nadal sporo nielogiczności, ale mniej niż w równoległym Flash Forwardzie.

[Mdeem]

1x09
Oglądało mi się bez specjalnej nudy (nawet wynik półfinału mistrzostw świata w Snookera Selby vs Dott śledziłem kątem oka na kompie zamiast oglądać na ekranie TV ).
Po "złowieszczych" gadkach o żołnierzach spodziewałem się jednak czegoś innego niż tylko wysportowanego, kulo&siekieroodpornego chłopaka z "oryginalnymi" soczewkami - gdzie ten bałagan do posprzątania?
Anna/Morena w pierwszych odcinkach podobała mi się jako kobieta, a ostatnio jakaś taka szara.
Aha, no i zawsze jak widzę Pana Dziennikarza to się zastanawiam czy on ma 17 czy 40 lat

Użytkownik Mdeem edytował ten post 30.04.2010 - |12:14|

[Pawel]

Faktycznie też po tych żołnierzach spodziewałem się czegoś więcej. Bałaganu też specjalnego nie było.

Ciekawie rozwija się wątek Lisy i tego dziennikarza. Coś tutaj na pewno namieszają.

Brakuje tylko jeszcze tego, żeby się okazało że John May naprawdę żyje . Ale chyba ten wątek już zamknęli w jednym z poprzednich odcinków.

Użytkownik Pawel edytował ten post 30.04.2010 - |13:53|

[delta1908]

Jak dla mnie przy porównaniu V - Flashforward zdecydowanie górą jest ten drugi.
V po prostu się ogląda. Po obejrzeniu pilota spodziewałem się czegos zupełnie innego. Liczyłem na jakąś dobrą akcję z ciekawą intrygą. Natomiast producenci zaserwowali nam kiszkę do zapchania czasu antenowego. Moim skromnym zdaniem nie widzę szans na kontynuację tego seriulu. I wydaje mi się, że takie były zamierzenia twórców serialu. Co do odcinka 9 to niczym nie powala ani tez nie różni się niczym od pozostałych epizodów. Zero napięcia, a chyba tego wszyscy oczekuja po tego rodzaju serialach. Nawet cliffhangery są słabe i nie zachęcają do ogladania kolejnego odcinka (w przeciwieństwie do FF).

[Magnes]

Po tym odcinków znów zastanawiam się czy było warto wracać do oglądania V i dochodzę do wniosku, że nie. Jest to nowa wersja Earth: Final Conflict, ale z jeszcze bardziej naiwnymi historiami i ładniejszym głównym kosmitą.

Użytkownik Magnes edytował ten post 05.05.2010 - |17:32|

[Mdeem]

1x10
Po zestrzeleniu promu bohaterowie są załamani.
Aż tu nagle Erica po przejrzeniu fotografii z kośćmi:
"Nie zrobiliśmy tego. Nikogo nie zabiliśmy. Na tym promie były same trupy."
Hura! To były trupy "nie zrobione" przez nas tylko przez kogoś innego! Ale fajnie! Jesteśmy czyści. A skąd te trupy się wzięły to nas g...o obchodzi!
Ciekawe, gdzie Przybysze kupują ludzkie trupy?

[LunatiK]

Serial ma ten plus że trzyma się fabuła jest równa, w pytę niski poziom ale na tyle wysoki by dało się oglądać.
Nie oglądałem oryginału, ma to z resztą podobny sens co miało w przypadku BSG.
- Nie wiem po co Kosmitom poparcie ludzkości skoro jak widać mają całkiem spore możliwości. Od chyba drugiego odcinka widziałem ten serial niemal jako kalkę "Ziemia: ostatnie starcie", dzięki Magnes za przypomnienie tytułu.
- Co jest takiego ważnego w Tylerze. Znając życie okaże się że chodzi o jakąś bzdurę, a w porównaniu z nim Chloe z SGU jest niemal postacią idealną.
- Kosmici wydają się być [beeep]mi, jedyną chyba różnicą między nimi a tymi z E:FC jest ciało.
- Dobrzy kosmici też są [beeep]mi, Ci którzy mają emocje nie połykają tabletki. Czemu? Czyżby przyjemniejsze było skórowanie?
- Nie wiem skąd ta ufność, masy są głupie więc mogę je zrozumieć ale reszta? Politycy z zasady mają się kłócić, zawsze się znajdzie kilku którzy spróbują zyskać opuszczoną anty-alienowską publikę.
- Ten murzyn na konferencji jest chyba jedyną poznaną inteligentną postacią w serialu.

Serial z idiotycznie słabą fabułą ale da się oglądać. Wyłączasz logikę i tyle.

[Pawel]

- Nie wiem skąd ta ufność, masy są głupie więc mogę je zrozumieć ale reszta? Politycy z zasady mają się kłócić, zawsze się znajdzie kilku którzy spróbują zyskać opuszczoną anty-alienowską publikę.

Dokładnie. A na dodatek zawsze znalazły by się kraje, które powiedziałyby, że skoro kosmici są nad USA to oni nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. I tutaj np. Piąta Kolumna mogła by szukać poparcia.
To samo z zestrzeleniem tego promu. Jestem pewien, że znalazłyby się kraje, które cieszyłyby się z tego, że zestrzelono prom z obywatelami USA, którzy na dodatek zadają sie z kosmitami.

No ale w tym serialu wszystko jest takie poprawne politycznie . Oglądając ten serial mam wrażenie, że świat to USA, a reszta krajów jest tylko tłem po to aby pokazać, że scenarzyści nie zapomnieli o tym iż istnieją też inne kraje .

[Slee]

[quote name='Pawel' date='09 maj 2010 - 10:02 ' timestamp='1273392175' post='346863']
[quote name='LunatiK' date='08 May 2010 - 18:19 PM' timestamp='1273335588' post='346802']
Oglądając ten serial mam wrażenie, że świat to USA, a reszta krajów jest tylko tłem po to aby pokazać, że scenarzyści nie zapomnieli o tym iż istnieją też inne kraje .
[/quote]
Hehehe... takie jest wlasnie jankesow wyobrazenie o swiecie

[misiokles]

Nie. Takie są reguły gry. Sorry, ale ja przez 45 minut nie chcę oglądać dyrdymał o przeciwnikach V w Polsce, Bangladeszu, Etopi, Indiach i Nowej Zelandii. Tak samo nie chcę przez 45 minut oglądać różnic w odbiorze V wynikające z różnic kulturowych poszczególnych państw. Nie mam najmniejszej ochoty na śledzenie wielowątkowych losów analogicznych grupek w Gruzji, Wenezueli i Islandii. Wolę skupienie się na jednej drużynie, obserwację ich zmagań i wplatanie gdzieś na dalszy plan informacji o oddźwięku na kosmitów w pozostałych krajach. Tak pewnie też działa ruch oporu - i co z tego? To co zmieniłoby w serialu.

Ale masz rację, gdyby serial robiliby Polacy - pewnie nakręciliby studiów psychologiczne obejmujące reakcję całego świata na obecność Kosmitów. Byłoby miejsce na reperkusje polityczne, ideologiczne, biologiczne, religijne, ekonomiczne, psychofizyczne, socjologiczne, fizjologiczne itd.

A teraz porównaj sobie współczesne polskie seriale i te głupie, amerykańskie robione dla głupiego amerykańskiego społeczeństwa.

Owszem, V nie jest wybitne, nie jest nawet bardzo dobre. Jest typowym średniakiem, pełnych niedorzecznych założeń, ale na tych bzdurnych podstawach scenarzyści ciągną nawet zajmującą historię.

[Pawel]

Przecież nie mówię aby pokazywali co odcinek np. inny kraj, a jedynie żeby nie upraszczali tego tak jak to jest teraz.

Sorry, ale jak dla mnie zbytnim uproszczeniem jest to co jest teraz czyli, że kilku dzielnych herosów walczy z całą chmarą Przybyszów. Jak dla mnie naturalną sprawą powinno być szukanie sprzymierzeńców w innych krajach. Przecież nie muszą tego pokazywać w odcinku. Wystarczy że o tym wspomną. Że co jakiś czas usłyszymy np. o zamach u na statki Przybyszów dokonane w innych krajach czy o tym, że jakiś kraj całkowicie nie chce mieć nic wspólnego z Przybyszami. Dla mnie to naturalna sprawa, że gdyby nagle jacyś kosmici się pojawili i pokazali pokojowe zamiary to i tak znalazły by się kraje, które nie chciałyby mieć z nimi nic wspólnego.
I w takich krajach ruch oporu mógłby szukać ludzi do walki czy nawet broni. Ale to już jest zbyt niepoprawne politycznie. Takie rzeczy tylko w kablówkach by przeszły.

A tak BTW

Ale masz rację, gdyby serial robiliby Polacy - pewnie nakręciliby studiów psychologiczne obejmujące reakcję całego świata na obecność Kosmitów. Byłoby miejsce na reperkusje polityczne, ideologiczne, biologiczne, religijne, ekonomiczne, psychofizyczne, socjologiczne, fizjologiczne itd.

Gdyby zrobili to dobrze to mógłby to być najlepszy serial sci fi jaki powstał.

Użytkownik Pawel edytował ten post 10.05.2010 - |09:04|

[delta1908]

Odcinek 10 poziomem nie odbiegał od reszty serialu (no może oprócz pilota, który był całkiem niezły i zachęcił mnie do dalszego oglądania). Taki średni serial, ale ogląda się to nawet w miarę jeżeli się człowiek zbytnio nie wczówa. Chyba niczym nas już twórcy nie zaskoczą.
Aczkolwiek frapuje mnie postać tego dziennikarza, coś tam koleżka knuje. Ciekawe po czyjej stanie stronie? Wydaje mi się, że stara się grać na dwa fronty, żeby tylko zrobić jakiś dobry materiał telewizyjny i być w centrum uwagi. Kariera ponad wszystko i nawet trupy w zestrzelonym statku go nie ruszają. To takie moje luźne skojarzenia po obejrzeniu tego odcinka.

Użytkownik delta1908 edytował ten post 10.05.2010 - |20:56|

[Mdeem]

1x11
Dr Carson Beckett z "SGA" jako dr Lawrence Parker w "V" - od razu się uśmiechnąłem
Oby wpasował się na stałe w serial z tym badaniem "żelu na jaszczurki".

[Magnes]

Serial dostał 2 sezon.

[Pawel]

No i znów to całe - Przybysze: "Odlatujemy". Cały świat: "Nie, nie odlatujcie!".
No ale dobra przymknąłem już na to oko. Cieszy mnie że wątek z Lisą rozwijają w ten sposób że chyba szybciej to ona będzie w Piątek Kolumnie niż synalek Eriki.
No i czyżby dla Hobbes'a liczyła się tylko kasa? Pewnie tak, w tego typu filmach/serialach zawsze musi się znaleźć taki bohater .

[delta1908]

Dziwi mnie trochę to, że dostali 2 sezon. Serial coraz bardziej przynudza i nie wiem co można wymyśleć aby go poprawić. Miałem nadzieję, że dwa ostatnie odcinki przyniosą nam rozwiązanie wszystkich wątków i jakieś ciekawe i zarazem zaskakujące zakończenie, ale chyba będą to męczyć jeszcze jakiś czas. Ja się raczej na drugi sezon nie piszę, no chyba, że faktycznie zaskoczą w finale sezonu.
Co do odcinka 11 to chyba nic nowego nie wniósł, oprócz tego, że Hobbes leci na kasę i dla niej jest w stanie zrobić wszystko. Takie samo podejście ma koleżka dziennikarz, który gdyby nie Przybysze byłby przeciętnym dziennikarzynom, którego nikt nie zna.

Użytkownik delta1908 edytował ten post 15.05.2010 - |22:59|