Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 076 - S04E20 - Daybreak (Parts 2 & 3)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
461 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (260 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (152 głosów [67.56%])

    Procent z głosów: 67.56%

  2. 9,5 (24 głosów [10.67%])

    Procent z głosów: 10.67%

  3. 9 (14 głosów [6.22%])

    Procent z głosów: 6.22%

  4. 8,5 (3 głosów [1.33%])

    Procent z głosów: 1.33%

  5. 8 (6 głosów [2.67%])

    Procent z głosów: 2.67%

  6. 7,5 (2 głosów [0.89%])

    Procent z głosów: 0.89%

  7. 7 (2 głosów [0.89%])

    Procent z głosów: 0.89%

  8. 6,5 (4 głosów [1.78%])

    Procent z głosów: 1.78%

  9. 6 (1 głosów [0.44%])

    Procent z głosów: 0.44%

  10. 5,5 (1 głosów [0.44%])

    Procent z głosów: 0.44%

  11. 5 (6 głosów [2.67%])

    Procent z głosów: 2.67%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (2 głosów [0.89%])

    Procent z głosów: 0.89%

  14. 3,5 (2 głosów [0.89%])

    Procent z głosów: 0.89%

  15. 3 (1 głosów [0.44%])

    Procent z głosów: 0.44%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (1 głosów [0.44%])

    Procent z głosów: 0.44%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (4 głosów [1.78%])

    Procent z głosów: 1.78%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#221 dorotty

dorotty

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 14 postów

Napisano 23.03.2009 - |00:43|

Dwa dni po wyemitowaniu odcinka, po 9 stronach postów, cokolwiek napiszę, nie będzie raczej odkrywcze, ale zalogowałam się tu ze względu właśnie na BsG i wypada choć jednego posta w tym temacie napisać - więcej okazji może nie być.
Moje odczucia po finale serii obrazują najlepiej słowa: "There's too much confusion, I can't get no relief"... Jeszcze sobie wszystkiego nie pozbierałam do kupy, ale wrażenie było potężne, więc nie mogę dać mnie w ocenie niż 10/10 :)

Szkoda, że to już koniec, mam odczucie, że już lepszego serialu więcej nie obejrzę...

Użytkownik dorotty edytował ten post 23.03.2009 - |00:43|

  • 0

#222 the_foe

the_foe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Miastodolnośląskie

Napisano 23.03.2009 - |01:40|

Szkoda, że to już koniec, mam odczucie, że już lepszego serialu więcej nie obejrzę...


To jeszcze nie koniec. Jeszcze "The Plan", czyli jak to było od strony Cylonów. Ale to dopiero w czerwcu. Jak dobrze pojdzie.
No, a w 2010 jeszcze czeka nas "Caprica", ale to sie chyba zapowiada na cos bardziej w stylu "Dynastii" ;)
  • 0
..::THE_FOE::..
foe (małpa) cinet (kropa) pl

#223 Tomekpe

Tomekpe

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 23.03.2009 - |02:10|

10/10 :)

Szkoda ostatnich 4 odcinków, bo marne były, ale ten skutecznie przewiny zmazuje. ;)
Kupuję ideę Boga w serialu, jej... przecież cały czas o niej mówili :)
Idę jeszcze raz obejrzeć ;)
  • 0

#224 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 23.03.2009 - |05:54|

To jeszcze nie koniec. Jeszcze "The Plan", czyli jak to było od strony Cylonów. Ale to dopiero w czerwcu. Jak dobrze pojdzie.

Takie mała poprawka w teaserze pod koniec napisali, że jesienią. :(
Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#225 Freeman2501

Freeman2501

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 103 postów

Napisano 23.03.2009 - |10:04|

Szkoda, że to już koniec, mam odczucie, że już lepszego serialu więcej nie obejrzę...


Dokładnie, męczy mnie to samo uczucie. Wiem, że będzie The Plan, Caprica, może pojawią się kolejne pełnometrażówki, ale BSG już najprawdopodobniej nie będzie. Z jednej strony cieszę się, że zakończyli serię, ale z drugiej pustka.
  • 0

#226 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 23.03.2009 - |10:20|

Świetne zakończenie. BSG to po prostu dobre SF, epickie, powieściowe. Bez zbędnych wyjaśnień, zostawiamy czytelnika z własnymi rozważaniami. :)
  • 0
http://magory.net - moja strona

#227 Cahir

Cahir

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 23.03.2009 - |10:50|

Witam


Szkoda, że to już koniec.

Dla mnie genialna była scena kiedy przygotowywano się do bitwy. Wszystkie stanowiska zgłaszały gotowość bojową. Czuć było napięcie...nadchodzące wielkie i trudne wydarzenia. Co więcej przez chwilę czułem się jak bym sam tam był i czekał na skok.
A potem wielkie sru i się zaczęło :)

Sama walka świetna. Efekty wspaniałe - pokazali klasę :) Odnośnie Opery - rzeczywiście nic nie wnosiło do akcji, ale czy na pewno? Czy to były tylko majaki naćpanej kobiety - jak ktoś napisał? NIE - przecież te same majaki mieli Atena, Caprica i Baltar - a kto wie, może Hera też :P

Pozornie nic do akcji nie wnosi, ale poniekąd była to przepowiednia tej bitwy. Tego, że będą szukać Hery..Baltar i Caprica ją znajdą i zabiorą do miejsca gdzie są FF. A do czego to doprowadziło? Do spotkania z Cavilem i ostatecznej rozgrywki.

I teraz odnośnie tego. Kiedy FF powiedzieli, że dadzą technologię zmartwychwstania - od razu zacząłem myśleć "co oni robią, przecież to spowoduje, że krąg znowu zatoczy koło - Cavil za jakiś czas wróci i będzie szukał zemsty". Dzięki Bogu(albo bogu), tak się nie stało.
Cavil strzelający sobie w głowę był trochę nie na miejscu. Odbierałem tą postać trochę inaczej - no ale taka śmierć też mogła być :P

No i teraz zaczyna się część filmu, która mi już trochę nie pasuje. Kara domyśla się o co chodziło z muzyką i używa FTL, żeby uciec z kolonii.
No i się okazuje, że znajdują Ziemię - początkowo nie podobała mi się ta koncepcja. Wolałbym, żeby trafili np. do Kobolu. No, ale ok tak chcieli scenarzyści.

I teraz najgłupsza część filmu - rezygnują z technologii. Że co!!!!!! Bardzo mądra decyzja :/ Biorąc pod uwagę, że gdzieś tam latają jeszcze Cyloni i kto wie, czy przypadkiem nie będą atakować. Do tego zauważmy, że Ziemia nie jest daleko od kolonii....zaledwie na odległość jednego skoku. Koncepcja z porzuceniem technologii jest marna...nie wierzę, że wszyscy, jednomyślnie rezygnują z "dobrobytu", żeby robić kupkę pod krzaczek i uczyć się polowania na antylopy.

Wcale nie przeszkadza mi koncepcja Wyższej Siły. Zostawia to lekki niedosyt, ale rozwiązanie mnie satysfakcjonuje.

150 000 lat później - kiedy już przełknąłem koncepcje z Ziemia motyw okazał się bardzo fajny. Pokazanie postępu w robotycy bardzo sympatyczne i pokazujące, że czy to wszytko wydarzy się ponownie, zależy tylko od nas.


Podsumowując:

Zawsze można się czegoś czepić. Jak by zrobili zakończenie czysto technologiczne, pokazali, że bóg to jakaś wysoce zaawansowana istota itp. - to też by się znaleźli malkontenci. Zakończenie mi się podobało.

10/10

Użytkownik Cahir edytował ten post 23.03.2009 - |10:52|

  • 0

#228 grzegorz.pow

grzegorz.pow

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 23.03.2009 - |10:53|

Ale wy żeście się uparli na tego Boga! Historia zatoczyła kilka razy koło,
te całe wizje aniołów, przeczucia mogą być przecież "dalekim wspomnieniem" zaszytym
gdzieś w genach albo chociażby objawem schizofrenii, albo wynikiem wręcz zaprogramowania
w cylońskich obwodach tych działań przez przodków sprzed setek tysięcy lat.

Schizofrenicy, też podejmują działania które podpowiadają im nieistniejący koledzy.
Ale to nie ważne
Ważne jest, że udało im się odzyskać "adres" nowej ziemi (również z informacji zaszytej w genach)
i być może przerwać koło historii (uff na szczęście dla nas :lol: )
A jakie znaczenie ma to kogo baltar widzi i dlaczego. Ważne jest jakie działania podjął (a to w cale nie musi
mieć nic wspólnego z siłą wyższą).

Pytania może budzić zniknięcie Kary... no ale to jest właśnie ta malutka tajemnica


edit:
A i jeszcze są niektórzy z Was się oburzają, że nie możliwe jest to, że wszyscy grzecznie zrezygnowali z technologii itp.
Być może nie wszyscy zrezygnowali. W Końcu ludzkość podejrzewa istnienie Atlantydy w której żyli sobie nasi przodkowie
na bardzo rozwiniętym technologicznie poziomie ;)

Użytkownik grzegorz.pow edytował ten post 23.03.2009 - |10:57|

  • 0

#229 R.Daneel

R.Daneel

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 23.03.2009 - |10:55|

Serial genialny - tylko siąść i plakać że już koniec.
10/10
Final jako odcinek - to były dużo lepsze.
A jako zakończenie historii to nawet jestem skłonny napisać, po dłuższych przemyśleniach, że super, ale mogło być znacznie lepiej.
  • 0

#230 Cahir

Cahir

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 23.03.2009 - |10:56|

To niby jak wyjaśnisz pojawienie się tych samych postaci 150 000 lat później. Może to wszyscy widzowie są schizofrenikami?
  • 0

#231 Kordek

Kordek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 23.03.2009 - |11:04|

Kilka lat temu po powrocie po ciężkim dniu z pracy późnym wieczorem od niechcenia włączyłem telewizor. Przypadkowo trafiłem na serial, który zawładnął mną całkowicie. Dla fana Sc-fi był czymś niewyobrażalnym. Jego klimat mogłem tylko porównać do gry Fallout. Następne lata upłynęły na oglądaniu tego arcydzieła, tudzież na niecierpliwym wyczekiwaniu następnego sezonu. Dziś wszystko się zakończyło.
Wraz z zakończeniem ostatniego odcinka przeżyłem dosłownie katharsis. Pełen emocji poczułem nagle, iż coś straciłem, jakby kawałek mnie odszedł na zawsze. Pomimo iż zakończenie pozostawiło pewien niedosyt mogę powiedzieć tylko jedno. Zegnaj Battlestar Galactico. Dziękuje za wszystko.

Użytkownik Kordek edytował ten post 23.03.2009 - |11:07|

  • 0

#232 grzegorz.pow

grzegorz.pow

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 23.03.2009 - |11:07|

baltara i six, w dzisiejszych czasach potraktuj po prostu jako narratorów i tyle :)
Albo inaczej, niech będą częścią cylońskiej projekcji :)
To jest tylko film, trzeba wykorzystać pewne zabiegi umożliwiające spięcie wszystkiego w całość

Załóżmy że, w finalnej scenie nie ma baltara i six. A scenarzyści wymyslili sobie że historia być może ponownie zatoczy koło.
Samymi obrazami New Yourku nie przekazali by nam tego w 100%. Musieli mieć kogoś/coś kto powie o tym wprost.
Kto by miał to być? Adama? Kara? Gadający Rider? No chyba lepjej że padło na "wizję"/projekcję.
  • 0

#233 Cahir

Cahir

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 23.03.2009 - |11:13|

Twoje tłumaczenie jest dla mnie co najmniej dziwne biorąc pod uwagę wypowiedzi twórców serialu. Mówią wprost o istnieniu Wyższej Siły.

Przypomina mi to rozważania z dawnych lat, z języka polskiego - co autor miał na myśli....oczywiście wyjaśnienie samego autora nie wchodzi w grę, bo nie wiedział co chciał napisać.
  • 0

#234 grzegorz.pow

grzegorz.pow

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 23.03.2009 - |11:20|

No ale tą siłą wyższą nie musi być siła boska a program wpisany w geny przez naszych przodków sprzed kilkuset tysięcy lat.
Jeśli coś jest zaprogramowane i robi coś krok po kroku, też robi to pod wpływem siły wyższej
  • 0

#235 Cahir

Cahir

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 23.03.2009 - |11:25|

Zaprogramowany mógł być Cylon - ale zaprogramowanie Baltara już było by trudniejsze. Nie znam się na genetyce, ale pytanie czy da się zaprogramować człowieka, tak aby wydawało mu się, że ma wizje??

Po za tym - siła Wyższa musiałby zaprogramować wszystkich ludzi, żeby na ten przykład widzieli Sturbuck.

Trochę to naciągane dla mnie.


EDIT

Zastanawiamy się nad sensem wprowadzenie Wyższej Siły. Nie czytałem całego wątku :P
Ale czy ktoś postawił pytanie jakie były motywy działania Wyższej Siły??

Robi to żeby przerwać spiralę nienawiści? Czy dlatego, że lubi się bawić niższymi istotami?

Użytkownik Cahir edytował ten post 23.03.2009 - |11:28|

  • 0

#236 grzegorz.pow

grzegorz.pow

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 23.03.2009 - |11:30|

Ale poczekaj, może nie oglądałem serialu zbyt uważnie ale skoro my (wg serialu) jesteśmy potomkami ludzi i maszyn, a historia zatoczyła koło
to czy ludzie z czasów BSG nie mogą być potomkami ludzi i pre-cylonów?

No a starbuck od czasu swojej "śmierci" stała się czymś innym. Sama nie wiedziała czym. Ja też jeszcze nie wiem czym :)
W każdym razie człowiekiem już nie była i na jej zniknięcie można szukać wyjaśnienia... ale po co ;)

Użytkownik grzegorz.pow edytował ten post 23.03.2009 - |11:32|

  • 0

#237 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 23.03.2009 - |11:44|

Patrząc na BSG jako całość jako boga widziałbym jakąś sztuczną inteligencję działającą w tle (może kogoś kto wyewoluował z poprzedników Cylonów z pierwszego cyklu - zauważcie że teraz blaszaki dostały własną wolę i odeszły, w pierwszym cyklu mogło być podobnie).
Oglądam BSG od nowa i cel "boga" był jeden: doprowadzić, żeby Hera przeżyła i dotarła na Ziemię, reszta mu lekko mówiąc zwisała. ;) Ludzie i Cyloni byli jakby już spisani na stratę.

Użytkownik Magnes edytował ten post 23.03.2009 - |11:46|

  • 0
http://magory.net - moja strona

#238 Freeman2501

Freeman2501

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 103 postów

Napisano 23.03.2009 - |11:45|

Po za tym - siła Wyższa musiałby zaprogramować wszystkich ludzi, żeby na ten przykład widzieli Sturbuck.

Trochę to naciągane dla mnie.



Nie ma potrzeby. Kara była tam "fizycznie", nie jako "head". Jak Jezus, tylko że dziewczyna.


I teraz najgłupsza część filmu - rezygnują z technologii. Że co!!!!!! Bardzo mądra decyzja :/ Biorąc pod uwagę, że gdzieś tam latają jeszcze Cyloni i kto wie, czy przypadkiem nie będą atakować. Do tego zauważmy, że Ziemia nie jest daleko od kolonii....zaledwie na odległość jednego skoku. Koncepcja z porzuceniem technologii jest marna...nie wierzę, że wszyscy, jednomyślnie rezygnują z "dobrobytu", żeby robić kupkę pod krzaczek i uczyć się polowania na antylopy.


Kolonii już nie ma, podobnie jak (w domyśle) praktycznie wszystkich Cylonów prócz wyzwolonych Centurionów.

A co do tej rezygnacji z technologii, to jakoś dziwnie wszyscy biorą to dosłownie. Przecież to nie jest tak, że oni zostali w samej koszuli. Mają zapasy, mają raptory (i wiedzą, gdzie są poszczególne grupy, żeby się odwiedzać, komunikować, współpracować itd.), mają na pewno sporo innego sprzętu. Adama mówi wyraźnie, że "supplies" będą równo rozdzielone między obozy, a "supplies" to może być wszystko, co nie jest przyspawane do ścian ;) W rozmowie z Lee, gdy wspomniał o "koszuli na plecach i kromce chleba" nie mówił przecież tego dosłownie, to taki skrót myślowy, nawet my mamy (pewnie odziedziczyliśmy po Adamie) powiedzenie "zostać w jednej koszuli". W ich przypadku na pewno był to poważny krok, rezygnacja z życia, jakie znali do tej pory, ale możemy chyba założyć, że łopatę ze sobą zabrali :) W końcu chcą budować domy itp., przecież gołymi rękami tego nie zrobią a nie będą się uczyć jak robić pięściaki. Owszem, nie mają statków i jakiegoś ciężkiego sprzętu, ale bez przesady. To nie jest tak, że rozeszli się grupkami po 20 osób na wszystkie strony i dokonali żywota w ziemiankach i szałasach nigdy więcej nie spotykając się z innymi kolonistami (oprócz tych, którzy tego chcieli oczywiście, np. o Tyrolu słuch mógł zaginąć), ruszcie trochę wyobraźnią, ludzie :)

W filmie widać wyraźny przeskok czasowy między propozycją Lee a ogłoszeniem decyzji przez Adamę, co razem ze słowami Romo wskazuje na to, że dyskusja się odbyła (bardzo możliwe, że będzie na DVD) i zdecydowano tak jak zdecydowano (może większością). Trzeba też pamiętać, że flota była już na wylocie - koniec paliwa, koniec zapasów. Zapasy można było uzupełnić (choć też tylko na jakiś czas, później zęby w ścianę), ale dokąd lecieć? Po prostu przed siebie? Też bez sensu. Na Kolonie wracać nie ma po co, tułać się bez sensu i w efekcie skazać na pewną śmierć w kosmosie? Zamieszkać z Centurionami?

Użytkownik Freeman2501 edytował ten post 23.03.2009 - |11:58|

  • 0

#239 Cahir

Cahir

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 23.03.2009 - |12:09|

Ruszam wyobraźnią i skoro mają Raptory to coś po nich powinno było zostać w ziemi. I co nagle archeolodzy w "dzisiejszych czasach" nie znajdują takiej technologii. No chyba, że przez 150 000 lat Raptor się rozłożył :P

Jeśli zaczęli się bratać z homo sapiens sapiens to mają dwa wyjścia uczyć ich tego co sami wiedzą(technika, pojmowanie świata itp.) -> prowadzi to do rozwoju homo sapiens, zdobywania wiedzy, uczenia się....innymi słowy jeśli zaawansowana cywilizacja zaczyna uczyć "barbarzyńców" może to doprowadzić tylko do ich rozwoju. Innymi słowy takie postępowanie doprowadziło by do szybszego rozwoju homo sapiens. Nie było było wtedy Egiptu, Mezopotamii, Rzymu. A w czasach inkwizycji podbijalibyśmy Księżyc :P

Drugie wyjście. Nie komunikować się z homo sapiens i żyć sobie własnym życiem. Ostatecznie doprowadzając do zapomnienia. To po kiego grzyba było tłuc się przez 4 lata. Trzeba było od razu strzelić sobie w głowę -> efekt byłby taki sam :P

Nie odbierajcie tego źle. Odcinek mi się naprawdę podobał - po za tym jednym motywem. Ale jak się go zaakceptuje to da się z tym żyć :P :)
  • 0

#240 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 23.03.2009 - |12:16|

Twoje pytanie można odwrócić i zapytać-a co wy tak z tymi Q i całą resztą, za wszelkie skarby chcecie udowodnić, że Boga nie ma-boicie się że druga strona ma rację czy jak? Końcówkę BSG można widzieć właśnie jako takie odwrócenie wśród seriali SF. dotąd nikt nie miał tyle ikry by coś takiego pokazać. Wszyscy zawsze pieniali. Cieniasy.

Nie robi mi różnicy istnienia/nie istnienie boga/bogów. Chodź stawiam na nieistnienie. Po śmierci "planuje" egzystować sobie jako istota astralna (ewentualnie reinkarnować jeśli będę miał na to ochotę). Spotkanie/Nie spotkanie boga/bogów jest dla mnie całkowicie nie istotne. Jeśli chodzi kogo uważam za "stwórce" tego świata, to wierze, że sami go sobie zrobiliśmy.

Same wyjaśnienie z BSG uważam, że wzięło się znikąd - równie dobrze pradawni mogli za wszystko odpowiadać:P (Tak samo było by to "możliwe" i tak samo by było wyjęte z kapelusza). Deus ex machina, za wszystko odpowiada wyższa siła (nie ważne jaka) i nawet nie powinniśmy się zastanawiać jak co się stało, bo i tak nie możemy tego zrozumieć:P Takie rozwiązanie jest obrazą dla inteligencji widza:P Równie dobrze mogli wyciąć cały środek odcinka, i nagle wszystkich nago przeteleportować na tą planetę i dodać, że "bóg tak chciał":P
  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych