224 odpowiedzi w tym temacie

[rysiek lost]

Sztorm nie zanioslby statku tak daleko wglab ladu. To robota potwora (dymek).
a skad to niby wiesz ?

[jacekfreeman]

Hehe, to Slee sie naogladal... Sparrowa w to nie mieszajmy, bo nam dopiero pokrecona historia wyjdzie

Sparrow to Jacob

Sztorm nie zanioslby statku tak daleko wglab ladu. To robota potwora (dymek).

a skad to niby wiesz ?

No właśnie.. na razie nie mamy pojęcia skąd statek Black Rock znalazł się w tym miejscu, możemy się tylko domyślac. Nie wiemy jaką moc ma dymek, niby potrafi łamac drzewa, ale czy jest w stanie porwac statek z wody i wyrzucic na srodku wyspy?

Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 14.03.2008 - |10:44|

[Slee]

Hehe, to Slee sie naogladal... Sparrowa w to nie mieszajmy, bo nam dopiero pokrecona historia wyjdzie

A bo to pomylic sie nie mozna?

na razie nie mamy pojęcia skąd statek Black Rock znalazł się w tym miejscu, możemy się tylko domyślac. Nie wiemy jaką moc ma dymek, niby potrafi łamac drzewa, ale czy jest w stanie porwac statek z wody i wyrzucic na srodku wyspy?

Hm... tsunami?

[Halavar]

Bardzo dobry odcinek, dużo się działo, i co ciekawe tylko i wyłącznie na wyspie. Nie było flashforwardy których teraz można było się spodziewać, aleretrospekcje Juliett z pobytu na wyspie. A to mnie ucieszyło, bo jej osóbki i jej historii im więcej tym lepiej:)

PLUSY:

+ ostatnia scena była rewelacyjna! Widok Bena swobodnie spacerującego po Othersville i mina Jamesa i Hurley - bezcenne
+ kolejne tajemnice ujawniane przez Bena, tym razem jest to sejf z kasetą, oraz informacje, że statek należy do Charlesa Widmore. Jak widać Penelope o tym nie wiedziała, tak więc jej ojciec potajemnie szukał i wreszcie znalzł wyspę.
+ ogólnie plus za świetną retrospekcję mojej ulubionej żeńskiej bohaterki serialu:) Tego, że Ben się w niej podkochuje można było się domyślić, ale tego, że będzie taki mściwy za to, że odrzuca jego zaloty to niewiedziałem. Podobnie jak tego, ze Juliett miała cichy romansik, który z czasem nie był już taki cichy.
+ poznajemy nową bazę, tym razem mam nadzieję że ostatnią, bo co za dużo to niezdrowo. Bardzo ciekawie wyglądała ta nowa stacja, "Burza" jeśli dobrze pamiętam, szkoda tylko, że tak krótko było ją widać
+ plus dla Jacka za pocałunek Juliett, tym samym wydaje mi się, że ostatecznie wybrał ją, a nie Kasię. To na razie stan na wyspie. Jak wiadomo, po powrocie z wyspy znów będzie kochał Katarzynę, ale to dopiero za parę lat

MINUSY:

- nie rozumiem zależności między gazem który ma zabić wszystkich na wyspie a bazą będącą elektrownią. Co ma jedno do drugiego? No i w jaki sposób ta elektrownia jest zasilana? Paneli słonecznych brak, turbin brak, chyba węgla tam nie używają?
- coś mi się wydaje, że Szarlotka i Danek wcale nie chcieli ratować ludzi z wyspy przed gazem jaki niby miał zastosować Ben. Po pierwsze on by tego nie zrobił, gdyby chciał zagazować rozbitko zrobiłby to już dawno. Po drugie zaś wydaje mi się, że to właśnie ludzie ze statku pana Widmore będą chcieli (tak jak mowił Ben) zabić wszystkich, a do tego potrzeba kontroli nad gazem i masek, jakie przywieziono ze sobą. Liczę, że lostowicze szybko dowiedzą się jakie motywy kierowały Charlotte i Danielem
- tekst Bena, iż powie Johnowi kim jest "jego człowiek" na statku ("wpierw usiądź") w oczywisty sposób wskazywał na Michaela. Zaskoczenia nie będzie już

[Macmax]

Odcinek bardzo przeciętny (najslabszy w tym sezonie). Flashbacki Juliet meganudne. Nie cierpię jak podczas jakiegokolwiek filmu(serialu) patrzę ile jeszcze do końca, tutaj tak było, dziwne że poprzedni odcinek naprawdę fajny, dynamiczny, a ten ciągnął się jak stary flak - 4/10.