Odcinek 072 - S04E02 - Confirmed Dead
#221
Napisano 11.02.2008 - |08:43|
#222
Napisano 11.02.2008 - |10:46|
Tu właśnie odwołuje się tytuł tego epizodu, że misja ratunkowa się zakończyła i zostało potwierdzone, że 324 pasażerów zginęło/ są martwi.
Czy coś zostało potwierdzone? Gdzie? Po znalezieniu wraku wszyscy na pokładzie zostali UZNANI za zmarłych.
1. Dobrze, znaleziono wrak z kompletem cial (zatem Naomi nie kłamała, powiedziała po prostu co widziała w relacji TV), ale należałoby zadac od razu pytanie: skąd wzięto komplet identycznych ciał, by nikt nie rozpoznal różnicy? Dlaczego rodziny ofiar tak łatwo kupiły "bajeczkę" o Sunda Trench? Dlaczego nikogo nie zastanowiło, że miejsce znalezienia wraku nie znajduje się na trasie Sydney - Los Angeles? Przecież to od razu sugeruje, że samolot mógło zostać uprowadzony - CIA, MI5 i inne wywiady nie kiwnęły palcem by to wyjaśnić? Na pokładzie byli ludzie z bardzo bogatych rodzin, m.in. matka Boone'a była bardzo bogata, że o samym Paiku nie wspomnę - nie szukali swoich dzieci? Czy może Hanso Foundation ma już "wtyki" na całym świecie i sprawie "ukręcono łeb"?
Z jakim kompletem ciał ?! Nikt nie sprawdzał, co było we wraku. Na tym polegał cały plan ekipy Bena. Podrzucają samolot pomalowany w barwy Oceanic zupełnie gdzie indziej, po to aby go potem "odnaleźć" i szybko zakończyć poszukiwania - żeby nikt nie szukał na trasie Sydney - LA i przypadkiem nie znalazł Wyspy. Podrzucają go w miejscu praktycznie niedostępnym - Rów Jawa (Sunda) ma ponad 7 km głębokości, co uniemożliwia wydobycie jakichkolwiek ciał, czy nawet ich policzenie we wraku. Po odnalezieniu wraku i oficjalnym zamknięciu sprawy rodzinom ofiar nie pozostaje nic innego, jak pogodzić się ze stratą. Nawet jeśli ktoś uzna, że położenie wraku sugeruje porwanie, to co można z tym zrobić? Skoro samolot leży na dnie, to porywacze są martwi, co zamyka sprawę. Wywiady i policja mogą co najwyżej analizować nagrania wideo z lotniska oraz listę pasażerów i zastanawiać się, kto mógł porwać samolot. Tylko po co mieli by to robić, skoro sprawa jest zamknięta?
Co do spekulacji po co całemu towarzystwu maski przeciwgazowe i ubranka chroniące przed promieniowaniem...
Gdzie tam masz ubrania chroniące przed promieniowaniem?! Chyba nie mówisz o tych woreczkach oznaczonych znaczkiem "biohazard", które zostały wyrzucone z helikoptera?
Po pierwsze, pomyliłaś oznaczenia.
Po drugie, nie wiesz, co było w tych workach.
Po trzecie kombinezon ochronny raczej by się tam nie zmieścił.
Po czwarte kombinezon ochronny nie chroni przed promieniowaniem, bo nie jest z ołowiu. Chroni przed osiadaniem na skórze radioaktywnego pyłu oraz przed oddychaniem tym pyłem.
#223
Napisano 11.02.2008 - |11:05|
Ojjj, Asignion, że ja czasem pisze hardcorowe tezy, ale tym razem to Ty się zagalopowałeś.Na tym polegał cały plan ekipy Bena. Podrzucają samolot pomalowany w barwy Oceanic zupełnie gdzie indziej, po to aby go potem "odnaleźć" i szybko zakończyć poszukiwania - żeby nikt nie szukał na trasie Sydney - LA i przypadkiem nie znalazł Wyspy.
Ile trzeba mieć kasy, żeby podrzucić CAŁY wrak samolotu? I zrobić to w głębokiej tajemnicy? NO i ciało sobowtóra pilota było na pokładzie na pewno...
Czyli - kto stoi za Mittelos Bioscience, że mógł sobie na to pozwolić? W serialu - chyba tylko Hanso Foundation, bo im by najbardziej zależało na ukryciu wyspy.
Zatem - skoro mamy już łowców duchów, niedźwiedzie polarne na pustyni i nawiedzonych fizyków z obłędem w oczach, "frachtowcem" może być "Helgus Antonius", już mnie nic nie zdziwi
I zdaje się, tak jak ja, uznałeś, że ekipa na spadochronach chce uratować Benowi zadek, bo "zrobiło się gorąco"...
Tym bardziej niezrozumiałe jest, że Naomi posłużyła się zdjęciem Desmonda z Pen. Skąd je miała?
Parę osób się dopatrzyło tam oznaczeń, że ma toto chronić przed promieniowaniem.Po czwarte kombinezon ochronny nie chroni przed promieniowaniem, bo nie jest z ołowiu. Chroni przed osiadaniem na skórze radioaktywnego pyłu oraz przed oddychaniem tym pyłem.
Ale - czymkolwiek by to nie było, wynika, że towarzystwo się wybiera w rejon, gdzie mogą się zetknąć z czymś nieprzyjemnym...
Jeśli to rzeczywiście ludzie Hanso Foundation, wiedzą tez, że gaz, którym wytruto Dharmę przed laty, na pewno już nie działa, bo Othersi biegają po wyspie bez masek gazowych.
EDIT:
Na forum 4815162342.com ktoś przeanalizował strój Franka i Abaddona - jeden ma koszulę z wzorkiem w sześciokąty, drugi - krawat z takim samym wzorkiem. Czysty przypadek? Chyba nie, obaj mogą mieć coś wspólnego z Mittelos Bioscience - sześciokąty tworzyły logo firmy.
Ekhm, czyj jest "frachtowiec" i skąd startował helikopter?
Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 11.02.2008 - |11:17|
#224
Napisano 11.02.2008 - |11:50|
Zagalopowałem się? Co jest bardziej prawdopodobne? Podrzucenie wraku, czy też podróż w czasie lotu 815, jego teleportacja, bilokacja, rozdwojenie, czy czort wie co? I jaka tajemnica? Myślisz, że oceany tego świata są non - stop patrolowane, żeby przypadkiem nikt jakiegoś wraku gdzieś nie podrzucił? Samolot startuje z prywatnego lotniska i woduje na automatycznym pilocie na pełnym oceanie - bez świadków... I nie było tam żadnego sobowtóra, tylko osoba o podobnym wzroście, kolorze włosów i budowie ciała - rozkład ciała w wodzie załatwił resztę. Oprócz tego zapewne jakieś trupy w kabinie pasażerskiej, tak, żeby nie była zupełnie pusta.Ojjj, Asignion, że ja czasem pisze hardcorowe tezy, ale tym razem to Ty się zagalopowałeś.
Ile trzeba mieć kasy, żeby podrzucić CAŁY wrak samolotu? I zrobić to w głębokiej tajemnicy? NO i ciało sobowtóra pilota było na pokładzie na pewno...
A ile na to trzeba pieniędzy? A ile pieniędzy trzeba, żeby na bezludnej wyspie na środku Pacyfiku wybudować betonowe podziemne stacje, tunele, elektrownię? Ile pieniędzy trzeba było, żeby pod wodą zbudować stację Lustro? Ile kosztowała łódź podwodna? A osiedle Dharmy i Ogrodzenie? Ile trzeba było zaproponować potencjalnemu pracownikowi, żeby się zgodził wyjechać do pracy na bezludną wyspę, tysiące kilometrów od cywilizacji? Mnóstwo. Dharmę było na to stać, to zapłaciła i za samolot. Albo może po prostu go ukradła. I co najzabawniejsze, katastrofę samolotu mogła ukartować prawdziwa Dharma, a nie ekipa Bena - oczywiście po to by chronić Wyspę, a potem ją odzyskać.
Albo niedowidzą, albo ignoranci, proszę, oto dowód:Parę osób się dopatrzyło tam oznaczeń, że ma toto chronić przed promieniowaniem.
#225
Napisano 11.02.2008 - |12:06|
Czy coś zostało potwierdzone? Gdzie? Po znalezieniu wraku wszyscy na pokładzie zostali UZNANI za zmarłych.
Stacja radiowa gdy Miles przyjechał do babci-" Najgorsza katastrofa,władze misji ratunkowej potwierdzają ,że wszyscy pasażerowie (324) są martwi." Mnie chodziło o tytuł tego odcinka, tak jak tricia tanaka is dead- kiedy meteor zabija ową reporterkę
#226
Napisano 11.02.2008 - |12:14|
Jakoś do "łowców duchów" bardziej pasuje bilokacja/teleportacja niż podrzucenie wraku.Co jest bardziej prawdopodobne? Podrzucenie wraku, czy też podróż w czasie lotu 815, jego teleportacja, bilokacja, rozdwojenie, czy czort wie co?
Bo wówczas rzeczywiście bardziej "science" niż "paranormal" - jest prawdopodobna wizyta na wyspie statku Hanso Foundation...
PS - nie zapomnij sobie o Marvinie i jego "fruwających króliczkach" z Comic Con Nie bądź pewny na 100% właściwości Wyspy...
Wg tego, co podano w TLE, Dharma miała sponsorów, m.in. firmę Paika i Widmore... A teraz nie wiadomo, czy Hanso Foundation działa sama, czy razem ze sponsorami. I nie wiadomo kto chce namierzyć wyspę, bo sorry, ale Jubilerka mi nie wygląda na pracownicę Hanso Foundation Raczej zasugerowano nam jakies powiązania z Widmorami - czyli: Hanso Foundation działa samodzielnie i raczej by sobie nie życzyła, aby przedstawiciele sponsorów sprawdzili co dzieje się na wyspie: patrz balon Henry'ego Gale.A ile na to trzeba pieniędzy? A ile pieniędzy trzeba, żeby na bezludnej wyspie na środku Pacyfiku wybudować betonowe podziemne stacje, tunele, elektrownię? Ile pieniędzy trzeba było, żeby pod wodą zbudować stację Lustro? Ile kosztowała łódź podwodna? A osiedle Dharmy i Ogrodzenie?
Ponadto - dalej drepczemy w miejscu - bo zakładasz, że przez 11 lat ta bogata Dharma nie "wpadła z wizytą" na wyspę. Skoro potrafili teraz ukartować znalezienie wraku, porwać samolot [było ich na to stać], to potrzebowali na to aż 11 lat? Już dawno powinni zawitać na wyspę i rozliczyć Bena.
Nie, moje zdanie jest takie - statek jest Widmorów [być może w porozumieniu z Paikiem i resztą sponsorów - i nie zapominaj, że Widmore ma jakieś niezłe "wtyki" w wojsku], a "spadochrony" to ludzie Hanso Foundation/Dharmy, którzy mają uratować tyłek Benowi.
Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 11.02.2008 - |12:16|
#227
Napisano 11.02.2008 - |12:17|
I rzeczywiście szybko wyjaśniła się sprawa po co 4 przybyło na wyspę, coś mi się wydaję że te ff z końca 3 sezonu to końcówka 4, że Ocean 6 uciekną, ale sumienie ich będzie gryzło, będą "sick of lies", wrócą i dokręcą tak 5 i 6 sezon
#228
Napisano 11.02.2008 - |12:36|
cytuję za lostopedią:
Naomi: Ta misja byłaby trudna nawet bez potrzeby opiekowania się jajogłowym, pogromcą duchów, antropolożką i... pijakiem.
Abbadon: Oddajmy mu, że jest też całkiem dobrym pilotem.
Naomi: To szaleństwo. A co, jeśli znajdziemy rozbitków lotu Oceanic 815?
Abbadon: Nikt nie przeżył.
Naomi: Wiem. Ale co, jeśli ktoś przeżył?
Abbadon: Nikt nie przeżył.
Pomysł w głowie najemniczki, że ktoś przeżył nie wziął się z sufitu. Leci na wyspę w całkowicie innym celu (jako ochrona czwórki), jednak dopytuje o rozbitków 815....
I ta pewność Abbadona, że nikt nie przeżył, a za chwilę potwierdzenie....
Czy aby jednak potwierdzenie ?
Tak jakby sugerował, że nikt ma nie przeżyć....
Jeśli tak, to nie wysyła się jednej kobiety (pomijam czwórkę)....
#229
Napisano 11.02.2008 - |12:45|
#230
Napisano 11.02.2008 - |12:46|
A w którym to było odcinku? Właśnie. W żadnym. Wszystko co nie zostało pokazane w serialu, jest jak palcem po wodzie pisane, Tajemnicza Wyspo.nie zapomnij sobie o Marvinie i jego "fruwających króliczkach" z Comic Con Nie bądź pewny na 100% właściwości Wyspy...
To, ze Miles potrafi rozmawiać z duchami, o niczym nie świadczy, a już na pewno nie o tym, że samolot się "rozdwoił" wraz z pasażerami i załogą.Jakoś do "łowców duchów" bardziej pasuje bilokacja/teleportacja niż podrzucenie wraku
Moim zdaniem jest to statek prawdziwej Dharmy, która po latach zapaści finansowej (pamiętasz, po Incydencie nie przywrócili Swana do stanu poprzedniego, tylko zabetonowali dostęp do uszkodzonej części stacji, potem przestali wysyłać naciskaczy) postanowiła odzyskać Wyspę. Jednakowoż nie jest to takie proste, potrzebny będzie im do tego Ben we własnej osobie, który być może jako jedyny ma dostęp do stacji, która kontroluje Czarny Dymek (to jest moja spekulacja). Obecność Milesa wskazuje na to, że Ben może być żywy lub martwy... lub na to, że do odzyskania Wyspy potrzebny będzie również Jacob, a raczej jego duch. A kto sponsoruje Dharmę, to już wsio rybka...Nie, moje zdanie jest takie - statek jest Widmorów [być może w porozumieniu z Paikiem i resztą sponsorów
Użytkownik Asignion edytował ten post 11.02.2008 - |12:56|
#231
Napisano 11.02.2008 - |12:51|
Kret pracował od lat uwiarygadniając całą historię, ściągając potrzebne dane i ludzi, pomagając przy podróżach a teraz będąc na statku. A komu mógłby ufać Ben, który jako mały chłopak trafił na wyspę ? Jedyna osoba która przychodzi mi w tym miejscu na myśl to jego (jedyna) młodzieńcza sympatia ...
hmm, ciekawe,
ciekawe tym bardziej że nie pokazano nam jej już więcej...więc coś w tym musi być.
gdyby była to całkowicie nieistotna postać, pokazano by nam ją podczas akcji Bena i othersów....
jej śmierć nadałaby dramatyzmu odcinkowi, a jednak z jakiegoś powodu ta postać nie pojawia się więcej....
Użytkownik mdag edytował ten post 11.02.2008 - |12:54|
#232
Napisano 11.02.2008 - |12:56|
Tylko, że to wygląda już totalnie idiotycznie - ta piątka ma wybić "wszystko co się rusza" na wyspie?
No chyba, że w tym celu płynie cały frachtowiec...
No cóż, było kiedyś powiedziane, że TLE jest "alternatywne" do LOST, ale nie podejrzewałam, że należy potraktować to dosłownie, bardzo dosłownie. Jeśli Abaddon kazał wytłuc wszystkich na wyspie, to chyba mamy serialowy odpowiednik pewnego osobnika z The Lost Experience - rzeczywiście "wersja alternatywna" [ci co znają fabułe i postacie TLE powinni załapać]
A Sri Lanka z TLE stała się "naszą" wyspą...
@Marcus
Jakoś bardziej przekonuje mnie koncepcja, że Othersi są na wyspie wykonawcami poleceń kogoś, kto przejął władze w Hanso Foundation. I ukręca każdą inicjatywę, mająca na celu znalezienie wyspy, bo na wyspie robi coś mocno nielegalnego.
Zakładasz, że Annie jest bardzo wysoko w hierarchii Hanso Foundation?
@Asignion
To, że filmik z Comic Con jeszcze nie został pokazany [i raczej nie będzie] jeszcze nie oznacza, że się o tym w serialu nie dowiemy. Nigdzie nie było powiedziane, że to spojler lub nie.
Spróbuj włożyć w tę bajkę Jubilerkę i jej zainteresowanie przekręceniem klucza. Ona najwyraźniej też się chce dostać na wyspę, w przeciwnym wypadku wszyscy zginą (03x08).
Jak dla mnie - na wyspę wybierają się DWIE ekipy: Hanso Foundation/Dharma i Widmore z Jubilerką. Jakieś przeczucie mi podpowiada, że to ona (a nie Othersi, a być może nawet i nie Jacob) wie, jak groźna jest wyspa. A od odcinka 02x19 jest wiadome, że można uzdrawiać jak na wyspie, nie potrzebując do tego celu samej wyspy.
Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 11.02.2008 - |13:04|
#233
Napisano 11.02.2008 - |13:02|
Zakładasz, że Annie jest bardzo wysoko w hierarchii Hanso Foundation?
Jak znam korporacyjne życie, nie jest to konieczne. Raczej tzw. średni szczebel ma największe możliwości. W praktyce więc nie musi być wcale wysoko, chociaż nie jest to wykluczone. Teoretycznie im wyższa pozycja tym wyższe wpływy
#234
Napisano 11.02.2008 - |13:08|
Naomi: To szaleństwo. A co, jeśli znajdziemy rozbitków lotu Oceanic 815?
Abbadon: Nikt nie przeżył.
Naomi: Wiem. Ale co, jeśli ktoś przeżył?
Abbadon: Nikt nie przeżył. [/i]
Pomysł w głowie najemniczki, że ktoś przeżył nie wziął się z sufitu. Leci na wyspę w całkowicie innym celu (jako ochrona czwórki), jednak dopytuje o rozbitków 815....
I ta pewność Abbadona, że nikt nie przeżył, a za chwilę potwierdzenie....
Czy aby jednak potwierdzenie ?
Tak jakby sugerował, że nikt ma nie przeżyć....
Jeśli tak, to nie wysyła się jednej kobiety (pomijam czwórkę)....
@mdag
Tylko, że to wygląda już totalnie idiotycznie - ta piątka ma wybić "wszystko co się rusza" na wyspie?
No chyba, że w tym celu płynie cały frachtowiec...
Mdag, bardzo ciekawe spostrzeżenie. Ta rozmowa świadczy o tym, że oboje wiedzieli, że na Wyspie rozbił się lot 815. Tajemnicza Wyspo, dlaczego to takie nieprawdopodobne, żeby tych pięć osób nie mogło zabić wszystkich na Wyspie? Właśnie po to mają maski gazowe i te worki z oznaczeniem "biohazard" - być może po złapaniu Bena rozpylą na Wyspie jakiegoś zjadliwego wirusa, który zabije wszystkich ludzi. Abbadon zdaje się to sugerować Naomi, a i Desmond w Swanie bał się zarazy. Już o tym pisałem w tym wątku, że najprawdopodobniej nie będzie to pierwszy raz, gdy na Wyspie użyto broni biologicznej.
Jak dla mnie, to Jubilerka istnieje tylko w umyśle Desmonda, który po spędzeniu trzech lat w Swanie na bezsensownym naciskaniu guzika, miał wizje w której próbował podświadomie sam siebie przekonać, że nie były to lata stracone i że to, co robił, miało sens.Spróbuj włożyć w tę bajkę Jubilerkę i jej zainteresowanie przekręceniem klucza. Ona najwyraźniej też się chce dostać na wyspę, w przeciwnym wypadku wszyscy zginą (03x08).
Użytkownik Asignion edytował ten post 11.02.2008 - |13:15|
#235
Napisano 11.02.2008 - |13:13|
@mdag
Tylko, że to wygląda już totalnie idiotycznie - ta piątka ma wybić "wszystko co się rusza" na wyspie?
a czy ja coś takiego napisałem ?
nie, napisałem że do takich akcji nie wysyła się jednej kobiety.....
#236
Napisano 11.02.2008 - |13:18|
A co jeśli Naomi jest podwójnym szpiegiem?
Skąd ona mogła wiedzieć, że ktoś przeżył? Że się tak upiera...
To, że na Wyspie przed laty wojna mogła być bardzo zacięta, świadczy i pełna zbrojownia w "Swanie". Tyle broni na dwóch kolesi?
Jednak rozpylenia czegokolwiek przez kilkoro osób na całą Wyspę by wytruć wszystkich jakoś nie widzę. W ataku na Baraki było dużo więcej Othersów - 03x20... A nie wiadomo czego wówczas użyto, czy tylko gazu.
Jubilerka wytworem wyobraźni Desa? Chyba nie, zwłaszcza, że nie jest jedyną osobą poza wyspą, która zdaje się wiedzieć o Wyspie i jej właściwościach -> 02x19
Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 11.02.2008 - |13:22|
#237
Napisano 11.02.2008 - |13:26|
pierwsza na wyspę spada Naomi - najemniczka wysłana do ochrony pozostałych, spada sama - uwaga - bez broni, kolejni którzy "odwiedzają" wyspę mają już broń, może to być nawet zrozumiałe, bo wiedzieli że "Naomi ma siostrę"
Jednak czemu Naomi nie miała żadnej broni ?
Tylko telefon, plecak z książką i zdjęciem Penny & Desa.....
#238
Napisano 11.02.2008 - |13:39|
W LOST logika już dawno poszła się bujać
Dołożę następne - Naomi nie była tą, za którą się podawała
Ale fakt, że na wyspę pierwsza zeskoczyła najemniczka, która miała ochraniać pozostałych, na dodatek nieuzbrojona - jest co najmniej dziwny. Z jeszcze dziwniejszym wyposażeniem w plecaku - skoro szukają Bena, to skąd i po co im fotka Desmonda? A jej helikopter spadł do wody - 03x17... Teraz mają drugi helikopter? Ponadto z jej wypowiedzi w 03x19 wynikało, że sama pilotowała helikopter...
Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 11.02.2008 - |13:42|
#239
Napisano 11.02.2008 - |13:49|
Wystarczy zarazić jedną osobę wirusem (np. Bena), która przez kilka, kilkanaście dni będzie nosicielem bez objawów i będzie zakażać pozostałych.Jednak rozpylenia czegokolwiek przez kilkoro osób na całą Wyspę by wytruć wszystkich jakoś nie widzę.
Są dwie możliwości:Jubilerka wytworem wyobraźni Desa? Chyba nie
1. Jubilerka była urojeniem razem z większą częścią wizji Desmonda.
2. Desmond nie miał żadnej wizji, tylko po implozji Swana przeniósł się w czasie i przestrzeni i raz jeszcze przeżywał fragment swojego życia, przy okazji napotykając Jubilerkę.
No i co jest na tą chwilę bardziej prawdopodobne? Masz jakiś dowód na istnienie Jubilerki? Jej fotografia w zakonie o niczym nie świadczy, Desmond w wizji mógł przypisać Jubilerce wygląd kobiety z tej fotografii.
#240
Napisano 11.02.2008 - |13:56|
Ale fakt, że na wyspę pierwsza zeskoczyła najemniczka, która miała ochraniać pozostałych, na dodatek nieuzbrojona - jest co najmniej dziwny.
Jednak czemu Naomi nie miała żadnej broni ?
Tylko telefon, plecak z książką i zdjęciem Penny & Desa.....
Dziwny? Co w tym dziwnego? Naomi była pilotem, wtedy dopiero szukała Wyspy, a wyskoczyła, bo jej helikopter szlag trafił. Po co w trakcie poszukiwań Wyspy mieli latać z nią inni członkowie zespołu?
I w trakcie poszukiwań broń jej nie była potrzebna, bo nie przewidziała, że Wyspa (albo czarny Dymek) uszkodzi śmigłowiec i znajdzie się na lądzie. A fotka Desmonda? Może świadczyć o tym, że miała fuchę na boku, czyli odnalezienie przy okazji Desa, może nawet też wskazywać, że to ona była wtyczką Bena - i dlatego Michaił ją uratował.
Użytkownik Asignion edytował ten post 11.02.2008 - |13:59|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych