Odcinek 063 - S03E16 - One of us
#201
Napisano 17.04.2007 - |18:50|
#202
Napisano 17.04.2007 - |19:48|
Jakoś nie wieżę w teorię że czas na wyspie płynie inaczej niż na stałym lądzie. Zobaczcie na scenę z gazetą. Gazeta ma dzisiejszą (wg. czasu w serialu) datę, a na filmie widzymy siostę Juliet z dzieckiem. Wiemy kiedy dziecko miało się urodzić. Jakby były dwa lata przesunięcia w czasie to dziecko byłoby sporo starsze. Jedyne wyjaśnienie to takie że nagrali film wcześniej, czyli wiedzieli dokładnie którego dnia Ben pokaże film Juliet. A film pokazali następnego dnia po tym jak Ben dowiedział się o raku, aby uspokoić Juliet. Czyli jeżeli film został przygotowany wcześniej to othersi wiedzieli dokładnie którego dnia wykryją u Bena raka. Skoro Ben wiedział że tego dnia wykryją u niego raka to dlaczego był tą informacją zdziwiony?
a może po prostu systematycznie nagrywali siostrę juliet? nie musieli tego robić na jakąś specjalnie z góry upatrzoną okoliczność
#203
Napisano 17.04.2007 - |20:29|
Użytkownik Azur edytował ten post 17.04.2007 - |20:50|
#204
Napisano 17.04.2007 - |22:15|
musieliby też codziennie nagrywać najazd kamerą na gazetę...to oczywiście możliwe ale chyba w sumie zbyt skomplikowane...
i absurdalne... według mnie to był przekaz na żywo, po jakiego czorta mieliby robić sobie problemy... z drugiej strony szybką mają łódź podwodną... w jedna noc z Wyspy do USA...ej... tak z drugiej strony, coś tu nie gra ze strefami czasowymi... Jak na wyspie jest dzień, to w USA powinna być noc (chodzi mi o miasto, w którym mieszka siostra Juliet).
Użytkownik Mercenor edytował ten post 17.04.2007 - |22:19|
#205
Napisano 18.04.2007 - |00:29|
A jakby mieli tak nagrywać to musieliby to robić codziennie. Nie sądzicie że trzeba by być skończoną idiotką aby nie zauważyć że codziennie się jest filmowanym? Zwłaszcza że jakość obrazu wykluczała jakąś miniaturową kamerkę - to musiałałą być jakaś normalna kamera.
A zresztą to kto mówi że całą drogę do USA pokonuje się w łodzi podowdnej. Może łódź przepływa tylko pierwsze 100 km, a dalej w samolot i lecimy.
#206
Napisano 18.04.2007 - |10:02|
Julia pracuje dla Othersów, a nie dla Dharmy. Nie wiemy czy Othersi to Dharma.
Sun była w ciąży na jachcie. Test ciążowy oglądała razem z Kate. Jacht stracili na początku trzeciego sezonu. Sun dowiedziała się o ciąży pod koniec drugiego sezonu, czyli jakieś dwa miesiące po katastrofie. Testy są w stanie zadziałać po trzech tygodniach.
1. podczas operacji widać logo dharmy i stacji medycznej - jak dla mnie sprawa jest jasna.
poza tym widać tez w tle zegarek ale niestety bez sekundnika. w każdym razie 24-godzinny.
2. sugerujesz że mogła szybciej zrobić sobie test? jak wiadomo znajdowały się one u Sawyera i mogła po prostu nie wiedzieć że tam są.
Użytkownik Wicuch edytował ten post 18.04.2007 - |10:18|
#207
Napisano 18.04.2007 - |11:09|
#208
Napisano 18.04.2007 - |11:16|
1. Othersi wykorzystują budynki Dharmy [stąd logo], czy są pozostałością Dharmy? to się dopiero okaże - na razie nic na to nie wskazuje [odsyłam do "Enter 77" i opowieści Michaiła]
2. Test ciążowy się robi, jak się ma jakies podejrzenia, co do swego stanu - typu poranne mdłości i brak miesiączki, widocznie wcześniej nie miała takowych objawów, że się nie zainteresowała testem.
#209
Napisano 18.04.2007 - |12:09|
Z resztą jak na mój gust to jej siostra nigdy nie dostała nawrotu choroby, to był sprytny wybieg Bena. Mnie się wydaje że nie byłby jej w stanie uzdrowić w USA. To chyba jednak nie uzdrawia Jacob a wyspa. W przeciwnym wypadku po co im była by potrzebna ?
#210
Napisano 18.04.2007 - |12:22|
Mnie tam się wydaje że oni mają kogoś zaufanego na stałym ladzie kogo po prostu wysłali z kamerą do siostry Juliett jak tylko Ben wydał odpowiedni rozkaz.
To był Richard.
#211
Napisano 18.04.2007 - |13:04|
i absurdalne... według mnie to był przekaz na żywo, po jakiego czorta mieliby robić sobie problemy... z drugiej strony szybką mają łódź podwodną... w jedna noc z Wyspy do USA...ej... tak z drugiej strony, coś tu nie gra ze strefami czasowymi... Jak na wyspie jest dzień, to w USA powinna być noc (chodzi mi o miasto, w którym mieszka siostra Juliet).
Moim zdaniem Othersi potrafią manipulować czasem i przestrzenią, jak w "projekcie filadelfijskim", kiedy był potrzebny przekaz od Rachel, wysłali odpowiedniego człowieka (Richarda), kiedy Ben potrzebował "człowieka z Tallahassee", również wysłał Richarda. Myślę, że cała ta łódź podwodna to przykrywka, i tak naprawdę Othersi znają sposoby przemieszczania, o jakich się nam nie śniło (teleportacje etc.). Nie wierzę, żeby usypiali Juliet nie mając nic do ukrycia.
Użytkownik korowiow edytował ten post 18.04.2007 - |13:09|
#212
Napisano 18.04.2007 - |13:50|
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#213
Napisano 18.04.2007 - |14:56|
Użytkownik Jellyeater edytował ten post 18.04.2007 - |15:00|
Thank you and Nestle!
#214
Napisano 18.04.2007 - |15:12|
Trudno uwierzyć, żeby z Miami płyneli na Wyspę taką łodzą podwodną. Tym bardziej, że scena wypicia śrdka usypiającego (zresztą najgłubsza w epizodzie) dzieje sie na lotnisku. Treminal należy do jakiejś niewielkiej linii lotniczej obsługującej pewnie małe samoloty. Juliett pewnie została przetransportowana małym odrzutowcem do jakies bazy (moze na Fidji), a potem dopiero łodzią. Podróz mogłą być jeszcze bardziej skomplikwoana z większa ilościa przesiadek.Tia korowiow przegiałeś... Wypłynęli. Może kilka dni wczesniej. Cięzko powiedzieć. Wcale niw eimy czy między flashbackami upłynął 1 dzień. Z resztą JKuliet też by nie otumaninli na XX godzin. Nawet jak ją uśpili to na mniej niż dobę. Pewnie.
Genesis
#215
Napisano 18.04.2007 - |15:28|
#216
Napisano 18.04.2007 - |15:48|
Chodziło mi o to że nie wiemy kiedy Sun zaszła w ciążę i taki test tego nie powie. Wiemy że to było miesiąc po wylądowaniu na wyspie lub wcześniej. Nie wiemy o ile wcześniej, może o dwa dni, może o dwa miesiące wcześniej. Ojcem jej dziecka może być Jin, może też ten od skakania na główkę z hotelu, może kumpel Charliego z Driveshaft, lub ojciec Claire i Jacka. Tego po prostu nie wiemy.
Mam takie pytanie skąd te wszystkie teorie z czasem? Czy Lost jest zbyt prosty i oczywisty bez takich wstawek? Po co przemieszczać się w czasie czy co tam sugerujecie, skoro można kupić np. wycofany z użytku F-4 Phantom (US Army sprzedaje takie z wymontowanym osprzętem bojowym, jak ktoś ma licencje pilota to może sobie takim polatać) i nim przewieźć na jakieś lotnisko i z tamtąd do łodzi podwodnej. (Ewentualnie można też wziąźć gulfstreama, tyle że będzie trochę wolniej) Ludzie, technologia aby przemieszczać się z prędkością ponad 2000 km/h była dostępna w latach 70-tych. Jeżeli uśpili Juliet na 24h to potrzebują średniej prędkości 834 km/h aby przewieźć ją z dowolnego miejca na świecie w dowolne inne miejsce na świecie. Boening 777 taki sam jak ten co się rozbił na wyspie ma średnią prędkość przelotową 896 km/h. A jeżeli DHARMA ma rzeczywiście nieograniczone możliwości to co za problem skombinować Blackbirda - lata z prędkością 3 machów. A jeżeli naprawdę czas leci inaczej na wyspie i naprawdę DHARMA ma za zadanie uratować świat przed jego końcem to po jakiego czorta pcha się z tymi badaniami gdzie czas leci szybciej? Przecież w ten sposób zmniejsza swoje szanse na wyrobienie się przed końcem świata.
EDIT
@Santiago:
Chyba że Anthony Copper był na wyspie w innym z budynków, lub na tej sąsiedniej wyspie i tylko go z tamtąd sprowadzali. A tutaj ze stałego lądu go ściągneli jak się dowiedzieli historii Locka.
Użytkownik lord_hellfire edytował ten post 18.04.2007 - |15:50|
#217
Napisano 18.04.2007 - |18:46|
@Wicuch
1. Othersi wykorzystują budynki Dharmy [stąd logo], czy są pozostałością Dharmy? to się dopiero okaże - na razie nic na to nie wskazuje [odsyłam do "Enter 77" i opowieści Michaiła]
2. Test ciążowy się robi, jak się ma jakies podejrzenia, co do swego stanu - typu poranne mdłości i brak miesiączki, widocznie wcześniej nie miała takowych objawów, że się nie zainteresowała testem.
1. ale nie chodzi mi o logo z budynków tylko z fartuchów. każdy ma je na sobie. po co mieliby je nosić?
2. ja twierdze że są pozostałością lub jakimś odrębnym projektem który dharmę przejął:
- kto zwerbował Julliet?
- skąd na wyspie na środkowym Pacyfiku grupa naukowców i lekarzy walczących z rakiem? rdzenna ludność? czyli kto? bo jak nie Papuasi jacyś to nie wiem?
- na malutkiej wysepce z dala od szlaków morskich i lotniczych?
- dlaczego na wyspę dopływa się łodzią podwodną?
- kto zrzuca zapasy dla bunkrów? i skąd pochodzą skoro dharmy już nie ma?
Użytkownik Wicuch edytował ten post 18.04.2007 - |19:49|
#218
Napisano 18.04.2007 - |19:15|
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#219
Napisano 18.04.2007 - |20:11|
Moim zdaniem mój pomysł z teleportacją jest dużo mniej dziwaczny niż np. Cerberus czy przeklęte liczby.
#220
Napisano 18.04.2007 - |20:20|
A moim zdaniem nie. jak na razie wszytsko co się dzieje na wyspie daje się wyjasnić w mniej lub więcej przekonywujący sposób, bez uciekania się do fantazji. Teloportacja zaś jest czystą fantazja.Moim zdaniem mój pomysł z teleportacją jest dużo mniej dziwaczny niż np. Cerberus czy przeklęte liczby.
Genesis
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych