Sądzę, że zobaczymy na ten temat cały epizod. Być może premiera 4. sezonu.No ale z jej sianem i motywacją... W każdym razie mogli nam pokazać choćby te przygotowania bo odnosze wrażenie, że poprostu o tym zapomniano. Tak samo jak praktycznie nic nie było o liczbach. Miejmy nadzieje, że w następnych odcinkach wszystko to sie nadrobi;)
Odcinek 060 - S03E13 - The Man From Tallahassee
#201
Napisano 26.03.2007 - |19:55|
Genesis
#202
Napisano 26.03.2007 - |20:36|
No ale z jej sianem i motywacją... W każdym razie mogli nam pokazać choćby te przygotowania bo odnosze wrażenie, że poprostu o tym zapomniano. Tak samo jak praktycznie nic nie było o liczbach. Miejmy nadzieje, że w następnych odcinkach wszystko to sie nadrobi;)
Faktycznie niewiele tych liczb było... jak do tej pory to chyba tylko na liczniku kilometrów u Claire (108). Więcej nie pamiętam... Nawet w odcinku z Hurleyem jakos ich nie wyeksponowali? Albo mi pamięć szwankuje...
Zapraszam do Lublina
#203
Napisano 26.03.2007 - |21:01|
co do polączenia forda z cooperem (sawyerem) to mysle ze to bardzo wielce prawdopodobne (boje sie uzyc sformulowania oczywiste) ze matke forda oszukal również tata locka.
Poza tym conajmniej dziwne sa dla mnie teorie ze cooper pojawil sie za tymi drzwiami w wyniku teleportacji, transformacji czy innej mutacji,
przeciez Ben rozmawiajac wczesniej z lockiem mowi do tego swojego kumpla 'Sprowadz mi czlowieka z tallahasee' i chyba oczywistym jest ze tym wlasnie tajemniczym czlowiekem jest ojciec locka, najwyrazniej ben przewidzial ze przyda mu sie on do dalszych negocjacji z lockiem.
Tak jak juz ktos wspominał ford mial powiazanie z miejscowoscia (czy miastem czy czymstam) tallahasee wiec jasne jest połączenie oszusta z fordem.
pudełko spelniajace marzenia to mocna metafora, szczerze wątpie zeby to bylo jakies miejsce.
pozostaje poczekac na nastepny odcinek :]
#204
Napisano 26.03.2007 - |21:15|
pudełko spelniajace marzenia to mocna metafora, szczerze wątpie zeby to bylo jakies miejsce.
pozostaje poczekac na nastepny odcinek :]
Popieram, wydaje mi się, że ma to czysto metaforyczne znaczenie.
#205
Napisano 27.03.2007 - |06:31|
A wokół Perły była jakakolwiek barierka? Bo wokół "?" Radziński nasmarował grubą przerywaną linię, a środek oznaczył jako "nieznany" - bał sę przeleźć przez te słupy - chyba proste, jak konstrukcja cepa :afro:
Ja będę się tarzac ze śmiechu, jak się okaże, że Flame to też mistyfikacja, a Michaił nie jest tym Jednookim "Piratem", którego widzieliśmy w 03X05 :afro:
Tak samo jak Tom w wersji z brodą, porywający Walta w finale 1 sezonu nie był wcale starym deGrootem, jak sądziło wielu [na polskich i zagranicznych forach] Ale o tym przekonaliśmy się na 100% jak Kate znalazła ciuchy i sztuczą brode.
Magic box? Oczywista metafora - no nie sądzę, żeby sie bawili w Harrego Pottera No chyba, że są tak świetni, że David Copperfield przy nich to cienias
Czy Cooper, widziany w odcinku przez Locka to Czarny Dymek [jak chcą niektórzy]?
To by oznaczało, że Ben & Co mają władze nad Dymkiem do tego stopnia, że mogą go używać jako "przynęty"... A nie wyglądało, żeby Cooper dał sie związać "z własnej woli"...
Sezon 4? Wg mnie - z jednej strony zobaczymy Pen w akcji, jak montuje ekipę, która ma sie wybrac na wyspę i odnaleźć Desmonda, z drugiej - poznamy tajemnice wyspy, a to może byc jeszcze ciekawsze niż cały sezon 3 :afro:
Zwłaszcza, że dla mnie "ostatnim żyjącym pracownikiem Dharmy" [przynajmniej na razie poznanym, bo może być ich więcej - szepty!] jest... Danielle!
#206
Napisano 28.03.2007 - |14:03|
http://pl.lostpedia....6/6e/PL_map.jpg
Jest napisane ZNANY GRÓB MAGNUSA HANSO/BLACKROCK
Może to jest rozwiązanie zagadki statku?
Użytkownik Shephard edytował ten post 28.03.2007 - |14:09|
#207
Napisano 28.03.2007 - |15:46|
Black Rock znajduje się w głebi Wyspy ale mozna wyobrazić sobie tak potęzne tsunomi, które bu je tam wyniosło. Dokonało by one oczywiście dewastujących zniszczeń na całej Wyspie, ale w klimacie tropikalnym takie zniszczenia po tak długim czasie byłyby juz niezuwazalne. Jest to więc jakies wytłumaczenie.
Ben mógł byc dzieckiem Adama i Ewy. Po ich smierci został "Tarzanem" na Wyspie. Gdy przybyła na nią Dharma Ben miał by około dziesięciu lat. Mógł być przez naukowców przygranięty i wychowany, stąd jego amerykańskość.
Znaczy nie chodzi mi o zniszczenia wyspy po tsunami bo wiadomo, że z biegiem czasu takowa fauna sie zregeneruje, tym bardziej, że ta wyspa ma jakieś moce. Natomiast chodzi mi o zniszczenia takiego statku po tsunami czy sztormie. Chodzi mi o to, że jeśli Czarna Skała miałaby sie znaleźć na wyspie dzięki tsunami czy wielkiemu sztormowi to nie byłaby w tak dobrym stanie no i w takim położeniu ( osadzona na kadłubie w pionie, tak jakby zaraz miała wypłynąć)
Natomiast jeśli chodzi o Bena to pytanie brzmi kto był Adamem i Ewą? Może Ben jest dzieckiem pirata i jakiejś czteropalczastej rdzennej mieszkanki tej wyspy;D
#208
Napisano 28.03.2007 - |15:54|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#209
Napisano 28.03.2007 - |18:28|
★★:24, Californication, Carnivale, Castle, Deadwood, Doctor Who, Farscape, In Plain Sight, Rescue Me, Skins, Sopranos, True Blood, Weeds
★:Desperate Housewives, Dollhouse, FF, Happy Town, Heroes, Jericho, OZ, Persons Unknown, PB, T:TSCC, Treme, V
?:Rubicon, Archer, Caprica, Louie
#210
Napisano 28.03.2007 - |19:11|
Richard Alpert jest pomocnikiem Bena w "Man from Tallahassee". Poznaliśmy go wcześniej w "Not in Portland" gdzie był pzredstawicilem Mittelos Bioscience Employee werbującym do pracy Juliett.Przeszukalem temat, ale nie znalazlem zadnych konkretnych informacji nt kim jest Richard? Najpierw jak go zobaczylem to przypomnial mi sie Mittlewerk, ale to nie on. Nie wiem czy po prostu Richarda gra na tyle charakterystyczny aktor, ktorego gdzies widzialem w innym filmie czy gdzies w loscie.
Pamiętajmy też, ze Mittelwerk nie jest postacia z serialu.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 28.03.2007 - |19:13|
Genesis
#211
Napisano 29.03.2007 - |18:39|
#212
Napisano 01.04.2007 - |02:27|
Szkoda tylko, ze robiac to kosztem Locke'a - po raz kolejny pokazal sie jako kompletny tchorz w stosunku do ojca... Nawet uzylabym okreslenia - swir. Wlasnie dlatego nie lubie tego charakateru - pozer. Szkoda, ze Jack powiedzial Kate od razu o umowie, moze wynikloby cos ciekawszego, gdyby wciaz mysleli, ze jednak zostaje tam, bo jest mu dobrze
w sumie - 9/10... Punkt odjety za nude i poirytowanie znajdujace swe zrodlo w beznadziejnie zalosnym Locku
#213
Napisano 04.04.2007 - |16:03|
Co tu dużo gadać odcinek naprawdę świetny, chociaż końcówka że za drzwiami będzie ojciec Locka dosyć przewidywalna ale jednak nie zakwalifikowałbym tego do minusów.
#214
Napisano 04.04.2007 - |18:53|
Jak dla mnie ten chwyt troszeczke w stylu soap-opera, teraz pewnie bedzie sie ciagnelo o "arcyciekawych" rozmowach, stusunkach i kontaktach pomiedzy ojcem a synem...
brawo..
#215
Napisano 09.04.2007 - |10:29|
PLUSY:
+ wreszcie poznajemy okoliczności wypadku Johna, trochę na to czekaliśmy (2,5 roku) ale warto było. Bardzo efektowny wypadek i zupełnie niespodziewany. Liczyłem, że coś ciężkiego na niego spadło albo wypadek samochodowy, ale na pewno nie upadek z 8 piętra.
+ rozmowy Johna z Benem to było ciekawe. Potwierdzone zostało, że faktycznie Inni mocno znają życiorysy rozbitków.
+ tytułowy człowiek z Tallahassee To dopiero była niespodzianka! Ciekawe czy ten uniform jaki miał był z Dharmy czy to tylko zbieg okoliczności? A jeśli tak, to czy on byle/jest pracownikiem Dharmy? Czy był z nią związany parę lat temu gdy spotykał się z Johnem, czy dopiero po wypadku? Dużo niewiadomych, ale fakt faktem fabuła się zrobiła ciekawsza.
+ no i miałem rację odnośnie Jacka wśród Innych. Nie było żadnego prania mózgu, szantażu, jakiś gierek. Po prostu facet czekał na powrót do domu i korzystał z życia w cywilizacji Innych. Zawarł umowę z Benem i jak się wydaje obaj mieli zamiar ją wykonać. Aż tu nagle przyszedł Locke i wszystko popsuł
+ fajny tekst Bena o chomikach pod ziemią
+ potwierdziło sie, że Michaił był w grupie z Innymi, więc odpada jego przynależność do jakiejś konurencyjnej grupy na wyspie (Dharma-remnant) czy to, że działał sam.
MINUSY:
- liczyłem na to, że Jack wygranie Kate jej związek z Jamesem
- 8 piętro tak?? Trochę przesadzili. Jakby dali powiedzmy 6 to bym może uwirzył, ale z tym 8 to jakis przekręt.
- John-bomber?! Co to kurcze ma być, ten facet ma jakiś problem z niszczeniem budynków. Co chwila coś wysadza w powietrze ;/
Co do ojca Johna, to wydaje mi się, że był on pracownikiem Dharmy, ale nowa władza na wyspie czyli Inni po przeprowadzeniu lustracji nie wszystkich zaakceptowała. Część ludzi, tak jak Adam Seward (jeśli tak na prawdę się nazya) nie chciała zgodzić się na nowe przywodztwo Jakoba i Bena, na zmianę władzy z Dharmy na nazwijmy ich Innymi. Adam jest jednym z nich i przez to jest przetrzymywany w wiezieniu na wyspie. Inni nie pozwoliliby opuścić wyspę takim ludziom jak Adam.
Tallahassee to jest miasto w północnej części Florydy. I co ono ma wspólnego z Adamem i z wyspą? Czemu Ben tak go nazwal?
Użytkownik Halavar edytował ten post 09.04.2007 - |10:40|
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#216
Napisano 09.04.2007 - |11:22|
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#217
Napisano 09.04.2007 - |15:54|
Tallahassee to jest miasto w północnej części Florydy. I co ono ma wspólnego z Adamem i z wyspą? Czemu Ben tak go nazwal?
Sawer stamtad pochodzi.
Po prostu potwierdzilo sie, ze ojciec Johna to prawdziwy Sawyer, ktory oszukal rodzicow naszego plazowego Jamesa Forda - i w sumie sie nie dziwie, nawet logicznie to poskladane, pytanie tylko czy James sie o tym dowie???
#218
Napisano 09.04.2007 - |16:29|
Sawer stamtad pochodzi.
Po prostu potwierdzilo sie, ze ojciec Johna to prawdziwy Sawyer, ktory oszukal rodzicow naszego plazowego Jamesa Forda - i w sumie sie nie dziwie, nawet logicznie to poskladane, pytanie tylko czy James sie o tym dowie???
No mi też się wydaje, że ojciec Johna to Sawyer, ten własnie Sawyer który zrobił przekręt mamie Jamesa.
Ale skąd wiadomo, ze Sawyer pochodzi z Tallahassee? A nawet jeśli się tam urodził, to co z tego? Po co Ben miałby go tak dziwnie nazywać? Jakoś do innych lidzi Ben nie używał takich sformułowań. Samo pochodzenie Sawyera/Adama/Coopera z tego miasta nie uzasadnia stosowania takich sformułowań przez Bena. Musi chodzić o coć wiecej
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#219
Napisano 09.04.2007 - |16:35|
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych