Smallville
#201
Napisano 03.11.2007 - |20:24|
Bardzo fajny odcineczek, dużo informacji o Karze i Clarku orz ich rodzinie.
Ocena: 8/10
PLUSY:
+ wreszcie Clark i Kara pogodzili się. Te ich umizgi były już męczące. Nareszcie wyjaśnili sobie o co chodzi, oboje poznali prawdę o przeszłości jak i o krysztale
+ brawo dla Lionela, po raz kolejny uratował tyłek Clarkowi, tym samym potwierdził, że jest zaangażowany w tym, aby chronić Clarka, zalezy mu na nim i na serio bardzo go polubił
+ Lana coś knuje, Chloe to zauważyła i chała jej za to. Taka tajemnicza Lana działająca na kilka frontów o wiele bardziej mi się podoba niż słodka do bólu (zęba) dziewczyna zakochana w Clarku
+ największy plus odcinka to poznanie tajemnic z przeszłości rodziny Elów. Potwierdzona została prawomyślność rodziców Kal-Ela, zaś Jor-El nie miał tak czystych intencji jak to się wydawało Karze
MINUSY:
- jak to się dzieje, że Clark żyjąc ponad 20 lat na Ziemi jest laikiem jeśli chodzi o komputery i po każdą pierdołę potrzebną mu biega do Chloe, zaś taka Kara która jest na Ziemi ledwo pare tygodni fantastycznie sobie rodzi z komputerami?
- Kentowie musieili sobie bardzo dobrze radzić finansowo, skoro w 1986 roku było ich stać na Polaroida
- dziwne, że w wspomnieniach Kary wszyscy są ubrani jak Ziemianie, a szczególnie Kara która wygląda jak nastolatka, a jest na Ziemi po raz pierwszy
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#202
Napisano 03.11.2007 - |21:59|
""jak to się dzieje, że Clark żyjąc ponad 20 lat na Ziemi jest laikiem jeśli chodzi o komputery i po każdą pierdołę potrzebną mu biega do Chloe, zaś taka Kara która jest na Ziemi ledwo pare tygodni fantastycznie sobie rodzi z komputerami?""
To można sobie wytłumaczyć jeszcze tym, że Kara w poprzednim świecie dorastała wśród znacznie bardziej zaawansowanej technologii, a Clark wychował się na farmie.
#203
Napisano 04.11.2007 - |10:43|
Ale w kryptońskiej szkole chyba nie miała ona zajęć z ziemskich systemów operacyjnych i hackowania? Tzn.rozumię twój tok rozumowania, na siłę można by było przyjąć takie założenia, że Kara jest uzdolnioną tecnicznie dziewczyną i wykształcenie krptońskie wysatrczyło jej na poznanie ziemich technologii. Jednak takie wyjaśnienie mnie nie przekonuje a proces rozwoju technologicznego obu światów wcale nie musiał iść w takim samym kierunku.@ Halavar
""jak to się dzieje, że Clark żyjąc ponad 20 lat na Ziemi jest laikiem jeśli chodzi o komputery i po każdą pierdołę potrzebną mu biega do Chloe, zaś taka Kara która jest na Ziemi ledwo pare tygodni fantastycznie sobie rodzi z komputerami?""
To można sobie wytłumaczyć jeszcze tym, że Kara w poprzednim świecie dorastała wśród znacznie bardziej zaawansowanej technologii, a Clark wychował się na farmie.
Nasza ziemska technika komputerowa oparta na miedzi, półprzewodnikach i graficznych interfejsach na pewno różniłaby się od techniki kryptońskiej opartej (jak mniemam) na kryształach i wizualizacji umysłowej.
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#204
Napisano 04.11.2007 - |18:59|
Halavar Ale w kryptońskiej szkole chyba nie miała ona zajęć z ziemskich systemów operacyjnych i hackowania?
Może i nie było tego w kryptońskiej szkole. Skoro ojciec wysłał Karę na ziemię to może przygotował jakiś program szkoleniowy by była w stanie wykonać to zadanie? To było by całkiem logicznym posunięciem...
#205
Napisano 04.11.2007 - |21:36|
Największa jest w temacie nowych lasek gdzie demonica bije naszą supergirl na każdym polu.
I gdzie jest Lois ??
Luthor stary i młody jak zawsze bardzo dobrzy no i przy kuzynce Kal-Ela Lana błyszczy.
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych
#206
Napisano 05.11.2007 - |19:46|
1. O to ze wrocila Lana - OK
2. O to ze pojawila sie Kara - OK
Ale co poza tym ?
Lex jakis taki nijaki sie stal, bierny i ugrzeczniony.
Lionela prawie nie ma, podobnie jak Lois !
Chloe to pracuje w tej gazecie czy pomaga CK ? Ciekawe za co oni jej tam placa ?
A CK to ciekawe skad ma kase, na te swoje czerwone i niebieskie koszulki (a musi ich miec cala szafe!) ?
Nie uczy sie, nie chodzi do pracy, nie pracuje w gospodarstwie... a calkiem niezle mu sie wiedzie !
A jeszcze ma kase, aby karmic Lane, Kare i czasem Lois - prawdziwy szejk
#207
Napisano 05.11.2007 - |22:18|
w ogolnosci 6/10
O'Neill: Life's a bitch!
Teal'c: Indeed
- You seem pretty cheery.
- Strippers, Sammy, strippers. We're on an actual case involving strippers. Finally!
nie bedzie znakow diakrytycznych
ON - LINE again
#208
Napisano 09.11.2007 - |13:20|
#209
Napisano 09.11.2007 - |22:50|
Postać Lany wypaliła się już dawno, także liczę na szybkie uśmiercenie, jej już nic nie może pomóc.
Chloe się powoli wkręca, do tej pory jej role były dosyć epizodyczne.
Mam nadzieję, że podobnie stanie się z Lois, niech pokaże coś ciekawego (i niekoniecznie chodzi mi o ciało, ale nie mam nic przeciwko ), bo na razie to same nudy... Romans z redaktorem naczelnym Daily Planet? Chybiony pomysł... Gdzie facet, który jest szefem setek dziennikarzy schodzi na sam dół (do najgorszych) i wyrywa laski? No proszę... A co do powiązania z Luthorami obstawiam, że to będzie Lionel, a nie Lex. Pewnie dzięki niemu zdobył taką posadkę .
Największym plusem odcinka był że tak powiem stosunek płciowy Lany i Clarka, Boże to musiało być naprawdę niesamowite .
Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...
#210
Napisano 09.11.2007 - |23:53|
Wkkoncu Clark normalnie wszedl do daily Planet. BTW gdzie jest Kara? Powinni ja wplatac w to wszystko a nie, nie wspomniec nawet slowa. Nie mowie ze odcinek nie moze sie bez niej odbyc ale powinni powiedziec ze gdzies wyjechala czy cos.
#211
Napisano 10.11.2007 - |12:10|
Bardzo dobry odcinek, mimo iż nowatorski on nie był
Ocena: 9/10
PLUSY:
+ scena w której zatrzęsło się Smallville Lana i Clark pobawili się na całego zapewne.
+ mroczna strona Lany wreszcie wyszłka na wierzch. Do trego na pewno musiało dojść, tak więc zaskoczenia nia było, jednak zdcydowanie i gwałtowność w działanich Lany były znaczne
+ na plus na pewno należy zaliczyć duży dynamizm odcinka, akcja pędziła jak szalona
+ ładne nawiązanie do X-Files gdy ta czarna ciecz zaatakowała panią naukowiec i pojawiła się w jej oczach Piękna scenka. Czyżby to był powrót Miltona Fine'a? Mam nadzieję, że tak.
MINUSY:
- hmm dziwne, że po tym, jak nastąpiło odwrócenie konwersji Lany poprzez porażenie elektryczne to pręty kryptonitowe nahle stały się białe. Z kamieniami z Kryptona tak chyba nie było
- czy mi się tylko zdaje, że postać Lois jest niewykorzystywana w tym sezonie? Wcześniej było jej więcej, i była coraz ważniejszą postacią serialu, teraz spadła do roli podrywaczki swojego szefa. Szkoda, bo Lois zawsze mi się podobała, i tej postaci mogło by być więcej, kosztem Chloe
Użytkownik Halavar edytował ten post 11.11.2007 - |15:57|
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#212
Napisano 10.11.2007 - |21:47|
Rozwalił mnie tekst:
Musimy iść poskładać stodołę do kupy.
Dobrze, że nie zniszczyli zabudowy w Smallville i że nikt nie został ranny...
Rozumiem, że Kara jest cały czas zajęta Jimmym i dlatego jej nie pokazali? Temu to dobrze
Lana nareszcie "pokazała pazurki" - jakby nie patrzeć to nie jej wina, każdy ma prawo do zemsty... Mimo, że Lionel działał w dobrej wierze kara mu się należała, choćby za to wszystko co odwalał wcześniej Tłumaczenia zachowań w serialu stają się niestety coraz bardziej liniowe...
- O matko co się stało Lanie?
- A nic zaraziła się meteorytem...
- Aha, luzzzz
Można by rzec to już norma w tym serialu, i to dosłownie...
Koszulki ma dwie i tylko na zmiane Lana mu pierze, a on suszy je super wzrokiem No przecież jeszcze nie dawno kręcili u niego na farmie film, myśle że nie za darmo nawet jeśli zgodził się na charytatywność Poza tym zapominasz, że mama teraz siedzi ciągle w Waszyngtonie więc zielone "bak$y" płynął pewnie szeroką rzeką Co do skraplających się kryształów - bo tak to wyglądało, myśle że w środku nie będzie naszego starego przyjaciela Miltona. Chyba Marsjanin o tym wspominał, albo Jor-El nie pamiętam - statek jest pewnego rodzaju esencją. A to są resztki statku... Wiadomo Milton też był pewnego rodzaju wytworem statku, ale został definitywnie zniszczony więc wątpie żeby wrócił Ogólnie odcinek na plus - zresztą jak większość, po prostu lubie ten serial i tyleA CK to ciekawe skad ma kase, na te swoje czerwone i niebieskie koszulki (a musi ich miec cala szafe!) ?
Nie uczy sie, nie chodzi do pracy, nie pracuje w gospodarstwie... a calkiem niezle mu sie wiedzie !
A jeszcze ma kase, aby karmic Lane, Kare i czasem Lois - prawdziwy szejk
Mordimer Madderin licencjonowany Inkwizytor jego Ekscelencji Biskupa Hez Hezronu
#213
Napisano 11.11.2007 - |21:32|
#214
Napisano 11.11.2007 - |21:51|
Ile to juz osob dysponowalo mocami Clarka!
No ale Lana jeszcze nie - to musiala sprobowac
A Clarki jak zwykle - niebieska koszulka i czerwona kurteczka
Chociaz w jednej scenie koszulka byla czerwona
Od jakiegos czasu bacznie zauwazam, jak Clarki sie ubiera... bo noz widelec uda mi sie go kiedys zobaczyc w innych kolorach, chociaz szanse na to male
#215
Napisano 13.11.2007 - |13:16|
#216
Napisano 13.11.2007 - |13:33|
#217
Napisano 16.11.2007 - |23:13|
Cóż odcinek niewątpliwe na nienagannym poziomie, aczkolwiek czegoś mu brakowało. Twórcy skupili się na wątku rodziny Clarka. Ogólnie wyszło na poziomie i przyjemnie. Miło ze dali wytłumaczenie gdzie podziała sie Kara w poprzednim odcinku
Na minus
- Co do stroju, zniesmaczyło mnie jak ujrzałem Kare w kombinacji czerwono-niebieski Clark wystarczy.
- Scenka gdzie Cloie z Clarkiem patrzą na słońce Cloie mówi coś w stylu, że to zjawisko jest nierealne, natomiast Clark po tym mówi Zor-El i tło dźwiękowe z mroczniejszą muzyką. Sorry ale tego typu scenki widziałem już miliard razy i wywołało to na mojej twarzy ironiczny uśmiech.
Neutral
- brat Lexa żyje. Jak on się nazywa? Lucjan, Lucjusz? W sumie niewiem czy to dobre posunięcie i niewiem co o tym myśleć.
Nie mam zwyczaju wystawiać ocen cząstkowych ale tutaj waham się między 8 a 9 więc dam 8.5/10
Co do ubioru Clarka to twórcy kiedyś to już wyjaśnili, że będzie tylko nosił kolory odwołujące się do jego przyszłego kostiumu. Sam serial nadal niestety ostro dołuje, może strajk scenarzystów mu pomoże, jak produkcja zostanie na jakiś czas wstrzymana, bo zaszkodzić już mu raczej mało co może. ;/
Uważam, że te kolorki przyszłego kostimumu są przegieciem. Przy tej ilości odcinków i serii Clark zaczyna naprawdę wkurzać kolejnym wystąpieniem w niebieskiej kurtce i czerwonej koszulce. (i różnych wariacjach na temat tych dwóch kolorów)
A nie pomysleliscie o tym ze moze Clark nie ma pieniedzy zeby sobie nowe ubranie kupic A tak na powanie moze poprostu lubi ta kurtke. Stane tutaj w obronie bo mam taka jedna kurteczke , w której potrafie chodzic przez 3 miesiace bo jest praktyczna, podoba mi sie, wygodna i ciepla. Co z tego ze zaloze inna jak nie mam gdzie schowac rzeczy i czuje sie w niej niewygodnie Pozatym uwazam ze bycie na topie i wydawanie pieniedzy na mode to starta pieniedzy. Wiadomo nie chodzic caly czas w jednym ubraniu ale miec po kilka rzeczy i o. Jak sie zuzyje kupic nowe
Edit. No chyba se jaja robia.. Przerwa w emisji. No pieknie zostalem z SGA w ktorym to podejrzewam ze kazdy odcinek bedzie otrzymywal po 2/10
Użytkownik Zetnktel edytował ten post 16.11.2007 - |23:59|
#218
Napisano 17.11.2007 - |10:02|
#219
Napisano 17.11.2007 - |12:01|
Ocena: 9
PLUSY:
+ wreszcie się wyjaśnia rola Granta Gabriela w tym serialu. Można było wyczuć, że nie jest on tylko zwykłym nowym redaktorem naczelnym Daily Planet. Widać, że bracia mają dość pokręcone stosunki.
+ telenowela rodzinna się rozwija, w tym odcinku doszło do konfrontacji. Zor-El okazuje się większym złym charakteem niż wcześniej by się mogło wydawać. Owszem, jego miłość do żony brata oraz chęć posiadania rodziny są istotne, ale zniszczenie całej planety, mając w pamięci to co się stało z jego własną to już ostre przegięcie.
MINUSY:
- nie kapuje co ma wspólnego odesłanie Zor-Ela poprzez zniszczenie kryształu z zaginięciem i utratą pamięci przez Karę
- Zdziwiło mnie, że zarówno Clark jak i Kara są tak naiwni. Pierwszy kompletnie nie przejął się ostrzeżeniami dotyczącymi kryształu, zaś druga zdecydowanie zbyt szybko zawierzyła ojcu
- niby w jaki sposób zamordowanie wszystkich ludzi na Ziemi miało by doprowadzić do zaludnienia jej przez tylko 4 kryptończyków? Czyli dla Zor-Ela kazirodztwo nie jest niczym złym, a może w ogóle dla Kryptonczyków?
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#220
Napisano 18.11.2007 - |14:31|
9/10 w porównaniu do czego Plebani czy M jak Mortadela
Smallville wlecze i szamoce się bez sensu w tym sezonie jak chyba nigdy jeszcze.
Ta sama stacja robi Supernatural, którego obecny sezon jest najlepszy.
I tak nie kopię totalnie Smallville bo można przecież porównać to "coś" do House.
Ogólnie ogląda się to chyba z przyzwyczajenia tyle że wszystko nie wiadomo gdzie zmierza.
Praktycznie sami jeźdźcy bez głowy, może prócz Lany na początku.
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych