Odcinek 214 – S10E20 – Unending
#201
Napisano 22.03.2007 - |19:14|
No wiec mysle ze trzeba by bylo skonczyc te rozwazania i zaprosic do wspolnego browara jakiegos powaznego profesora fizyki relatywistycznej co by wyjasnil to i owo. Ewentualnie poczekamy troche az ktos w koncu zrobi takie urzadzonko w realu i sie wtedy sprawdzi nasze teorie hehe
#202
Napisano 22.03.2007 - |21:38|
druga sprawa (ale sie rozpisalem) to dyskusje "naukowe" na forum, o zwolnieniu czasu, podrozach w czasie itd... o ile mnie pamiec nie myli to serial ten emitowany jest nie na discovery i nie ma w opisie dokumentalny, na faktach, czy naukowy to co widzimy na ekranie to czysta fikcja (przegladalem dzisiaj onet, wp ... i nie znalazlem wzmianki o obcych cywilizacjach, podrozach miedzygalaktycznych itp ), a niektorzy chcieli by, zeby wszystko w serialu bylo zgodne z prawami fizyki. i pytanie: po co? naprawde chcielibyscie ogladac 40 min statek latajacy wokol oriship, strzelajacy i uciekajacy zeby naladowac/odnowic oslony? (pewnie znalazlo by sie pare osob ktore by chcialy MOIM zdaniem rozwazania na ten temat nie maja sensu. seriale (czy w ogole filmy) sa po to zeby sie dobrze bawic ogladajac je, do nauki fizyki polecam ksiazki dziwi mnie, ze niektorzy z szanownych forumowiczow nie dostali jeszcze nagrody nobla za rozwiklanie zagadki np podrozy w czasie albo podrozy miedzygalaktycznych ;] dlatego pytania "a dlaczego nie zrobili tak...?"sa bez sensu, z jednej strony fajnie jest sobie "pogdybac", z drugiej - niektore posty to juz przesada ciekawi mnie co byscie pisali, jakby w serialu zachowane byly wszystkie zasady fizyki i wszystko bylo by "super logiczne", zanudzilibysmy sie na smierc (chociaz moze i nie, gdyby tak bylo to gwiezdne wrota by nie istnialy a wiec i serial...) dlatego tez przy pytaniach "dlaczego....?" sklaniam sie po prostu do odpowiedzi: "bo scenarzysci, rezyser tak chcieli", tak to widzieli fajnie sie tak pisze na forum, zawsze mozecie jednak isc do jakiejs szkoly filmowej (w Lodzi chyba takowa jest)a potem juz tylko... Hollywood konczac juz (zaraz mi sklep zamkna, a jakies piwo na wieczor trzeba kupic;)) chcielbym tylko podziekowac aktorom, rezyserom, scenarzystom za 10 lat wspanialej pracy przy tworzeniu tego serialu, byly odcinki lepsze i gorsze ale na kazdy czekalem z napieciem, a forumowiczom za wiele lat komentowania, oceniania, gdybania, czesto pisania glupot ale zawsze wiernego pojawiania sie na forum i niech kazdy zastanowi sie jakie sg chcialby ogladac, nafaszerowane jakimis teoriami, ktorych musialem uczyc sie w szkole podstawowej i przeklinalem po nocach (tak tak, nie przepadalem za fizyka:P ) czy ta techno-gadka Carter, ktora nie ma za wiele wspolnego z obecnymi prawami, ale daje pole do popisu tworcom serialu i fajnie brzmi, zwlaszcza w zetknieciu z O'Neillem ("przez dwa "l", jest jeszcze 2, ale nie ma zupelnie poczucia humoru", ehh Jack i jego teksty).
dobra, starczy na dzisiaj
pozdr i zycze cierpliwosci w oczekiwaniu na filmy
<derg>
#203
Napisano 22.03.2007 - |22:09|
Błagam, powiedz, że nie jesteś Polakiem, bo stracę wszelką wiarę w przyszłość języka polskiego...Bron energetycznom Azgardu instalowac Atlantis statkii wrajt niszczyc z łatwoszciom .
Użytkownik franek edytował ten post 22.03.2007 - |22:10|
#204
Napisano 22.03.2007 - |22:14|
Masz po części rację. Gdyby serial był idealny, to byłby nudny. W zasadzie wszystko co doskonałe jest nudne.
Z drugiej jednak strony jest (był) to serial S-F czyli oparty w jakimś stopniu na nauce. Ludzie coś niecoś wiedzą chociażby z fizyki ze szkoły podstawowej i scenarzyści nie mogą tworzyć permanentnych głupot bo ich wyśmieją nawet uczniowie. Gdyby nagle Carter mogła oddychać próżnią przestrzeni kosmicznej, to bardziej sensowne byłoby pojawienie się rasy kosmicznych krasnoludków niż taka akcja. Trzeba zachować pewne pozory realności serialu i nie popuszczać zbytnio fantazji.
To właśnie możliwość myślenia nad treścią odcinka przyciągała większość ludzi. Łatwo jest przyjąć każdą bzdurę za pewnik bez minimum wysiłku umysłowego. Sztuką jest umieć rozważać wszystkie za i przeciw w konstruktywnej rozmowie. Całe to forum nie ma na celu pisania wypowiedzi typu "odcinek mi się podobał" albo "odcinek mi się nie podobał" bo tego typu opinie nikogo nie interesują jeżeli nie zobaczą argumentów dlaczego tak jest. Zobacz ile się toczy dyskusji chociażby na tematy związane z SG-1. Niektóre dyskusje jak na przykład o technologii gwiezdnych wrót toczyły się przez trzy lata. Przecież to jakiś rekord świata. Tyle w nich zostało powiedziane, że bez problemu można by dzięki temu zbudować wrota.
Kiedyś dyskutowałem na Onecie komentując artykuły niestety większość tamtejszych rozmówców to mówiąc dosadnie Idioci niezdolni do konstruktywnej rozmowy. Teraz wypowiadam się praktycznie tylko tutaj wśród ludzi, którzy mają te same zainteresowania i ciekawe pomysły. Możliwość rozmowy z nimi cenię sobie najbardziej. I właśnie to, że można pogadać na w sumie bzdurne tematy w poważny sposób jest czymś najlepszym. Ja nie odważyłbym się odebrać ludziom tej możliwości. Jak chcą niech gadają o podróżach w czasie, krytykują scenarzystów i wysuwają swoje teorie. Po to jest to forum.
franek
To brzmi jak wypowiedź Mistrza Jody z Gwiezdnych Wojen.Bron energetycznom Azgardu instalowac Atlantis statkii wrajt niszczyc z łatwoszciom .
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#205
Napisano 22.03.2007 - |22:51|
I właśnie to, że można pogadać na w sumie bzdurne tematy w poważny sposób jest czymś najlepszym. Ja nie odważyłbym się odebrać ludziom tej możliwości. Jak chcą niech gadają o podróżach w czasie, krytykują scenarzystów i wysuwają swoje teorie. Po to jest to forum.
zgadza sie, po to jest forum chociaz moze tak to zabrzmialo, to nie mam nic przeciwko dyskusji, nawet na bzdurne tematy. chcialem tylko, zeby niektorzy przemysleli, co tak naprawde chcieli by ogladac w swiecie SG. dyskusja jest jak najbardziej na miejscu, ale czy ktos naprawde chcialby, zeby ten serial byl bardziej naukowy niz fantastyczny? ja na pewno nie
#206
Napisano 23.03.2007 - |14:39|
coz, az sie lezka w oku kreci na mysl, ze to juz koniec (nie liczac filmow oczywiscie). wlasnie obejrzalem sobie (po raz klolejny) Fifth race i Thors Chariot, czyli odcinki pierwszych spotkan z szarakami i ich "malymi szarymi tylkami" szkoda, pradawni sie nie wtracaja, noxowie to pacyfisci a furlingowie.... (hmm:)), jedyna rasa bardziej zaawansowana, sklonna do pomocy ludziom .... wysadzila sie :/ mam jednak nadzieje, ze jeszcze ich zobaczymy, moze w atlantis, moze w 3 serialu, kto wie. ciekawi mnie tez, czy atlantis dostanie "nowe zabawki Asgardu". w First Strike, o ile dobrze pamietam, mowa jest o broni antyreplikatorowej (czy jakos tak ) ktora stworzyl Asgard i nad ktora pracuja naukowcy w strefie 51 (ale cos im nie wychodzilo). teraz dysponujemy ta bronia, wiec problem replikatorow powinien zostac wyjasniony (czytaj "kabum" i po nich) w jednym odcinku nie wiem jak dla Was, ale dla mnie Jack i Asgard to byly 2 filary stargate sg1 (jako, ze to ostatni odcinek, pozwole sobie na uogolnienia i skupienie sie nie tylko na tym epizodzie), jak dla wiekszosci, "prawdziwe" sg1 skonczylo sie dla mnie na sezonie 7, no moze 8, ale 2 ostatnie powinny zmienic nazwe (stargate ori czy cos w tym guscie) ,zobaczymy jeszcze co wymysla scenarzysci w filmie zamykajacym 10 sezonow najlepszego serialu wszechczasow (moje subiektywne zdanie:) ale ja bym to "rozegral" chyba troche inaczej
druga sprawa (ale sie rozpisalem) to dyskusje "naukowe" na forum, o zwolnieniu czasu, podrozach w czasie itd... o ile mnie pamiec nie myli to serial ten emitowany jest nie na discovery i nie ma w opisie dokumentalny, na faktach, czy naukowy to co widzimy na ekranie to czysta fikcja (przegladalem dzisiaj onet, wp ... i nie znalazlem wzmianki o obcych cywilizacjach, podrozach miedzygalaktycznych itp ), a niektorzy chcieli by, zeby wszystko w serialu bylo zgodne z prawami fizyki. i pytanie: po co? naprawde chcielibyscie ogladac 40 min statek latajacy wokol oriship, strzelajacy i uciekajacy zeby naladowac/odnowic oslony? (pewnie znalazlo by sie pare osob ktore by chcialy MOIM zdaniem rozwazania na ten temat nie maja sensu. seriale (czy w ogole filmy) sa po to zeby sie dobrze bawic ogladajac je, do nauki fizyki polecam ksiazki dziwi mnie, ze niektorzy z szanownych forumowiczow nie dostali jeszcze nagrody nobla za rozwiklanie zagadki np podrozy w czasie albo podrozy miedzygalaktycznych ;] dlatego pytania "a dlaczego nie zrobili tak...?"sa bez sensu, z jednej strony fajnie jest sobie "pogdybac", z drugiej - niektore posty to juz przesada ciekawi mnie co byscie pisali, jakby w serialu zachowane byly wszystkie zasady fizyki i wszystko bylo by "super logiczne", zanudzilibysmy sie na smierc (chociaz moze i nie, gdyby tak bylo to gwiezdne wrota by nie istnialy a wiec i serial...) dlatego tez przy pytaniach "dlaczego....?" sklaniam sie po prostu do odpowiedzi: "bo scenarzysci, rezyser tak chcieli", tak to widzieli fajnie sie tak pisze na forum, zawsze mozecie jednak isc do jakiejs szkoly filmowej (w Lodzi chyba takowa jest)a potem juz tylko... Hollywood konczac juz (zaraz mi sklep zamkna, a jakies piwo na wieczor trzeba kupic;)) chcielbym tylko podziekowac aktorom, rezyserom, scenarzystom za 10 lat wspanialej pracy przy tworzeniu tego serialu, byly odcinki lepsze i gorsze ale na kazdy czekalem z napieciem, a forumowiczom za wiele lat komentowania, oceniania, gdybania, czesto pisania glupot ale zawsze wiernego pojawiania sie na forum i niech kazdy zastanowi sie jakie sg chcialby ogladac, nafaszerowane jakimis teoriami, ktorych musialem uczyc sie w szkole podstawowej i przeklinalem po nocach (tak tak, nie przepadalem za fizyka:P ) czy ta techno-gadka Carter, ktora nie ma za wiele wspolnego z obecnymi prawami, ale daje pole do popisu tworcom serialu i fajnie brzmi, zwlaszcza w zetknieciu z O'Neillem ("przez dwa "l", jest jeszcze 2, ale nie ma zupelnie poczucia humoru", ehh Jack i jego teksty).
dobra, starczy na dzisiaj
pozdr i zycze cierpliwosci w oczekiwaniu na filmy
<derg>
Hahaha tez z lezka w oku obejzalem zaraz Fifth race i sie zastanawialem nad Thors Chariot i baardzo mi brakowalo wspolczujacego spojazenia RDA w ostanim ocinku ale w zamian chociaz dostala ta sama muzyke.
Podobnie uwazam ze powinnismy juz zakonczyc rozwazania badz wsluchac sie w opinie esperta fizyki i moze jakiegos filozofa czemu w ogole o tym rozmawiamy o ile filozof wytlumaczyl by nam dladczego to mysle ze fizyk by nas calkowicie przygnebil jak bardzo sie mylimy i ile rzeczy nie wzielismy pod uwage.
Na obrone mozna stwierdzic ze nie bylo jeszcze zadnego filmu ani ksiazki o tematyce zabawy z czasem w ktorym nie wystapila by jakas skaza badz paradoks z prostego faktu kiedy takowy wystapi wtedy poprostu nie bedzie sie mijal z prawda bo poznamy to zagadnienie i bedzie on w podrecznikach np dla studentow.
Coz zrobmy to samo co zrobilismy z np Terminatorem 123 skupmy sie nad tym co nam dalo podiecie teamtu czasu bo byl to tylko srodek do zaryskowania glownego tematu.
A kiedy podniosł sie z kaluzy krwi jego serce ogarnol gniew.
#207
Napisano 23.03.2007 - |14:47|
paradoks paradoksem, ale przeczenie temu co się mówi na ekranie (i to w przeciągu 10 minut) to inna sprawa...Na obrone mozna stwierdzic ze nie bylo jeszcze zadnego filmu ani ksiazki o tematyce zabawy z czasem w ktorym nie wystapila by jakas skaza badz paradoks
#208
Napisano 24.03.2007 - |10:03|
#209
Napisano 26.03.2007 - |17:59|
Wie może ktoś jaki tytul ma piosenka która leciała w czasie tego odcinka ?
#210
Napisano 26.03.2007 - |18:25|
Ja mam takie pytanko
Wie może ktoś jaki tytul ma piosenka która leciała w czasie tego odcinka ?
Tytuł tej piosenki to: Creedence Clearwater Revival - Have You Ever Seen The Rain
Na forum był już ten tytuł podawany, trzeba chociaż przeglądać. :buu:
#211
Napisano 27.03.2007 - |12:05|
Wykorzystam przykład z bliźniakami.
Załóżmy, że bracia mają do przejścia 10 m, a trasa jednego z nich znajduje się w bańce, w której czas płynie 2x szybciej(1s poza polem=2s w polu).
Obaj bracia mają tę samą prędkość załóżmy 1 m/s
Więc:
Brat znajdujący się w bańce pokona tę odległość w ciągu 10 sekund, jednak będą to sekundy w polu, co oznacza ze względnie, dla czasu poza polem pokona odległość w 5sekund.
Drugi brat oczywiście w 10s ponieważ jego to nie dotyczy.
Gdyby sytuacja była odwrotna, czyli czas płynął by w polu 2x wolniej, to czas przejscia przez pole trwałby 2x dłużej. Czyli Asgard "łapiąc" replikatory w pole, zyskałby wiele czasu.
Dodam, że jesli chodzi o podróż z szybkością światła, mamy do czynienia z efektem Doplera i zjawiskami relatywistycznymi - mimo, ze dla obiektu poruszającego się z prędkością światła czas płynie wolniej, to objekt ten nie jest zawieszony w jakimkolwiek polu, a wręcz przeciwnie porusza się z prędkością, która powoduje zwiększenie grawitacji działającej na objekt, co powoduje zjawisko podobne do pola, lecz od niego się różniące(czym wyższa grawitacja tym czas płynie wolniej, odwrotnie nie działa, więc np. podróż z prędkością światła nie spowodowałaby przyspieszenia czasu dla objektu tak jak to było w odcinku).
Puenta: Nie można porównywać pól przyspieszeń/opóźnień czasu z lotem z prędkością światła.
#212
Napisano 29.03.2007 - |02:32|
#213
Napisano 29.03.2007 - |09:01|
Przyznam szczerze, że od tych rozważań o czasie można dostać kręćka w głowie. Znając życie to każda z naszych teorii jest poprawna, bo tak działa relatywizm .
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#214
Napisano 29.03.2007 - |20:57|
#215
Napisano 30.03.2007 - |13:16|
A co do samego końca SG1... To chyba pierwszy serial, który ogladałem z zapartym tchem na bierząco korzystając z rozwijającego sie w naszym kraju internetu. Chwałą wiec SG1 ale i chwała internetowi bo bez niego nie byłoby tak popularnych serjali....... tzn były by ale nie u nas..
#216
Napisano 01.04.2007 - |08:35|
Niestety jestem w mniejszości której "Unending" sie nie podobał. Pomijam wszelkie błędy fizyczne- naprawde się na tym nie znam. Do SG-1 przyciągnęla mnie fabuła i postacie. Należę do tych osób które wychowały się na tym serialu (Gdy TVN zaczęło go emitować miałam niecałe 13 lat; nie opuściłam wtedy żadnego odcinka, potem kontynuowałam oglądanie na niem. RTL II i fr. M6 zanim w końcu trafiłam na studia i na polskich fanów - forumowiczow, którzy - tj. Grzesiu- zaopatrzyli mnie w płytki) i podchodzą do niego bardzo emocjonalnie.
Dla mnie SG-1 skończyło się na sezonie 8, ostatnie 2 oglądałam już raczej z przyzwyczajenia i lojalności i uwazam że narobily wiecej złego niż dobrego. Do "the last episode ever" podchodzilam ze znacznie zaniżonymi oczekiwaniami więc nieco mnie zdziwiło że mimo wszystko się rozczarowałam. Gdzie zacząć?
1. Wypada zacząć od Asgardu. Co za idiotyzm. Mam uwierzyć że tak potężna i mądra rasa postanowiła machnąć na wszystko ręką i się zabić?! Proszę. To że jesteśmy teraz 5 rasą jest milym ukłonem w stronę fanów ale zaprzecza całemu serialowi. A cóż my takiego zrobiliśmy żeby zasłużyć na taki zaszczyt? Dlaczego to my dostaliśmy technologię a nie Noxowie?
2. Brak Jack'a a obecność Landry'ego strasznie raziła. Nie było żadnego powodu, by szef Bazy leciał na spotkanie z rasą ktorej nawet nie zna. Jeśli to miało być rutynowe spotkanie to Landry nie miał prawa opuścić bazy a jeśli wiedzieli wczesniej że to coś wyjątkowego tp powinni ściągnąć O'Neill'a bo to on ma najlepsze relacje z Asgardem. Poza tym nikt z SG-1 nie był nim specjalnie blisko.
3. To drobiazg w sumie ale charakteryzacja była fatalna. Mogli wytworzyć wszystko z wyjatkiem nożyczek do obciecia włosów?
4. Wiek. To mocno naciagane. Oczywiscie wszyscy mogli dożyć 90-tki ale żeby w tym wieku być tak sprawnym?
ech, robię się zła na samą myśl a w dodatku kończy mi się czas w kafejce ;D więc rownież będę kończyć. Tym, ktorzy znają angielski polecam przeczytanie postu Golfbooy'a z GW: http://forum.gatewor...919#post6451919
Ladnie ujął to co i ja myślę o tym odcinku.
A tymczasem dziękuję za wspaniały serial (a przynajmniej za jego 8 pierwszych sezonow ) i forum za poznanie fantastycznych ludzi.
Czekam niecierpliwie na filmy.
Użytkownik Agat edytował ten post 01.04.2007 - |08:36|
#217
Napisano 01.04.2007 - |10:51|
Piątą rasą zostaliśmy nazwani już w odcinku 2x15, notabene pod tytułem "The Fifth Race".To że jesteśmy teraz 5 rasą jest milym ukłonem w stronę fanów ale zaprzecza całemu serialowi.
Przez 10 lat kilka razy obroniliśmy Asgard przed zagładą, z pomocą Tok'ra i Jaffa pokonaliśmy wielu Goa'uldów, Anubisa i Replikatory, broniliśmy galaktyki przed Ori gdy Asgard prowadzili badania... Nie no, nic nie zrobiliśmy.A cóż my takiego zrobiliśmy żeby zasłużyć na taki zaszczyt?
Dlaczego to my dostaliśmy technologię a nie Noxowie?
A po co Noxom działa? Im taka techologia nie jest potrzebna i wątpię, by taką chcieli.
Nieobecność O'Neilla można wyjaśnić faktem, że był wówczas zajęty kwestią ataku wyprzedzającego na Asuran, choć to dość nędzne wytłumaczenie.
Może podobało im się w długich włosach, zresztą fryzjera wśród nich nie było.Mogli wytworzyć wszystko z wyjatkiem nożyczek do obciecia włosów?
Może skorzystali z jakieś technologii leczącej Asgard, wiemy, że Sgard taką posiadają, np. w odcinku 3x6 "Point of View" wskrzesili Hammonda.Oczywiscie wszyscy mogli dożyć 90-tki ale żeby w tym wieku być tak sprawnym?
#218
Napisano 03.04.2007 - |08:37|
A może czuli beznadziejność sytuacji i zrezygnowanie. Po co wtedy dbać o siebie.
Generalnie aż się łezka zakręciła w oku gdy w takt piosenki pokazują kolejne lata życia SG-1.
I puźniej to zmarnowanie przy stole. No po prostu ta scena mnie rozwala.
Bardzo żałuje że to już koniec, kończy się pewna era w której serial żył. Był czymś innowacyjnym. Oglądałem każdy odcinek z zaciekawieniem. Miał mocne i słabe chwile ale to tylko dawało smaczku.
Wielki ukłon w stronę twórców za pomysłowość przez te 10 lat!!!
Odcinek bardzo ciekawy szkoda że zakończone zostało tak szybko życie jednej z ras (Asgardczyków).
Lubiłem tych krępych ludzików za ich optymizm i żarty które wspólne z RDA wychodziły przebojowo.
Pozdrawiam wszystkich fanów tego serialu.
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate
#219
Napisano 03.04.2007 - |11:12|
Odcinek bardzo ciekawy szkoda że zakończone zostało tak szybko życie jednej z ras (Asgardczyków).
Lubiłem tych krępych ludzików za ich optymizm i żarty które wspólne z RDA wychodziły przebojowo.
Ja nadal wierze że jeszcze Asgardczyków zobaczymy jak nie w normalnej postaci to może jako ascendentów w końcu to byli sprzymierzeńcy Pradawnych więc może któryś z nich pomógł Thorowi i spółce w przemianie.
Użytkownik kozuch edytował ten post 03.04.2007 - |11:14|
#220
Napisano 03.04.2007 - |14:40|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych