Jericho
#201
Napisano 21.10.2006 - |07:33|
Raczej nie wygląda to na konflikt globalny,chociarz wpływ na resztę świata musi mieć (pamiętajac co działo się po 11 września).Przemawia za tym brak natychmiastowego odwetu.Dodatkowa zagadką jest start rakiet
w końcówce 5 odcinka.
Co do agregatów prądotwórczych to muszą one pracować z określoną, stałą prędkością obrotową.
Pozatym agrgat nie zużwa cały czas taką samą ilość paliwa,zależy to od obciążenia generatora.
Ociążony jedną żarówką zużywa mniej paliwa niż obciążony np. aparatórą medyczną .
#202
Napisano 21.10.2006 - |08:32|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#203
Napisano 21.10.2006 - |09:34|
To jak sie dowiedza czegokolwiek jak jedyny dzialajacy TV w miescie jest wlasnie w barze?
touche ; zwracam honor;
ale jako osoba upierdliwa zapytam: a szafa grająca? ;
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#204
Napisano 23.10.2006 - |14:33|
#205
Napisano 23.10.2006 - |15:05|
Jedno jest pewne - nasza Czarna Pantera wiedziała o mającym nasąpić wybuchu w Denver, "rodzina" to przykrywka (z jedej strony mówił, że mieli chornić tylko rodziny, a z drugiej mały nie traktuje go jak ojca), ciekawe natomiast co do 'pinesek', czy weryfikował inne wybuchy, o których wiedział, czy jedynie należy do "komórki", które tworzą wiekszą całość, ale nie są ze sobą powiązane i działały niezależnie, nie wiedząc o osobie?
A jednak zmyłka co do wypowiedzi małego.
Co za szczęście, że skończyliście kłótnie co do ataku rakietowego vel terorystycznego i CIA.
To tylko serial, dodam, że ciekawy.
#206
Napisano 23.10.2006 - |18:50|
Obecna sytuacja międzynarodowa, po 11 września, oraz po zamachach w Europie, po ambicjach posiadania broni atomowej przez Iran i Koreę Północną stwarzają w USA znów atmosferę strachu i niepewności o jutro. Efektem tego jest choćby świetnie zapowiadajacy się serial "Jericho".
Przyznam, że spodziewałem się klimatów rodem z Fallouta, ale toco dostałem, i tak mi się podoba
PLUSY:
+ bardzo podoba mi się powolne dochodzenie do informacji kto to zrobił, czemu wybuchły bomby w wielkich miastach USA, czemu by to miało służyć, jak do tego doszło, czy władze państwa funkcjonują, czy też jest jeden wielki chaos itp. Zapewne znajdą się (podobnie jak w Lost) tacy, którzy będą narzekać, że prawie nic nie wiadomo, twórcy nic nam nie wyjaśniają, a tylko mnożą się wątki. Ja nie mam zamiaru narzekac, bo takie stopniowe dawkowanie informacji zrobi dobrze serialowi. Były już filmy, w których poruszana była tematyka wybuchu bomb atomowych czy świata posapokaliptycznego, ale tam wszystko było widziane z perspektywy wielkiej polityki, wielkich wydarzeń, agencji czy wojska. I tam własnie stosunkowo szybko dowiadywaliśmy się kulisów wojny itp. Na szczęscie ten serial jest inny, tutaj wszystko widzimy od strony małego miasteczka w stanie Kansas. Jest ono oddalone od innych miast, wieć zabierze trochę czasu dotarcie do nich, i zbieranie informacji o przyczynach wybuchów oraz o sytuacji polityczno-społecznej w kraju
+ fajny ten głowny bohater. Bałem się, że znow bedzie to jakiś super bohater, rzucajacy na prawo i lewo żartami, podrywajacy wszystkie panny, mjacy dużą siłę, i ogromną charyzmę. To już było wielokrotnie i jak na razie Jake Green nie odczuwa tych objawów. Dotychczas ta postać jest dobrze zbudowana i mam nadzieję, że szybko nie będzie się zmieniać. Interesujace jest to, że nie wiemy o jego przeszłości zbyt wiele, co pozwala domniemywać, że powoli w serialu bedziemy poznawać jego historię. Ciekawie wygladają też jego relacje z Emily Sullivan, jak widać, kiedyś byli razem, ale coś się stało, że zwiazek się rozpadł.
+ muzyka i jeszcze raz muzyka! Bardzo dobrze wpasowana w sceny, począwszy od The Killers w Pilocie. Oby tylko utrzymano taki gatunek muzyki w kolejnych odcinkach.
+ chyba najbardziej tajemniczą i interesującą postacią jest Robert Hawkins. Facet wiecej wie, niż mówi. Ma swoje tajemnice, ma też dużą wiedzę, jest bystry i inteligentny. Coś planuje, coś ma zamiar zrobić, jestem ciekaw tylko jego roli w miasteczku.
+ wątek burmistrza i jego kontrkandydata dosyć ciekawy, jak widać, nawet w sytuacjach kryzysowych w takim małym miasteczku, to nadal trwa kampania wyborcza. Zamiast pomagać sobie, to pojawiają się ciagle jakieś zaczepki
MINUSY:
- brakuje czasem wiekszego chaosu, histerii, ataków paniki wsród mieszkańców. Amerykanie może są ignorantami, ale trochę przerysowano tą lekkość, z jaką podchodzą oni do życia, np. scena w barze zaraz przed nadejsciem burzy z opadami radioaktywnymi, czy swobodne rozmowy między mieszkańcami jak gdyby nigdy nic. W prawdziwym życiu, to ludzie wiedząć o zniszczeniu kilku/kilkunastu wielkich miast USA przez bomby atomowe, byli by o wiele bardziej przestraszeni
- czasem przydalo by się widzieć jakąś sytuację tragiczną, z której nie udało by sie wyjść cało, przydał by się trochę bardziej "mroczny" klimat, np. kilkanaście osób umiera w skutek napromieniowania
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#207
Napisano 23.10.2006 - |21:19|
Odcinek troszeczę słabszy niż 3 poprzednie, jest mniej akcji i zaskakujących momentów, za to więcej zagadek i tajemnic do rozwiklania.
PLUSY:
+ wreszcie coś dowiadujemy się o Robercie Hawkinsie, za dużo nam te nowe informacje nie powiedzą, ale chociaz co nie co wiemy. To na przykład, że jego rodzina jest sztucznie "zbudowana", że ma laptopa z zasobem jakiś tajnych informacji, to że bardzo chroni swoją prywatność, oraz to, że należy do jakiejś tajnej organizacji w której niedawno pojawił się zdrajca. Ciekaw jestem, czy ta organizacja moze mieć cokolwiek wspólnego z wybuchami bomb? Jeśli tak, to on i jemu podobni zostali wyslani zaraz przed wybuchami do pobliskich miasteczek, celem nadzorowania całej akcji. Lecz co jest celem tej organizacji, i jakie zadania mają do spełnienia to na razie pozostaje owiane tajemnicą
+ pojawienie się w Jericho Victora Millera było interesującą sprawą, szcególnie dobry moment był, gdy powiedział "Oni nadchodzą" oraz jego rozmowa z Robertem zaraz przed śmiercią
MINUSY
- jak na razie wątek tej dziewczyny Skylar i tego chłopaka niezbyt dobrze jest prowadzony.
- mieszkańcy miasteczka wiedząc, że należy oszczędzać prąd, używają go gdzie popadnie, od niepotrzebnych świateł w szpitalu, po telewizję (któa nadaje cały czas to samo) i wszędzie palące się lampki.
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#208
Napisano 23.10.2006 - |23:03|
po telewizję (któa nadaje cały czas to samo)
A jak nadadza cos nowego w TV to ze stacji telewizyjnej przyjdzie goniec z wiadomoscia zeby wlaczyli TV?
Jak wylacza TV to jaka maja pewnosc ze w tym czasie czegos waznego nie powiedza?
Jeśli tak, to on i jemu podobni zostali wyslani zaraz przed wybuchami do pobliskich miasteczek, celem nadzorowania całej akcji.
Pomylka. Zostalo powiedziane ze ludzie tacy jak Hawkins dostali pozwolenie by zabrac ze soba swoje rodziny. Szpiedzy nie ruszaja na akcje ze swoja rodzina. Wiec wychodzi na to ze dostali pozwolenie na ewakuacje swoich rodzin, czyli wiedzieli o wybuchu.
#209
Napisano 23.10.2006 - |23:32|
w tamtej chwili burmistrz uznal ja za niepotrzebna (mial kilku policjantow)
Skoro lubisz tak bardzo wytykać innym błędy, to zauważ, że tam nie ma policjantów (bo policja w USA moze być albo miejska albo stanowa), w hrabstwach działa biuro Szeryfa. I w Jericho mamy do czynienia z oficerami biura Szeryfa :]
a mi wydawało się, że z sygnałem telewizyjnym jest coś nie tak, bo jaka niby stacja od paru godzin nadawałaby w kółko ten sam, kilkunastosekundowy fragment? Szkoda na to prądu. Po prostu lepiej jest co 2 czy 3 godziny włączać na chwilę telewizor, niż aby był włączony non stop.A jak nadadza cos nowego w TV to ze stacji telewizyjnej przyjdzie goniec z wiadomoscia zeby wlaczyli TV?
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#210
Napisano 23.10.2006 - |23:44|
dokładnie to Szeryf i zastępcy i tacy zostali tu mianowani... (to jest nasza policja... ale co tam...)I w Jericho mamy do czynienia z oficerami biura Szeryfa
I tu masz błąd... jeśli coś zostanie nadane, to trzeba to zobaczyć i taki telewizor powinien być włączony cały czas.. 3 godziny to czas na przerzucenie sporo wojska przez cały kraj... czy cokolwiek innego, można wiele przegapić w kryzysowej sytuacji...a mi wydawało się, że z sygnałem telewizyjnym jest coś nie tak, bo jaka niby stacja od paru godzin nadawałaby w kółko ten sam, kilkunastosekundowy fragment? Szkoda na to prądu. Po prostu lepiej jest co 2 czy 3 godziny włączać na chwilę telewizor, niż aby był włączony non stop.
a z telewizją było tak:
W mieście tylko Bar miał satelitę, reszta kablówkę, skoro nie mieli prądu, to kablówka była bez użyteczna, więc tylko w barze mogli się czegoś dowiedzieć... więc logiczne że ten telewizor jest włączony przez całą dobę, choć tylko śnieg tam leci...
Użytkownik Toudi edytował ten post 23.10.2006 - |23:44|
#211
Napisano 24.10.2006 - |02:30|
Zauważyliście że mimo tak wielkiej tragedii ludzie nie wpadaj w panikę? No i gdzie są księża w tym serialu? Ludzką tradycją już jest kierowanie się do Boga w obliczu wszelkich tragedii. A tu nic.
No i jeden z największych buraków scenażystów to imprezka młodzieżowa. Pomijam już fkt że w ogóle w takiej chwili miała ona miejsce. Ale jaka była reakcja Hawkinsa i zastępcy szeryfa? Cytuję: skończcie impreże bo zużywacie zbyt wiele prądu. Normalnie tragedia.
#212
Napisano 24.10.2006 - |06:08|
no i co zrobi z wiedzą o tym kim jest Jake, bo na pewno basenów to on nie czyścił z taką listą krajów z czarnym paszportem...
#213
Napisano 24.10.2006 - |09:40|
A ja specjalnie nie widzę nic złego w tym że była ta impreza. Są różni ludzie jedni w tym momencie mogą siedzieć w domu i zastanawiać co się stało z ich bliskimi itp. inni natomiast mają to wszystko w pupie i postanowili się zabawić. Oczywiście z punktu widzenia np. zużywania prądu itp była to głupota, ale była to głupota tych ludzi pokazana w serialu a nie scenarzystów.Brak koncepcji i myśli przewodniej. W zasadzie 3/4 akcji ostatniego odcinka to pożar w bibliotece.
Zauważyliście że mimo tak wielkiej tragedii ludzie nie wpadaj w panikę? No i gdzie są księża w tym serialu? Ludzką tradycją już jest kierowanie się do Boga w obliczu wszelkich tragedii. A tu nic.
No i jeden z największych buraków scenażystów to imprezka młodzieżowa. Pomijam już fkt że w ogóle w takiej chwili miała ona miejsce. Ale jaka była reakcja Hawkinsa i zastępcy szeryfa? Cytuję: skończcie impreże bo zużywacie zbyt wiele prądu. Normalnie tragedia.
Tak jak mówie są różni ludzi i mają różne zachowania.
#214
Napisano 24.10.2006 - |12:46|
na razie wygląda, że koncepcja i myśl przewodnia jak najbardziej są. serial zmierza wjakąś stronę, a jeśli widz na razie nie wie w jaką, tym lepiej.Brak koncepcji i myśli przewodniej.
3/4 to może przesada, choć rzeczywiścia duża część, ale jakbyś spojrzał na to z innej strony, owe pożąry doprowadzają do konfrontacji Erica z żoną i (chyba) rezygnacji z kochanki, więc do czegoś oprócz spalenia biblioteki to służyło. poza tym Eric wprowadza się do domu rodziców, co też może tworzyć ciekawe relacje międzyludzkie i wewnątrzrodzinne w przyszłych odcinkach. więc nawet jeśli pożaru buło dużo, to też nie było to takie bez sensu.W zasadzie 3/4 akcji ostatniego odcinka to pożar w bibliotece.
myślę, że to nic dziwnego. w panikę przeważnie wpadają ci, którzy nie mają przywódcy, który wskaże im drogę. a w jericho jest burmistrz, jest Jake i jeszcze paru innych, którym ludzie ufają, a co za tym idzie czują się w miarę bezpiecznie, więc nie panikują.Zauważyliście że mimo tak wielkiej tragedii ludzie nie wpadaj w panikę?
powiem tak: O mój Boże! całe szczęście, że nie ma żadnych księży i im podobnych religijnych oszołomów próbujących wykorzystać chwilę ludzkiej słabości, by nawracać ludzi na jakichś jezusków, bożków i tym podobnych stworów nadprzyrodzonych.No i gdzie są księża w tym serialu? Ludzką tradycją już jest kierowanie się do Boga w obliczu wszelkich tragedii. A tu nic.
#215
Napisano 24.10.2006 - |15:54|
podoba mi się motyw Hawkinsa, gość jest niesamowicie ciekawą postacią - wygląda na to, że nie tylko wiedział o zamachach bombowych, ale w pewnym stopniu też ma z nimi związek, jaki?
no i co zrobi z wiedzą o tym kim jest Jake, bo na pewno basenów to on nie czyścił z taką listą krajów z czarnym paszportem...
Kto powiedział, że to były zamachy bombowe.... końcówka piątego odcinka wygląda jakby USA "odpowiało" na atak... i to nie wygląda ze terrorystyczny. Poza tym Jake prawdopodobnie mógł pracować w jakimś Secret Service, albo też może być zamieszany w tą cała akcję.... bo to, że niema internetu... i nikt nie ma dostępu do żadnych stron, nawet europejskich czy jakichś na totalnym za[beeep]u to nie uwierzę.
#216
Napisano 24.10.2006 - |16:19|
Atak na najważniejsze miasta wiąże sie z utratą serwerów DNS. Jeśli ich nie ma to nawet gdy fizycznie uszkodzenia internetu są niewielkie i tak nic sobie nie zrobisz. DNSy przechowują informacje o zarejestrowanych adresach IP i przypisanych do nich domenach. Bez tych serwerów nie zadziala Ci żaden protokół internetowy. Tzn. mozesz sobie założyć swojego DNSa ale obsłuży on tylko taka sieć o jakiej będzie mial informacje, czyli nic na zewnątrz.... i nikt nie ma dostępu do żadnych stron, nawet europejskich czy jakichś na totalnym za[beeep]u to nie uwierzę.
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#217
Napisano 25.10.2006 - |08:41|
#218
Napisano 25.10.2006 - |19:16|
Szeryf i ego zastępca prawie od początku serialu nie żyją (wspominali o tym kilka razy). Zostało tylko 2 oficerów biura szeryfa.dokładnie to Szeryf i zastępcy i tacy zostali tu mianowani... (to jest nasza policja... ale co tam...)
A biura szeryfa a policja to jednak nie to samo. W USA nie występuje policja sensu stricto. W większości państw na swiecie policja jest to jedna służba podległa w kwestiach nadzoru ministrowi właściwemu sprawom wewnętrznym (w Polsce szef MSWiA). Policja taka ma takie same uprawnienia w całym kraju. W Stanach Zjednoczonych nie ma to miejsca, gdyż tam policja jest tylko w miastach oraz jest tzw. policja stanowa. W hrabstawach natomiast działają szeryf i jego ludzie, którzy sprawują porządek i bezpieczeństwo tylko nad swoim hrabstwem, co prowadzi do tego, iż mają ograniczoną jurysdykcję. Jest to sytuacja spotykana w państwach o strukturze federacyjnej, ale nie jest to też wymóg (w Niemczech np. jest jednak jedna policja podległa Ministrowi Spraw Wewnętrznych, mimo iż kraj jest Republiką Federalną). Brak funkcjonowania policji jako jednej służby, to poza USA ma miejsce w państwach Commonwealthu (czyli byłych koloniach brytyjskich, takich jak Nowa Zelandia, Australia i Kanada).
1x05
PLUSY:
+ wreszcie coś zaczynamy dowiadywać się o przeszłości Jake'a Greena. Okazuje się, że 2 marca 2004 roku wyrobił sobie nowy paszport, który trafił na czarną listę Departamentu Stanu. Czyżby w ciągu ostatnich kilku lat parał się jakąś działalnością antypaństwową? Na pewno ma jakieś ciemne sprawy do ukrycia odnosnie swojej przeszłosci, i wydaje mi się, że związane one są z poważną działalnością, z rządami pewnych państw i czymś nielegalnym. Ale co z tej mieszanki wyjdzie, to sam nie wiem
+ bardzo fajna, dynamiczna i trzymajaca w napięciu akcja z pożarem i jego gaszeniem. Dobry był moment zastanowienia Erica, gdy musiał wybierać między dobrem publicznym a dobrem prywatnym (swój dom). Trafny wybór! Właśnie w takich sytuacjach, i kryzysie poatomowym mieszkańcy muszą widzieć, że ludzie władzy przede wszystkim mają na oku dobro publiczne.
+ Robert znów odkrywa przed nami kolejne ciekawe informacje; ma sprzęt, ma super kartę z kodem, wchodzi na jakieś tureckie strony, mimo, iż cały (raczej prawie cały) Internet jest niedostępny
+ rakiety to prawie na pewno są amerykańskie wystrzelone z pobliskiego silosu. Teraz tylko nachodzi kilka pytań. Czy sa to rakiety z głowicami atomowymi? Czy sa skierowane poza teren USA czy też może w cele zlokalizowane w kraju? W tym momencie można już zdecydować, czy w serialu mamy do czynienia z wojną USA z kimś (wtedy rakiety posiadaja głowice nuklearne i lecą w kierunku wrogiego kraju) czy też jakieś radykalne ugrupowanie zdetonowało ładunki wybuchowe w kilkunastu miastach USA w swoim jakimś szatańskim planie (wtedy to rakiety wystrzelone z silosów nie bedą posiadać głowic nuklearnych i będa skierowane w jakieś cele ważne dla terrorystów). Ja osobiscie na razie nie umiem stwierdzić, ktora wersja jest prawdziwsza.
MINUSY:
- Eric Green miał niesamowite szczęście/pecha znajdując własnie w tym pudle i własnie w tej chwili tą konkretną kartkę z pozwem rozwodowym
- żal mi tego niewyświetlonego przemówienia prezydenta. Czekałem mocno na nie, liczac na jakieś ciekawe informacje, aż tu nagle (hmm dokładnie w momencie wejścia do baru burmistrza i jego syna) tracą sygnał
- ta mała dziewczynka która wbiegła do biblioteki w momencie w którym był pożar, powinna dostać od rodziców porzadnego klapsa (rodzice to dopiero). Przecież to było zachowanie kompletnie nie racjonalne, dziecko juz w malym wieku powinno być uczone, że jak się widzi zagrożenie, np. pożar to się ucieka a nie biegnie w jego kierunku.
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#219
Napisano 25.10.2006 - |19:37|
niezły, ale potem poziam spadł na łeb na szyję. Panienki zaczęły
smucić, że internet stworzyła armia i musi działać nawet po ataku
nuklearnym, po czym wpisały w przeglądarkę IP 827.750.304.001 i ten IP
zadziałał... kuuufa. Ledwo prąd włączyli, na laptopie IE odpalony.
Panienki płaczą, że poczty ściągnąć nie mogą, a na pewno mają wiadomości
od mamy co była w epicentrum... Mogli podać jakiś sensowny IP, nie z
[beeep]. Przy budżecie serialu podpiąć pod niego choćby COŚ TAKIEGO co
przez cały odcinek straszy na ekranach kompów i TV*. LOST ma www linii
lotniczych i www Dharmy. A w Jericho? Ni ma chyba potrzeby.
Heh, kiedyś przed moim domem zerwał się kabel wysokiego napięcia. Zerwał
się, spadł i leżał. A tu lata po okolicy iskrząc i rażąc prądem... Dramat.
Użytkownik Robson edytował ten post 25.10.2006 - |19:38|
#220
Napisano 26.10.2006 - |03:31|
chcieliście chaos, no to macie, chcieliście przemoc, no to macie...
a na koniec macie "Święto dziękczynienia"
Ehh takie to amerykańskie....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych