To nie bajka. Leciał o tym dokument w Discovery.
No tak znów agrument zwalający z nóg: Discovery !
Czy wy ludzie nie czytacie już nic? Tylko oglądacie?
Wracając do tematu to ze znajomoscią fizyki i chemii raczej kiepsko niestety.
Na początek mały wykres przedstawiający temperaturzę wrzenia różnych cieczy w zależności od ciśnienia (CO2, eter i woda).
Jak widac z wykresiku woda przy cisnieniu 0 wrze już w temeraturze ok. -25 oC.
Jak wiemy w kosmosie temperaturka jest w okolicy -276 oC (~3K - promieniowanie reliktowe).
A ponieważ człowiek składa się w ok. 65% z wody z chwilą wystawienia go bez ubioru ochronnego w kosmos nastąpi gwałtowna (natychmiastowa) zamiana płynów zawartych w organizmie w parę.
Być może skóra wytrzyma - w co wątpię - to ciśnienie wewnętrzne (przypomnę, że woda zwiększa objętość ok. 1600 razy przy zamianie w parę) ale nie wytrzymają, tego żadne organy wewnętrzne nie wspominając o oczach.
Z wszystkich otworów ciała natychmiast wytrysną strugi pary, które następnie zamarzną (resublimacja
) w przestrzeni tworząc kryształki wody "pięknie połyskujące w świetle słońca" :]
I to by było na tyle jeżeli chodzi o długośc "przeżycia" człowieka w kosmosie bez ubioru ochronnego.
Użytkownik psjodko edytował ten post 17.08.2005 - |11:16|