Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 087 - S05E05 - This Place is Death


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
212 odpowiedzi w tym temacie

#201 lead

lead

    Kapral

  • Użytkownik
  • 205 postów

Napisano 17.02.2009 - |22:12|

Danielle zapewne byla przekonana (zreszta slusznie), ze dymek jest sterowany przez innych. Wiec jezeli lider innych ja tam odsyla wraz z dziewczyna, ktora traktuje jak wlasna corke, to chyba logiczne jest, ze nie robi tego po to zeby ich zabic.

Zreszta, nie pamietam teraz dokladnie, ale Ben chyba powiedzial ze maja sie udac do stacji Dharma nazywajacej sie swiatynia. Danielle mogla nie skojarzyc, ze stacja dharmy i ruiny jakiejs starej budowli to to samo miejsce. (W zasadzie to nawet nie wiadomo czy to jest to samo miejsce).

Użytkownik lead edytował ten post 17.02.2009 - |22:14|

  • 0

Dołączona grafika


#202 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 18.02.2009 - |00:09|

Nie było nic mowy o stacji Dharmy. (było tylko narysowane logo na mapie).
A skoro Ben wskazał miejsce na mapie, i Danielle stwierdziła, że wie jak tam dojść, to chyba jasne, że wiedziała o jakie miejsce chodzi?
  • 0

#203 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 18.02.2009 - |15:59|

Tez mam wątrpliwości, czy swiatynia do której wysyłał Ben i miejsce z tego odcinka jest tym samym. Nie widzę tez trwałego zwiazku z posłaniem córki i Danielle do świątyni a POZNIEJSZYM uwolnieniem przez Bena dymku (jesli zakladamy, że maczał w tym palce, ale na to wyglada). W tym sensie, że prawd. kiedy rozmawiał z Alex, dym jeszcze nie został wypuszczony i nie mógł ich obronić.

Co nie zmienia faktu, ze swiatynia była bezpieczna bez udziału Ben'a, gdyż posiada sytem ochronny. Othersi nie sa bezpieczni w obliczu dymku (pamietacie Juliet przy 'fence'?). Raczej nie wchodzą mu w drogę. I wyglada na to że umią spuścić go ze smyczy (rozszerzyć terytorium działania) tak jak to zrobił Ben.

Użytkownik Emp edytował ten post 18.02.2009 - |16:00|

  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#204 Wicuch

Wicuch

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów
  • MiastoWrocLOVE

Napisano 18.02.2009 - |16:21|

Tez mam wątrpliwości, czy swiatynia do której wysyłał Ben i miejsce z tego odcinka jest tym samym. Nie widzę tez trwałego zwiazku z posłaniem córki i Danielle do świątyni a POZNIEJSZYM uwolnieniem przez Bena dymku (jesli zakladamy, że maczał w tym palce, ale na to wyglada). W tym sensie, że prawd. kiedy rozmawiał z Alex, dym jeszcze nie został wypuszczony i nie mógł ich obronić.

Co nie zmienia faktu, ze swiatynia była bezpieczna bez udziału Ben'a, gdyż posiada sytem ochronny. Othersi nie sa bezpieczni w obliczu dymku (pamietacie Juliet przy 'fence'?). Raczej nie wchodzą mu w drogę. I wyglada na to że umią spuścić go ze smyczy (rozszerzyć terytorium działania) tak jak to zrobił Ben.


związku nie było w czasie, kiedy Ben wysyłał ich do sanktuarium. jednak kiedy okazało się że Alex została złapana a później zastrzelona, Ben zadzwonił na 112 i wezwał dym. nastąpiła "zmiana zasad". czy Ben na to liczył, czy nie, to jego tajemnica jak na razie. choć jest to bardzo wątpliwe.

terytorium działania dymu to najprawdopodobniej okolice sanktuarium czyli wg terminologii Danielle tzw. Dark Teritory.

a rozszerzenie działania dymu na wioskę wiązało się z tym że żołnierze zmusili Alex do wpisania kodu dezaktywującego ogrodzenie. Alex wpisała kod z ostrzeżeniem dla wioski, co pozwoliło tamtym przygotować się do obrony. w momencie wezwania dymu ogrodzenie nie działało więc mógł bez przeszkód dotrzeć aż do wioski.

edit - nie wiem czy to możliwe ale czy istnieje więcej niż jeden dym?
one mimo wszystko róźnią się od siebie, ten którego wezwał Ben był na pewno większy niż ten który gonił Julliet czy Eko.... to tylko taka luźna myśl.. :)

Użytkownik Wicuch edytował ten post 18.02.2009 - |16:26|

  • 0

#205 lead

lead

    Kapral

  • Użytkownik
  • 205 postów

Napisano 18.02.2009 - |17:02|

Istnieje kilka, nie wiadomo ile dokladnie, moga sie ze soba laczyc. Bylo to pokazane w odcinku Left Behind, gdy dymki zlatywaly sie i laczyly w 1 wiekszy, a gdy nie udalo sie przejsc przez zapore, rozlaczyly sie i polecialy w inne strony.

Potwierdza to takze fakt, ze bardzo czesto widzielismy maly dymek przelatujacy miedzy drzewami, a ten ktory zabil Eko byl gigantyczny.
  • 0

Dołączona grafika


#206 Haes

Haes

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 395 postów

Napisano 18.02.2009 - |17:38|

Też mam teorię na temat kilku dymków, ale kierowaną zupełnie innymi przesłankami. Jak bowiem porównywać ów "kulturalny" dymek, który najpierw spotyka Locke'a w dżungli (Locke przyznaje potem, że to było piękne), następnie najpierw ładnie się wita, a później prowadzi rozwlekłą dysputę z Panem Eko (aby na końcu go kulturalnie ubić) z dziką bestyją, która ni stąd, niz z owąd wywleka pilota z samolotu, wciąga ludzi do dziur w ziemi, wyrywa ręce i kto wie co jeszcze robi?
  • 0

Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.

 

Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).


#207 MAF

MAF

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 74 postów
  • Miastoz miasta Łodzi

Napisano 18.02.2009 - |18:35|

Może jego działanie jest po prostu różne w zależności od nastroju :rolleyes:
  • 0

#208 katarinka2

katarinka2

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 18.02.2009 - |18:55|

Dymek jest na pewno ważym elementem wyspy. Może "wyczuwa" on kogo może się pozbyć a kogo nie. Przecież Locke jest jakby wybrańcem (cokolwiek to znaczy) więc dymek mógł w jakiś sposób to wiedzieć i go zostawił. Możliwe że uznał, że Eko zrobił już na wyspie wszystko co miał zrobić i można go zabić... Taka tylko luźna myśl ;p Ale oglądając poprzednie sezony miałam wrażenie, że ten dymek nie zawsze jest zły. W końcu czasem zostawiał nie które osoby w spokoju chociaż z taka prędkością i siłą mógł pozabijać wszystkich.
  • 0

#209 domek

domek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 18.02.2009 - |22:28|

Też mam teorię na temat kilku dymków, ale kierowaną zupełnie innymi przesłankami. Jak bowiem porównywać ów "kulturalny" dymek, który najpierw spotyka Locke'a w dżungli (Locke przyznaje potem, że to było piękne), następnie najpierw ładnie się wita, a później prowadzi rozwlekłą dysputę z Panem Eko (aby na końcu go kulturalnie ubić) z dziką bestyją, która ni stąd, niz z owąd wywleka pilota z samolotu, wciąga ludzi do dziur w ziemi, wyrywa ręce i kto wie co jeszcze robi?


Może miał zły dzień? Może jego dymkowa dziewczyna dyma się z innym?:>
  • 0

#210 MAF

MAF

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 74 postów
  • Miastoz miasta Łodzi

Napisano 19.02.2009 - |01:14|

Dymek jest na pewno ważym elementem wyspy. Może "wyczuwa" on kogo może się pozbyć a kogo nie. Przecież Locke jest jakby wybrańcem (cokolwiek to znaczy) więc dymek mógł w jakiś sposób to wiedzieć i go zostawił. Możliwe że uznał, że Eko zrobił już na wyspie wszystko co miał zrobić i można go zabić... Taka tylko luźna myśl ;p Ale oglądając poprzednie sezony miałam wrażenie, że ten dymek nie zawsze jest zły. W końcu czasem zostawiał nie które osoby w spokoju chociaż z taka prędkością i siłą mógł pozabijać wszystkich.


Nie no, akurat Locke`a wciągał do dziury jak tego Francuza, tylko mimo próśb Johna Jack wrzucił do dołu dynamit i to utemperowało dymek.

Są też teorie że dymek niektórych nie atakował żeby zamiast tego "prześwietlić ich" i w jakiś sposób to wykorzystać (choćby do oceny kto kim jest) i dlatego ich nie zabijał.
A wielkiego murzyna z wystruganym patykiem sie przestraszył. Każdy by się przestraszył
  • 0

#211 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 20.02.2009 - |19:26|

Z tego co pamietam to takie bezpośrednie 'prześwietlenie' przez Dymek (ale BS, a nie w postaci jego manifestacji) miała Juliet, Eko, chyba Locke (white smoke), może też Niki z kolesiem w Expose, był też blisko charliego. Ale więcej prześwietlanych przez 'mały dymek' nie pamiętam. na niektórych (jak żołnierze) 'większy dym' rzuca się od razu , bez żadnej zabawy.
Co ciekawe, Locke mimo pierwszego nazwijmy to pozytywnego przeswietlenia jednak zostal wciągnięty. Może wciaganie do swiatyni nie oznacza kary/smierci, a ... no własnie, może dymek werbuje straznikow - zombie :blink:
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#212 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 23.02.2009 - |18:59|

A i jeszcze muszę pochwalić scenarzystów/reżyserów/(czy kogo tam) za to że pokazują, że ciąża to nie choroba i że Danielle nie popija kakao przed telewizorem, tylko realizuje swoje pasje :D

W jednej firmie w której moment pracowałem koleżanka zanim "załatwiła sobie" urlop macierzyński, "chorowała" ponad dwa miesiące na ciąże:D (takie zwolnienia od lekarza dostawała:P)

Szkoda, że Charlotte umarła. Trzymam kciuki, że Daniel to odkręci:). O ile nie może zmienić tego co już się wydarzyło (jej śmierci), to nie powinien mieć problemu by upewnić się, że wstanie potem z martwych:) W końcu nie widział jej śmierci. Widział jak upadła i przestała oddychać - to wcale nie musiała być śmierć (mogło to być wiele rzeczy). Może przenieść się parę godzin w przeszłość i dać jej coś co spowoduje, że upadnie i przestanie oddychać na chwilę, a potem się obudzi.

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 23.02.2009 - |19:05|

  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#213 Macmax

Macmax

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 696 postów
  • MiastoWrześnia

Napisano 09.07.2010 - |10:00|

Zastanawiam się komu może nie podobać się 5 sezon Lostów? To kolejny naprawdę dobry odcinek, z wieloma wyjaśnieniami zagadek z poprzednich sezonów, minusem były te częste przebłyski, ale całą reszta to dobry, równy poziom. I jeszcze zakończenie cliffhangerem - 9/10.
  • 0

6/6: The Sopranos, Breaking Bad, Fargo, Justified, Boardwalk Empire, The Shield, Death Note, Game of Thrones, Terriers
5/6: Sons of Anarchy, The Affair,  Ray Donovan, The Walking Dead, Dexter, Mad Men, Veronica Mars, Shameless US,The Wire, Daredevil, Spartacus B&S and GotA
4/6: Oz, Misfits, Banshee, The Riches, BSG, Californication, Homeland, The Fall, Supernatural
3/6: Hell on Wheels, Black Sails





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych