John ma być Janem Chrzcicielem - sprowadzić prawdziwego "Wybrańca". Jeśli Jacob mu nakazuje przesunąć wyspę, to jakoś mam mieszane odczucia, kogo może w ten sposób sprowadzić.
Wszystko na raz
No cóż symbol węża jakoś nie dawał mi spokoju, to poszukałam, co oznacza. I się zdeczka zdziwiłam.
A skoro wiąże się w ten sposób z tym, co do tej pory widzieliśmy - stąd nieco przydługawy post.
Najnowszy "kamyczek" do kolekcji:
Na forum lostpedii ktoś "odkurzył" stary temat, cytując wypowiedź Bena z 2 sezonu - że "nawet Bóg nie widzi tej wyspy" (coś w tym stylu).
Obrona wyspy przez chrześcijaństwem?
jesli juz mamy szukac wybranca (bo rownie dobrze to slepa uliczka) to tak sie zastanawiam kto nim moze byc...
i tak naprawde to moglby nim byc kazdy, nawet dr arzt (ale on juz wybuchl:) )
wszyscy lostowicze maja jakies tam predyspozycje. rownie dobrze za 2 odcinki moga pokazac nam retrospekcje Jina jak odwiedzil go alpert i test na dalajlame...
w tym momencie najwiecej przeslanek wskazuje na locke/walta/aaron...pozniej dlugo dlugo nic...bo co sawyer/jack/kejt? swirniety hurley? zabojca sayid?