Skocz do zawartości

Odcinek 072 - S04E02 - Confirmed Dead


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
351 odpowiedzi w tym temacie

#201 szymon

szymon

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 23 postów

Napisano 10.02.2008 - |20:16|

a może z tymi ramkami to trochę inna sprawa, on nie wrócił do innej rzeczywistości tylko zmienił przeszłość tego dziecka na zdjęciu, dla mnie ta staruszka była nękana przez "ducha" swojego wnuka, a ten przyszedł i przepędził złego ducha przy okazji inkasując nie małą sumkę :) Ale myślę, że to nie jest wątek główny, tylko bardziej chodzi o umiejętności Milesa, który potrafi rozmawiać z duchami zmarłych


To że poszedł na górę aby przepędzić ducha to jest jasne jak konstrukcja cepa. Moje pytanie dotyczy zmiany ramek. Z tego można domniemywać (według mnie to trochę głupia teoria) że żółty widzi różne czasoprzestrzenie i może się między nimi poruszać (może po śmierci dusza trafia do innej czasoprzestrzeni). Nawet jeśli tak jest to po jakiego grzyba miałby przeskakiwać doinnej rzeczywistości w której ramki są inne. Moim zdaniem ta teoria jest bardzo prawdopodobna ale źle przedstawiona w przypadku ramek,
  • 0

#202 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 10.02.2008 - |20:50|

Może te ramki [dla Miles'a zauważalne, że zmienione] to odpowiedź, że duch zmarłej/zastrzelonej osoby został ukojony i odszedł w spokoju :wacko: ?
  • 0

#203 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 10.02.2008 - |21:16|

A może to błąd?
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#204 Malutka

Malutka

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 98 postów

Napisano 10.02.2008 - |21:23|

A może to błąd?

ta smiala teoria moze zostac szybko zakrzyczana, bo przeciez "ekipa jest zbyt skrupulatna na takie glupie bledy".
a tak naprawde, to tez mysle, ze to blad, bo szczerze mowiac nie widze, co mialoby z tej zamiany ramek wynikac, wszytke te teorie na temat Milesa sa zbyt naciagane
  • 0

#205 i don't sleep

i don't sleep

    Szeregowy

  • Email
  • 37 postów

Napisano 10.02.2008 - |21:25|

no aż się dziwię jakie to teorie można wymyslić z zwyklej wpadki :P
  • 0

#206 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 10.02.2008 - |21:40|

Z tego co pamietam to chyba nie kładli dużego nacisku na te zdjęcia...ot zwykła migawka. Musze jeszcze raz obejrzeć tą scenę.
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#207 ris

ris

    Starszy szeregowy

  • LAMER
  • 93 postów

Napisano 10.02.2008 - |21:46|

Dla wszystkich tych, którzy uważają, że serial idzie w stronę, ze niby podróże w czasie to bujda :) maszyna czasu
  • 0

#208 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 10.02.2008 - |21:48|

Niby nie kładli nacisku na te fotki,ale jak się dwa razy coś pokazuje to chyba autorzy chcą coś dać do zrozumienia.Oczywiście, być może jest to szukanie "dziury w całym", ale jak sie widzi fotki na początku tylko z boku (pokazane od strony schodów) to można by powiedzieć, że są tam zdjęcia jakieś rodziny (?) a potem , przed wyjściem Miles'a, prawie same fotki wnuka- a to jako futbolista, a to przy samochodzie (?), no i to zdjęcie co było w szerokiej ramce, a po "czarach" :) było w cienkiej.

Albo jest to żart scenarzystów by ludzie mieli o czym dyskutować ;)

Użytkownik Kiz edytował ten post 10.02.2008 - |21:51|

  • 0

#209 ajka74

ajka74

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 10.02.2008 - |22:47|

To że poszedł na górę aby przepędzić ducha to jest jasne jak konstrukcja cepa. Moje pytanie dotyczy zmiany ramek. Z tego można domniemywać (według mnie to trochę głupia teoria) że żółty widzi różne czasoprzestrzenie i może się między nimi poruszać (może po śmierci dusza trafia do innej czasoprzestrzeni). Nawet jeśli tak jest to po jakiego grzyba miałby przeskakiwać doinnej rzeczywistości w której ramki są inne. Moim zdaniem ta teoria jest bardzo prawdopodobna ale źle przedstawiona w przypadku ramek,


a co jeśli on był w tym pokoju w momencie gdy Desmond przekręcił kluczyk ? (w dniu 67 gdy nie wpisali liczb w bunkrze i nastąpiła eksplozja) , w tle gra radio i wyraźnie słychać ze w wiadomościach mówią ze minęło dwa miesiące od katastrofy 815.....
czyżby Desmond zmienił wtedy bieg wydarzeń ?
(gdy Lapidus ogląda wiadomości o 815 zaczyna śnieżyć TV, gdy Faraday ogląda wiadomości nagle zaczyna bez powodu płakać - czyżby cos się nagle zmieniło ? czy zmieniła się czasoprzestrzeń?)

PS. mój pierwszy post choć czytam od dawna , WITAM ;)
  • 0

#210 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 10.02.2008 - |22:54|

a ctle gra radio i wyraźnie słychać ze w wiadomościach mówią ze minęło dwa miesiące od katastrofy 815.....

PS. mój pierwszy post choć czytam od dawna , WITAM ;)



Tu właśnie odwołuje się tytuł tego epizodu, że misja ratunkowa się zakończyła i zostało potwierdzone, że 324 pasażerów zginęło/ są martwi. :P
  • 0

#211 simking

simking

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów

Napisano 10.02.2008 - |23:05|

Hejka! Mimo iz jest to moj pierwszy post, obserwuje to forum od dawna:) Chcialbym podzielic sie swoimi spostrzezeniami.
Odcinek jak dla mnie super. Nowe postaci przypadly mi do gustu, wnosza wiele nowego, to wazne.
Co do zakonczenia, kiedy Ben powiedzial o swoim tajemniczym kontakcie pierwsza osoba jaka mi przyszla do glowy byla jego milosc z dziecinstwa! (nie pamietam imienia:/, sorry). Michael jest dla mnie malo prawdopodobny, chociaz znamy za malo faktow aby to wykluczyc na 100%.
Ciekawe jest motyw z lista pasazerow! Widac, ze nasi przybysze znali ja na pamiec. Hmm, czyzby jednak lista pasazerow byla z gory ustalona przez Dahrme, lub tajemnicza agencje??? Kto wie, caly ten wypadek coraz bardziej wydaje mi sie byc ukartowany. Tak jakby specjalnie poslano naszych pohaterow na wyspe, a teraz obserwowano rezultaty eksperymantu...

Motyw statku. Nie chce mi sie wierzyc, ze znalazl sie on tam przez przypadek. Ktokolwiek nim dowodzi wydaje mi sie, ze dobrze wiedzial gdzie lezy wyspa. Ben za wszelka cene broni wyspy, ale moze sam do konca nie zna pewnych faktow. Nasz czarnoskory przyjaciel wcale nie wyglada na osobe polegajaca na przypadku. Moze to on sprowokowal wydarzenia na wyspie dla jakiegos celu.

Pozdrawiam!
  • 0

#212 i don't sleep

i don't sleep

    Szeregowy

  • Email
  • 37 postów

Napisano 11.02.2008 - |00:16|

to iż znają listę pasażerów znaczy tylko tyle, że ekipa dobrze była zaznajomiona z informacjami o locie 815 (w tym z manifestem ów lotu) :)

a co do wtyki, to mam nadzieję że będzie to ktoś kogo jeszcze nie znamy
  • 0

#213 szymon

szymon

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 23 postów

Napisano 11.02.2008 - |00:25|

[quote name='ajka74' date='10.02.2008 |22:47|' post='265076']
a co jeśli on był w tym pokoju w momencie gdy Desmond przekręcił kluczyk ? (w dniu 67 gdy nie wpisali liczb w bunkrze i nastąpiła eksplozja) , w tle gra radio i wyraźnie słychać ze w wiadomościach mówią ze minęło dwa miesiące od katastrofy 815.....

Cholera może jestem głuchy ale ja nie słyszę mowy o 2 miesiącach, tylko o liczbie zabitych.

Co do ramek, na 100% to nie jest wpadka. Po jakiego grzyba mieli by przypadkiem zmieniać ramki, zwłaszcza że nie jest są w tle tylko centralnie je pokazują.
  • 0

#214 Tryllion

Tryllion

    Szeregowy

  • Email
  • 41 postów

Napisano 11.02.2008 - |00:33|

ogólnie zmiana ramek bez sensu!
JEŚLI TEN KOLEŚ JEST duchomyśliwym, to ja piórkuję, DO BANI.
do tej pory podobał mi się lost właśnie dlatego że to wyspa jest "dziwna", a cały świat jest normalny, a tu lipa z miodem, jakieś duchy no bez sensu totalnie ,ręce opadają, mam nadzieję że jakoś to normalnie po ludzku da się to wyjaśnić :rolleyes:

Co do ramek, to jaki to błąd, no litości , toż to na mur beton tak miało być !
scena 1:
Dołączona grafika
scena 2:
Dołączona grafika
Nawet koleś sie patrzy na tą ścianę i jakaś gatka szmatka że oddam kasę, :huh: dziwne

A co do sezonu to ile on będzie miał odcinków ?? wie ktoś coś ?
  • 0
Trzeba się szanować. Nie ma to to tamto.

SON OF A B.... by: Paulina_PL

#215 Campos

Campos

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów
  • MiastoSOUTH - EAST

Napisano 11.02.2008 - |00:52|

Wg mnie ta zmiana jest napewno zamierzona przez scenarzystów. Przeciez LOST jest na tyle dopracowanym serialem zeby mógł w nim wystąpic taki błąd. Zreszta co tu duzo gadac róznica w obu zrzutach jest bardzo wyrazna. Ciekawe o co tu chodzi.
Czy moze poprostu scenarzysci karzą nam się zastanwiac nad rzeczą która pózniej i tak nie będzie miała zadnego znaczenia...???

Użytkownik Campos edytował ten post 11.02.2008 - |00:53|

  • 0

#216 JohnDee

JohnDee

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 48 postów
  • Miastoz dobrej strony...

Napisano 11.02.2008 - |01:41|

Troszkę sobie pogdybam.
Nie przeszło Wam przez myśl, że retrospekcja Milesa ma pokazać nam nie tylko jego zdolności (bo to jest oczywiste), ale także charakter?
Po primo: nie tylko bierze za usługę konkretną kasę, ale nawet podwaja stawkę ze względu na okoliczności śmierci dzieciaka. Babcia do najbogatszych nie należy (legendarne już oszczędności w słoiku), ale to go nie rusza. Odda jej "połowę" dopiero po wszystkim, gdy będzie miał w kieszeni znacznie więcej.
Po secundo: ostentacyjnie obnosi się z tym przerobionym odkurzaczem - że niby profesjonalny sprzęt (atrybut ghostbuster'a ;) ), ale na Wyspie do rozmowy z Naomi już go nie potrzebuje (no chyba, że faktycznie to "coś" wytwarza jakieś "pole", którego normalnie nie ma, a na Wyspie istnieje w sposób naturalny).
Po tertio: duch dzieciaka mało go obchodzi, pytanie zasadnicze ma jedno: "gdzie jest kasa?". Wygląda na to, że wcale nie przyszedł tam w charakterze egzorcysty, tylko po pieniądze (narkotyki odkłada na miejsce). A to nonszalanckie "teraz możesz odejść" też nie jest nazbyt przepełnione miłością do zmarłego bliźniego.
A potem akcja na wyspie - udawanie rannego, broń w pogotowiu - "every man for himself" w nowym wydaniu.
A ramki? Moim zdaniem "celowy błąd", żeby fani mieli się nad czym zastanawiać :).
  • 0

#217 Wicuch

Wicuch

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów
  • MiastoWrocLOVE

Napisano 11.02.2008 - |01:52|

Oglądałem jeszcze raz, tym razem z ojcem ten odcinek i przypomniało mi się o tej krowie/byku i zwróciłem uwagę na to co ma tam hmm pod sobą i rzeczywiście w pierwszych ujęciach widać, że to byk. Ale zobaczcie jak odchodzi to tak jakby wymiona jeszcze miała :lol: Mutant? :P


kolego, zobacz no w gacie co tam jeszcze masz. byk też je ma. mają je wszyscy posiadacze chromosomów xy. nazywają się coyones.

pozdro
  • 0

#218 Himera

Himera

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 73 postów
  • MiastoChicago

Napisano 11.02.2008 - |02:43|

kolego, zobacz no w gacie co tam jeszcze masz. byk też je ma. mają je wszyscy posiadacze chromosomów xy. nazywają się coyones.

pozdro


zeby zamknac temat czy byk to czy krowa to mam potwierdzenie od znawcy - ogladalam odcinek z babcia i mowie o krowa, a bacia spojrzala i mowi przecie to buhaj ;)
  • 0

Nothing inspires forgiveness quite like revenge.
Scott Adams (1957 - )


#219 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 11.02.2008 - |07:30|

Odcinek nieco chaotyczny i jak lostowa tradycja nakazuje: jak dostajemy jedną odpowiedź, towarzyszy jej znacznie więcej pytań. No to po kolei:
1. Dobrze, znaleziono wrak z kompletem cial (zatem Naomi nie kłamała, powiedziała po prostu co widziała w relacji TV), ale należałoby zadac od razu pytanie: skąd wzięto komplet identycznych ciał, by nikt nie rozpoznal różnicy? Zwłaszcza, że Frank załapał, że "coś jest nie tak" dopiero wówczas, gdy zobaczył, że znalezione ciało pilota nie ma obrączki, a "oryginał" - czyli jego kolega stale nosił obrączkę [dla zweryfikowania należałoby przejrzeć odcinek "Pilot" i dokładnie przyjrzeć się scenie, gdy Jack, Kate i Charlie odnajdują rannego pilota). Dlaczego rodziny ofiar tak łatwo kupiły "bajeczkę" o Sunda Trench? Dlaczego nikogo nie zastanowiło, że miejsce znalezienia wraku nie znajduje się na trasie Sydney - Los Angeles? Przecież to od razu sugeruje, że samolot mógło zostać uprowadzony - CIA, MI5 i inne wywiady nie kiwnęły palcem by to wyjaśnić? Na pokładzie byli ludzie z bardzo bogatych rodzin, m.in. matka Boone'a była bardzo bogata, że o samym Paiku nie wspomnę - nie szukali swoich dzieci? Czy może Hanso Foundation ma już "wtyki" na całym świecie i sprawie "ukręcono łeb"? Ciekawe jest też to, jakim cudem Frank nie znalazł się na pokładzie samolotu, choć miał być pilotem lotu 815? Czyżby ktoś wykorzystał fakt, że koleś najwyraźniej nie gardzi napojami wysokoprocentowymi i poczęstował go "wzmocnionym" drinkiem?
2. Coś zbyt szybko nam ujawniono ccel misji "grupy spadochronowej", ledwo się pojawili, już wiemy, po co. Sorki, ale to "czuć ściemą" na odległość - dlaczego Charlotta się tak nagle zainteresowała dzieckiem Claire? No i oczywiście wygląda to trochę bez sensu, że dla zabrania z wyspy JEDNEGO człowieka, wysyła sie "tajną grupę"' na pokładzie dużego statku (bo statek, który zabiera na pokład conajmniej dwa helikoptery, maleńki nie jest). Zwłaszcza, że załoga "frachtowca" prędzej czy później i tak się domyśli, jaki jest cel wyprawy "spadochroniarzy" (szczególnie po tym, gdy pierwszy śmigłowiec spadł do oceanu, na pewno zadawali pytania). Tak więc ewentualne zaokrętowanie naszej super tajnej piątki na "obcy" statek, można raczej włożyć między bajki.
3. Kto szuka Bena i czyim przedstawicielem jest Bad Evil Nigger o demonicznym spojrzeniu? Raczej na pewno nie jest człowiekiem "Oceanic Airlines", prędzej stawiałabym, że to człowiek Hanso Foundation, która szykuje się do wojny z jakimś potężnym przeciwnikem. A skoro wojna (konflikt jest o wiele poważniejszy, wyspa to tylko jeden z "punktów spornych", może nawet chodzić o wizję "ratowania świata", czy próbujemy uratować wszystkich, choć za wysoką cenę, czy tylko wybranych), to potrzebni będą pozbawieni skrupułów dranie, tacy jak Ben, psychopatyczni mordercy, którzy dla idei nie cofną się przed niczym. Może się zatem okazać, że "ekipa spadochronowa" przybyła uratować Bena, ponieważ ich śladem podąża na wyspę statek "przeciwników" Hanso Foundation, nie wiadomo w jakim celu. Jeśli uwzględnić resztę ustaleń zabawy Find815, można podejrzewać, że jest to statek MAxwell Group, sponsorowany przez firmę Widmore. A projekt, z klauzulą tajne/poufne dotyczy zbadania (i być może zabrania z wyspy?) wraku "Black Rock". Wówczas zdjęcie Desa mogli oni otrzymać od samej Pen, gdy powiedzieli jej, że wybierają się w rejony, gdzie zaginął jej ukochany. A że misja jest super hiper mega tajna (a zwłaszcza Hanso Foundation nie ma prawa się o tym dowiedzieć), mogli jej nie wspomnieć o statku, stąd tez dziwna rozmowa w "Looking Glass" (tylko, że wówczas musimy założyć, że Widmore miał w domu bezpośrednie połączenie z wyspą - mało prawdopodobne).
Czy brygada Hanso Foundation mogła znajdowac się na statku "wroga" [zakładamy, że jest jeden statek, nie dwa]? A kto powiedział, że Frank startował helikopterem ze statku? Drużyna spadochronowa mogła przybyć tą samą drogą, która na wyspe zrzucano dostawy Dharmy, a Minkowski wcale nie znajduje się na statku, tylko w miejscu, gdzie dostawa była ładowana na paletę. Zwłaszcza, że Bad Evil Nigger nic nie wspominał o statku w rozmowie z Naomi...
4. Samo zdjęcie Bena - jest zastanawiające: gdzie i kiedy zostało zrobione. Zwłaszcza, że Mr Wyłup jest na nim nieprzeciętnie wyelegantowany (jak nie przymierzając stróż w Boże Narodzenie) i pracuje przy komputerze... Jeśli zdjęcie zostało zrobione na wyspie, wówczas mamy 100% pewności, że brygada spadochronowa to ludzie Hanso Foundation. Jeśli zdjęcie zrobiono poza wyspą, należy zapytać, gdzie zostało zrobione i kim są pozostali ludzie na fotce? No i kiedy zostało zrobione, bo jeśli przed Czystką, to cały flashback Bena z 03x20 nadaje się do kosza.
5. Flashbacki drużyny spadochronowej są dosyć interesujące, skupię się jednak tylko na 2 osobach. Kim jest kobieta, w której domu Miles odstawiał sztuczki z urządzeniem do rozmów z duchami? Zwłaszcza, że jej wnuk na zdjęciu wygląda jak Mr Eko za młodu. Kiedy zatem rozgrywa się ten flashback, kiedy zrobiono to zdjęcie i ile lat miałby obecnie jej wnuczek?
Charlotta doskonale wiedziała, czego szuka, nie była zaskoczona faktem znalezienia obroży ze znaczkiem Dharmy przy szkielecie niedźwiedzia, wygrzebanym w piaskach pustyni. Należałoby raczej zapytać, co Dharma chciała osiągnąć, wywożąc niedźwiedzie polarne na środek pustyni? Szybką adaptację do nowych warunków? Najwyraźniej jednak ponieśli klęskę, stąd tez po 25 latach Charlotta odkopuje szkielet misia...
Czyżby porażka miała związek ze stwierdzeniem Daniela, że światło na wyspie świeci w dziwny sposób? Promienie Słońca w połączeniu z nagrzanym piaskiem pustyni okazały się zabójcze, misiom było za gorąco... Za to na wyspie świało jest... rozproszone? spolaryzowane? Czyli oświetla, ale zbyt mocno nie ogrzewa, stąd tez bujna roślinność, ale brak dużych zwierząt na wyspie (kłopoty z rozmnażaniem?). Pytanie tylko, czy należy to do naturalnych właściwości wyspy, czy zostało wytworzone sztucznie, działaniem kolejnej stacji Dharmy (chyba odpowiadającej za meteorologię?).
Spostrzeżenie PeaceMakera że światło na Wyspie może być SZTUCZNE? Od 03x20 zastanawiałam się, czemu Horace łaził w okularach z żółtymi szkłami. W latach 70-tych do siedzenia przed komputerem używano raczej niebieskich szkieł... Jeśli światło jest sztuczne (bądź ma symulować właściwości sztucznego światła poprzez odpowiednie rozproszenie) taki "żółty" efekt dają fotochromy :lol: [się wie, bo się nosi] :P
6. Łysemu rzeczywiście naprawdę solidnie odbiło, zabiera grupę Rozbitków, ma powstrzymać ekipę z frachtowca, bo tak mu powiedział... Walt? Czyżby jeszcze nie załapał, że to najwyraźniej Czarny Dymek (lub Jacob) usiłuje rozegrać własną partię, posługując się własnie nim? Że on jest tylko "narzędziem", a nie "wybrańcem"? Bo zarówno Dymek jak i Jacob (oraz Ben) mają zbyt wiele na sumieniu i zbyt wiele do ukrycia... I dla nich "Złymi" byliby nawet misjonarze pod banderą Watykanu czy Misja Humanitarna p. Ochojskiej. Zwłaszcza, że jeśli rzeczywiście Dymek pod postacią Walta (wizja czy rzeczywiście Walt jest na wyspie?) kazał mu wbić Naomi nóż w plecy to trudno to zakwalifikować jako "Dobry Uczynek"... Zabijanie w obronie wyspy? Cóż takiego na niej się znajduje? Bo nawet jej działanie nie chroni przed rakiem - guz Bena :) Kobiety w ciąży na tej wyspie umierają... Uzdrawianie? Sorry bardzo, ale niejaki Isaac nie potrzebuje do tego wyspy :) Co więcej, urzęduje na środku pustyni, czyli w miejscu, gdzie Dharma nie potrafiła sobie poradzić, że Charlotta teraz wykopuje kości misiów... O co się bijemy?
7. "Are they alive"? O kogo zatem pytał Abaddon? Z jednej strony - o resztę Rozbitków, czy na pewno uratowano tylko "Oceanic 6", z drugiej strony - być może, czy załoga z frachtowca wybiła wszystkich Othersów, tak jak obawiał się Ben? A wcale się nie zdziwię, gdy Frank zabierze Bena, Claire z Aaronem (zgodnie z wizją Desa) i być może jeszcze kogoś - najpewniej Sun, bo jest w ciąży i żeby Paik ze złości nie kazał Zarządu Hanso Foundation przerobić na pasztet, odlatując do "punktu przeładunkowego" dla dostaw Dharmy. A reszta, w tym Charlotta, Daniel i Miles, zostaną na Wyspie i zaryzykują, czekając na frachtowiec...
Kto może być szpiegiem Bena? To, że może być to Michael, wynika z samej cast listy :) Ale równie dobrze, jeśli spadochroniarze rzeczywiście zabraliby się na statek Maxwell Group, człowiekiem Bena (oraz Hanso Foundation - czyli Demonicznego Czarnoskórego) mógł być... Minkowski :) I to dlatego najpierw na wyspę wysłana została grupa, która ma odszukać Bena (zabrać go z wyspy, zanim ekipa z frachtowca zejdzie na ląd). Dlatego teraz zamiast z Minkowskim towarzystwo mogło sobie pogadać z jakąś laską. Szpieg został zdemaskowany i spacyfikowany... Charlotta, Daniel i Miles mogą nie wiedzieć, że posłużono się nimi, by uratować Bena przed załogą z frachtowca. Plan znali tylko Minkowski i Frank... oraz być może Naomi, ale ona nie żyje...
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#220 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 11.02.2008 - |07:32|

Troszkę sobie pogdybam.
Nie przeszło Wam przez myśl, że retrospekcja Milesa ma pokazać nam nie tylko jego zdolności (bo to jest oczywiste), ale także charakter?
Po primo: nie tylko bierze za usługę konkretną kasę, ale nawet podwaja stawkę ze względu na okoliczności śmierci dzieciaka. Babcia do najbogatszych nie należy (legendarne już oszczędności w słoiku), ale to go nie rusza. Odda jej "połowę" dopiero po wszystkim, gdy będzie miał w kieszeni znacznie więcej.
Po secundo: ostentacyjnie obnosi się z tym przerobionym odkurzaczem - że niby profesjonalny sprzęt (atrybut ghostbuster'a ;) ), ale na Wyspie do rozmowy z Naomi już go nie potrzebuje (no chyba, że faktycznie to "coś" wytwarza jakieś "pole", którego normalnie nie ma, a na Wyspie istnieje w sposób naturalny).
Po tertio: duch dzieciaka mało go obchodzi, pytanie zasadnicze ma jedno: "gdzie jest kasa?". Wygląda na to, że wcale nie przyszedł tam w charakterze egzorcysty, tylko po pieniądze (narkotyki odkłada na miejsce). A to nonszalanckie "teraz możesz odejść" też nie jest nazbyt przepełnione miłością do zmarłego bliźniego.
A potem akcja na wyspie - udawanie rannego, broń w pogotowiu - "every man for himself" w nowym wydaniu.
A ramki? Moim zdaniem "celowy błąd", żeby fani mieli się nad czym zastanawiać :) .


John Dee czytasz w moich myślach. :lol:
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych