Jak dla mnie to wyglada bardziej jak jakas porcelana czy cos, podejrzewam ze gdy Jack nawdychal sie gazu to upadl tlukac jakas waze czy cus, ktora pozostawila po sobie widoczne na obrazku odlamki
Bezpieczniki?
- Kwestia masek - to logiczne, że osoby wrzucające gaz założyły na wszelki wypadek maski - ot podstawowy środek zabezpieczający, po co mieli ryzykować?
- Skąd Juliett wiedziała, że bariera jest wyłączona - a skąd wiedziała, że ma kluczyk do kajdanek, że Jack i Sayid będą w obozie? Przecież udawała też, że nie zna dymku.
- Dymku mogła się bać bo jest teraz - po zastrzeleniu Picketta - morderczynią a dymek chyba nie lubi złych ludzi. Podobnie mógło polować na Kate...a czemu ich nie zabił...nie wiem...może miłosiernie daje im czas na poprawę, tak jak dawał czas Eco?
- Flashbacki Kate, choć troszkę "mydlane", pokazują, że nie miała prawa zabijać ojczyma i że jej trudno to zrozumieć. A poza tym, troszkę zapełniają serial...zupełnie jek poprzedni odcinek odpowiadają na nasze
nudne forumowe pytania ("czy to na pewno dziecko Sawyera?" "dlaczego matka Kate zawołała pomoc w szpitalu" itd)
A teraz moje nudne :* pytanie: John Locke - dotąd postać bardzo sympatyczna i jednak pozytywna - zabił z zimna krwią Michaiła i niedługo po tym został przyjęty do Innych. Inni twierdzą, że są "good guys" a boją się dymku, który chyba złych ludzi nie lubi. I wiemy, że wyrządzili rozbitkom wiele złego, niekoniecznie w samoobronie. Dlaczego Inni nie zabrali ze sobą Kate - za to co zrobiła w przeszłości? Czy to był prawdziwy powód? A może po prostu nie jest im potrzebna. Oj, nie mogę się doczekać, kiedy dowiemy sie czegoś więcej o Innych!
I ciekawe czy Sawyer straci zainteresowanie ludzi, gdy tylko pojawi się Jack czy właśnie wtedy wyrośnie na lidera?