Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 060 - S03E13 - The Man From Tallahassee


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
229 odpowiedzi w tym temacie

#181 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 25.03.2007 - |17:15|

Czy to nie było w Efekcie Motyla?


Odopwiedź prawidłowa. Wygrał Pan koczkodana z wspomaganiem ciągu wstecznego i z nieświezym oddechem.

Lista była po to by nie sprawdzać życiorysów wszystkich 200 czy 300 osób, ale tylko tych co są żywi. Trochę to zmniejszyło robotę prawde?
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#182 Metalfish

Metalfish

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 406 postów
  • MiastoRybnik

Napisano 25.03.2007 - |17:31|

Wracając do tatuaży Jacka... Damn, przecież nawet szeryf zwróciła tylko uwagę na ten napis... więc reszta pewnie mało ważna :rolleyes: Zakończcie ten temat :P

A tak w ogóle odciinek 9 z retro Jacka był najsłabszy w całej serii :rolleyes: Mogliby już sobie darować jego retrospekcje. Tak samo Kate... Ale jej retro, o zgrozo, jeszcze w tym sezonie, a także Koreańców, którzy są jeszcze nudniejsi jak dla mnie :rolleyes:

Ciekawe co teraz z wszystkimi zrobią... Sayid przecież nie będzie do huśtawki przykuty cały czas :bag:
  • 0
...and Justice for All!

#183 Sawyer 815

Sawyer 815

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 117 postów
  • MiastoTczew

Napisano 25.03.2007 - |18:08|

Co do pudełka, to może to być pudełki od pizzy, w którym jest dowolna pizza jaka chcesz. :) Może na wyspie jest pizzeria? McDharma. :)


Skojarzyło mi się to z "Chirurgami", bo tam też wszystko robią "MC". McDreamy, McSteamy, McDog etc.

@TOPIC

Co można powiedzieć o tym odcinku? Dobry, tak jak inne, ale nie wgniótł mnie w fotel. Taki sobie dobry odcineczek. A już w następnym odcinku, bardzo emocjonujące, pełne napięcia retrospekjce BALASTÓW! Yeee!
  • 0

#184 Mr.UnFriendly

Mr.UnFriendly

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 122 postów

Napisano 25.03.2007 - |18:36|

Na 99% pewnie tak jest. Jack na życzenie Bena nie wyszedł z pudełka, tylko rozbił się z nim samolot.


Akurat to rozbicie się samolotu nie może być w 100% pewne... Weźmy pod uwagę listę Jacoba, w końcu część z rozbitków była na niej umieszczona. Pozostaje ważne pytanie czy lista była sporządzona przed czy po katastrofie 815.

Zauważylem, że na wyspie spełniają się takie marzenia, w których możliwość nie można było wierzyć. Locke czy Rose zapewne niei wierzyli, że nagle zostaną uzdrowieni. Z kolei Ben zna doskonale właściwości wyspy i CHCIAŁ być uleczony, lecz tak naprawdę nie został dotknięty uzdrowieniem w bezpośredni sposób. Teraz też chciałby podnieść się z wózka inwalidzkiego, ale wyspa mu na to nie pozwala.

W przypadku niepłodności pary Koreańczyków to, o ile się nie mylę Jin jest niepłodny. A on o tym nie wiedział, więc nie mógł sobie życzyć, aby nagle stać się płodnym.
  • 0

#185 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 25.03.2007 - |19:17|

...

Zauważylem, że na wyspie spełniają się takie marzenia, w których możliwość nie można było wierzyć. Locke czy Rose zapewne niei wierzyli, że nagle zostaną uzdrowieni. Z kolei Ben zna doskonale właściwości wyspy i CHCIAŁ być uleczony, lecz tak naprawdę nie został dotknięty uzdrowieniem w bezpośredni sposób. Teraz też chciałby podnieść się z wózka inwalidzkiego, ale wyspa mu na to nie pozwala.

W przypadku niepłodności pary Koreańczyków to, o ile się nie mylę Jin jest niepłodny. A on o tym nie wiedział, więc nie mógł sobie życzyć, aby nagle stać się płodnym.


UnFriendly - strzeliłeś w 10-tkę. To by wyjaśniało, czemu Locke 'wyczarował' swego ojca, choć gdyby go o to spytać, nie miał by takiego życzenia. Of course jeśli obecność Coopera to sprawka Locke'a i magic box'a.
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#186 sZakOOu

sZakOOu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 25.03.2007 - |20:46|

Akurat to rozbicie się samolotu nie może być w 100% pewne... Weźmy pod uwagę listę Jacoba, w końcu część z rozbitków była na niej umieszczona. Pozostaje ważne pytanie czy lista była sporządzona przed czy po katastrofie 815.


Wydaje mi się, że w "Live Together, Die Alone" było wyraźnie wyjaśniona przyczyna ściągnięcia i rozpadu samolotu w powietrzu - czyli zbyt późne wpisanie kodu przez Desmonda. Othersi wtedy nadal mieli kontakt ze światem zewnętrznym więc najprawdopodobniej skontaktowali się z Jacobem, który sporządził swoją słynną listę.

Myślę że ta lista została przygotowana na podstawie list dostarczonych przez Ethana i Goodwina. W pierwszym odcinku trzeciego sezonu, Ben wyraźnie wydał rozkaz tym dwóm, by oni przygotowali listę tych co ocaleli. Później przesłali do Jacoba, a on z tego sporządził swoją listę.
  • 0
The Darkness That Lurks In Our Mind

#187 mdag

mdag

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 74 postów

Napisano 25.03.2007 - |21:20|

Zauważylem, że na wyspie spełniają się takie marzenia, w których możliwość nie można było wierzyć. Locke czy Rose zapewne niei wierzyli, że nagle zostaną uzdrowieni. Z kolei Ben zna doskonale właściwości wyspy i CHCIAŁ być uleczony, lecz tak naprawdę nie został dotknięty uzdrowieniem w bezpośredni sposób. Teraz też chciałby podnieść się z wózka inwalidzkiego, ale wyspa mu na to nie pozwala.


W poście #151 wspomniałem o "niezamierzonym" materializowaniu przez wyspę lęków rozbitków np. (np. Yemi, ojciec Jacka, niedźwiadek Walta, Dave od Hurleya). W tamtym momencie o marzeniach zapomniałem (Rose, Lock,Sun)
Coś w tym jest, rozbitkowie nie wiedzą o cudownych właściwościach wyspy - i w efekcie ich lęki i marzenia się materializują. Może to działa tylko w tą stronę. Świadome życzenia typu - wyspo ulecz mnie, mogą nie działać...
  • 0

#188 wwf

wwf

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 30 postów

Napisano 26.03.2007 - |00:00|

No dobra czyli o wyspie już coś wiemy i może to dawać jakąś wskazówkę na przyszłość.

Ale teraz mamy inny problem. Po co te liczby.

Bo to w liczbach należy szukać dalszego rozwiązania tego serialu. Uważam wręcz że twórcy podali nam teraz dlaczego wyspa jest tak ważna. Natomiast wyjaśnienie liczb będzie odpowiedzią co dokładnie ludzie robili z tą wyspą i jej mocami.


Nie podoba mi się stwierdzenie paru osób że Lost z tą odziaływującą wyspą jest nierealny. A ja uważam że takie rozwiązanie było by bardzo fajne i spowodowało by że ludzie zaczeli by troche inaczej patrzyć na ten serial. Jednym słowem można by oglądnąć cały serial jeszcze raz i wynajdywać kolejne smaczki których nie wychwyciliśmy oglądająć serial po raz pierwszy nie znająć jego rozwiązania.

Co do tego co się teraz dzieje w serialu, to po prostu Ben nie chce żeby ktoś z zewnątrz, z tzw naszego świat się dowiedział o wyspie a jedynie jakiś uciekinier móglby o niej opowiedzieć. Tylko że troche mnie to dziwi , bo takie wojsko to nie bawiło by się w porywanie dzieci itp. A po prostu po katastrofie wpadłby by na plaże odziały z karabinami i wybiły wszystkich rozbitków bo po co jacyś tam ludzie mieli by przeszkadzać w ich eksperymencie. Potem jakiś pan wysoko postawiony pokazałby że znależli cząstki samolotu gdzieś tam na oceanie + jakieś tam ciała w morzu. A reszty nie ma , a jak się komuś to nie podoba to niech szuka sobie w oceanie samolotu. Ludzi uznaliby za zmarłych w wyniku katastrofy a wyspy i tak by nie odnaleziono. Do czego zmierzam. Dharma nie była organizacją państwową a wszyscy "inni" to taka zbieranina która nie wie co robić gdy na wyspie wylądował ktoś nowy. Wypuścić ich nie mogą bo świat dowie się o wyspie na której są jakieś dziwne bunkry i dymki. Zabić też nie chcą bo sam Ben w ostatnim odcinku powiedział że ci "rekruci " nie chcą bronić wyspy.

Użytkownik wwf edytował ten post 26.03.2007 - |00:57|

  • 0

#189 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 26.03.2007 - |04:34|

Locke czy Rose zapewne niei wierzyli, że nagle zostaną uzdrowieni. Z kolei Ben zna doskonale właściwości wyspy i CHCIAŁ być uleczony, lecz tak naprawdę nie został dotknięty uzdrowieniem w bezpośredni sposób. Teraz też chciałby podnieść się z wózka inwalidzkiego, ale wyspa mu na to nie pozwala.



Kurcze obejrzyjcie jeszcze raz odcinek S. O. S. i przestańcie już pisać na ten temat. W tamtym odcinku wszystko zostało dokładnie wyjaśnione. Dziwne by Lock mógł wierzyć w Wyspę jeszcze zanim odzyskał przytomność. Za to potem jak mu nogę "połamało" to wierzył i też wyzdrowiał. Po prostu to miejsce emituje energię uzdrawiającą co poniektóre jednostki. A na Bena być moze podziałała by Australia, bądź jeszcze inne miejece. I nie trzeba wierzyć, bo tak powiedział uzdrowiciel.

A liczby to współczynniki do równania. Nie wiemy co opisują, ale musi to być cos w rodzaju stałych. Nie ma sie co zachwycać i szukac w tym rozwiązania serialu.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#190 tiam

tiam

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 141 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 26.03.2007 - |08:32|

Gdyby bylo to tylko rownanie, najbanalniejsze pod sloncem (osobscie watpie by tak bylo), po co w takim razie tyle zachodu by wprowadzac je na Wypie, jaki mialy cel pojawiajac sie wrealnym swiecie (historia Hurleya)? Ot bez sensu, gdbyby byly tylko zapychaczem, a poniewaz to odpowiedz na innny dzial, to juz znikam;)
  • 0

#191 Santiago

Santiago

    Kapral

  • Email
  • 170 postów
  • MiastoThe Swan

Napisano 26.03.2007 - |09:39|

Jeśli było to przepraszam.


Odc 17 sezon II, Jack gra w karty z Sawyerem :
S: W porządku. Stawiam aspirynę i podbijam o moksycylinę.
J: wiesz w ogóle co to jest?
S: Ty byłeś w Phukecie, ale ja byłem w Tallahassee. Powiedzmy, że miałem pewną dolegliwość i nie były to oparzenia słoneczne.


A więc jest jakiś dowód na jakikolwiek kontakt między Sawyerem a Cooperem :)
  • 0
"If we can't live together, we're gonna die alone."

#192 sZakOOu

sZakOOu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 26.03.2007 - |12:11|

Ale teraz mamy inny problem. Po co te liczby.

Bo to w liczbach należy szukać dalszego rozwiązania tego serialu. Uważam wręcz że twórcy podali nam teraz dlaczego wyspa jest tak ważna. Natomiast wyjaśnienie liczb będzie odpowiedzią co dokładnie ludzie robili z tą wyspą i jej mocami.


Rozwiązanie zagadki z liczbami częściowo zostaje rozwiązane po wtajemniczeniu się w Lost Experience. Mamy do czynienia z filmem 70/70, w którym Alvar Hanso rzuca trochę światła na liczby. 4 8 15 16 23 42 to "równanie Valenzettiego", które przewiduje dokładną liczbę lat i miesięcy za ile ludzkość wyginie. DHARMA miała na celu manipulowanie środowiskami naturalnymi i ludzkimi, by zmienić jedną z liczb. I wyspa ze względu na swe cudowne właściwości miała pomóc przedsięwzięciu. Szczegóły doczytajcie sobie z osobnego wątku na tym forum o Lost Experience.

Jednak nadal nie wiadomo, jak np. stacja Swan miałaby zmienić jedną z cyfr poprzez wklepywanie 108? Zaryzykuję nawet stwierdzenie że była najważniejsza w całym tym przedsięwzięciu, jak zapewne pamiętacie z pierwszego sezonu po zewnętrznej stronie stacji znajdowało się to równanie (którego Hugo się przestraszył i próbował zagasić podpalony lont dynamitu). Pozostałe stacje (przynajmniej te już odkryte) nie pełniły aż tak istotnej roli w zmianie którejś z liczb.

Mam nadzieję że równanie Valenzettiego powróci, chociażby już w następnym odcinku, bo jakby trochę o nim zapomniano. Mam nadzieję że jest ściśle związane z właściwościami wyspy i jego pudełkiem (bądź wyspą jako pudełko).
  • 0
The Darkness That Lurks In Our Mind

#193 korowiow

korowiow

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 853 postów
  • MiastoKalwaria Zebrzydowska

Napisano 26.03.2007 - |14:44|

Co do materializowania lęków i pragnień bohaterów - Wyspa działa tu nieco wybiórczo i chaotycznie, manifestując tak pozornie nieistotne rzeczy, jak niedźwiedzie zauważone w jednym z komiksów przez Walta, ale też choroby, uzdrowienia, postaci. Działa to wszystko jak we śnie, gdzie nie ma żadnych reguł i hamulców. Być może Wyspa kreuje coś co S. King nazwał kiedyś trafnie "mentalnymi pierdnięciami" - fragmentami wspomnień, marzeń i obaw.
  • 0

#194 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 26.03.2007 - |16:54|

Rozwiązanie zagadki z liczbami częściowo zostaje rozwiązane po wtajemniczeniu się w Lost Experience. Mamy do czynienia z filmem 70/70, w którym Alvar Hanso rzuca trochę światła na liczby. 4 8 15 16 23 42 to "równanie Valenzettiego", które przewiduje dokładną liczbę lat i miesięcy za ile ludzkość wyginie. DHARMA miała na celu manipulowanie środowiskami naturalnymi i ludzkimi, by zmienić jedną z liczb. I wyspa ze względu na swe cudowne właściwości miała pomóc przedsięwzięciu. Szczegóły doczytajcie sobie z osobnego wątku na tym forum o Lost Experience.

Jednak nadal nie wiadomo, jak np. stacja Swan miałaby zmienić jedną z cyfr poprzez wklepywanie 108? Zaryzykuję nawet stwierdzenie że była najważniejsza w całym tym przedsięwzięciu, jak zapewne pamiętacie z pierwszego sezonu po zewnętrznej stronie stacji znajdowało się to równanie (którego Hugo się przestraszył i próbował zagasić podpalony lont dynamitu). Pozostałe stacje (przynajmniej te już odkryte) nie pełniły aż tak istotnej roli w zmianie którejś z liczb.

Mam nadzieję że równanie Valenzettiego powróci, chociażby już w następnym odcinku, bo jakby trochę o nim zapomniano. Mam nadzieję że jest ściśle związane z właściwościami wyspy i jego pudełkiem (bądź wyspą jako pudełko).


Dokładnie tak. I myśle, że może to mieć powiązanie z historią Desmonda i babką która gadała mu, że przeznaczenia nie zmieni. Dharma być moze za pomocą mocy wyspy i liczb próbowała złamać przeznaczenie, co za tym idzie np uratować świat przed zagładą albo innymi kataklizmami. A może kombinacja liczb powoduje cofnięcie sie w czasie? Wtedy wiedzac co sie stanie za jakiś tam krótki czas można zapobiec niebezpieczeństwu. Tego jednak dokłądnie nie wiemy i póki co można snuć domysły, ale fajnie by było gdyby w tym kierunku potoczyła sie akcja serialu;)
  • 0

#195 reisefieber

reisefieber

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 51 postów

Napisano 26.03.2007 - |17:36|

Rozwiązanie zagadki z liczbami częściowo zostaje rozwiązane po wtajemniczeniu się w Lost Experience.

Czy The Lost Experience ma bezpośrednie przełożenie na fabułę serialu?
  • 0

#196 Mr.UnFriendly

Mr.UnFriendly

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 122 postów

Napisano 26.03.2007 - |17:40|

Czy The Lost Experience ma bezpośrednie przełożenie na fabułę serialu?


Prawdopodobnie nie do końca... W czasie ComicCon (coś w tym stylu) na konferencji prasowej jedna z bohaterek TLE wystąpiła publicznie zarzucając twórcom serialu, że nie pokazują w Loście całej prawdy o wyspie. Można więc przyjąć, że LOST jest tylko ekranizacją losów "prawdziwych" rozbitków i nie pokazuje w 100% faktów, których dowiedzieliśmy się z TLE.

Użytkownik Mr.UnFriendly edytował ten post 26.03.2007 - |17:41|

  • 0

#197 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 26.03.2007 - |17:44|

Czy The Lost Experience ma bezpośrednie przełożenie na fabułę serialu?

Póki co nie, ale zobaczyliśmy Alvara Hanso, dowiedzieliśmy się czym są liczby, pod względem fabularnym było bardziej istotne niż pierwsze 10 odcinków 3 sezonu.

BTW to pokazuje jak niewiele czasu trzeba by zakonczyć LOST. Jeden odcinek w zupełności wystarczy, jezeli tu przez 3 minuty tyle się dowiedzieliśmy.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#198 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 26.03.2007 - |18:49|

Póki co nie, ale zobaczyliśmy Alvara Hanso, dowiedzieliśmy się czym są liczby, pod względem fabularnym było bardziej istotne niż pierwsze 10 odcinków 3 sezonu.

BTW to pokazuje jak niewiele czasu trzeba by zakonczyć LOST. Jeden odcinek w zupełności wystarczy, jezeli tu przez 3 minuty tyle się dowiedzieliśmy.


Jeden odcinek to może nie. No ale mimo wszystko 4 sezon jest chyba niepotrzebny. Zreszta przed chwilą mi sie nasunęła taka myśl. W ostatnim odcinku 2 serii Pen dostała wiadomość od naukowców, że wykryto jakąś anomalie (tą z wyspy) a my tu mamy juz 13 odc za sobą i ani jednej sceny z tym związanej. Mam nadzieje, że 4 seria nie bedzie sie opierała na pozukiwaniach Desmonda przez jego dziewuche.

Odnoście LX jak dla mnie jest to niezbyt dobry pomysł. Wolałbym sie o tych wszystkich rzeczach dowiedzieć z serialu a niżeli z internetu. Gdybym nie miał neta to nie wiedziałbym o tym wszystkim i żyłbym sobie w pewnej niewiedzy. Choć po cichu licze, że będą odc poświęcone temu co sie dowiedzielismy w LX :)
  • 0

#199 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 26.03.2007 - |19:04|

W ostatnim odcinku 2 serii Pen dostała wiadomość od naukowców, że wykryto jakąś anomalie (tą z wyspy) a my tu mamy juz 13 odc za sobą i ani jednej sceny z tym związanej. Mam nadzieje, że 4 seria nie bedzie sie opierała na pozukiwaniach Desmonda przez jego dziewuche.

Od powiadomienia Penny o odkryciu anomali mineło zaledwie 11 dni. Zorganizowanie wyprawy ratowniczej zajmuje dużo dłużej.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#200 Luk@

Luk@

    Kapral

  • Użytkownik
  • 197 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 26.03.2007 - |19:53|

Od powiadomienia Penny o odkryciu anomali mineło zaledwie 11 dni. Zorganizowanie wyprawy ratowniczej zajmuje dużo dłużej.


No ale z jej sianem i motywacją... W każdym razie mogli nam pokazać choćby te przygotowania bo odnosze wrażenie, że poprostu o tym zapomniano. Tak samo jak praktycznie nic nie było o liczbach. Miejmy nadzieje, że w następnych odcinkach wszystko to sie nadrobi;)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych