Odcinek 055 - S03E08 - Flashes Before Your Eyes
#181
Napisano 19.02.2007 - |14:23|
mieć wszystko to za mało
DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK
#182
Napisano 19.02.2007 - |14:28|
Zgadza się. Nie mogli. I proste jest, że jedynym powodem dla ktorego te zdjęcia są inne jest problem techniczny podczas realizacji.Ja uważam, że choć te zdjęcia są inne, to w zamyśle twórców miały być takie same...chyba rozumiecie o co chodzi... niby jak mieli skopiować w 100% tą scenę aby zdjęcie wyszło takie samo? Odpowiedź jest, że nie mogli...
#183
Napisano 19.02.2007 - |14:38|
#184
Napisano 19.02.2007 - |15:00|
W takim razie zaczynaj już snuc przeróżne teorie na ten temat... Ja zakładam proste rozwiązanie tej sprawy i przyjmuję, że to to samo zdjęcie! Chocby nie wiem jak się natrudzili, to i tak by nie skopiowali tej sceny, wiec nawet wtydy byłyby na ten temat wątpliwości...poszli na łatwiznę... Mi wystarczy to, że dla Desa to zdjęcie jest takie samo...Absolutnie się z Wami nie zgodzę. Rozumiem, że ciężko jest powtórzyć np. taką samą minę, ale obsługa planu (scenograf, garderobiany, charakteryzator) mając stare zdjęcie ubierają i czeszą postacie tak samo - to żaden problem, to ich obowiązek. Des ma na jednym zdjęciu polo, a na drugim coś bardziej pod szyje, wystarczyłby niewielki ruch ręką charakteryzatora (mając stare zdjęcie), aby choć podobnie ułożyć włosy Penny.
(Zresztą chyba nawet to, które trzyma parę sekund po zrobieniu jest tym starym..., przyjrzyjcie się)
mieć wszystko to za mało
DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK
#185
Napisano 19.02.2007 - |15:01|
#186
Napisano 19.02.2007 - |15:25|
Aha. To możę to Cię przekona.Absolutnie się z Wami nie zgodzę. Rozumiem, że ciężko jest powtórzyć np. taką samą minę, ale obsługa planu (scenograf, garderobiany, charakteryzator) mając stare zdjęcie ubierają i czeszą postacie tak samo - to żaden problem, to ich obowiązek. Des ma na jednym zdjęciu polo, a na drugim coś bardziej pod szyje, wystarczyłby niewielki ruch ręką charakteryzatora (mając stare zdjęcie), aby choć podobnie ułożyć włosy Penny.
Zestaw pierwszy: zdjęcie, które Desmond trzyma po jego zrobieniu.
Zestaw drugi: zdjęcie z wyspy
Są to te same zdjęcia. Zdjęcie które Des trzyma w ręku zaraz po tym gdy zostało zrobione w niczym nie przypomina faktycznego kadru z filmu. Najwryaźniej nie chciało im sie do tego aż tak przykładać. Poza tym niech Ci się nie wydaje że to jest takie proste stworzyć to samo światło i dokładnie ten sam układ tak skomplikowanej kompozycji jak dewi postacie z długimi włosami. Kiedyś to przerabiałem. Nie ma szans. Szkoda czasu.
Jeśli nie widzisz podobieństw tych dwóch zdjęć a jednocześnie różnic tychże z kadrem z S03E08 to chętnie Ci je wszystkie zaznaczę.
#187
Napisano 19.02.2007 - |15:33|
Użytkownik mdag edytował ten post 19.02.2007 - |15:34|
#188
Napisano 19.02.2007 - |15:40|
jakies ponad pol roku w ogole mnie nie bylo na forum, co zwiazane glownie bylo z faktem, iz tworcy zdecydowanie przyczynili sie do upadku LOST-a.
Kiedy napisalem to pol roku temu, oczywiscie zaatakowalo mnie stado nastoletnich pryszczowyciskiwaczy ze slowami "jak smiesz tak atakowac LOST". W sumie moj blad, w koncu LOST to bostwo, nie wolno nic zlego na ten temat mowic. Kaczogrod ruulz.
W kazdym badz razie, ogladalnosc spadla, producenci narzucili odgornie scenarzystom przymusowe ukonczenie serialu w 5 serii bodajze (A moze 4-tej). Wiec poki co, mialem racje. A moze Desmondowe wizje
Co do samego odcinka, wydaje mi sie, ze panuje sporo niekonsekwencji fabuly. Pewne rzeczy nie zgadzaja sie z ogolna koncepcja i wczesniejszymi sciezkami scenariusza.
Co do Desmonda, wydaje mi sie, ze nie do konca wie co tak naprawde przydazylo mu sie po przekreceniu stacyjki. Raczej przyjac mozna za pewnik, iz wizja, ktorej doswiadczyl, byla swego rodzaju interaktywnym snem. Snem zlozonym ze wspomnien, na ktore chcac-nie chcac, mial wplyw. Natomiast "przepowiadanie" sytuacji, czyli ratowanie hobbita 2 razy z rzedu, raczej optuje za teza (jesli wykluczyc teorie matrixa, zbiorowej swiadomosci i wybudzaniu sie spod macek systemu), iz Desmond nadal sni. Kolejnym argumentem moze byc fakt, iz widok pozostalosci po bunkrze wskazuje na dosc masywny wybuch/efekt powierzchniowy. Pomijajac fakt, iz wedle flashbackow - sam Des nigdzie nie uciekal, wiec powinien doslownie wyparowac podczas wybuchu. Swoja droga, mam szczera nadzieje, ze usmierca Charliego. Jak dla mnie, jego gra aktorska, pomijajac odgrywana postac, to zwykly gniot w serialu. Zdecydowanie powinien zajac miejsce EKO w kwestii przedwczesnego wybrania sie do krainy wiecznych lowow.
Z wczesniejszych wiadomoscie temacie, jakos kupy mi sie nie trzyma teza odnosnie zmutowanych zwierzat na wyspie vel czarnego dymu. Gadajace zwierzeta, zmieniajace sie w brata Eko? ROTFL.
Obserwujac jednakze poczynania scenarzystow i sam rozwoj serialu, nie zdziwilby mnie fakt z ktoryms odcinku z kolei - cytatu "What is the Matrix?"...
"Look, but don't touch. Touch, but don't taste. Taste, but don't swallow..."
regards
Michael Kincaid
#189
Napisano 19.02.2007 - |16:02|
Jak Ci się nie podoba serial to wsiądź w tramwaj i jedź do Łodzi
A tak na poważnie to Twoja koncepcja najgorsza nie jest.
Jednak a propo's wybuchu. Nie była to stricte eksplozja ciśnieniowa tylko jakaś tam magnetyczna. Nie eksplodowały ładunki wybuchowe a w związku z tym nie było gwałtownej zmiany temperatury, ognia, zmiany ciśnień itd. Samej chwili eksplozji (nie implozji) nie widzieliśmy. Może najpierw w powietrze poszybowały konstrukcje bunkra zbudowane z żelbetu (prawdopodobnie) a potem wszystko co znajdowało się wewnątrz. Zmierzam do tego, że przy tego typu eksplozji można było nie odnieść większych obrażeń.
Co do Twojej koncepcji to... podejrzewam, że widzowie nie tego oczekują... jeśli się sprawdzi to znowu wielu będzie mówiło że cyt. "tworcy zdecydowanie przyczynili sie do upadku LOST-a"
#190
Napisano 19.02.2007 - |16:18|
"This kind of persons I dislike the most". To zdecydowanie lepiej brzmi w oryginale.
A co do wybuchu, miales w podstawowce fizyke? A jesli tak, to chyba odrozniasz eksplozje od implozji? Patrzac na pozostalosci po bunkrze - to idealnie wyglada na IMPLOZJE. Nie ma wyraznuch sladow wybuchu, bardziej - zapadniecie sie. W glebie jest tylko dziura, nic wiecej. Z tego, ile kamera pokazala, nie widac nawet dobrze dna. Wiec sugestywnie, jest to dosc glebokie. Wybuchy zwykle pustosza dosc wyraznie teren wokol, wiec ten wariant odpada.
Co do eksplozji magnetycznej (rotfl - po raz kolejny przekaz pozdrowienia dla swojej fizyczki), to zdefiniuj mi prosze takowe pojecie. Eksplozja magnetyczna. Brzmi niezle, zupelnie jak "z ziemii wolskiej do Polski".
Biorac pod uwage efekt z koncowki II sezonu, moge sklonic sie do tezy reakcji magnetycznej lub elektromagnetycznej. Wtedy mialby sens cykl zjawisk zaburzenia pola (latajace przedmioty gdy timer doszedl ponizej zera). A wiec i sam bunkier moglby zostac wciagniety gleboko pod ziemie.
Pozostaje nadal Desmond. Jesli sie przyjrzales choc przez chwile, stacyjka znajdowala sie gleboko POD podloga poziomu bunkra. Wiec tym bardziej, skoro nie widac bylo ani w koncowce II serii ani w ostatnim odcinku prob ucieczki, Desmonda w zadnej zyjacej formie nie byloby w dzunglii i na wyspie.
I jeszcze jedno, personalne pytanie: hipotetycznie, jesli nie podobalaby Ci sie sytuacja w kraju, boisz sie powiedziec o tym i pakujesz walizki wyjezdzajac za granice?
"Look, but don't touch. Touch, but don't taste. Taste, but don't swallow..."
regards
Michael Kincaid
#191
Napisano 19.02.2007 - |16:27|
To ejst serial przygodowy z elementami SF - tak więc fizyka tu nei obowiązuje. Bunkier miał się zapaść Desmond i reszta miała się uratowac. Pomiędzy tymi faktami ejst czarne pudełko. jeśli chcesz je wypełnić fizyczną treścia to zapraszam do dyskusji - zapewne jednak do niczego ona nie doprowadzi, poza licytowaniem sie kto zna lepiej fizykę.A co do wybuchu, miales w podstawowce fizyke? A jesli tak, to chyba odrozniasz eksplozje od implozji? Patrzac na pozostalosci po bunkrze - to idealnie wyglada na IMPLOZJE. Nie ma wyraznuch sladow wybuchu, bardziej - zapadniecie sie. W glebie jest tylko dziura, nic wiecej. Z tego, ile kamera pokazala, nie widac nawet dobrze dna. Wiec sugestywnie, jest to dosc glebokie. Wybuchy zwykle pustosza dosc wyraznie teren wokol, wiec ten wariant odpada.
Poza tym piszesz jakims dziwnym kodem, trudnym dla mnie do rozszyfrowania.
Genesis
#192
Napisano 19.02.2007 - |16:32|
No, i kolejny dzialacz....
No zupełnie nie rozumiem tonu Twojej wypowiedzi. Atakujesz mnie czy jak?
Przeczytaj może na spokojnie to co napisałem powyżej. Mówisz mi o jakiś paniach od fizyki i o szkole tak jakbyc niedawno w niej był. Wyluzuj troszeczke i nie zapominaj, proszę, że piszemy o serialu sci-fi. I dlatego napisałem "ekslpozja jakaś tam magnetyczna" bo nie mam pojęcia, tak jak Ty, co to mogło być.
Nawiązując do Twojego rozumienia impolzji odwołuję Cię do definicji słownikowych i leksykonalnych. Sprawdź proszę i wówczas próbuj zadać kłam moim słowom, a jesli nie masz na to chęci to powiedz mi dlaczego owa implozja powyrzucała w powietrze baaardzo dużo rzczy, które mogliśmy na filmie zobaczyć i pewnie znacznie wiecej których nie widzieliśmy.
A jesli chodzi o Twoje słowa "This kind of persons I dislike the most" zdecydowanie wydatnie nakreślają fakt, że w swoim zacietrzewieniu nawet nie zwróciłeś uwagi na to, że to co napisałem w kontekscie przepędzania to był ŻART i absolutnie nie pochwalam posatwy Twoich, onegdaj, rywali.
pozdrawiam kolego.
paece.
P.S. Możesz mi zadać to ostatnie pytanie jakoś tak, żebym zrozumiał? Dziękuję.
Użytkownik BALCER edytował ten post 19.02.2007 - |16:33|
#193
Napisano 19.02.2007 - |17:27|
spoko Kincaid. BALCER tylko żartował. widocznie napisał to takim szyfrem że nie zrozumiałeś.No, i kolejny dzialacz z cyklu "jak nie mowi zgodnie z moimi oczekiwaniami, to sp%%%%% dziadu" ROTFL.
"This kind of persons I dislike the most". To zdecydowanie lepiej brzmi w oryginale.
chyba chodziło mu o to że każdy może mieć swoje zdanie na jakiś temat (w wielkim uproszczeniu).P.S. Możesz mi zadać to ostatnie pytanie jakoś tak, żebym zrozumiał? Dziękuję.
#194
Napisano 19.02.2007 - |17:54|
"Look, but don't touch. Touch, but don't taste. Taste, but don't swallow..."
regards
Michael Kincaid
#195
Napisano 19.02.2007 - |18:05|
Witajcie wszyscy,
............... Kolejnym argumentem moze byc fakt, iz widok pozostalosci po bunkrze wskazuje na dosc masywny wybuch/efekt powierzchniowy. Pomijajac fakt, iz wedle flashbackow - sam Des nigdzie nie uciekal, wiec powinien doslownie wyparowac podczas wybuchu. ...
Witaj,Patrzac na pozostalosci po bunkrze - to idealnie wyglada na IMPLOZJE. Nie ma wyraznuch sladow wybuchu, bardziej - zapadniecie sie. W glebie jest tylko dziura, nic wiecej. Z tego, ile kamera pokazala, nie widac nawet dobrze dna.
Chciałbym dopytać w powyższej kwestii. Jak to jest z tym wybuchem, była to implozja czy w końcu eksplozja, bo z powyższych (czytaj Twoich) postów jakoś dojść do tego nie moge.
Pozdrówka
Użytkownik olorin669 edytował ten post 19.02.2007 - |18:05|
#196
Napisano 19.02.2007 - |18:27|
Eksplozja może nastąpic jako końcowa faza implozji, kiedy poczatkowo wciągane elementy konstrukcji, gdy siła powodująca implozję ustanie odbijają się od podłoza. najlepszym tego przykładem jest implozja lampy kineskopowej. Najpier odłamki szkła wciagane sa do wnętrza, a potem wyrzucane sa na zewnatrz.Witaj,
Chciałbym dopytać w powyższej kwestii. Jak to jest z tym wybuchem, była to implozja czy w końcu eksplozja, bo z powyższych (czytaj Twoich) postów jakoś dojść do tego nie moge.
Pozdrówka
Genesis
#198
Napisano 19.02.2007 - |20:28|
Si. Nie zrozumialem.
Wogóle chyba wielu rzeczy nie rozumiesz i wchodzisz tutaj po to aby się jedynie dowartościować.
Może nie zauważyłeś, ale LOST to serial, nic RZECZYWISTEGO, zwykła FIKCJA, nawet jeśli z zabarwieniem NAUKOWYM. Zadaniem tej fikcji jest bawić, intrygować, zarabiać. Naprawde nie musisz udowadniać nam tutaj swojej super wielkości szukając przysłowiowych "dziur w całym"
Przeczytaj może na spokojnie to co napisałem powyżej. Mówisz mi o jakiś paniach od fizyki i o szkole tak jakbyc niedawno w niej był. Wyluzuj troszeczke i nie zapominaj, proszę, że piszemy o serialu sci-fi. I dlatego napisałem "ekslpozja jakaś tam magnetyczna" bo nie mam pojęcia, tak jak Ty, co to mogło być.
jw
Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 19.02.2007 - |20:32|
#199
Napisano 19.02.2007 - |20:29|
Moim zdaniem dowodzi to tylko tego, że w momencie gdy zdjęcie, jako rekwizyt do bunkra, było robione, historia Desmonda nie była jeszcze dopracowana, a napewno nie istniała Penn e takiej formie jak teraz. Zdjęcie teraz powtórzyno, mozliwe jak najwiernie, ale wyraznie widać, że tło się różni, Des i Penn inaczej trzymaja głowy i najprawdopodobnie na każdym zdjęciu mamy inna Penn, chociaz wydają się dosc podobne.He, he to chyba dowodzi wielowymiarowosci Losta (Des-time_traveler)
Genesis
#200
Napisano 19.02.2007 - |21:23|
Moim zdaniem dowodzi to tylko tego, że w momencie gdy zdjęcie, jako rekwizyt do bunkra, było robione, historia Desmonda nie była jeszcze dopracowana, a napewno nie istniała Penn e takiej formie jak teraz. Zdjęcie teraz powtórzyno, mozliwe jak najwiernie, ale wyraznie widać, że tło się różni, Des i Penn inaczej trzymaja głowy i najprawdopodobnie na każdym zdjęciu mamy inna Penn, chociaz wydają się dosc podobne.
ej.. nie psuj zabawy, troche wyobraźni poza tym mnie sie to od razu skojarzylo z czyms nie przypadkowym
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych