Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 214 – S10E20 – Unending


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
278 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Odcinek 214 – S10E20 – Unending (409 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (232 głosów [67.05%])

    Procent z głosów: 67.05%

  2. 9.5 (30 głosów [8.67%])

    Procent z głosów: 8.67%

  3. 9 (32 głosów [9.25%])

    Procent z głosów: 9.25%

  4. 8.5 (5 głosów [1.45%])

    Procent z głosów: 1.45%

  5. 8 (10 głosów [2.89%])

    Procent z głosów: 2.89%

  6. 7.5 (2 głosów [0.58%])

    Procent z głosów: 0.58%

  7. 7 (5 głosów [1.45%])

    Procent z głosów: 1.45%

  8. 6.5 (2 głosów [0.58%])

    Procent z głosów: 0.58%

  9. 6 (4 głosów [1.16%])

    Procent z głosów: 1.16%

  10. 5.5 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

  11. 5 (8 głosów [2.31%])

    Procent z głosów: 2.31%

  12. 4.5 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

  13. 4 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

  14. 3.5 (2 głosów [0.58%])

    Procent z głosów: 0.58%

  15. 3 (2 głosów [0.58%])

    Procent z głosów: 0.58%

  16. 2.5 (2 głosów [0.58%])

    Procent z głosów: 0.58%

  17. 2 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

  20. 0.5 (4 głosów [1.16%])

    Procent z głosów: 1.16%

  21. 0 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#181 FanCom

FanCom

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 55 postów
  • MiastoWars i Sawa

Napisano 20.03.2007 - |15:43|

3, to moja maksymalna ocena i nie dam więcej, bo jak na odcinek, który kończy cały serial to jest dno. Zawiodłem się.
Oczekiwałem prawdziwej bitwy i pościgów ( choćby w czasie ) za niedobitkami a otrzymałem ochłap czasowo-przestrzennej marmolady..., Bleee.

Użytkownik FanCom edytował ten post 20.03.2007 - |15:46|

  • 0

#182 Dooku

Dooku

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 257 postów
  • MiastoPrzeźmierowo

Napisano 20.03.2007 - |18:54|

Bańka w której znalazłby się promień zwalniałaby czas (tak jak Asgard zakładał podczas uwięzienia replikatorów na ich planecie), w tej w której była Odyseja czas przyspieszał.
  • 0
Don't tell me, what I can't do!

#183 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 20.03.2007 - |22:39|

Tylko, że to nie ma znaczenia czy w bańce czas będzie przyspieszony, czy spowolniony. Z naszej perspektywy, spoza bańki, promień przejdzie przez nią tak, jakby jej nie było. Inne tempo upływu czasu jest właściwe tylko dla obiektu, który się w niej znajduje. Z perspektywy spoza niej promień będzie poruszał się dokładnie tak samo. Bańka na drodze promienia nie będzie miała żadnego znaczenia.
W serialu to nie promień ORI zwolnił tylko czas Odysei przyspieszył, tak, że z perspektywy załogi to, co na zewnątrz zwolniło. Dla ORI nic się nie zmieniło po wytworzeniu bańki a całe zwolnienie ukazane w serialu to tylko próbą przedstawienia sytuacji z perspektywy Carter i reszty. Takie rozwiązanie będzie całkowicie nieefektywne.

Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 21.03.2007 - |09:49|

  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#184 Dooku

Dooku

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 257 postów
  • MiastoPrzeźmierowo

Napisano 20.03.2007 - |23:45|

Według mnie nie masz racji.

Po co więc Asgard 'zamykał' replikatorów na tej planecie? Jeśli byłoby tak jak piszesz, to to nam by nic nie dało, tylko replikatorom by sie dłużyło, a rzeczywiście my byśmy różnicy nie odczuli. Z resztą w jednej z końcowych scen, kiedy SG-1 odlatują z planety, to bodajże dziewiąty próbuje zrobić krok, aby urządzenie wyłączyć, to trwa z jego perspektywy malutką chwilę, a z naszej miesiące/lata.

Twierdzę więc, że bąbel wokół promienia, bądź na jego drodze, który spowolniłby czas rozwiązałby problem.
  • 0
Don't tell me, what I can't do!

#185 Quexa Max

Quexa Max

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 21.03.2007 - |07:30|

Zgadzam się z Dooku

W tej bańce gdzie była Odyseja czas przyśpieszył, dla ludzi w środku trwało to lata (50) a dla pozostałych poza bąblem dylatacji czasu niecała sekunda.
Odwrotnie było z Replikatorami, tam czas zwolnił dla nich minęło zaledwie kilka sekund ale poza planetą miały minąć tysiące lat, co oczywiście im się nie udało.

Tylko z umieszczenie takiego bąbla przed promieniem byłby spory problem. Carter powiedziała że program był już w komputerze Asgardu i pewnie korzystał z jego zasilania a później ZPM, komputer miał się zintegrować z całym statkiem więc żeby zatrzymać ten promień Ori trzeba by było poświęcić Odyseje a to nie do przyjęcia.

Pomysł dobry ale raczej nie wykonalny.
  • 0

#186 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 21.03.2007 - |09:40|

Wciąż powtarzam, że cała obserwacja jest względna. Pomiar czasu jest względny. Gdyby Asgard strzelił pociskiem, laserem czy czymkolwiek innym przez bąbel wokół planety z Replikatorami to z perspektywy szaraków promień normalnie by przeleciał przez ten obszar i wyleciał z drugiej strony w takim samym tempie jakby bąbla nie było. Całe to zamieszanie wynika z tego, że nie da się w sposób sensowny przedstawić sytuacji kiedy w dwóch obszarach czas biegnie z różnymi prędkościami. Zawsze natrafimy ma problem, że trzeba to pokazać z czyjejś perspektywy i każda z nich i tak będzie niewłaściwa. W przypadku odcinka z Replikatorami pokazano jak czas zwalnia na planecie, ale z perspektywy Asgardu a w przypadku Odysei pokazano jak wszystko poza statkiem zwolniło (czytaj przyspieszyło na Odysei), ale z perspektywy SG-1. Obie sceny są pokazane w różnym odniesieniu.

Przy analizie takiego problemu jak dylatacja czasu trzeba odrzucić klasyczne podejście do czasu i prędkości. Klasycznie czas biegnie w takim samym tempie i jest nienaturalne stwierdzenie, że może być inaczej. A właśnie tak jest. Dla każdego czas płynie inaczej i jest tożsamy tylko dla danego obiektu, tego, który tego pomiaru czasu dokonuje. Dla SG-1 było to 50 lat a dla statku ORI zaledwie ułamek sekundy. Każdy mierzył czas własną miarą i każdy miał rację. Promień wpadający do bańki czasowej zwolni lub przyspieszy jedynie dla tego, kto razem z nim w tej bańce będzie. Wróć promień dla nikogo nie zmieni prędkości, bo będzie dla niego "stosowany" ten sam czas. Po przejściu promienia do bańki Odyseja oberwałaby w ułamku sekundy SG-1-owej. Dla obiektu z zewnątrz nie będzie żadnej różnicy w pomiarze czasu przelotu przez bańkę i koło niej.

Wyobraźcie sobie sytuację, że Dedal leci na Atlantydę i normalnie zajmuje mu to powiedzmy dwa tygodnie. Akurat podczas tego przelotu trafia na anomalię w postaci bąbla dylatacji czasu, w którym czas jest przyspieszony. Wpada do bąbla i leci przez niego. Następnie dociera do Atlantydy w czasie dokładnie dwóch tygodni od wylotu z Ziemi, mimo iż załoga statku jest starsza o 50 lat. Tak to działa, że się tak wyrażę. Bąbel na drodze statku nie skróci czy nie wydłuży czasu jego przelotu do celu. Poczucie czasu zmieni się tylko dla załogi w bąblu, choć dla reszty wszechświata nie.

Dlatego stosowanie bąbli czasowych jako broni defensywnej jest bezcelowe, chyba, że się w takim bąblu schowamy w nadziei, że za 20 lat uda nam się wymyślić jak sobie poradzić w danej sytuacji.

Niestety ukazanie wydarzeń związanych z czasem nastręcza mnóstwo problemów, bo czas wydaje nam się czymś stałym i niezmiennym. Prawda jednak jest taka, że pomiar upływu czasu ściśle zależy od tego kto tego pomiaru dokonuje. Żeby było śmieszniej ktokolwiek będzie mierzył upływ czasu i jakikolwiek wynik otrzyma to zawsze będzie on poprawny, bo będzie właściwy tylko jemu. Nie ma czegoś takiego jak czas uniwersalny, do którego można się odnieść. Dlatego 50 lat dla SG-1 trwa tyle samo co strzał ze statku ORI. Właściwie nawet stwierdzenie, że dla kogoś czas płynie szybciej czy wolniej jest logicznie niepoprawne, bo dla każdego płynie "specyficznie" nie można dwóch pomiarów porównywać ze sobą, bo wyjdzie nam, że 2=3 i nie będzie w tym sprzeczności. Logika jednak wtedy wysiada i zaczyna się relatywizm.

Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 21.03.2007 - |09:46|

  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#187 VeeDee

VeeDee

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 338 postów

Napisano 21.03.2007 - |09:56|

Świetne zwieńczenie serialu. Co prawda nie było końca Ori... ale Ori to tylko dwa słabsze lata serialu. Natomiast odcinek bardziej skupiał się na grupie, na historii, na tym, co czyniło sg1 serialem wyjątkowym... że to jeszcze nie koniec i program wciąż trwa, a drużyna wciąż jest.

Chyba jedynym minusem był brak RDA... wolałbym go zamiasta Landry'ego... Zresztą dziwne, że w tak ważnym spotkaniu z Asgardem go nie było...

Szkoda asgardu (choć 'hitchcockowskie' trzesięzienie ziemii na początku było)... jest to chyba jedyne ufo-szarawe wcielenie kosmitów, które darzyłem sympatią.
  • 0
VeeDee

#188 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 21.03.2007 - |10:12|

Jeszcze jedna sprawa.
Asgard nie wytworzył bańki wokół planety z Replikatorami po to żeby dać sobie tysiące lat na znalezienie problemu, tylko właśnie po to żeby Replikatorom (z naszej perspektywy) się dłużyło.
  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#189 the_sevi

the_sevi

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 21.03.2007 - |13:11|

Witam.

Jest to mój pierwszy post na tym forum jednak fanem (a może fanatykiem) Gwiezdnych Wrót jestem od czasu kiedy obejrzałem jeszcze na VHS film.

Do rzeczy jednak.
Dałem odcinkowi ocenę 10 - głównie za całokształt.
Odcinek zaskoczył mnie in plus, gdyż liczyłem na totalną szmirę, a jednak twórcom w mojej opinii udało się zachować twarz.

Odnośnie niektórych osób, wytykających niedorzeczności naukowe serialu powiem tyle:
macie prawo do swoich opinii jednak trochę poczytajcie trochę zanim zaczniecie krytykować.
Wiele z obecnie uznanych praw fizyki ma zastosowanie dość ograniczone.
Wiele teorii udowodnionych matematycznie jest wyśmiewanych przez większość środowisk naukowych.
A jednak wszystko jakoś mozolnie idzie do przodu.

Naprawdę żeby merytorycznie wypowiedzieć się na temat niedorzeczności naukowych serialu trzeba by być chyba drugim Einsteinem...

Mój profesor od fizyki na uczelni na każdym egzaminie, zaliczeniu, czy zajęciach wpajał wszystkim otwartość na nowe problemy, teorie czy rozwiązania i twierdził, że dzisiejsza fizyka "kłamie".......

Pozdrawiam.
  • 0

#190 kmietas

kmietas

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 21.03.2007 - |14:54|

Lucas_Alfa
Zalozmy taka sytuacje... Idzie sobie ludek droga. Na jego drodze inny ludek umieszcza banke na dystansie dajmy na to 0,5m. Zalozmy ze jest to banka taka jak uzyta przez Asgard na planecie z Replikatorami. Obok naszego ludka idzie sobie jego brat. Ida w tym samym tempie z ta roznica ze pierwszy przechodzi przez banke a drugi nie. Czy wedlug Ciebie dojda do mety ktora sie znajduje 2m dalej razem czy osobno??
Bo wedlug mnie ludek ktory nie przeszedl przez banke bedzie pierwszy.
  • 0

#191 franek

franek

    Kapral

  • Użytkownik
  • 240 postów

Napisano 21.03.2007 - |14:56|

Przecież w The Quest (1) była taka sytuacja - to "pole minowe" z dylatacją czasu...
  • 0

#192 abdel

abdel

    Szeregowy

  • Email
  • 17 postów

Napisano 21.03.2007 - |16:00|

Niezaleznie od tego czy był to ostatni czy nie , odcinek był kiepski. Skasowali całą rase Azgardu w 15 minut. Mogli by chociaz z tego zrobic osobny odcinek ale nie bo po co , Thor nawet nie chciał zamienić słowa z Jackiem przed smiercia ani nic, wogle jak RDA nie mogło byc w OSTATNIUM ODCINKU STARGATE SG-1 !!!!!!!!!!!! no sory ale zakrawa na lekka przeginke facet jest zywa legenda tego serialu i zabraklo go na mecie ?!? dla mnie to brak smaku i wyczucia :/, a Landry , Vala , i ten jak mu tam ... NO WŁASNIE TEN ! walaja sie wszedzie jak by to oni byli od samego poczatku , naprawde ten serial skończył sie dla mnie w 7x21/22 tam był finał z przytupem a nie taki shit jak teraz
  • 0

#193 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 21.03.2007 - |16:04|

Bo wedlug mnie ludek ktory nie przeszedl przez banke bedzie pierwszy.

Obaj dotrą do celu w tym samym momencie, tylko ten z bańki będzie w tym przypadku młodszy (w bańce czas płynie wolniej) i dla niego minie mniej czasu - jego czasu. Powiedzmy, że facet z bańki będzie szedł ten odcinek 5 sekund mierząc ten czas swoim zegarkiem a facet obok przebędzie taką samą odległość, w takim samym tempie w 6 sekund - mierząc oczywiście czas swoim zegarkiem. Dla nas jako niezależnych obserwatorów obaj dotrą do celu jednocześnie, bo my będziemy mierzyć ich drogę swoim czasem i może nam nawet wyjść czas różny od tamtych obydwu. Mimo tego każdy z wyników będzie poprawny.

To zjawisko jest znane jako paradoks bliźniaków. W paradoksie tym chodzi o to, że jeden z braci bliźniaków wsiada w rakietę i leci w kosmos z prędkością światła. Wraca na Ziemię po 20 ziemskich latach. Bliźniak z Ziemi ma już siwe włosy a ten z rakiety ma wrażenie, że dopiero rok temu wyruszył z Ziemi. Czym szybciej obiekt się porusza, tym wolniej upływa dla niego czas - jego czas. Przy prędkościach bliskich prędkości światła można to zaobserwować. Można to nawet zaobserwować przy znacznie mniejszych prędkościach jednak różnica w pomiarze czasu jest znikoma. Nie zmienia to jednak faktu, że samo zjawisko dylatacji czasu istnieje i jest udowodnione naukowo. Zamiast zwalniać czas przyspieszając do ogromnych prędkości, dzięki Asgardowi możemy to zrobić w inny sposób. Sam efekt jednak będzie identyczny. Dla obu bliźniaków według nas minęło 20 lat, ale ten z rakiety twierdzi, że go tylko rok nie było. Wartości lat są oczywiście wymyślone, ale chodzi o to żeby oddały specyfikę problemu.

Jak by nie patrzeć jeden siedział na Ziemi 20 lat, drugiego 20 lat nie było a takie między nim różnice w wieku. Jak to możliwe? A tak, że czas nie jest leniwą rzeką lecz czymś dynamicznym i specyficznym dla każdego obiektu. To się nazywa relatywizm i typowe, kartezjańskie, podejście do czasu i przestrzeni w tym przypadku jest nieprawidłowe.


abdel
Życie to nie teatr gdzie na końcu na scenę wychodzą wszyscy aktorzy. Ludzie przychodzą i odchodzą. Może akurat O'Neill bronił Ziemi przed inwazją gigantycznych mrówek z Układu Syriusza, albo walczył z Cylonami :P

Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 21.03.2007 - |16:09|

  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#194 SEBOALFA

SEBOALFA

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 21.03.2007 - |16:09|

Wydaje się, żę Asgardczycy stosowali dwa rodzaje bąbli czasowych. Jedne podobne do tego stosowanego na planecie replikantów przypominają trochę "przestrzeń" pod horyzontem zdarzeń czarnej dziury. Osoba która by się tam znalazła dla obserwatora z zewnątrz była by spowolniona. Natomiast drugi bąbel mażna by nazwać inwersyjnym ponieważ to z tego bąbla świat wydawał by się spowolniony (taka sytuacja wystapiła na Odyseii). W przypadku wyścigu gdy jeden ludek ma do przejścia na swojej trasie bąbel a drugi nie, to i tak obaj dotrą do mety w jednym czasie tylko w przypadku gdy do pokonania będzie bąbel typu pierwszego ludek bedzie młodszy, a w przypadku drugiego rodzaju bąbla ludek dotrze do mety starszy względem konkurenta. Dlatego moim zdaniem tworzenie bąbli na trasie wiązki energetycznej ze statku Ori nic by nie dało (Odyseje trafił by poprostu młodszy lub starszy ładunek energetyczny). Trzeba na te paradoksy patrzeć z punktu widzenia zjawisk relatywistycznych.
  • 0
Dołączona grafika
To mały krok dla człowieka,
a wielki skok dla ludzkości!!!

#195 komar

komar

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 324 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 21.03.2007 - |19:06|

Odcinek bardzo słaby, jak na ostatni spodziewałem się czegoś znacznie więcej.

- Koniec azgardu od tak sobie mogli chociaż zginać w walce z Ori walcząc swoimi statkami a nie niszcząc wszystko.
- Nagłe pojawienie się Ori nad domem azgardu
- super bronie na statku z których nie można korzystać
- Carter po 30 latach sie zjarzyła ze można zrobić tak jak proponowała Vala - cofnąć czas
- Pozatym skoro stary Tealk cofnął się w czasie by uratować statek to gdzie młody Tealk który był na mostku dowodzenia w czasie gdy bąbel czasowy został załączony przez Carter ?????
- i zakończenie na lajcie tak jakby nic się nie stało
- połowe filmu można przespać bo nic się nie dzieje ciekawego

plusy to
- ładne efekty specjalne
- wybuchy statków Ori
- i zaawansowana broń na odysei

Jestem strasznie zawiedziony tym odcinkiem! za to nie dam 10 czy 9 w ocenie jak inni tylko na wzgląd ze to ostatni odcinek.

Ciężko teraz będzie bez nowych odcinków SG1 :( a mogli by pociągnąć wontek z Ori jeszcze na 2 sezony. Oby Atlantis też doszedł do min 10 sezonów :D
  • 0
Noc na miescie -50PLN
Komplet nowych opon -1000PLN
Mysl ze palisz opony, gdy jedyne co sie pali to sprzeglo - bezcenne

#196 kmietas

kmietas

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów

Napisano 21.03.2007 - |22:05|

Lucas_Alfa
Ja dalej bede obstawal przy swoim zdaniu ze nie dojda w tym samym momencie. Bo skoro jest tak jak mowisz to po co Asgard uwiezil Replikatorow w bance skoro te male skurczybyki moglyby sie dostac na statek Asgardu w takim samym momencie jak bez banki szarakow z ta roznica ze na ich zegarkach byloby 5 sekund??

Powiedzmy, że facet z bańki będzie szedł ten odcinek 5 sekund mierząc ten czas swoim zegarkiem a facet obok przebędzie taką samą odległość, w takim samym tempie w 6 sekund - mierząc oczywiście czas swoim zegarkiem.

Z tego wynika ze gdyby wydluzyc dystans jaki mieli do przebycia to u jednego na jego zegarku byloby 50 sekund a u drugiego 60 sekund. Czyli wychodzi na to ze ten co mial dluzszy czas w pewnym momencie musial przyspieszyc zeby dojsc do mety w tym samym momencie a przeciez poruszaja sie w tym samym tempie. Bo przeciez kazdy mial ta sama odleglosc do przebycia a banka wplywa tylko na czas, z droga nie ma nic wspolnego.

Zreszta niewazne.... Moze nie mam takiej wyobrazni zeby to sobie wykombinowac teraz, moze jest to gadka na jakis dlugi wieczor przy :piwo: :D
  • 0

#197 wiesiek_n

wiesiek_n

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 23 postów

Napisano 22.03.2007 - |07:27|

Nie przeraża mnie też to, jak skończyła się historia Asgardu. Myślę, że czasem lepiej jest odejść tak, jak sami tego chcemy niż czekać na nieuniknione. Osoby, które twierdzą, że Asgard powinien walczyć do samego końca, nawet jeśli wiązałoby się to z powolną i bolesną śmiercią podchodzą do sprawy zbyt religijnie. Nie było żadnych racjonalnych pobudek ku temu żeby Asgard nie miał zrobić tego, co zrobił. To jedynie nasze, ludzkie, kulturowe naleciałości sprawiają, że myślimy (nie wszyscy) inaczej.


Witam.
Nie byłbym taki pewny końca Asgardu. Ziemianie jako jedyni dysponują skoczkiem Janusa którego technologia umożliwia podróże w czasie w obie strony. A czytając spojlery skoro Jeden z filmów ma być o powstrzymaniu Bala który namieszał w czasie to kto wie.... Mogą przy okazji zmienić historię tej rasy.

Pozdrawiam
  • 0

#198 Valkirie

Valkirie

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 25 postów

Napisano 22.03.2007 - |12:27|

Ale się zawiodłem !!

W taki sposób uśmiercić Asgardczyków - nie wybacze tego scerzystom serialu do końca życia.
Mogli przygode z serialem zakończyć na setke lepszych sposobów... chociażby z Furlingami na czele, a tak niewiadomo co i jak Asgardczycy dają nam swoje cuda techniki i mówią, że to ich koniec, minuta później KABUM! i nie ma moich ulubionych szarych ludków.

Dłużyzny na statku skojarzyły mi się z Farscape, nawet to mi się podobało.

Ale i tak za final kończący serial więcej niż 6 nie dam, liczyłem na coś większego...
  • 0

#199 Lucas_Alfa

Lucas_Alfa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 027 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 22.03.2007 - |13:44|

Kmietas
Przyznam, że zabiłeś mi ćwieka swoją ostatnią wypowiedzią odnośnie planety z Replikatorami. Niestety póki co nie potrafię pogodzić obu punktów widzenia. Zgodnie z moimi wcześniejszymi rozważaniami podstęp Asgardu wobec Replikatorów nie miałby żadnego sensu jeśli chodzi o opóźnienie inwazji na Asgard. Ile czasu (ich czasu) nie zajęłoby Replikatorom wydostanie się z planety to i tak mierząc czas miarą Asgardu byłoby to bez znaczenia bo dla Thora nic by się nie zmieniło.

Nie chcę wyjść na jakiegoś marudę, ale jedyne co mogę teraz napisać, to że odcinek z uwięzieniem Replikatorów w bańce dylatacji czasu, gdzie czas płynął wolniej, z punktu widzenia fizyki relatywistycznej jest bezsensowny bo dla nas z zewnątrz bąbla niczego to nie zmieni. Odcinek opierał się na błędnym założeniu naukowym. Oczywiście w sensie prawdziwej nauki. Niestety nie da się ze sobą pogodzić wszystkich faktów z serialu, tak żeby wszystko tworzyło jedną teorię.

Może faktycznie trzeba się piwa napić i dopiero wtedy przemyśleć ten problem.
  • 0
Dołączona grafika

- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.
*


* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"

#200 opornik

opornik

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 22.03.2007 - |17:55|

Bron energetycznom Azgardu instalowac Atlantis statkii wrajt niszczyc z łatwoszciom .
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych