Odcinek 60 – S03E20 – First Strike
#181
Napisano 19.02.2007 - |22:22|
Sprawdziłem dziś i faktycznie Weir mówi ze dzieki Asgardowi zaoszczędzą 2 tygodnie podróży.
#182
Napisano 19.02.2007 - |22:37|
ZPM to ZPM, to co pokauzja w serialu, ze sie wyczepruje w ciagu kilku pierdnięc to bzdet-xle interpetujesz dane wyjściowe. Broń to broń i jako takak jest zaprojektowana do radzenia sobie z systemami obronnymi. Twoje olbiczenia są wspaniałe, ale nieprzydatne w tym porównaniu. Np. Wg. ciebie pancerz Abramsa nie poiwnien przetrwać ciosu miliona dzid, bo ich sumaryczna energia byłaby większ,a ni pociku kulminacyjnegoi. Niestety zapominasz, że pociks kulminacyjny koncenturje cąła tą energie na małym wycinku pancerza. I trudno go w jakikolwiek sposób porownywac z dzidami.
Twoje dywagacje są chybione.
Zgadzam się, że eksplozja słońca najprawdopdobniej sprzątnęłaby całą planetę replikatorów. Ale ja się czepiam stwierdzenia "i nawet 1000 ZPM by im nie pomogło", bo by pomogło.
#183
Napisano 20.02.2007 - |00:23|
Poza tym o ile dobrze rozumiem zasadę działania takiego pola - to każdy nacisk (atak) musi być równoważony odpowiednią dawką energii z układu zasilania, żeby pole nie słabło - więc jedna dzida to nic - ale milion dzid wymaga milion razy większej energii.
A przy takim wybuchu mamy do czynienia z 1x10exp25 dzid do tego w jednej chwili.
Jeśli skorzystać z twojego porównania ładunek nuklearny typu Mark 9 to dzida (dla Abramsa),
ale wybuch gwiazdy to jak dzida z grotem o masie naszego Księżyca.
Co do buty - ja się opieram na danych z serialu - może czasem koloryzuję, ale nie biorę swoich danych z nieba, w tym przypadku fakty są takie a nie inne, jeśli dyskutujemy w temacie tego filmu to raczej nie możemy za bardzo wychodzić poza jego ramy.
Dalej będę się trzymał mojej opinii ZPM w stosunku do eksplozji o której mówię jest słabiutki jak pierd niemowlęcia - 10.000 lat podtrzymywania oceanu i trzy padły jak muchy . Energią która spadnie na pole o powierzchni miasta mógłbyś napędzać pole chroniące całą planetę przez miliony lat.
Nasuwa mi się tu motyw z pierwszego odcinka Atlantis - kiedy na pytanie Shepparda o to czy jak połączą wszystkie generatory naquadah to coś pomoże - odpowiedział, że nawet nie zbliżą się do wymaganego poziomu. Podobnie jest z ZPM - za słaby żeby dostarczyć takiej mocy choć przez chwilkę.
Mam jeszcze jeden fakt na poparcie mojej tezy:
ZPM pozwala przelecieć na zaawansowanym Asgardzkim napędzie odległość 2 mln l.św. w około 3 dni.
Kop jakiego dostali Sg-1 i Apofis przy wybuchu nowej rzucił ich na odległość 2 mln lat św w kilka sekund, a dostali tylko grzbietem fali uderzeniowej.
Użytkownik rahl edytował ten post 20.02.2007 - |00:54|
#184
Napisano 20.02.2007 - |01:02|
#185
Napisano 20.02.2007 - |07:15|
Albert Einstein
#186
Napisano 20.02.2007 - |08:01|
#187
Napisano 20.02.2007 - |08:28|
Ale w rozważanym przypadku nie będzie czego zmieniać bo planety w chwili dotarcia fali plazmy już nie będzie.
Użytkownik rahl edytował ten post 20.02.2007 - |08:29|
#188
Napisano 20.02.2007 - |10:19|
#189
Napisano 20.02.2007 - |13:07|
Nie można tez zakładać, ze przyłączenie dwóch ZPM dwukrotnie zwiększa moc osłon a 100 ZPM stokrotnie. Osłona zapewne ma swoje ograniczenia i nawet zwiększając moc nie zwiększymy jej wydajności ponad pewien poziom.
Rahl:
Przesyłanie energii po wiązkach innych energii to tak fajnie wygląda w Star Treku ale nijak ma się do rzeczywistości czy SG-1. Cząstki naładowane elektrycznie nie są przewodnikami, są naładowane. Przewodnikiem jest materiał po którym się ewentualnie poruszają. Nie jest więc możliwe przesłanie czegokolwiek po ich strumieniu do ich źródła. W przypadku serialu był to jakiś bliżej niesprecyzowany strumień energii bądź naładowanych cząstek. Jeżeli brać na poważnie taką teorię jak trekowa to po strumieniu rozpędzonych elektronów można by przesłać w przeciwną stronę strumień innych cząstek. Niestety jest to niemożliwe. Można najwyżej strzelić w przeciwną stronę własną wiązką, jednak nie będzie to tożsame.
Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 20.02.2007 - |13:18|
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#190
Napisano 20.02.2007 - |13:43|
-Ja nie zaprzeczam, że wybuch by ich rozwalił. Po prostu w momencie założenia, że mamy 1000 ZPM kolejnym logicznym wnioskiem jest, że możemy ta energię skutecznie wykorzystać. Śmiem twierdzić, że osłony by przetrwały. Niekoniecznie wszyscy by przeżyli, ale jest możliwość, że tarcze by nie padły. W efekcie mielibyśmy maisto-trupa w pustym układzie. Ja po prostu nie robię sobie jaj z Pradawnych i wierzę w ich cacuszka-w rpzeciwieństwie do scenarzystów nie widze ich jako bandy niedoucoznych kadetów Gwiezdnej Floty.
-Puszczanie czegokolwiek po wiązce energii/cząstek jest niemożliwe z naszego punktu widzenia przy wiedzy, jaką dysponujemy. Jednak nie możemy beztrosko zakładać z 100% prawdopdobieńtwem, że na ten temat wiemy już wszystko i coś takiego jest niemożliwe. Mówimy o dosyć dużej "technology gap" i akurat można swobodnie założyć, że wiedząc co i jak, w specyficznych warunkach można by przesłać jakiś syf nawet po elektronach.
Z tego założenia czerpie się całymi garściami w SF i bez niego praktycznie nie możnaby stworzyć takiego gatunku w literaturze i filmie. Wychodząc z takich ząłozeń, jak twoje Lucas, należałoby porzucić te wszystkie Stargejty, teleportery, podróże w czasie, hipernapędy itp. bo to wszystko są bzdury.
P.S całkowitym bożkiem jest w nauce ograniczenie prędkości poruszania się do prędkosci swiatła. Ale już eksperymentalnie udowodniono, że w specyficznych warunkach promien swiała moze osiagac większe prędkości. Co prawda ciągle jescze w to nie wierzą i powtarzają wkółko doświadczenia, ale wszystko na to wskazuje\, ze jednak niemożliwe jest możliwe. Nawet w tak dobrze ugruntowanej teorii, uznawanej z apewnik.
#191
Napisano 27.02.2007 - |11:42|
Daję 8,bo naprawdę ostatnie odcinki Atlantis były bardzo dobre,szkoda tylko,że na następne trzeba czekać pół roku :/
#192
Napisano 27.02.2007 - |20:09|
...szkoda tylko,że na następne trzeba czekać pół roku :/
...JUż się nie mogę doczekać kontynuacji wątku.Kto im znowu pomoże,jak się wywinął z tego problemu ? A może SuperReplikatory zaskoczą ich swoją obecnością ?
Musze Cie zasmucić. NIe jest to pół roku. Tylko około października/listopada kontynuacja.
Mają mnóstwo czasu na wymyslenie czegoś. Uważam że rodney zrobi coś takiego jak Felger czy jak mu tam i wprowadzi nową baze danych do DHD i będą mogli otworzyć wrota i przejść sobie gdzieś, potym miasto będzie sobie dryfować w kosmosie możliwe że zaholują je na jakąś planetke, żeby adres nie wygasł znajdą ZPM podłączą aktywują miasto i polecą na swoją nową planetke.
EDIT. Tylko żeby nie poszli po najmniejszej lini oporu i niezaczeli odcinka od pokazania miasta już na tej planecie i tylko wspomną o tym jak im się udało.
Użytkownik Zetnktel edytował ten post 27.02.2007 - |20:14|
#193
Napisano 28.02.2007 - |01:20|
#194
Napisano 28.02.2007 - |14:24|
btw. to podobno scenariusz już jest skończony i lada moment zaczną się zdjęcia do 4 sezonu
oo, popieram, to jest wyjścieMają mnóstwo czasu na wymyslenie czegoś. Uważam że rodney zrobi coś takiego jak Felger czy jak mu tam i wprowadzi nową baze danych do DHD i będą mogli otworzyć wrota i przejść sobie gdzieś, potym miasto będzie sobie dryfować w kosmosie możliwe że zaholują je na jakąś planetke, żeby adres nie wygasł znajdą ZPM podłączą aktywują miasto i polecą na swoją nową planetke.
w sumie to nawet nie muszą znajdować - mają 2 w mw - w grę wchodzi choćby opcja wypożyczenia
tylko najpierw muszą się odnaleźć z apollem albo dedalem, a to już problem ;P. z 2 strony miasto wyrzuciło na konkretnej, krótkiej trasie, a nie w innej galaktyce, więc sytuacja jest już trochę lepsza :P
marzy mi się nowy lider ekspedycji, który zarządzi operację udawania pradawnych i stuknięcia zpm-a z brotherhood, ale to zdecydowanie sfera pobożnych życzeń ;D
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**
I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.
#195
Napisano 04.03.2007 - |17:36|
Ocena: 9,5
PLUSY:
+ a jednak ankieta odnośnie Atlantydy i jej lotu nie trafiła. Wiekszość znas się pomyliła, w tym i ja. Poczytałem sobie przed chwilą co też napisałem pół roku temu w tamtym temacie. Wtedy pisałem, że o wiele bardzij prawdopodobne zamiast lotu jest to, że miasto się zanurzy. Scenarzyści wpadli na extra pomysł i podwoili dawkę emocji, gdyz zafundowali nam i zanurzenie i lot w kosmos.
+ piękne efekty komuterowe, szczegolnie bardzo ładna scena użycia Horyzontu, zrzucenia tych bomb, eksplozje itd no a potem scena zanurzenia miasta, które dodatkowo jest ostrzeliwane z broni laserowej. Jak dla mnie to był wart obejrzenia pokaz techniczny.
+ okazuje się że super odcinek z tzw. głównego nurtu wcale nie musi być naładowany akcją, strzelaninami, walkami, zabijaniem, odnajdywaniem nowych ras itp. W tym odcinku tego nie było, ale czuć było super atmosferę cliffhangera. Według mnie to był bardzo dobry koniec sezonu, warto będzie czekać na 4 serię. Stagnacji jednak nie będzie tak jak to niektórzy wieszczyli, gdyż teraz w SGA pojawią się nowe postaci (w tym i Sam), będzie nowa planeta, na której zapewne będa nowe ciekawe rzeczy, a głównym wrogiem będą teraz bardziej Nanity niż Wraith.
+ HA, teraz mamy uzasadnienie do budowy w Polsce tarczy antyrakietowej. Jak replikatory, wwaith lub inna rasa wykorzysta sposob ala Horizon na naszej Ziemi, wtdy będziemy mieli obronę przed takim atakiem rakietowym
+ coś mi się wydaje, że nie bez kozery była ta cala gadka Shepparda z Ellisem odnośnie dowództwa Atlantis, po tym co się stało Elizabeth, wydaje mi się, że ktoś inny będzie teraz szefem. Może Sheppard, może Samanta Carter, a moze ktoś inny.
MINUSY:
- Czemu ten nowy dowódca Apollo musi być aż tak sztywny i tak mocno kojarzy się ze stereotypem wrednego zimnego dowódcy? :/ Specjalnie stworzyli taką postać dla tego odcinka, jako przeciwwaga dla niby rozsadnej, zrównoważonej szefowej miasta. Aby ułatwić widzom problem dotyczący tego kto miał rację odnośnie zrzucenia bomb, specjalnie musieli skrzywić nową postać, czyli pułkownika Ellisa
- przyzbaję się, że nie znam się aż tak mocno na szczegółach tego serialu, ale wydaje mi się, że przesadzili z tym, co może zrobić Atlantyda z 1 tylko ZPM-em. Przecież przez caly serial było nam wmawiane jakie to olbrzymie ilosci energi sa potrzebne aby móc coś zrobić ciekawego z miastem. Samo używanie przez długi czas osłony zżera dużo energii, a o wiele gorzej jest wtedy, gdy ta osłona jest narażona na wielogodzinne bombardowanie (pamietacie odcinek, w którym Wraith bombardowali miasto, wtedy McKay panikował, że długo nie wytrzymają). O zanurzeniu czy locie w kosmos również przez cały serial było nam wmawiane, ze niema mowy, bo by trzeba było mieć komplet ZPM-ów. A tutaj nie dość że jest ciągły ostrzał, to jest równocześnie przeprowadzone zanurzenie, energia jest wtedy jeszcze bardziej pobierane w związku z ogromnym naciskiem ciśnienia na osłone, to potem następuje wynurzenie, eyjscie z atmosfery, lot w kosmosie, skok w nadprzestrzeń i dalszy lot. Owszem mieli transfer energii ze stacji podwodnej, no ale sami mówili, ze dopiero przed chwilą ją uruchomili, a poza tym ta energia nie moze równać się z tą, jaką ma ZPM.
- cholowanie asteroidy przez kilka samolotów? EE no bez jaj. Naciagane to jakieś. Przecież te F-302 są malutkie i nie mogą mieć aż tak mocnego silniki aby przesunąć tak dużą asteroidę. No ale ja się nie znam, więć jest to tylko i wyłącznie moja subiektywna ocena.
Użytkownik Halavar edytował ten post 04.03.2007 - |18:04|
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"
#196
Napisano 04.03.2007 - |18:16|
Były narzekania na ostatnie odcinki (i słusznie), no i wreszcie dostaliśmy rewelacyjny odcinek! :clap:
Ocena: 9,5
- przyzbaję się, że nie znam się aż tak mocno na szczegółach tego serialu, ale wydaje mi się, że przesadzili z tym, co może zrobić Atlantyda z 1 tylko ZPM-em. Przecież przez caly serial było nam wmawiane jakie to olbrzymie ilosci energi sa potrzebne aby móc coś zrobić ciekawego z miastem. Samo używanie przez długi czas osłony zżera dużo energii, a o wiele gorzej jest wtedy, gdy ta osłona jest narażona na wielogodzinne bombardowanie (pamietacie odcinek, w którym Wraith bombardowali miasto, wtedy McKay panikował, że długo nie wytrzymają). O zanurzeniu czy locie w kosmos również przez cały serial było nam wmawiane, ze niema mowy, bo by trzeba było mieć komplet ZPM-ów. A tutaj nie dość że jest ciągły ostrzał, to jest równocześnie przeprowadzone zanurzenie, energia jest wtedy jeszcze bardziej pobierane w związku z ogromnym naciskiem ciśnienia na osłone, to potem następuje wynurzenie, eyjscie z atmosfery, lot w kosmosie, skok w nadprzestrzeń i dalszy lot. Owszem mieli transfer energii ze stacji podwodnej, no ale sami mówili, ze dopiero przed chwilą ją uruchomili, a poza tym ta energia nie moze równać się z tą, jaką ma ZPM.
Ale zauważ, że Rodney wprowadził pewne modyfikacje miastu. Jak "tryb oszczędności energi". W momencie kiedy startowali wcale nie bylo bombardowaniu a nawet osłony były wyłączone. Dodatkowo mieli troche energi z tej całej stacji. Zdzwiło mnie tylko że mieli energie żeby wejść w Hyper przestrzeń. Naciągane to. Myślałem że sobie wylecą w kosmos i będą spokojnie lecieć. I tak satelity by ich nienamierzyła jeszcze jakby umiejętnie lecieli.
#197
Napisano 12.03.2007 - |22:01|
A i tak smutno bez doktora:P
#198
Napisano 17.03.2007 - |12:36|
Może pomogą im Furlingi ?
#199
Napisano 17.03.2007 - |22:14|
#200
Napisano 17.03.2007 - |22:26|
www.science-fiction.com.pl/forum
_________________________________________
oh my goddess Me !
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych