i np to co mówi jooboo powinno ci zamknąć usta, ale ty wtedy wywijasz się, jak wąż i zmieniasz nieco stanowisko
jooboo wymienil z nazwy kilka przypadkow o ktorych wczesniej
JA ogolnikowo wspomnialem. Logiczne jest ze nie tych argumentow oczekuje...
i wydaje mi się, że nie tylko ja mam to odczucie, że po prostu nie potrafisz ani na jotę zmienić swojego zdania, a pamiętaj, tylko głupcy nie zmieniają poglądów.
I znow sie mylisz.
Wczesniej odrzucona przezemnie teorie o tym ze mogl byc to atak wrogiego panstwa po ostatnim odcinku znow zaczelem rozwazac. Juz trzeci raz o tym pisze.
No ale przypadkow w ktorych musze kompletnie zmieniac swoje zdania (przynajmniej w przypadku seriali) jest malo, dowodza to chociazby dyskusja pod koniec 9 sezonu SG1 (gdzie mialem calkowita racje) oraz 2 sezonu SGA (gdzie mialem czesciowa racje).
buahahahaha troche serial za pusty i prostacki ) jak oni sobie tak grillują itp jak w sąsiednich miastach wybuchły bomby atomowej ??
A mnie to bardzo sie spodobalo.
1. Mieso sie psulo
2. Takie grille i imprezy w malych miasteczkach sa bardzo powszechne. Gromadza one mieszkancow, pokazuja ze miasto jest jedna spolecznoscia, ze mozna na sobie polegac. To wlasnie bylo potrzebne w takiej sytuacji. Pokazanie ze nikt nie jest sam, ze nadal jestesmy razem i ze sie wspieramy, jak kazdy wie w grupie razniej.
A jak wedlog ciebie mieli sie zachowac?
Tak pytam, bo widze ze czesc ma tutaj jedna wersje wydarzen i tylko ona jest dobra a to ze ludzie roznia sie od siebie i nawet dwie bardzo bliskie osoby moga miec inne spojrzenie na swiat nie ma znaczenia.
Pozatym miasto ma 5000 mieszkancow, na tym grilu nawet 1/10 pewnie nie bylo.