Odcinek 039 - S02E15 - Maternity Leave
#181
Napisano 04.03.2006 - |10:48|
#182
Napisano 04.03.2006 - |11:02|
- piszcie Clair a nie Clear do jasnej ciasnej !
a propos skrotow na tych butelkach...
RX - to najczesciej receiver; a GND - ground
choc nie wiem czy to cos wnosi, moze skroty ot takie sobie dla sciemki
Jak widać wejście tutaj było przez dłuższy czas nieużywane (od ucieczki Clere lub od śmierci, Ethan). Ale łatwo można zauważyć, że zabezpieczone było z zewnątrz. Bo nikt foli od środka by nie założył.
jesli byloby od tego czasu zamkniete, to nie bylaby to ta broda .. chyba, ze maja tunele laczace wszystkie bunkry
PS2. wersja imienia Clair tez jest, a ze nie buszuje po Lostach czesto, wiec nie wiedzialem ktora to
Użytkownik xxx edytował ten post 04.03.2006 - |11:20|
#183
Napisano 04.03.2006 - |11:08|
to ja dodam inaczej... piszcie CLAIRE a nie Clair czy Clear, na pewno nie clair...do tych czerwonych uwag powinniscie dodac
- piszcie Clair a nie Clear do jasnej ciasnej !
#184
Napisano 04.03.2006 - |11:16|
Nie wiem czy już ktoś taką teorię wymyślił, ale mi najzwyczajnie się wydaje, że te "leki" które były w nowym bunkrze i te które zażywał Desmond to coś typu: Wzmacniaczy, które robią z człowieka "maszynę" o wiele silniejszą i doskonalszą. Czemu tak myślę?
Niby czemu Ethan jest taki silny? Czemu baloniarz ma dobry słuch?
Czemu chcieli wstrzyknąć dziecku Cleir? Bo chcieli już od urodzenia zrobić z niego "maszynę". Wydaje mi się, że leków tych jest kilka typów. Np naukowcy zażywają typu zwykłego wzmacniacza. Dziecku podali coś co od urodzenia miało go zrobić "INNYM" inaczej :]. A Desmond? Powiedzieli, że musi to zażywać aby nie zachorować - może poprostu powodował jakieś przywiązanie czy też utrwalanie, że musi siedzieć i Naciskać ten przycisk, albo że jest odporny psychicznie czy coś takiego?
#185
Napisano 04.03.2006 - |11:42|
2) Desmond musiał zażywać jakieś wzmacniacze, któe pomagały w koncentracji i dostarczały energii - to konieczne, zważywszy że nie mógł się od kilku lat porządnie wyspać.
3) Ethan jest silny, bo być może zażywał jakieś sterydy, a może po prostu to ktoś wyćwiczony i wyszkolony. Siłę da się zwiększyć poprzez różne substancje, ale nie słuch! Bzdura do kwadratu.
No nie wiem. Byłoby to prawdą, gdyby to coś miało trwałe działanie. Ethan podał lek dziecku (?) na krótko przed urodzeniem, a po urodzeniu przecież już nikt mu nic nie wstrzykiwał. Żeby tych kilka zastrzyków (może zrobił jej ich więcej, nie pokazali) zadziałało na dziecko, nie wiem jaka to musiałaby być substancja i raczej coś takiego nie istnieje.Czemu chcieli wstrzyknąć dziecku Cleir? Bo chcieli już od urodzenia zrobić z niego "maszynę". Wydaje mi się, że leków tych jest kilka typów.
Jesli chcieliby żeby dziecko było "maszyną", musieliby jej to podawać już we wczesnej ciąży, tak żeby ta substancja miała wpływ na rozwijający się płód.
Użytkownik Eko edytował ten post 04.03.2006 - |11:46|
#186
Napisano 04.03.2006 - |12:39|
2) Desmond musiał zażywać jakieś wzmacniacze, któe pomagały w koncentracji i dostarczały energii - to konieczne, zważywszy że nie mógł się od kilku lat porządnie wyspać.
raczej lekarstwo, szczepionka by nie zachorować (w 2 odcinku Desmond pytał "ile osob z waszej grupy zachorowało") latwo sie domyslic ze chodzi o jakas tajemnicza chorobe, na ktora mogla takze zachorowac Claile i jej dziecko
Użytkownik gregul edytował ten post 04.03.2006 - |12:42|
#187
Napisano 04.03.2006 - |13:01|
A skąd pomysł, że dostawała tylko to? W lodówce wyraźnie widać dużo różnych ampułek.desmond bral ten sam lek, ktory wszczepiali clear i przez ktory ta chodzila jak nacpana.
skad wiem, ze ten sam? poronawcze foty sa gdzies na forum, ampulki te same, te same LICZBY //tak tak jest tam mala roznica, ale raczej nie znaczaca//
a wiec, krotko i ogolnie mowiac moze jest to lek 'WKRECAJACY'
#188
Napisano 04.03.2006 - |13:07|
Szczepionkę bierze się raz, a nie codziennie w takich dawkach. Lekarstwo zażywa się, jak jest się chorym. Poza tym po co miałby brać coś przeciwko tej chorobie, skoro nie opuszczał bunkra?raczej lekarstwo, szczepionka by nie zachorować (w 2 odcinku Desmond pytał "ile osob z waszej grupy zachorowało") latwo sie domyslic ze chodzi o jakas tajemnicza chorobe, na ktora mogla takze zachorowac Claile i jej dziecko
#189
Napisano 04.03.2006 - |15:05|
Użytkownik Kirk edytował ten post 04.03.2006 - |15:06|
#190
Napisano 04.03.2006 - |15:12|
#191
Napisano 04.03.2006 - |16:35|
3) Ethan jest silny, bo być może zażywał jakieś sterydy, a może po prostu to ktoś wyćwiczony i wyszkolony. Siłę da się zwiększyć poprzez różne substancje, ale nie słuch! Bzdura do kwadratu.
No nie wiem. Byłoby to prawdą, gdyby to coś miało trwałe działanie. Ethan podał lek dziecku (?) na krótko przed urodzeniem, a po urodzeniu przecież już nikt mu nic nie wstrzykiwał. Żeby tych kilka zastrzyków (może zrobił jej ich więcej, nie pokazali) zadziałało na dziecko, nie wiem jaka to musiałaby być substancja i raczej coś takiego nie istnieje.
Jesli chcieliby żeby dziecko było "maszyną", musieliby jej to podawać już we wczesnej ciąży, tak żeby ta substancja miała wpływ na rozwijający się płód.
ostroznie ze stwierdzeniem ze coś "nie istnieje" chyba ze raczej czesto spotykasz na swojej drodze czarny dym i niedżwiedzie polarne.
#192
Napisano 04.03.2006 - |16:38|
To niedźwiedzie polarne nie istnieją? Ok, wiem, chodzi Ci o wyspę. Masz rację, ale nieprawdopodobne rzeczy są dobre póki nie zahaczają o absurd, a poprawianie sobie słuchu jakimiś środkami to brzmi... hm, po prostu tego nie skomentuję.ostroznie ze stwierdzeniem ze coś "nie istnieje" chyba ze raczej czesto spotykasz na swojej drodze czarny dym i niedżwiedzie polarne. smile.gif
#193
Napisano 04.03.2006 - |17:08|
#194
Napisano 04.03.2006 - |18:13|
Jednak Jack i Lock mówili dosyć cicho w porównaniu z Henrym...no jasne, pewne anomalie trzeba zaakceptowac, ale nie szukac na siłe ze wiezień w zbrojowni ma wybitny słuch, Locke i Jack tez uslyszeli jak powiedział przez drzwi" moze mnie wypuscicie?"
pozatym Henry powiedział Lock'owi : "macie cienkie drzwi" - więc nie może mieć, aż tak rewelacyjnego słuchu...
#195
Napisano 04.03.2006 - |18:30|
Jednak Jack i Lock mówili dosyć cicho w porównaniu z Henrym...
pozatym Henry powiedział Lock'owi : "macie cienkie drzwi" - więc nie może mieć, aż tak rewelacyjnego słuchu...
Tylko mógł powiedzieć tak żeby niczego sie nie domyślili :> :>
#197
Napisano 04.03.2006 - |19:23|
#198
Napisano 04.03.2006 - |20:00|
Pisałem już o tym wcześniej. TO się nazywa łóżeczko :>Kolejny raz widzimy, że wizje na wyspie się sprawdzają, prędzej czy później. (wizja boone'a ze smiercia shannon z S01E13 "Hearts and Minds", czy wizja Locke'a z S01E19 z rannym boonem i samolotem handlarzy narkotyków)... w Maternity Leave widzimy w pokoju Claire u innych kołyskę (czy jak to się zwie:D) takie miejsce gdzie dziecko siedzi i nie moze wyjsc, a nad tym miejscem kręcą się samolociki linni Oceanic. Warto przypomnieć sobie sen /wizję/ Claire z opdcoinka Raised By another gdzie claire podchodzi do takiej kolyski, a nad nią są rowniez samolociki linii oceanic.
Wróćmy do nowego bunkra. Ciekawi mnie sprawa jego wyposażenia, a konkretnie tego pokoju dziecięcego. Albo naukowcy mają kontakt ze światem zewnetrznym, i sprowadzili te wszsytkie rzeczy dla dziecka, albo ten pokój był tak urządzony od dawna. Tylko skąd wiedzieli, że na wyspie zjawi się ciężarna kobieta? Jest też druga możliwość - te mebelki pochodzą jeszcze z czasów, kiedy Alex była mała. W takim wypadku nowe mogą być tylko samolociki.
#199
Napisano 04.03.2006 - |20:15|
Chyba masz rację... niechce mi się wieżyć, że doktorki z bunkra mają kontakt z światem zewnętrznym... jednak skąd te samolociki???Pisałem już o tym wcześniej. TO się nazywa łóżeczko :>
Wróćmy do nowego bunkra. Ciekawi mnie sprawa jego wyposażenia, a konkretnie tego pokoju dziecięcego. Albo naukowcy mają kontakt ze światem zewnetrznym, i sprowadzili te wszsytkie rzeczy dla dziecka, albo ten pokój był tak urządzony od dawna. Tylko skąd wiedzieli, że na wyspie zjawi się ciężarna kobieta? Jest też druga możliwość - te mebelki pochodzą jeszcze z czasów, kiedy Alex była mała. W takim wypadku nowe mogą być tylko samolociki.
"Ciekawe, bardzo ciekawe..." - Pan Olivander
#200
Napisano 04.03.2006 - |20:50|
A teraz coś dla tych, którzy wciąż nie są pewni, czy Zeke i facet z nowego bunkra to ta sama osoba:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych