Harper's Island
#181
Napisano 22.06.2009 - |07:57|
i skąd pomysły że może być synem Wakefielda... podobieństwo prawie że uderzające
#182
Napisano 22.06.2009 - |11:31|
Otwórz sobie książkę z biologii do liceum na rozdziale z dziedziczeniem genów itd, a potem dopiero zastanawiaj się nad podobieństwem. Skąd wiesz jak wyglądała matka?i skąd pomysły że może być synem Wakefielda... podobieństwo prawie że uderzające
PS. Nie jestem zwolennikiem tej teorii, ale to nie jest tak, że ją od razu wykluczam.
Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...
#183
Napisano 22.06.2009 - |13:05|
#184
Napisano 22.06.2009 - |18:33|
Nigdzie nie napisałem o podobieństwie w zachowaniu.
Wracając do głównego wątku, czyli gdybania kto jest kilerem,
najbardziej prawdopodobne typy to Henry or Jimmy.
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Wakefield nie jest tu głównym zabójcą, bo to by było zbyt oczywiste. Z resztą pewnie go zabiją w następnych odcinakach.
Z pośród wszystkich osób z plakatu to Madison ma najbardziej zjechaną psychikę i to ona powinna być mordercą , ale tu również wiemy , że tak nie jest.
Ciekawe czy doczekamy się jeszcze jakiejś retrospekcji i tym samym wyjaśnienia morderstw z przed tych 7 lat ( chociaż kilka wskazówek). Niestety chyba na to za mało czasu toćka 3 odcinki.
Być może teoria, że Wakefield wcale nie popełnił tych morderstw 7 lat wcześniej się sprawdzi. Wakefield teraz zabija tylko mieszkańców wyspy, a prawdziwy zabójca, który również zabijał 7 lat wcześniej zabija gości przybyłych na ślub.
Użytkownik Kraven edytował ten post 22.06.2009 - |18:35|
#185
Napisano 22.06.2009 - |18:38|
Szczerze mówiąc gdyby mordercą okazałaby się Madison to serial dostałby się do ścisłej czołówki w moim (dosyć sporym) rankingu seriali.Z pośród wszystkich osób z plakatu to Madison ma najbardziej zjechaną psychikę i to ona powinna być mordercą , ale tu również wiemy , że tak nie jest.
Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...
#186
Napisano 22.06.2009 - |18:52|
Może nie jest mordercą, ale na pewno w jakimś stopniu była do Wakefielda przywiązana. Już w pierwszych odcinkach widzieliśmy, że było coś z nią nie tak. Psychike miała totalnie zrytą, mogła dostarczać Wakefieldowi informacji na temat gości, przez co ten wiedział o wszystkim co sie dzieje. Kilkukrotnie (?) kłamała, wielokrotnie powtarzała, że to jej "nowy przyjaciel", tak więc w jakiś sposób - świadomie bądź też nie, Wakfieldowi pomagała. Bo jakby nie patrzeć - nie da się jej wyobrazić strzelającej z łuku, czy z harpunu (choć pamietam, że wtedy siedziała przy oknie, kiedy mordowano jej tatuśka).Szczerze mówiąc gdyby mordercą okazałaby się Madison to serial dostałby się do ścisłej czołówki w moim (dosyć sporym) rankingu seriali.
Co do odcinka - stało się to co przewidywałem - Wakefield żyje. Takich aktorów nie zatrudnia się do pokazania jego zdjęcia w gazecie (co swoja drogą jest błędem CBS, mogli dać kogoś mniej znanego). Jednak ujawnienie go na 3 odcinki przed końcem nie pasuje mi tutaj totalnie. Gdyby to był jeden odcinek przed finałem - zrozumiałbym. Jest to wszystko zbyt proste w tej chwili i według mnie wypada doszukiwać się jakiegoś drugiego dna. No bo póki co 80% naszych podejrzeń skierowanych jest na Jimmy'ego - dla mnie, na 3 epy przed końcem jest to zbyt logiczne...musi tutaj coś się jeszcze wydarzyć, co ponownie obróci sytuację o 180 stopni
#187
Napisano 22.06.2009 - |19:52|
#188
Napisano 22.06.2009 - |20:06|
Zostały nam takie osoby z listy CBS:
Abby - odpada
Cal - odpada
Chloe - odpada
Danny - odpada
Henry - odpada
Jimmy - odpada
Madison - odpada
Nikki - już prawie byłem pewny, że to ona, ale niestety ma pomalowane paznokcie, a snajper nie miał
Shane - odpada
Shea - odpada
Sully - odpada
Trish - odpada
Wszystkich odrzucam, bo brali udział w strzelaninie jako ofiary, a zakładam, że tajemniczy snajper to main killer. Do tego każdy ma jakieś alibi i wszystkich morderstw popełnić nie mógł. Chociaż... tak sobie teraz myślę, że może to szeryf strzelał i zabił dwójkę policjantów. Może Wakefiled go do tego zmusił? Szantażując czymś...
Madison? Hmmm... ciekawie by było.
Myślę, że trzeba definitywnie przyjąć, iż na wyspie jest dwóch morderców.
#189
Napisano 23.06.2009 - |14:58|
Jeśli chodzi o osobę, która zabiła policjantów, to raczej na pewno musiał to być mężczyzna.
Z resztą osądów się wstrzymam, bo zgadzam się ze Slider.
#190
Napisano 23.06.2009 - |15:09|
Gdyby tak było to by nam pokazali Szeryfa strzelającego do tych policjantów a nie tylko kawałek munduru.Chociaż... tak sobie teraz myślę, że może to szeryf strzelał i zabił dwójkę policjantów. Może Wakefiled go do tego zmusił? Szantażując czymś...
I to by nam jeszcze bardziej namotało gdybyśmy widzieli jego twarz bo każdy by wtedy obstawiał, że to on jest killerem mimo, że potem by wyszło, że został do tego zmuszony.
A tak nie pokazali nam kto był w tym mundurze więc można obstawić, że albo nie chcieli nam pokazać przed końcem odcinka Wakfielda albo też jego domniemanego pomocnika.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#191
Napisano 23.06.2009 - |17:41|
O tym czy ten serial zopstanie zachowany w pamieci jako dobry lub zly, zalezy wylacznie od jego zakonczenia. By pozostawil pozytywne wrazenie zakonzcenie musi zaskakujace i nietuzinkowe. Jesli tak, to wszytskie tu wyrazane przypuszczenia sa bledne - gdyz sa zbyt oczywiste. Ja wrecz sie sklaniam ku temu, ze Wakefiled nie byl sprawca ani pierwszej ani nie jest sprawca drugiej serii zabojstw. Mamy tu doczynienia z jakas trzecia sila (starsznie to oklepane wyrazenie), ktora jest za wszystko odpowiedzialna.Gdyby tak było to by nam pokazali Szeryfa strzelającego do tych policjantów a nie tylko kawałek munduru.Chociaż... tak sobie teraz myślę, że może to szeryf strzelał i zabił dwójkę policjantów. Może Wakefiled go do tego zmusił? Szantażując czymś...
I to by nam jeszcze bardziej namotało gdybyśmy widzieli jego twarz bo każdy by wtedy obstawiał, że to on jest killerem mimo, że potem by wyszło, że został do tego zmuszony.
A tak nie pokazali nam kto był w tym mundurze więc można obstawić, że albo nie chcieli nam pokazać przed końcem odcinka Wakfielda albo też jego domniemanego pomocnika.
Genesis
#192
Napisano 23.06.2009 - |18:17|
Panowie, ale niby jak Jimmy? W jednej chwili jest na łódce która wybucha, a za moment ubiera kurtkę szeryfa i zaczyna strzelać do reszty? Nie wydaje mi się.
No przecież Wakefield mógł walić ze snajperki. A Nikki odpada, bo była w knajpie gdy powieszono tą miejscową szefową kurortu. W tamtej chwili w knajpie nie było tylko Wakefielda i Jimmi'ego. I oczywiście wielu mieszkańców wyspy
Natomiast to co mnie zastanawia i może potwierdzić, że Wakefiled nie był mordercą sprzed 7 lat, albo ew. nie był jedynym, to jego motywacja. Niby przyjechał na wyspę zemścić się na matce Abby i na Szeryfie. Ale w takim razie na cholerę masakrował innych mieszkańców? Też z zemsty? No niby prawdopodobne...
Poza tym zgadzam się z Jonaszem, że istanieje prawdopodobieństwo, że Wakefiled w ogóle nie jest mordercą. Co prawda wówczas pojawia się problem jak wytłumaczyć jego "obłąkańczy" pamiętnik, fakt że pojawia sie tuż po powieszeniu Szeryfa i to że Szeryf tuż przed śmiercią mówi, że to Wakefield. Co prawda dwa ostatnie da sie wyjaśnić. Szeryf wie, że rozmowie przysłuchuje się morderca, a ten pod groźbą zabicia Abby każe mu wskazać na Wakefielda. Sam Wakefield pojawia sie chwilę później, bo obserwował całe zajście, a na wyspie pojawił sie by powstrzymać prawdziwego zabójcę. Ta teoria pozwalałaby utrzymać zapewnienia twórców, że jest jeden morderca.
Cos mnie jeszcze zastanawia. Do policjanów i do reszty walił ktoś w kurtce Szeryfa. Ten ktoś mial raczej ręce osoby starszej (tak mi sie wydaje). Więc Wakefield (Szeryf raczej odpada) albo? Wszyscy starsi juz nie żyją.
Druga sprawa, że powieszony Szeryf ma na sobie kurtkę. Że niby po tym jak zabójca sobie postrzelał ze snajperki oddał ją szeryfowi? Jest to możliwe, ale po cholerę?
Użytkownik Asturas edytował ten post 23.06.2009 - |18:20|
#193
Napisano 23.06.2009 - |22:35|
Ciężko się z tym nie zgodzić i wciąż liczę na nagły, ale też logiczny, zwrot akcji w finale.O tym czy ten serial zopstanie zachowany w pamieci jako dobry lub zly, zalezy wylacznie od jego zakonczenia. By pozostawil pozytywne wrazenie zakonzcenie musi zaskakujace i nietuzinkowe. Jesli tak, to wszytskie tu wyrazane przypuszczenia sa bledne - gdyz sa zbyt oczywiste.
Po ostatnim odcinku rozważałem taką opcję, ale w zasadzie wszystko zależy od punktu wyżej.Ja wrecz sie sklaniam ku temu, ze Wakefiled nie byl sprawca ani pierwszej ani nie jest sprawca drugiej serii zabojstw.
Użytkownik johnass edytował ten post 25.06.2009 - |17:26|
#194
Napisano 25.06.2009 - |17:07|
Użytkownik greck edytował ten post 25.06.2009 - |19:44|
#195
Napisano 25.06.2009 - |17:39|
#196
Napisano 25.06.2009 - |18:54|
Jesli mialyby to byc Henry, a to zaskakujace i nietuzinkowe, to strzelac na przystani mogl do niego Weakfiled, dla tego, ze by zabojca, i Weakfiled jako jedyny to wie. Dla czego jednak Henry mialby zabic taka masa ludzi? Oczekiwane byloby logiczne i zaskakujace wyjasnienie.Ale wtedy musiałby mu ktoś pomagać, bo chyba nie strzelałby sam do siebie na przystani.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 25.06.2009 - |18:55|
Genesis
#197
Napisano 25.06.2009 - |19:12|
Jesli mialyby to byc Henry, a to zaskakujace i nietuzinkowe, to strzelac na przystani mogl do niego Weakfiled, dla tego, ze by zabojca, i Weakfiled jako jedyny to wie. Dla czego jednak Henry mialby zabic taka masa ludzi? Oczekiwane byloby logiczne i zaskakujace wyjasnienie.
Może mieszkańcy wyspy są odpowiedzialni za śmierć jego rodziców . Tego jak zgineli jego rodzice nie wiemy .
Już za kilka godzin nowy odcinek i z pewnością coś się wyjaśni albo jeszcze bardziej zamota.
#198
Napisano 25.06.2009 - |19:35|
To jest powod wtorny. Normalny czlowiek nie zabija dziesiatkow ludzi tylko dla tego, ze zbiorowosc zawinila. Pierwszoplanowy powod tkwi wie jego psychice. Chodzi mi o powod logiczny z puktu widzenia psychologii - psychoza, psychopatia bipolarna osobowosc, itp.Jesli mialyby to byc Henry, a to zaskakujace i nietuzinkowe, to strzelac na przystani mogl do niego Weakfiled, dla tego, ze by zabojca, i Weakfiled jako jedyny to wie. Dla czego jednak Henry mialby zabic taka masa ludzi? Oczekiwane byloby logiczne i zaskakujace wyjasnienie.
Może mieszkańcy wyspy są odpowiedzialni za śmierć jego rodziców . Tego jak zgineli jego rodzice nie wiemy .
Już za kilka godzin nowy odcinek i z pewnością coś się wyjaśni albo jeszcze bardziej zamota.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 25.06.2009 - |19:36|
Genesis
#199
Napisano 25.06.2009 - |21:15|
I powiesił tę babeczkę, żeby wkurzyć Henry'ego z pubu? Strzelał do Scully'ego i Cala, bo myślał, że jeden z nich to Henry?Jesli mialyby to byc Henry, a to zaskakujace i nietuzinkowe, to strzelac na przystani mogl do niego Weakfiled, dla tego, ze by zabojca, i Weakfiled jako jedyny to wie. Dla czego jednak Henry mialby zabic taka masa ludzi? Oczekiwane byloby logiczne i zaskakujace wyjasnienie.
Jeśli to ma być on, to raczej nie działa w pojedynkę.
#200
Napisano 26.06.2009 - |08:32|
A co do Jimmiego to wiedzialem od poczatku ze jest wplatany.Smiem nawet sadzic ze to syn wakefielda
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych