196 odpowiedzi w tym temacie

[Rez]

Ile wymiarów ma film (ruchomy obraz otrzymany z projektora na ekranie)? Jakie to wymiary?

Użytkownik Rez edytował ten post 01.05.2008 - |05:47|

[Halavar]

Kolejny świetny odcinek. Podobnie jak poprzednio, historia Bena była bardzo ciekawa.

PLUSY:

+ poznajemy kulisy współpracy Sayida z Benem. Poprzednio jak widzieliśmy Irakijczyka pracującego dla Bena było duże zdziwienie, "jak to się mogło stać, że nagle Sayid współpracuje z tak kontrowersyjna postacią jak Ben?". Teraz widać, że Sayid pomaga Benowi zniszczyć resztki Dharmy rządzonej obecnie przez Charlesa Widmore'a z określonego powodu - śmierci żony Nadii.
+ bardzo fajny początek odcinka z Benem, który budzi się na pustyni i zręcznie unika pojmania przez 2 jeźdzców
+ tajemnica czarnego dymka została wreszcie ujawniona (no może nie do końca). Teraz już wiadomo, że z poziomu domku Bena można go przyzywać i nim sterować
+ plus za trzymającą w napięciu akcję w Othersville. Tak jak można było się domyślać, ludzie którzy zabili Danielle i Karla to żołnierze ze statku, którzy nie zatrzymają się przed niczym aby tylko wykonać zadanie: złapać Bena i zabić całą resztę mieszkańców wyspy. Tak więc w praktyce została udowodniona teza Bena, iż przywołanie statku będzie oznaczać śmierć dla rozbitków. Ciekaw jestem czy wszyscy zginą oprócz "Oceanic 6"?
+ zaciekawiło mnie to, że Ben jest na pustyni w kurtce zimowej z logiem Dharmy, potem pyta się o datę i co najciekawsze o rok No i ta rezerwacja w hotelu, tak jakby oczekiwano właśnie jego. Zaś Sayid ył bardzo zdziwiony co robi Ben poza wyspą, tak jakby nie powinien się z niej wydostać. Strasznie to ciekawe i czekam z niecierpliwością na wyjaśnienia:)

MINUSY:

- aż dziw bierze, że rozbitkowie z plaży nadal wierzą Szarlotce i Faraday'owi, którzy co chwila mijają się z prawdą, uciekają od odpowiedzi i nie robią prawie nic, aby pomóc rozbitkom. Mam nadzieję, że po akcji z kłamstwem Faraday'a Jack i spółka przycisną tę dwójkę ze statku aby wydobyć informacje
- James uciekający przed kulami z nieprawdopodobnym szczęściem nawet nie został draśnięty:/ A ten drewniany stół miał zatrzymać kule tak?:/ Tanie chwyty niczym z filmów sensacyjnych klasy B
- dlaczego Ben nie może zabić Widmore'a? Przecież Ben ma mnóstwo powodów aby to zrobić, więc czemu nie pociągną za spust? Czyżbny chodziło o jakąś grę między nimi o kontrolę nad wyspą a jedną z głownych zasad tej gry było to, że żaden z nich nie może umrzeć, a "duch wyspy" miał by byc tego gwarantem? Pokręcone coś to i zbyt nierzeczywiste.
- szkoda, że Alex zginęła. Fajna z niej postać była, moze trochę zbyt mało pojawiała się na ekranie, ale i tak ją lubiłem. Niestety, ale spryt i zimna kalkulacja Bena tym razem zawiodły

[Metalfish]

Naszło mnie bardzo luźne skojarzenie. Scena z pobudką Bena na pustyni przypomina mi nieco pierwszą scenę serialu gdy zobaczyliśmy Jacka w dżungli. Nie ma to raczej nic do rzeczy, ale mocno wyczułem podobieństwo.

btw Co do pobudki Bena dodatkowym dowodem na to, że przeniósł się z zimnej okolicy jest obłok jaki wokół niego się zrobił. Tak jakby te zimno z niego parowało.

[Lobo]

Ile wymiarów ma film (ruchomy obraz otrzymany z projektora na ekranie)? Jakie to wymiary?

Film jest obiektem w świecie rzeczywistym czy jest informacją za pomoca obiektów przekazywaną?Światło ,klisza filmowa,kineskop,,ekran lcd,dysk twardy odpowiedz sobie jakie one maja wymiary.

Użytkownik Lobo edytował ten post 01.05.2008 - |13:08|

[Myszaqu]

Ciekawe przed czym Ben uciekał teleportując się na pustynie? Rana na ręce i dezorientacja w czasie i przestrzeni - nie wyglądało to jakby się spodziewał znaleźć na Saharze.
Gdyby wyspa została przejęta do tego czasu przez ludzi Widmoora - rozmowa z Benem wyglądałaby trochę inaczej ...

[Grzebul]

Może rana ręki Bena ma coś wspólnego z uszkodzeniem ręki Marvina Candle / Edgara Halliwaxa?

[Odnaleziony]

Od siebie dodam tylko, że imho to był jeden z najlepszych odcinków LOST, a już obok The Constans najlepszy w 4 serii. Pomijając pare wpadek, o których była mowa - odcinek oglądało się niesamowicie... aparat Nikon D100,ktorym zdjecia robil Ben wyglada w rzeczywistosci troszke inaczej, no chyba, ze mial jakas inna wersje/celowo nie chciano pokazac nazwy Nikon. Ciekawym jest fakt, ze model D100 jest modelem dosyc starym. Biorąc pod uwagę, że jest to flash forward - Ben mogl sie zaopatrzyc w cos lepszego, ale generalnie rzecz biorac podejrzewam, ze pewnie nie jest to az tak istotne... z niecierpliwoscia czekam na 4/10
P.S. Polecam film "What the bleep do we know" oraz "What the bleep do we know - down the rabbit hole..." - zahacza troche o aktualnie poruszane tematy w LOST, jest tez mowa o niejakim Faradayu...

Użytkownik Odnaleziony edytował ten post 02.05.2008 - |00:19|

[Teoria spiskowa]

Skoro Ben tak łatwo może podróżować to czemu nie poddał się operacji poza wyspą?

[FilipKD]

Skoro Ben tak łatwo może podróżować to czemu nie poddał się operacji poza wyspą?

Wielu juz to poruszało.......czemu tu a nie tam czemu nie cofną sie i nie zmienił przyszłosci/przeszlosci -może dlatego że nie umie (nie moze ) sterowac tym (nazwa robocza ) 'teleportem' ? Moze on działa nieco chaotycznie (teleport) i naprawde cos wielkiego zmusiło Bena do uzycia tej drogi ucieczki?

Inna kwestia jaka mi sie nasuneła po przeczytaniu tego tematu i dodtyczy raczej poprzednich odcinków a mianowicie : skoro to Widmor podłożył wrak dla zamaskowania tego że prawdziwy samolot rozbił sie na wyspie...to skad on wiedział że prawdziwy ocenic815 rozbił się własnie na wyspie???? Przeciez nikt z zewnetrznego swiata nie mial o tym pojecia (A Widmor tez ma kreta u bena albo B Widmor nie podlozyl wraku )

Aha i jeszcze ciagle pytanie czemu nie moga sie zabic nawzajem: mi odrazu przypomnialy sie wtedy slowa Toma do Michela ze wyspa nie pozwoli ci umzec- moze poprostu wiedzieli że nie jest MOZLIWE zabicie sie na wzajem.

Użytkownik FilipKD edytował ten post 06.05.2008 - |05:31|

[Teoria spiskowa]

W necie pojawiła się teoria jakoby Ben nie mógł zabić Widmore'a i vice versa bo tak na prawdę to jedna i ta sama osoba. :/

Spostrzeżenie:

Widmore do Ben'a: To nie ja ją zabiłem.

W The Constant: Widmore do Desa: To nie ja ciebie nienawidzę.


Przenośnia czy wskazówka?????

[dominika1984r]

W necie pojawiła się teoria jakoby Ben nie mógł zabić Widmore'a i vice versa bo tak na prawdę to jedna i ta sama osoba. :/

Spostrzeżenie:

Widmore do Ben'a: To nie ja ją zabiłem.

W The Constant: Widmore do Desa: To nie ja ciebie nienawidzę.
Przenośnia czy wskazówka?????

Zaraz zaraz. Nie rozumiem. Czyli ze Ben to takie alter ego Widmore'a???

[marbi]

Doskonałe psychologiczne przejecie Sayid Jarrah przez Bena w Iraku.
Wcześniej walka na pustyni pokazuje, że Ben jest jak Rangers.

Penthouse - czy tam nie doszło do wymiany zdań, w której okazało się, że odpowiedzialny za mistyfikację z ciałami na dnie oceanu jest Ben a nie Widmore?

[len]

fajne teorie snujecie... nie przeczytałem wszystkich, ale najlepsza była chyba ta, że widmore i ben to ta sama osoba tylko w innych wymiarach:)
a to moje teorie:

- dym jest "kontrolowany" co najwyżej tak jak były "kontrolowane" czerwie pustynne w diunie. czyli dało się je przyciągnąć w dane miejsce.
- widmore był inwestorem/fundatorem/członkiem dharmy, a jak pamiętam ben wybił całą dharmę na wyspie i przejął nad nią kontrolę. dlatego widmore uważa wyspę za swoją (należącą do dharmy).
- doktorek padł po tym jak żołnierze opuścili statek i zostawili załogę w towarzystwie saida
- ben tragicznie się pomylił pertraktując z najemnikiem w sprawie "córki". nie mam wątpliwości, że nie chciał jej śmierci, ale widać nawet on nie wytrzymał napięcia w tej sytuacji
- co z tego, że najemnicy zdobyli mapę z drogą do świątyni, skoro gryzą już glebę

fragment makabryczny, ale przyznaję się bez bicia, rozśmieszył mnie:
sawyer: schowaj się w budynku!
- strzał! trup. wybiega kolejna osoba
sawyer: schowaj się w budynku!
- strzał! trup. wybiega kolejna osoba
sawyer: schowaj się w budynku!
- strzał! trup.

[Teoria spiskowa]

Zaraz zaraz. Nie rozumiem. Czyli ze Ben to takie alter ego Widmore'a???

Tak. Ben i Widmore to ta sama osoba w innych wymiarach.

[dominika1984r]

Tak. Ben i Widmore to ta sama osoba w innych wymiarach.

Ale czy gdyby tak bylo to oni mogliby sie spotkac w jednym i tym samym wymiarze? A moze to chodzi o cos innego... moze jeden jest stala drugiego. Tak, jak Des jest stala Faraday'a.

[Metalfish]

Ciekawostka - w usuniętej scenie z tego odcinka Claire budzi się w pokoju z Hugo i Aaronem i pyta się Hurleya czy żyje, bo widzi swojego ojca.

P.S. Jak chcecie zobaczyć - Usunięta scena

Użytkownik Metalfish edytował ten post 12.04.2009 - |16:30|

[Macmax]

Jeśli się weźmie 2 rzeczy pod uwagę że LOST
1)to serial science-fiction,
2) to typowa rozrywka bez szczegółowego zagłębiania się w każdy aspekt
to był to całkiem dobry odcinek, ciekawy i trzymający w napięciu.
Wyraźnie widać że Lost wchodzi w nowa faze, jest to inny serial niż w pierwszych 3 sezonach.
Sceny z Sawyerem i drewnianym stołem i wybuch, w którym Claire się nic nie stało były po prostu śmieszne. Za to obniżenie oceny, jak dla mnie 8/10.