187 odpowiedzi w tym temacie

[Grzebul]

Nie było powiedziane, że jest z Oceanic Six. On sam tylko mówił gościowi na polu golfowym, że leciał Oceaniciem.

Użytkownik Grzebul edytował ten post 20.03.2008 - |15:22|

[Jonasz]

Nie było powiedziane, że jest z Oceanic Six. On sam tylko mówił gościowi na polu golfowym, że leciał Oceaniciem.

Ale powiedzial, ze zyje z pieneidzy ktore dostal jako odszkodowanie od Liniie. W domysle wiec oznaczalo, to ze jest O6.

[Lakshmi]

A może Frank poleciał... po Bena? I łajba odpłynie w siną dal? Mając w nosie to, co się dalej stanie...
Wówczas zgadzałoby się to z koncepcją, którą zasugerował Jonasz: Sayid zabrał się razem z Benem.

W takim razie ciekawe, co z Desmondem. I w takim razie Sayid zabrałby sie raczej z załogą łajby, a nie z Benem, bo tamci raczej nie są do siebie przyjaźnie nastawieni. Nie podoba mi się ta koncepcja. Uważam, że Sayid jest jednym z O6, ale dość spekulacji, wszystkiego dowiemy sie jutro. Być może

[Jonasz]

@Jonasz
Sayid nie jest jednym z "Oceanic 6"? Nie powiem, ciekawa koncepcja.
Choć w kontekście tego, że pracuje w przyszłości dla Bena, możliwe, że rzeczywiście zabrał się razem z Wyłupiastym...
No ale co wówczas ze składem "Oceanic 6"? Kate, Jack, Hurley, Sun, (Aaron) i... ?

...Mickael. On pasuje do trumny.

[lord_hellfire]

Po pierwsze skąd przekonanie że na wyspie padła łączność? Jakie mamy na to dowody? Słowa Bena? Sorry, ale mnie to nie wystarcza. Jakoś mam ograniczone zaufanie do jego prawdomówności. Słowa osób które się o tym dowiedziały od Bena? O tak to jest niepodważalny dowód.

Ech, starszy Walt to problem tego że aktor się postażał, a ąz różnice pomiędzy 33 a 35 latami są mniejsze niż pomiędzy 10 a 12 to trochę się wygląd zmienił. W serialu mogą to wyjaśnić tak że Locke i tak miał zwidy, więc co ich to obchodzi co dokładnie mu się przywidziało.

Tak właściwie to O6 wcale dokłanie nie znamy. Pewni możemy być: Jacka, Kate, Sun i Hurleya. Aron nie jest pewne czy wlicza się od O6 czy nie, przecież urodził się po katastrofie. Saiyd mógł uciec innymi metodami z wyspy (choć w to mocna wątpię, jednak jest za wcześnie aby taką opcję skreślić) To być może daje nam jeszcze dwa wolne miejsca. No i nie zapominajmy że do O6 może wejść Dejtukmajson i Majson - przecież obaj jakoś muszą powrócić do noralnego życia (chyba że to ci dwaj co przeżyli kraksę i zgineli później)

No i ostatnia sprawa Widmore. W kwestii informacji to myślę że othersi nie są jego jedynym źródłem informacji. Mógł przecież spokojnie zinfiltrować Dharmę, lub to co po niej pozostało. Odnaleźć informacje o wyspie, plan schronów z informacją co się znajduje w nich (Hydra - zoo, Płomień - Antena, Perła - Big Brother, Łabądź - Maszyna do robienia końca świata, Burza - Gaz do zatrucia całej wyspy) Wie od Dharmy sporo, a teraz ściągnął ludzi po Bena, bo jego głowa będzie wyglądała całkiem zabawnie obok jelenia. A zresztą jak Ben będzie na wyspie to nie będzie miał jak zbudować swojego hotelu/labolatorium/maszyny zagłady czy co tam chce jak ten się tutaj przechadza i podpuszcza Locka do wysadzania w powietrze wszstkiego co chociażby przypomina piwnicę.

[Azazell]

No i nie rozumie ludzi którzy wyzywają na Michela. Wielu z nas bylo by w stanie zabić wielu ludzi dla swoich dzieci a Michelowi juz raz wcześniej odebrano dziecko i kiedy po raz drugi zrobili to othersi spanikował i byl w stanie "wybic wszystkich" (większość z nas tak wlanie by zrobiła)

może ty tak.. ale nikt normalny na pewno by nie zabił .. Ja na pewno bym nie zabił.

[Halavar]

Sympatyczny, ciepły odcinek, jednak trochę za mało wystrzałowy jak na ten sezon, który jak na razie jest bardzo wciągający.

PLUSY:

+ w bardzo interesujący sposób ukazano to, co sie stało z Sun i Jinem po powrocie z wyspy. Chyba każdy myślał, że właśnie do Sun biegnie z pandą jej mąż. A tutaj zaskoczenie. FB Jina i FF Sun
+ wreszcie poznajemy kapitana statku, który (znów zaskoczenie) okazuje się całkiem bezpośrednim człowiekiem. Zawsze jak poznajemy nową postać to czeka się na jakieś informacje od niej płynące, a z reguły ich nie otrzymujemy szybko. A tutaj spotkanie i kapitan od razu przechodzi do rzeczy - a to cieszy
+ jeśli wierzyć Juliett, to za 3 tygodnie szóstka rozbitków zostanie uratowana i opuści wyspę. Z jednej strony się cieszę, że Sun cała i zdrowa opuści wyspę wraz z dzieckiem, jak i pozostała grupa, ale z drugiej strony niewiem czy to dobrze, że już mamy taką perspektywę czasową jak 3 tygodnie do końca.
+ teraz można domniemywać, kto upozorował rozbicie samolotu z dala od prawdziwej wyspy i te 324 zwłoki? Czy był to Ben czy też Widmore? Obu zależy na tej wyspie, każdy chce ją mieć dla siebie i każdy nie chce, aby świat się o niej dowiedział. Zagadka czeka na wyjaśnienie...

MINUSY:

- Kevin Johnson to żadne zaskoczenie. Już od dawna można było domniemywać, że to będzie właśnie Michael, czyli szpieg Bena. Mnie osobiście ciekawi czy on na serio jest tym szpiegiem Bena i mu pomaga, czy tylko udaje, a jeśli to robi jednak, czy dlatego, że zaczął wierzyć Benowi i stoi po jego stronie czy też jest zmuszony do tego? Jak zwykle czas pokaże
- minus dla mojej ulubionej żeńskiej bohaterki czyli Juliett za cios poniżej pasa. Owszem, wyższa racja przyświecała, ale metoda była okropna. Choć skuteczna i jak pokazał FF Sun, wszystko dobrze się skończyło.
- szkoda, że Jin jednak umrze. Można polubić gościa, pogodzony z żoną, dziecko w drodze, nawet angielskiego się nauczył a tutaj śmierć. Ciekawi mnie jak do tego dojdzie

[Macmax]

4*07 - bez dwóch zdań nudny, słaby epizod : odcinek się dłużył, godne zauważenia dwie rzeczy:
1) pojawienie się Michaela jako Kevina Johnsona
2) fb i ff to pomieszanie było zaskakujące i ciekawe

reszta kiepska, nic się nie wyjaśniło - 6/10.