Odcinek 074 - S04E04 - Eggtown
#181
Napisano 24.02.2008 - |21:38|
Co odcinek to nowe zagadki,a jeszcze poprzednie nie zostały wyjaśnione,też się boje,że twórcom serialu sie pokręci wszystko i w zeznaniach się pogubią
Dla mnie to był najnudniejszy odcinek Lostów bo zaczyna mnie to strasznie wkurzać,że nic nie wyjaśniają,tylko coraz bardziej kręcą!
Lipa...
#182
Napisano 24.02.2008 - |21:59|
Dla mnie to był najnudniejszy odcinek Lostów bo zaczyna mnie to strasznie wkurzać,że nic nie wyjaśniają,tylko coraz bardziej kręcą!
Lipa...
No nie miałem aż tego na myśli, chodziło mi o same zagadki, ale odcniki dalej trzymają formę. I napewno nic mnie nie wkurza bo jestem (prawie) pewny, że wszystko (a przynajmniej to co najważniejsze) się wyjaśni. Scenarzyści uważają, że jak ten ziomek co przeopiadal Claire w pierwszym sezonie powiedział Eko (kiedy był księdzem) że jest oszustem to juz wyjaśnili całą sprawę. Ale ja nie wiem co myśleć. Czy miał zdolności jasnowidza czy nie?
I to właśnie trzeba poprawić w tym serialu, dokładne odpowiedzi i WSZYSTKIE!!! xD
b ) użytkownik może w sygnaturze umieścić treść o długości 384 znaków w czcionce o wielkości maksymalnej 4.
#183
Napisano 24.02.2008 - |22:37|
Nie sadze, by o to chodzilo. Mysle, ze falszwe info o sobie to byla ostatnia rzecz, o jakiej Kasia teraz mysli. Tym bardziej, ze zdecydowala sie na pozostanie z Sawyerem... choc tak naprawde po co z nim zostawala, skoro mu nie ufa??
Mozliwe, ze pozostala te ze wzgledu na Miles'a- chce od niego wydobyc jak najwiecej informacji, poki on jest uwieziony- a ona nie. Nie sadze, zeby robila taka afere tylko po to, by sie dowiedziec, ile na statku o niej wiedza...
Właśnie robiła taka aferę tylko po to, co nawet było dokładnie pokazane w odcinku – pytanie do Milesa „Czy wiesz kim jestem, Czy wiesz co zrobiłam” – co do tego nie ma żadnych złudzeń, nie szukajmy pytań tam gdzie są już odpowiedzi – mój post nie dotyczył wyjaśnienia dlaczego tylko sensowności tej akcji. Wiele ludzi tu na forum uważa zachowanie Kate za bezsensowne ponieważ jest oczywiste ze jest poszukiwana przez federalnych ale federalni to nie cały świat. Do opinii publicznej nie musiały być podane dane szczegółowe dotyczące każdego rozbitka i ekipa na statku mogła nie wiedzieć „Co zrobiła Kate”. Chciała wiedzieć czy po dotarci na statek a później do jakiegoś portu nie powitają jej federalni i będzie miała szanse uciec i się ukryć.
Co do pytania dlaczego się wcześniej nie spytała jak byli na plaży to może dlatego ze po prostu nie pomyślała o tym (zbytnie podniecenie wydostaniem się, albo pobyt na wyspie sprawił ze zapomniała o tych sprawach, za dużo się działo), dopiero rozmowa z Sawyerem w poprzednim odcinku uświadomiła ja i zaczęła kombinować, obmyślać jakie ma szanse ucieczki przed prawem (myślę ze dlatego została w drużynie Locka bo to on teraz ma Milsa).
Następna sprawa „Myśle, ze falszwe info o sobie to byla ostatnia rzecz, o jakiej Kasia teraz mysli”. Ja właśnie sądzę że to na razie jedyna rzecz o jakiej myśli – co zrobić żeby mnie nie rozpoznali, żebym mogła się ukryć, i żeby nie zgarnęło mnie FBI po wydostaniu się z wyspy. I tu cały sens odcinka Kate ma teraz obowiązek, dostała pod opiekę Aarona (w jaki sposób nie wiemy na razie jest to zagadką) co zmieniło jej spojrzenie na życie, nie chce już uciekać, żyć w biegu, chce się osiąść w jednym miejscu i wieść normalne życie, nawet jestem w stanie stwierdzić ze chciała by je spędzić u boku Jacka, ale on z jakiś przyczyn nie chce widzieć dziecka (też nic nie wiemy). Dlatego oddaje się w ręce prawa aby mieć to za sobą i wieść spokojne życie a nie życie w biegu.
Użytkownik eram edytował ten post 24.02.2008 - |22:41|
#184
Napisano 24.02.2008 - |23:10|
btw. juz 3 dni po premierze odcinka i ciagle nei ma zadnego postu tajemniczej_wyspy :/
#185
Napisano 24.02.2008 - |23:14|
Użytkownik Armageddon89 edytował ten post 24.02.2008 - |23:16|
#186
Napisano 24.02.2008 - |23:36|
gietek tak!
- nie powiedziales mi dlaczego kate robila ta cala mega akcje z milesem tylko po to by sie dowiedziec ze w "realnym swiecie" jest poszukiwana przez policje. Ta informacja jest tak oczywista, ze bez sensu bylo prosic o pomoc sawyera, narazac sie lockowi. Wytlumacz o co chodzilo kici, bo to dla mnie najwieksza zagadka tego odcinka, wieksza niz arron czy pamiec faradaya :S (ostatnie zdanie of course troche ironiczne, ale pytanie jak najbardziej serio)
- nie napisales tez dlaczego skoro wg przekazu tv (w 2 odcinku) wrak samolotu byl znaleziony na oceanie indyjskim (przynajmniej tak tu ktos na forum napisal, bo ja nie moglem znalezc info co to byl za row oceaniczny i gdzie lezy), to na sali sadowej NIKOGO NIE DZIWI ze jack mowi, ze sie rozbili na wyspie na poludniowym pacyfiku
Otóż już Ci odpowiadam... dowiemy się tego wszystkiego (albo i nie) w następnych odcinkach. I nie ma sensu się zastanawiać nad takimi pierdołami, bo życia szkoda.
- nie zajeles sie kwestia, ze podczas rozmowy z benem miles mowi, ze moze MU nie mowic gdzie ben jest. O kogo wg. ciebie chodzi?
ON przewija się od drugiego sezonu. Nie wiadomo o kogo chodzi i czy jest tylko jeden ON, ale jakiś ON jest. Chcesz o tym jeszcze pogadać? Według mnie, na razie nie ma o czym.
kolejne sprawy (choc juz mniej istotne)
-czemu kicia przerywa wypowiedz jacka w sadzie
-co krzyczy brodacz przed sadem i czemu tak agresywnie
Kate przerywa wypowiedź Jacka ponieważ ma dość kłamstw - jest to wyraźnie widoczne podczas rozprawy.
Jakiś brodacz mnie nie obchodzi - nawet go nie zauważyłem. Gdy Mark Chapman zabił Johna Lennona, wielu zapewne przedzierało się przez barierę policjantów, żeby wyrwać mu jaja z korzeniami.
Obejrzyj ostatni podcast.
Nie będę oglądał nic co może mi popsuć przyjemność oglądania Lost. Jak chcecie sobie oglądać te bzdury sneak peeki, trailery i spoilery, to proszę bardzo.
#187
Napisano 24.02.2008 - |23:39|
Nie przeczytałem całego tematu ale chyba nie było o tym mowy. Przeoczyliscie jeden istotny szczegoł Aaron wyglada ok. na 2 lata ale wczesniej chyba dobrze wiedział kim jest jego mama, kto sie nim zajmował, opiekował wiec cos musiało sie z claire juz stac na wyspie ze jej syn nie pamieta własnej matki.
Aaron nie byl na wyspie zbyt dlugo i byl bardzo maly. Z pewnoscia zbyt maly, aby dokladnie zapamietac matke.
#188
Napisano 24.02.2008 - |23:51|
Nie przeczytałem całego tematu ale chyba nie było o tym mowy. Przeoczyliscie jeden istotny szczegoł Aaron wyglada ok. na 2 lata ale wczesniej chyba dobrze wiedział kim jest jego mama, kto sie nim zajmował, opiekował wiec cos musiało sie z claire juz stac na wyspie ze jej syn nie pamieta własnej matki.
Ludzie! Aaron w tym odcinku ma jakies 3-4 latka, na pewno nie mniej!
It's better to die upon your feet, than to live upon your knees.
#189
Napisano 25.02.2008 - |04:01|
"zartuje ofc, kazdy ma swoje zdanie - szacunek"
Skoro nie moge spac to sobie tez cos wyskrobie do paru ostatnich postow...
Zadna wizja z Claire wsiadajaca do helikoptera nie byla pokazana, nie wiadomo zatem czy byla to prawda czy tez nie :/ Druga sprawa z tym zwiazana - wizje Desa jakie dotychczas byly dotyczyly tylko Charliego..W wizji Desmonda Claire z Aaronem uciekaja z wyspy helikopterem. Szkot mial racje co do swych wizji i nie wydaje mi sie dlatego, ze Claire zostala na wyspie.
Jesli Claire bylaby jedna z O6 to wychodzilo by na to, ze oddala Aarona Kate pod opieke juz w normalnym swiecie... Co jest nie mozliwe, bo nikt nie przyznal by osobie oskarzonej o zabojstwo opieki nad dzieckiem...Mysle, ze Claire byla jedna z Oceanic 6 i w pod wplywem jakiejs sytuacji oddala dziecko dla Kate.
ocb ?Sayid tez przeciez nigdy nie uwierzylby, ze zaczalby zabijac dla Bena.
Skarbie jeszcze kilkadziesiat odc do konca, przyjdzie czas na te wazniejsze odpowiedziDla mnie to był najnudniejszy odcinek Lostów bo zaczyna mnie to strasznie wkurzać,że nic nie wyjaśniają,tylko coraz bardziej kręcą!
Lipa...
Rozczaruje Cie - jest Jej post ^^btw. juz 3 dni po premierze odcinka i ciagle nei ma zadnego postu tajemniczej_wyspy :/
Tutaj ciezko cos powiedziec :/ Aaron ma obecnie 2 miesiace a na wyspie mamy koniec roku 2004 (albo sie zaczal juz 2005 - nie wiem)Nie przeczytałem całego tematu ale chyba nie było o tym mowy. Przeoczyliscie jeden istotny szczegoł Aaron wyglada ok. na 2 lata ale wczesniej chyba dobrze wiedział kim jest jego mama, kto sie nim zajmował, opiekował wiec cos musiało sie z claire juz stac na wyspie ze jej syn nie pamieta własnej matki.
a) nawet jesli czekali na ratunek jeszcze z pol roku to nie ma prawa pamietac mamusi...
b.) jesli czekali tylko "max" pol roku na ratunek to dlaczego proces Kate jest dopiero po 2 - 3 latach ? "kufa nie da sie pod punktu b z nawiasem zrobic"
c) mogli czekac na ratunek znacznie dluzej i wtedy juz powinien pamietac matke.
d) moze faktycznie to jest Aaron Kici a nie Claire...
e) cala ta teoria z czasem miedzy wyspa a swiatem zewnetrznym...
za duzo na ten temat nie wiemy, wiec ciezko spekulowac na ten temat :/
n/cNie przeczytałem całego tematu ale chyba nie było o tym mowy.
Heh co drugi post to teoria - dlaczego Aaron jest z Kate, a i tak nikt tego nie wie
Użytkownik Soul_of_Warrior edytował ten post 25.02.2008 - |04:08|
You're not afraid of the dark, are you?
#190
Napisano 25.02.2008 - |05:09|
Fajne puszczenie oka do fanów z wypowiedzią Locke'a (BTW ciesze się że pojawiła się książka Dick'a): może coś umknęło Ci za pierwszym podejściem \
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence
#191
Napisano 25.02.2008 - |08:10|
Hehehehe, od wyjaśniania tego typu spraw zdaje się będzie TLE, Find815 i kolejne zabawy ARG. Jak dalej nam będą serwować operę mydlaną z Rozbitkami i ich problemami sercowymi, to po prostu na wyjaśnienia zabraknie czasu.Bo mam wrażenie, że serial obraca się wsród przyziemnych relacji zagubionych, a te wszystkie tajemnice związane z dharmami, numerkami i stopkami są skierowane tylko do widzów i bohaterów nic one nie w gruncie rzeczy nie obchodzą...
Bajeczka o 8, którzy przezyli i 6 ocalonych - ktoś naprawdę nieźle to wymyślił. Jak już dopatrujemy się "kodów' - 8 było na ośmiokącie Dharmy, 6 - to sześciokąty w logo "Mittelos Bioscience" [no i słynne 6 cyferek]. Czyżby "ukryty przekaz" wobec Hanso/Dharmy od tych, którzy uratowali Rozbitków, pod tytułem "Lepiej z nami nie zadzierajcie"?
Miles i Ben - teoretycznie jest możliwe, że Żółty nadaje kodem do Wyłupa i chce go uratować, bo za dwa dni (tyle czasu mu dał) na wyspę wjeżdża załoga z "frachtowca".
No cóż jak Chinola zaboli szczęka, to może być małe "Bum" Swoją droga - chatka przypomina tę, w której mieszka Jacob, równie archaiczna
Ruszająca się betonowa ściana - bezcenne ... A może nie bez powodu nam pokazano wywody Sawyera w poprzednim odcinku, że tutaj ma "raj na ziemi"? Wygodny dom (woda, prąd, pełna lodówka), nikt go nie szuka... Co zostanie z wyspy, gdy Minkowski wyłączy kołowrotek chomików, przywracając wyspę na właściwe miejsce w czasie?
Oficjalnie było podane, że wrak znaleziono na Oceanie Indyjskim - Rów Jawajski (Sunda Trench) - dlaczego nikogo nie zastanawia, bo przeciez Jack oficjalnie powiedział w sądzie, że rozwalili się na południowym Pacyfiku. Południowy Pacyfik jest trochę w inną stronę niż Sunda Trench. Rozumiem, że większość Amerykanów to głąby z geografii (Warszawa leży w Rosji), ale może bez przesady!
Dan ma chyba jednak kłopoty z pamięcią (choroba - ale chyba nie Alzheimer, bo trochę na to za młody?, uraz? w sumie mógł od kogoś oberwać, dlatego trochę unikał od początku nieco "nerwowego" Milesa? nieszczęściwy wypadek z urazem głowy?) - dlatego nie potrafił odpowiedzieć, dlaczego płakał przy relacji ze znalezienia wraku, dlatego czasem nie potrafi sklecić sensownego zdania... -> to opinia kolegi-lekarza
Ekhm, Frank się gdzieś zgubił w chmurach - nie dolecieli na frachtowiec Robi się ciekawie...
#192
Napisano 25.02.2008 - |11:19|
Ale...
Czy ten Aaron to koniecznie musi być Aaron od Claire? Może to tylko zbieżność imion...
Zastanawia mnie dlaczego Zagubieni mając telefon satelitarny nie próbują zadzwonić gdziekolwiek indziej niż na statek. Dlaczego nie wybiorą jakiegokolwiek numeru w Stanach?
#193
Napisano 25.02.2008 - |11:41|
Nie żartuj, proste jak konstrukcja cepa. Claire nie wydostała się z wysyp cała filozofia. Poza tym co jakiś czas ktoś pisze tu, że nic się nie wyjaśnia. Przecież wszystko układa się w logiczną całość, wiemy już, np. do kogo wraca Kate w ostatnim odcinku 3 sezonu, że jest to nasz bobasek a nie Sawyer. W trumnie na 99% jest Sawyer.Heh co drugi post to teoria - dlaczego Aaron jest z Kate, a i tak nikt tego nie wie
#194
Napisano 25.02.2008 - |13:41|
No cóż, twórcy najwyraźniej nam "walnęli po oczach" sugestią, że my wielcy znawcy i fani Lost-a tez coś przegapiliśmy.
Jak znam życie, pewnie trzeba się przyjrzeć najbardziej nudnym odcinkom
Znów pojawia się zagadkowy ON - hehe Dla NIEGO pracuje Miles, szukający Bena...
Coś mi się wydaje, że zbyt szybko łyknęliśmy bajeczkę, że ON to Jacob.
Jak na mój gust ON to co najmniej TRZY osoby (o ile nie więcej).
1. ON to Jacob
2. Drugi ON - to pewnie aktualny Szef w Hanso Foundation, który chce dorwać Bena (Szef Else?), za Czystkę?
3. I jeszcze jeden ON - przed którym przed laty Dharma ukryła Wyspę (po Incydencie?) - czyli... nie wiadomo naprawdę kto i czy rzeczywiście aż tak groźny. No i postać naprawdę mityczna, nikt nie wie jak wygląda, że Kelvin na wszelki wypadek pytał Desa, czy nie jest NIM.
Czyli Ben pracując dla NIEGO nr 1 obawia się JEGO nr 2.
A na wyspę zawita... ON nr 3 I pogoni całe towarzystwo... Dlatego obowiązuje "ślub milczenia"
#195
Napisano 25.02.2008 - |13:53|
A skad wiadomo, ze Minkowski ma taka mozliwosc.... Co zostanie z wyspy, gdy Minkowski wyłączy kołowrotek chomików, przywracając wyspę na właściwe miejsce w czasie?
Wierze, ze w jakis zadawalajacy sposob znaleziono wyjasnienie tej sprzecznosci. Zrozum, ze w takiej sytuacji, nie jest wazne w co ludzie wierza, lub czy znaja geografie. Rozbil sie amerykanski samolot. W dochodzenie zaangazowane sa powazne faderalne agencje z FAA na czele. Te na wszystkim dobrze sie znaja. To, ze my jeszcze nie wiemy jak sprawa sie zakonczyla, nei oznacza, ze sie jakos nie zakonczyla.Oficjalnie było podane, że wrak znaleziono na Oceanie Indyjskim - Rów Jawajski (Sunda Trench) - dlaczego nikogo nie zastanawia, bo przeciez Jack oficjalnie powiedział w sądzie, że rozwalili się na południowym Pacyfiku. Południowy Pacyfik jest trochę w inną stronę niż Sunda Trench. Rozumiem, że większość Amerykanów to głąby z geografii (Warszawa leży w Rosji), ale może bez przesady!
Mysle, ze chodzi tu o cos zupelnie innego, niz zapamietanie trzech kart. Sadze, ze to ma cos wspolnego z z tym 30 sekondowum opoznieniem zcasowym. Byc moze Daniel te trzy karty widzial w jakiejs alternatywnej rzeczywistosci. Ostatecznie, byc moze widzial je jego brat blizniak.Dan ma chyba jednak kłopoty z pamięcią (choroba - ale chyba nie Alzheimer, bo trochę na to za młody?, uraz? w sumie mógł od kogoś oberwać, dlatego trochę unikał od początku nieco "nerwowego" Milesa? nieszczęściwy wypadek z urazem głowy?) - dlatego nie potrafił odpowiedzieć, dlaczego płakał przy relacji ze znalezienia wraku, dlatego czasem nie potrafi sklecić sensownego zdania... -> to opinia kolegi-lekarza
Tajemnicza Wyspo - Zaimek ON bardzo czesto wystepuje w jezyku. Uzywa sie za, jak sam termin wskazuje zamiast imienia, mowiac o osobie, ktorej tozsamosc jest znajoma lub oczywisyta dla odbiorcow i autora wypowiedzi. ON moze wiec byc jakakolwiek osoba plci meskiej. (ograniczam do osob bo to jezyk angielski)Znów pojawia się zagadkowy ON - hehe Dla NIEGO pracuje Miles, szukający Bena...
Coś mi się wydaje, że zbyt szybko łyknęliśmy bajeczkę, że ON to Jacob.
Jak na mój gust ON to co najmniej TRZY osoby (o ile nie więcej).
1. ON to Jacob
2. Drugi ON - to pewnie aktualny Szef w Hanso Foundation, który chce dorwać Bena (Szef Else?), za Czystkę?
3. I jeszcze jeden ON - przed którym przed laty Dharma ukryła Wyspę (po Incydencie?) - czyli... nie wiadomo naprawdę kto i czy rzeczywiście aż tak groźny. No i postać naprawdę mityczna, nikt nie wie jak wygląda, że Kelvin na wszelki wypadek pytał Desa, czy nie jest NIM.
Czyli Ben pracując dla NIEGO nr 1 obawia się JEGO nr 2.
A na wyspę zawita... ON nr 3 I pogoni całe towarzystwo... Dlatego obowiązuje "ślub milczenia"
Użytkownik Jonasz edytował ten post 25.02.2008 - |13:57|
Genesis
#196
Napisano 25.02.2008 - |14:12|
Nie po darmo wprowadzono kogoś z nazwiskiem odwołującym się do znanego fizyka, twórcy czterowymiarowej przestrzeni.A skad wiadomo, ze Minkowski ma taka mozliwosc.
Zatem - musi chodzić o właściwości Wyspy wynikające z "przesunięcia w czasie". A tu kłania się fizyka... Wyłączenie/uruchomienie kolejnej stacji Dharmy? W końcu dalej nie wiemy ile ich jest... Kolejne doświadczenia? Bo podejrzewam że doświadczenia Daniela z poprzedniego odcinka to nie koniec...
Zawsze w ostateczności jest jedna możliwość - Łysy rozwali kolejną stację Dharmy.
Na paru forach już widziałam sondę "Co w tym sezonie wysadzi Łysy?"
A kwestia relacji tv, podczas której się rozpłakał i nie potrafił powiedziec dlaczego? 30 minutowe opóźnienie wówczas nie działało...Mysle, ze chodzi tu o cos zupelnie innego, niz zapamietanie trzech kart. Sadze, ze to ma cos wspolnego z z tym 30 sekondowum opoznieniem zcasowym. Byc moze Daniel te trzy karty widzial w jakiejs alternatywnej rzeczywistosci.
Z dialogu Milesa i Bena wynika na pewno jedna rzecz - tajemniczy ON jest poza wyspa, więc nie może to być Jacob, jak nam wciskano od sezonu 3. Bądź jest ich dwóch lub więcej...Zaimek ON bardzo czesto wystepuje w jezyku. Uzywa sie za, jak sam termin wskazuje zamiast imienia, mowiac o osobie, ktorej tozsamosc jest znajoma lub oczywisyta dla odbiorcow i autora wypowiedzi.
Co więcej - Dharma też sie bała kogoś poza Wyspą i to od początku lat 80-tych, że na wyciętym fragmencie filmu dla "Swana" znalazły się słowa:
Incydent nie był związany z atakiem Othersów, ale wiązał się z próbą pogawędki ze światem zewnętrznym...Odosobnienie wynikłe ze służby na stacji trzeciej może kusić was do użycia komputera do komunikacji ze światem zewnętrznym. Jest to bezwzględnie zabronione. Próby podobnego użycia komputera mogą naruszyć integralność projektu i gorzej, doprowadzić do kolejnego wypadku. Powtarzam, Nie używajcie komputera do niczego innego poza wpisywaniem kodu.
#197
Napisano 25.02.2008 - |14:13|
Dajże już spokój z tą teorią bliźniaków, to chyba najgłupsza teoria na tym forum z tymi bliźniakami.Ostatecznie, byc moze widzial je jego brat blizniak.
#198
Napisano 25.02.2008 - |14:26|
Odpowiadam na te teorie:
"Brat bliźniak" - Ktoś tak napisał dla żartu.
A Jonasz też (tak uważam) napisał dla żartu to z bliźniakiem Danna.
"Dziecko o nazwię Aaron, ale to nie ten Aaron" - To dziecko jest "za stare" na dziecko Kate, a po drugie takie rzeczy to nie w tym serialu
Użytkownik Oniell edytował ten post 25.02.2008 - |14:28|
b ) użytkownik może w sygnaturze umieścić treść o długości 384 znaków w czcionce o wielkości maksymalnej 4.
#199
Napisano 25.02.2008 - |14:35|
Mów za siebie, dobrze?Coś mi się wydaje, że zbyt szybko łyknęliśmy bajeczkę, że ON to Jacob.
BTW, najsłabszy odcinek czwartego sezonu, prawie nudny... Poza być może zaginionym helikopterem (Regina kłamie, albo jest trzymana w niewiedzy?) i problemami Daniela, praktycznie nic nowego nie wniósł do serialu. Spora obniżka poziomu, duże rozczarowanie.
#200
Napisano 25.02.2008 - |14:51|
A coś się tak naindyczył?Mów za siebie, dobrze?
Przecież to ty zawsze twierdziłeś, że wierzysz twórcom w 100%
A to dokładnie oni potwierdzili, na którymś z podcastów, że ON=JACOB, co kupiła większość ludzi oglądających serial. Akurat ja w tę bajeczkę nie uwierzyłam.
Na szczęście teraz dyskusja wraca...
Pojawia się kolejny ON, dla którego pracuje Miles... I na pewno jest POZA Wyspą, czyli to na pewno nie Jacob...
No chyba, że znów wracamy do teorii bliźniaków i równoległych rzeczywistości... Jacob jest na Wyspie i poza wyspą....
Choć, jeśli mamy mieć bliźniaków w serialu, to wolałabym, żeby to byli rzeczywiście bracia-bliźniacy (podwójna rola?), a nie "klony", tworzone dzięki właściwościom Wyspy, czy doświadczeniom Dharmy.
W sumie... biblijny Jakub miał brata bliźniaka. Czyżby ktoś usiłował wcisnąć Łysemu, że jest niczym biblijny Ezaw?
Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 25.02.2008 - |14:56|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych