Odcinek 071 - S04E01 - The Beginning of the End
#181
Napisano 03.02.2008 - |12:37|
To tak jakby czyta ksiazke o rozbitkach co chcą uciec z wyspy i ich jednym celem jest ta właśnie ucieczka, i w drukarni sie walnęli i dali ostatni rozdział w środku gdzie sobie czytasz "żyli długo i szczęśliwie", jako czytelnikowi nie chciało by mi sie już chyba czytać. PROSZĘ kogoś z forumowiczów o próbę przekonania mnie ze LOST może mnie jeszcze czymś zaskoczyc
Greed is eternal.
#182
Napisano 03.02.2008 - |13:08|
#183
Napisano 03.02.2008 - |13:10|
Użytkownik Hans Olo edytował ten post 03.02.2008 - |13:10|
BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out"
#184
Napisano 03.02.2008 - |13:29|
To tak jakby czyta ksiazke o rozbitkach co chcą uciec z wyspy i ich jednym celem jest ta właśnie ucieczka, i w drukarni sie walnęli i dali ostatni rozdział w środku gdzie sobie czytasz "żyli długo i szczęśliwie"
Ale rozchodzi się właśnie o to że nie zyli długo i szczęśliwie i przynajmniej mnie intryguje jak to sie stalo ze tylko 6 powróciła, że zmuszeni są zachowywać się tak a nie inaczej i dlaczego chcą mimo wszystko wrócić na wyspę, poza tym nadal niewyjaśniony pozostaje los pozostałych rozbitków - tych którzy prawdopodobnie pozostali na wyspie. Nadal wiele pytań pozostaje niewyjaśnionych więc lost pomimo tego, iż wiemy kto wrócił nadal jest dla mnie wart posięcania mu czasu i wyczekiwania na kolejne odcinki
a jeśli Ci to nie wystarcza to możesz założyć ze to tylko alternatywna przyszłość, w co jednak osobiście nie wierze.
LOST nadal jest wielki pomimo wprowadzenie ff, a nawet powiem więcej - jest wielki dzieki wprowadzeniu ff wydaje mi się, że fb już wiele nowego nie mogły wnięść do fabuły i ich formuła chyba się wyczerpała, rys charakterologiczny postaci został wystarczająco naszkicowany w 3 sezonach a mnożenie jakichs niewiarygodnych historii z ich życia mogłoby tylko zaszkodzić. a tak mamy powiew świeżości.
#185
Napisano 03.02.2008 - |13:40|
Na samym końcu odcinka helikopter rozwalił się i wyskoczył jakiś facet miałem wrażenie jakby to był ojciec Charliego! Co o tym sadzicie...?!
Przecież to był Daniel Faraday.
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#186
Napisano 03.02.2008 - |13:55|
Ciekawe przemyślenia, uważam że możesz mieć rację, dialogi z ff na to wskazują. Naszła mnie terasz myśl, że być może szóstka która zwinęła się z wyspy mogła opuszczając ją dopuścić się jakiejś moralnej zbrodni, być może musieli dokonać wyboru i zostawili resztę grupy na pastwę losu mogąc ich zabrać. Teraz rusza ich sumienie i chcą wrócić.Myślę, że oficjalna wersja jest taka, że tylko szóstka przeżyła rozbicie się samolotu w momencie "lądowania", inni po prostu nie żyją, dlatego szóstka się z nimi nie zetknęła (dlatego Hugo twierdzi, że nie znał Any Lucii)
Ja się nie zgodzę, to że rozbitkowie się rozdzielili na nic nie wskazuje, w najbliższych odcinkach na pewno wyjdzie na jaw kilka szczegółów które sprawią że dojdzie do przetasowań. Harley tak naprawdę chce opuścić wyspę, ale nie z tą ekipą ratunkową, dzięki Charliemu im nie ufa, ale na pewno się tu nie będzie chciał osiedlić.Ni ma co się łudzić. FF tak naprawdę niczego nie zdradzają. Zauważcie jak sie podzieliła grupa, a kto się niby "wydostał". Zalatuje to rzeczywiscie alternatywnycmi zdarzeniami, które już nas w tym serialu spotykały .
#187
Napisano 03.02.2008 - |14:00|
a tak mamy powiew świeżości.
zgadzam się. Hugo już był w psychiatryku i z ochotą do niego wrócił (mniejsze zło???).
jak do tej pory brzmi to jak zmarnowanie największej życiowej szansy na "normalne życie".
wyspa mogła być dla nich odskocznią od życiowych porażek, pojawiła się szansa zacząć wszystko od nowa!
jak do tej pory widzieliśmy 3 osoby którym z wyspy udało się wydostać - Jack, Kate i Hurley. jak na razie jednoznacznie można stwierdzić, że nie był to ich zdaniem najlepszy wybór. Jack i Kate spotykają się w odosobnionym miejscu, po zmroku lub, jak Hurley i Jack, w szpitalu psychiatrycznym.
w drugiej jednak strony Hurley żałuje że już na początku nie poszedł z Jackiem...
jeśli nie są to ciekawe aspekty całej sprawy to nie wiem jak można jeszcze bardziej "zagęścić" całą fabułę.
edit - helikopter się rozbił? nie przypominam sobie. gość który pojawił się wyspie jest raczej kimś w wieku Charliego niż jego ojcem.
Użytkownik Wicuch edytował ten post 03.02.2008 - |14:04|
#188
Napisano 03.02.2008 - |14:00|
To tak jakby czyta ksiazke o rozbitkach co chcą uciec z wyspy i ich jednym celem jest ta właśnie ucieczka, i w drukarni sie walnęli i dali ostatni rozdział w środku gdzie sobie czytasz "żyli długo i szczęśliwie", jako czytelnikowi nie chciało by mi sie już chyba czytać. PROSZĘ kogoś z forumowiczów o próbę przekonania mnie ze LOST może mnie jeszcze czymś zaskoczyc
Jednak nie można już dzisiaj zakładać że wydarzenia z FF są jakby zakończeniem, nazwanym przez Ciebie "ostatnim rozdziałem"
Wydarzenia z FF mogą stanowić tylko pewien element, Hugo ma wątpliwości, później Jack chce wrócić, Charlie mówi "oni cię potrzebują", tajemnicza postać z psychiatryka pyta "czy oni nadal żyją ?"
W związku z powyższym można przypuszczać że dalszy ciąg nastąpi, a obecne FF są tylko pewnym wstępem do późniejszych wydarzeń...
ale to tylko moje luźne rozważania
#189
Napisano 03.02.2008 - |14:20|
Ale rozchodzi się właśnie o to że nie zyli długo i szczęśliwie i przynajmniej mnie intryguje jak to sie stalo ze tylko 6 powróciła, że zmuszeni są zachowywać się tak a nie inaczej i dlaczego chcą mimo wszystko wrócić na wyspę, poza tym nadal niewyjaśniony pozostaje los pozostałych rozbitków - tych którzy prawdopodobnie pozostali na wyspie. Nadal wiele pytań pozostaje niewyjaśnionych więc lost pomimo tego, iż wiemy kto wrócił nadal jest dla mnie wart posięcania mu czasu i wyczekiwania na kolejne odcinki
a jeśli Ci to nie wystarcza to możesz założyć ze to tylko alternatywna przyszłość, w co jednak osobiście nie wierze.
LOST nadal jest wielki pomimo wprowadzenie ff, a nawet powiem więcej - jest wielki dzieki wprowadzeniu ff wydaje mi się, że fb już wiele nowego nie mogły wnięść do fabuły i ich formuła chyba się wyczerpała, rys charakterologiczny postaci został wystarczająco naszkicowany w 3 sezonach a mnożenie jakichs niewiarygodnych historii z ich życia mogłoby tylko zaszkodzić. a tak mamy powiew świeżości.
To właśnie to co chciałem napisać :-) To nie jest zakończenie serialu.
LOST to nie tylko zagubieni na wyspie, ale być może zagubieni w świecie rzeczywistym?
Ciekawy jestem gdzie byli bardziej szczęśliwi a gdzie bardziej zagubieni.
Ja umieram z ciekawości co się zdarzy/zdarzyło.
To jak kryminał:
Już na początku dowiadujemy się że ktoś zginął, ale całą książkę czytamy po to, żeby się dowiedzieć jak.
#190
Napisano 03.02.2008 - |14:23|
Trzy sezony budowania tajemnicy, stawiania coraz to nowych pytań i zamiast zabrać się za ich wyjaśnianie, dostajemy dokładnie ten sam schemat, tylko, że teraz zamiast przeszłości, wszystkie pytania mają dotyczyć przyszłości. Po prostu autorzy postanowili sprytnie uciec do przodu i zalać nas "powodzią" nowych tajemnic. Niestety czuć, że to mocno na siłę zagranie. Bo o ile tajemnice wyspy mogły nas naprawdę wciągnąć, to zagadki typu, kto oprócz znanej nam trójki wydostał się, dlaczego Hurley jest wśród ocalonych czy wreszcie, kim jest ten jakże tajemniczy gość w psychiatryku niebezpiecznie zbliżają Lost do banału. Jeśli ten serial ma nas przytrzymać przed ekranami jeszcze przez 3 lata, to jego twórcy muszą zdecydowanie bardziej się postarać...
Oglądając sztucznie podnoszone napięcie związanie z pościgiem na początku odcinku (tak ważne pytanie "kto to może być?!") od razu przypomniała mi się najnowsza reklama bodajże Canału +. Czy faktycznie mamy emocjonować się kolejnymi Lostami jak ta grupka gapiów patrząca na żółwika "pędzącego" do jedzonka ?
Użytkownik borderline edytował ten post 03.02.2008 - |14:30|
#191
Napisano 03.02.2008 - |14:28|
Hugo -jeden z 6 oceanic
Jack -jeden z 6 oceanic
Kate -jedna z 6 oceanic
Sawyer - ??jeden z 6 oceanic??
takie tylko skojarzenie
#192
Napisano 03.02.2008 - |15:58|
Utrzymując dalej to, że (tak jak pisałem wyżej) oficjalna wersja jest taka, że wszyscy poza 6 zginęli i tym samym Hugo i pozostała piątka nie miała z tymi osobami styczności, można zrozumiec dlaczego Hugo tak bardzo przestraszył się pytania tajemniczego pana z rzekomo linii Oceanic. No bo skoro przedstawili wersję, że nie znali innych, zginęli podczas rozbicia się samolotu, skąd nagle ktoś z taką pewnościa pyta czy "oni" żyją? Moim zdaniem to oczywiste, że pytał o pozostałych rozbitków, tylko skąd ta myśl, że jednak mogli przeżyc? Czyżby wiedział coś więcej niż inni, niż to co wszystkim powtarzają Ci co powrócili? Jeśli wie to skąd... ja na miejsu Hurleya też bym się przeraził. Dodatkowo jeśli z tym, że żyją akurat oni wiąże się jakas tragedia, albo że to wina szóstki, może zostawili ressztę na pewną śmierc z nie wiadomo jakiego powodu. Zacząłbym się bac tego murzyna, że jakieś "brudy" mogą wyjśc na światło dzienne. Może będą później szantażowac Hugo? Cóz... pooglądamy, zobaczymy.tajemnicza postać z psychiatryka pyta "czy oni nadal żyją ?"
Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Jeśli okaże się, że Sawyer wrócił z nimi to rzeczywiście wróciliby wtedy wszyscy z listy Jacoba. Ciekawe dlaczego lista (zakładając, że te 2 rzeczy mają ze sobą coś wspólnego) wydłużyła sie o kolejne osoby i jakie to osoby.You have the list" (Juliett do Michaela) i odrazu sobie przypomniałem, że na liście byli:
Hugo -jeden z 6 oceanic
Jack -jeden z 6 oceanic
Kate -jedna z 6 oceanic
Sawyer - ??jeden z 6 oceanic??
Użytkownik jacekfreeman edytował ten post 03.02.2008 - |16:02|
Zapraszam do Lublina
#193
Napisano 03.02.2008 - |16:00|
Ja mam pytanie, do tych co czytają komentarze twórców, czytają spoilery itp. Wiadomo cos na temat czy twórcy zapowiedzieli/maja w planach rozwiazanie starych tajemnic w 4 sezonie? Chodzi mi mianowicie o sprawe bunkra - jego implozjii, tajemniczych liczb oraz Libii, bo mam wrazenie, jakby te watki juz zostaly zapomniane.
Po końcu sezonu trzeciego albo przed emisją 2 ostatnich odcinków ukazał się Lost The Answers. Twórcy wyjaśnili o co tak naprawdę chodzi w Lost. Mniej więcej. Całą osią lostu są tajemnice, kwestie niedopowiedziane, itp. część z nich będzie wyjaśniona inna nie. Dlatego nie NALEŻY się spodziewać wyjaśnień wszystkiego. Druga oś serialu to postacie ich sposób patrzenia na świat, relacje, zmiany zachowań, itp. itd. Reasumując nie dowiemy się zapewne wielu rzeczy po zakończeniu serialu. Zresztą wysadzanie w powietrze różnych obiektów przez Locka skutecznie im w tym pomaga
#194
Napisano 03.02.2008 - |16:02|
Dobrze Ci się wydaje. Poza tym on nie może się pogodzić z tym, że kogoś tam zostawił.Moim zdaniem bardzo prawdopodobne jest to, ze Jack stal sie taki jakiego widzimy go w 3x23 z tego powodu, ze w tamtym momencie mial juz dosyc ukrywania tajemnicy jaka zabrali ze soba opuszczajac wyspe.
#195
Napisano 03.02.2008 - |16:15|
Już to widzę jak oglądam sobie Matrixa i nagle w połowie 1 części widać jak Neo umiera i jest pokój, oczywiście mając świadomość ze będą kolejne 2 części, ale zakończenie już znamy. Lub podobnie w stosunku do Gwiezdnych Wojen czy innej świetnie zbudowanej historii która ktoś postanowił zepsuć odsłaniając zakonczenie. LOLAle rozchodzi się właśnie o to że nie zyli długo i szczęśliwie i przynajmniej mnie intryguje jak to sie stalo ze tylko 6 powróciła, że zmuszeni są zachowywać się tak a nie inaczej i dlaczego chcą mimo wszystko wrócić na wyspę, poza tym nadal niewyjaśniony pozostaje los pozostałych rozbitków - tych którzy prawdopodobnie pozostali na wyspie. Nadal wiele pytań pozostaje niewyjaśnionych więc lost pomimo tego, iż wiemy kto wrócił nadal jest dla mnie wart posięcania mu czasu i wyczekiwania na kolejne odcinki :)
a jeśli Ci to nie wystarcza to możesz założyć ze to tylko alternatywna przyszłość, w co jednak osobiście nie wierze.
LOST nadal jest wielki pomimo wprowadzenie ff, a nawet powiem więcej - jest wielki dzieki wprowadzeniu ff :) wydaje mi się, że fb już wiele nowego nie mogły wnięść do fabuły i ich formuła chyba się wyczerpała, rys charakterologiczny postaci został wystarczająco naszkicowany w 3 sezonach a mnożenie jakichs niewiarygodnych historii z ich życia mogłoby tylko zaszkodzić. a tak mamy powiew świeżości. :)
No ja mam nadzieje że coś jeszcze zostało, ze ff nie stanowią zakończenia, bo jeśli tak to porażka. Z tym losem innych rozbitków to jest taki problem ze jak wiesz kto sie wydostał z wyspy to szczerze mi to lotto kto nie uciekł (n-6; n=wszyscy), kto zginął, jak zginął to ma w tym momencie marginalne znaczenie. Znam już wynik tego co ma nadejść.
Bądź co bądź nie zmienia to faktu że nadal będę oglądał Losta, bo czemu nie, po prostu mam obawy co do zakończenia tej historii. Obym sie mylił, bo szkoda by było.
Greed is eternal.
#196
Napisano 03.02.2008 - |16:18|
Zapraszam do Lublina
#197
Napisano 03.02.2008 - |16:39|
Flash forwardy mają to do siebie, że dzielą fanów lost na tych, którzy widzą w tym urok i na tych, którym FF psują cała zabawę. Dla mnie stanowią wzbogacenie historii i jej dopełnienie. FF cofają się, podczas gdy FB pokazywały coraz nowsze zdarzenia, wszystko zmierza do punktu kulminacyjnego, który staje się niemniej interesujący po poznaniu FF.
Święta racja. Osobiscie uwazam, ze FF bardzo wzbogacaja serial. Np. Hugo powiedzial Jackowi we FF, ze zaluje tego ze poszedl z Lockiem.
A teraz wszyscy sie zastanawiaja czemu? Co takiego sie zdarzylo? i juz sie robi ciekawiej
b ) użytkownik może w sygnaturze umieścić treść o długości 384 znaków w czcionce o wielkości maksymalnej 4.
#198
Napisano 03.02.2008 - |16:41|
Reasumując nie dowiemy się zapewne wielu rzeczy po zakończeniu serialu.
I bardzo dobrze.
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#199
Napisano 03.02.2008 - |17:16|
#200
Napisano 03.02.2008 - |17:24|
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych