Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 21.01.2007 - |14:28|
Odcinek 050 - S03E17 - Maelstrom
#2
Napisano 05.03.2007 - |05:01|
Genesis
#3
Napisano 05.03.2007 - |07:19|
Co prawda wreszcie wyjaśnili dlaczego była taki sfiksowana... ale i tak nie zmienia to mojego stosunku do tej postaci... choć jej współczuję.. taka matka, to chyba lepiej już jej nie mieć :/
A Raidera nie było, to tylko jej wizja śmierci...
Do tego ten mistycyzm.. jaką ja mam nadzieję że to nigdy nie będzie głównym motywem postępowań bohaterów...
a co do plusów:
Ładne widoki lotów Viperów w atmosferze i to zarówno dwójek jak i siódemek
śmierć Sturbuck
minusy:
Mistycyzm i żaglowiec
#4
Napisano 05.03.2007 - |08:59|
no i jeszcze na koncu zdolowali mnie kompletnie bo nastepny odcinek bedzie o Baltarze
#5
Napisano 05.03.2007 - |09:01|
no i jeszcze na koncu zdolowali mnie kompletnie bo nastepny odcinek bedzie o Baltarze
#6
Napisano 05.03.2007 - |10:34|
Trzeba przyznać scenarzystom, że całkiem zgrabnie pożegnali się z postacią, jakby nie było jedną z głównych. W końcu wiemy skąd u niej ta zwichnięta psyche.
A żaglowca faktycznie szkoda.
W sumie 6,5
Użytkownik Banshee edytował ten post 05.03.2007 - |10:34|
John Crichton
#7
Napisano 05.03.2007 - |14:30|
W końcówce Starbuch popełnia spektakularne samobójstwo. Odchodzi wraz z nią jedna z najbarwniejszych postaci serialu. To znak, że zaczyna się zwijanie watków i zbliżaj konkuzja cełąj historii.
Oczywiście ciągle pozostaje mozliwośc, że była ona Cylonem i powróci, ale byłoby to zbyt banalne jak na tak głeboki serial.
Genesis
#8
Napisano 05.03.2007 - |16:56|
W zasadzie wielkie zwycięstwo Cylonow/Leobena. Wykorzystali fakty z przeszłości Kary i tak namieszali jej w głowie, że praktycznie popełniła samobójstwo jednocześnie myśląc, że sie "uwolniła".I tak to powinno być interpretowane tymbardziej przez tych którzy nie wierzą w mistycyzm - np przez Ciebie Toudi ;P . W końcu religia zwykle jest wykorzytywana do manipulowania innymi
Nie wiem jak można pisać "Wreszcie umarła..." przecież jest to wielka tragedia i strata dla floty. Nawet jeśli ktoś nie lubił postaci to uważam, że nie powinien się cieszyć
#9
Napisano 05.03.2007 - |17:15|
Może i wyglądało, że popełniła samobójstwo ale z całą pewnością kogoś ala Kara Thrace jeszcze zobaczymy.
Oto skąd ten wniosek:
a) Leoben twierdzi, że nie jest Leobenem (chyba dobrze usłyszałam ) czyli chyba Cyloni nie są głównym graczem w tym rozdaniu
sama Kara mówi o nowym początku wręczając Adamie tą figurkę, która też jest wymowna
c) znowu wątek zawieszenia między życiem, a śmiercią. Pytanie czy z tego samego powodu co w przypadku Trójki? Może ostateczna piątka to wcale nie są Cyloni? - w końcu motyw specjalnych pięciu (kapłanów, filarów i jednego, którego imię nie może być wypowiedziane) przewija się w pismach kolonistów również
d) Kara i jej przeznaczenie - za dużo czasu poświęcili na ten wątek aby go tak skończyć. Nie wierzę, że jej przeznaczeniem było się zabić bo to mogła zrobić już wiele razy wcześniej. Może jej przeznaczeniem jest odkryć ostateczną piątkę i to ona jest wybranym a nie Baltar? Poza tym
e) Kara tuż przed śmiercią mówi, że na nią czekają. Zack i matka - raczej nie. Cyloni też nie. Pytanie kto?
I Kara z całą pewnością nie jest Cylonem. .
A teraz idę sprawdzić czy nie zmienię zdania
Użytkownik Pandora edytował ten post 05.03.2007 - |17:17|
#10
Napisano 05.03.2007 - |17:29|
Leoben to tylko twarz tej śmierci...
Raider to "łódź" która zabrała jej duszę (przynajmneij takie jest mniemanie chorego umysłu Kary)
Matka to symbol pogodzenia się ze śmiercią... (Pamiętacie Kat i mgławicę tam było dosyć podobnie)
a ja uważam właśnie wprost przeciwnie, gdyby tu skończyli motyw jej przeznaczenia, to było by idealne dla moich teorii... że mistycyzm w tym serialu to bajka, ze to tylko wyobraźnie, a tak naprawdę liczą się ludzkie gesty i nauka...d) Kara i jej przeznaczenie - za dużo czasu poświęcili na ten wątek aby go tak skończyć.
Nie mogła się zabić, bo wowczas jeszcze się sama ze sobą nie pogodziłaNie wierzę, że jej przeznaczeniem było się zabić bo to mogła zrobić już wiele razy wcześniej.
a poza tym zepsuło by to "wasze" teorie o przeznaczeniu... i nikt by nie uwierzył w ten mistycyzm...
Użytkownik Toudi edytował ten post 05.03.2007 - |17:30|
#11
Napisano 05.03.2007 - |17:50|
Pandora no śmierć na nią czekała...
Leoben to tylko twarz tej śmierci...
Raider to "łódź" która zabrała jej duszę (przynajmneij takie jest mniemanie chorego umysłu Kary)
Matka to symbol pogodzenia się ze śmiercią... (Pamiętacie Kat i mgławicę tam było dosyć podobnie)
Od strony wizualne oczywiście, że takie tłumaczenie jest do przyjęcia - w końcu muszą na ekranie to pokazać, a nie mają robić wykładu bo to telewizja a nie radio.
I wcale mnie nie zdziwi jeżeli jej w ogóle więcej nie będzie - nawet może byłoby to większe zaskoczenie niż gdyby wróciła.
Ale jednak jest zbyt wiele podtekstów w samym odcinku wskazującym na to, że to nie jest koniec Kary Thrace.
a ja uważam właśnie wprost przeciwnie, gdyby tu skończyli motyw jej przeznaczenia, to było by idealne dla moich teorii... że mistycyzm w tym serialu to bajka, ze to tylko wyobraźnie, a tak naprawdę liczą się ludzkie gesty i nauka...
Na razie jest zbyt dużo faktów przeciw abym mogła się zgodzić z takim wyjaśnieniem. Chociaż osobiście wolę racjonalne wnioski tutaj ten motyw mi odpowiada.
#12
Napisano 05.03.2007 - |17:59|
A może Kara rzeczywiście wróci - w jakimś sensie. Może przypadkowo odkryła droge do ziemi - moze ta droga jest nie fizyczna, lecz mistyczna.Od strony wizualne oczywiście, że takie tłumaczenie jest do przyjęcia - w końcu muszą na ekranie to pokazać, a nie mają robić wykładu bo to telewizja a nie radio.
I wcale mnie nie zdziwi jeżeli jej w ogóle więcej nie będzie - nawet może byłoby to większe zaskoczenie niż gdyby wróciła.
Ale jednak jest zbyt wiele podtekstów w samym odcinku wskazującym na to, że to nie jest koniec Kary Thrace.
Na razie jest zbyt dużo faktów przeciw abym mogła się zgodzić z takim wyjaśnieniem. Chociaż osobiście wolę racjonalne wnioski tutaj ten motyw mi odpowiada.
Genesis
#13
Napisano 05.03.2007 - |18:04|
np co? Pogodzenie się ze śmiercią? Jej własne przeczucia, że pora już umrzeć?Ale jednak jest zbyt wiele podtekstów w samym odcinku wskazującym na to, że to nie jest koniec Kary Thrace
No bo nie widzę tu ni jak powiązania do supernowej...
#14
Napisano 05.03.2007 - |18:15|
Przyznam się, że nie bardzo rozumiem. Mistycyzm jest częścią serialu. Można go w całości uważać za bajkę, sciślej za fikcję, gdyż wąłśnie fikcja filmowa jest. Mistycym jednak przewija się od poczatku. Już w miniserii - Adama manipuluje ludźmi odwołując się do mistycyzmu, a raczej rocjonalizując go. Wtedy gdy wszytskich okłamuje, że zna drogę doZiemi - ktara jest miejscem mitologicznym. Potem poszukiwanie drogi do Ziemi, które jest osią opowiesci opiera się na mistyce. Tutaj już nie ma manipulacji. Grobowiec Atheny był naprawdę. Świątynia Jowisza była naprawdę. nawet taki sceptyk i racjonalista jak Baltar uznał je za fakty.a ja caly ten mistycyzm, wybranymi itd, uważam po prostu za bajeczkę wewnatrz tego serialu...
Genesis
#15
Napisano 05.03.2007 - |18:29|
przewija sie ale jako forma manipulacji...Mistycym jednak przewija się od poczatku
Przykład drogi do Ziemi... poza tym już kilka razy opisywałem zarówno jak w moim zdaniu powstały zwoje i dlaczego tak została ukryta droga...
I nadal nic w serialu nie wskazuje, że za tym wszystki stoi wyzsza siła, raczej jakies postacie które wiedzą więcej i się z tym ukrywają (Ziemianie, oraz możliwe że finałowa piątka)
A zwoje ja uważam za celewo ukrytą drogę... a wszystkie fakty na razie to potwierdzają (grobowiec i mapa, świątynia, supernowa)
#16
Napisano 05.03.2007 - |18:38|
Mistycyzm zasadza się nie w tym, kto i czy wogóle stoi za tym wszytskimi, ale jak bohaterowie dramatu to odbieraja, a częśc z nich właczając w to Karę, odbierało to jako mistykę.przewija sie ale jako forma manipulacji...
Przykład drogi do Ziemi... poza tym już kilka razy opisywałem zarówno jak w moim zdaniu powstały zwoje i dlaczego tak została ukryta droga...
I nadal nic w serialu nie wskazuje, że za tym wszystki stoi wyzsza siła, raczej jakies postacie które wiedzą więcej i się z tym ukrywają (Ziemianie, oraz możliwe że finałowa piątka)
A zwoje ja uważam za celewo ukrytą drogę... a wszystkie fakty na razie to potwierdzają (grobowiec i mapa, świątynia, supernowa)
Genesis
#17
Napisano 05.03.2007 - |21:26|
- świetny wątek Kary
- cała masa mistyki
- w końcu trochę Viperów i latania! (piękny pomysł na lot w chmurach do góry nogami)
- boska scena końcowa z Adamą i jego statkiem.... rewelacyjnie zagrana!!!
OK, a ja powiem tak. Kara mnie wnerwiała strasznie od Scara ale jeżeli chcą się jej pozbyć to będzie szkoda. I wydaje mi się, że tak się nie stanie.
Oj, dokładnie. Kara była jedną z moich ulubionych postaci przez 1-1,5 sezonu. Później równia pochyła - a największy minus za te całe "telenowele" z Lee i Andersem. Mimo to, bardzo ważna postać dla serialu i dla wielu w nim postaci - praktycznie każdy miał wyrazistą postawę w stosunku do Starbuck. Jedni mogli jej nie za bardzo lubić (np. mechanicy, na których się wściekała), inni wręcz przeciwnie (Anders, tudzież love-hate relationship z Lee, względnie ojcowskie uczucia Billa Adamy do niej), niemniej jednak pozostawiła naprawdę znaczący ślad i serial bez niej - patrząc od strony widza - nie będzie już taki sam.
Może i wyglądało, że popełniła samobójstwo ale z całą pewnością kogoś ala Kara Thrace jeszcze zobaczymy.
Też jestem tego pewna. Może nawet nią samą?
Nie mówię, że mogłaby być Cylonem - to mogłoby strywializować pewne sprawy (z mistyką włącznie), ale to nie jedyny sposób, możliwości jest wiele...
a) Leoben twierdzi, że nie jest Leobenem (chyba dobrze usłyszałam ) czyli chyba Cyloni nie są głównym graczem w tym rozdaniu
Właśnie niedokładnie zrozumiałam to zdanie i nie jestem pewna do końca czy ona powiedziała "You're not Leoben" czy może raczej coś innego. Jeszcze raz będę to musiała przesłuchać.
Swoją drogą gdzieś czytałam ciekawą interpretację, że Cyloni są czymś w rodzaju aniołow (np. Baltar ma swojego Stróża - Six:)). "Anioł" Kary - Leoben - pomaga jej zrobić ostateczny krok...
sama Kara mówi o nowym początku wręczając Adamie tą figurkę, która też jest wymowna
Otóż to! Może raczej pasowałoby rozpatrywać śmierć Kary w kategorii początku, a nie końca?
znowu wątek zawieszenia między życiem, a śmiercią. Pytanie czy z tego samego powodu co w przypadku Trójki? Może ostateczna piątka to wcale nie są Cyloni? - w końcu motyw specjalnych pięciu (kapłanów, filarów i jednego, którego imię nie może być wypowiedziane) przewija się w pismach kolonistów również
I tutaj wracamy do koncepcji "Aniołów", może The Final Five to istoty nie będące ani ludźmi, ani cylonami? I tak oto wkraczamy po raz kolejny w grząskie bagno mistyki, religii i wiary, które dodatkowo strasznie wciąga;)
Kara i jej przeznaczenie - za dużo czasu poświęcili na ten wątek aby go tak skończyć. Nie wierzę, że jej przeznaczeniem było się zabić bo to mogła zrobić już wiele razy wcześniej. Może jej przeznaczeniem jest odkryć ostateczną piątkę i to ona jest wybranym a nie Baltar?
Zgadzam się, też mi to przyszło do głowy. Niemożliwe, żeby wydarzenia z tego odcinka nie pozostawiły żadnego wpływu na dalszą fabułę... pozostaje nam czekać na kolejne odcinki, a najpewniej - przynajmniej do 4 sezonu. To zbyt ważny wątek, żeby go zamieść pod dywan, myślę, że nie raz jeszcze do tego wrócimy. Tymczasem musimy zacisnąć pięści i przygotować się na kolejne wgniatanie w fotel - tym razem w związku z procesem Baltara...
e) Kara tuż przed śmiercią mówi, że na nią czekają. Zack i matka - raczej nie. Cyloni też nie. Pytanie kto?
The Final Five?
A teraz idę sprawdzić czy nie zmienię zdania
Jak wrócisz, to napisz jak rezultaty
Jedno jest pewne - wątki religijno-mitologiczno-mistyczne dodają serialowi niesamowitej głębi i bardzo się cieszę, że znowu do nich wracają. To w końcu jeden ze szczególnych elementów, które sprawiają, że BSG jest właśnie takie, jakie jest.
#18
Napisano 05.03.2007 - |21:33|
PLUSY:
+znowu świetne efekty specjalne
+cała ta mistyczna otoczka, którą uwielbiam
+muzyka
+bardzo dobra rola Sackoff
MINUSY:
- i znowu jakoś tak za szybko mi minął ten odcinek, mam wrażenie, że 42 minuty, to zdecydowanie za mało na ten serial
-zginęła moja ulubiona postać
Podzielam opinię Pandory, że Kara w ten czy inny (pewnie raczej w inny ) sposób jeszcze się nam objawi w 4 sezonie, w końcu nie poznaliśmy odpowiedzi na pytanie jakie jest jej przeznaczenie i szkoda byłoby zmarnować taki potencjał. Może np. powróci jako halucynacja/projekcja Apolla, tak jak żona starego Adamy .
Tak czy inaczej odcinek oceniam na 9/10
P.S. Pamiętacie jak Kate Sackoff w Gag Reel do sezonu 3 powiedziała, że zginie? Myślałem, że to żart, a tu proszę, prawdziwego spoilera zarzuciła
#19
Napisano 05.03.2007 - |21:48|
np co? Pogodzenie się ze śmiercią? Jej własne przeczucia, że pora już umrzeć?
No bo nie widzę tu ni jak powiązania do supernowej...
A obrazek to co? Tylko nie mów, że fakt, że od małego maluje badziew prawie toczka w toczke identyczny z tym ze świątyni da się racjonalnie wytłumaczyć. A jeśli tak to proszę o argumenty.
Właśnie niedokładnie zrozumiałam to zdanie i nie jestem pewna do końca czy ona powiedziała "You're not Leoben" czy może raczej coś innego. Jeszcze raz będę to musiała przesłuchać.
Swoją drogą gdzieś czytałam ciekawą interpretację, że Cyloni są czymś w rodzaju aniołow (np. Baltar ma swojego Stróża - Six:)). "Anioł" Kary - Leoben - pomaga jej zrobić ostateczny krok...
Dokładniej było coś takiego:
Nie jesteś Leoben.
Nigdy nie mówiłem, że nim jestem.
Jestem tu aby cię przygotować do następnego kroku.
W tym serialu istotne są detale, a on wyraźnie musi kolejnego, a nie ostatecznego. Bo śmierć chyba i u nich jest ostateczna No chyba, że jest się Cylonem ale to w przypadku Starbuck odrzucam.
Jak wrócisz, to napisz jak rezultaty
Zdania nie zmieniłam.
P.S. Pamiętacie jak Kate Sackoff w Gag Reel do sezonu 3 powiedziała, że zginie? Myślałem, że to żart, a tu proszę, prawdziwego spoilera zarzuciła
Też mnie to ubawiło. Ciekawe czy i druga część z jej wypowiedzi jest prawdziwa - śmiem wątpić ale...
#20
Napisano 05.03.2007 - |21:51|
P.S. Pamiętacie jak Kate Sackoff w Gag Reel do sezonu 3 powiedziała, że zginie? Myślałem, że to żart, a tu proszę, prawdziwego spoilera zarzuciła
Śmiej się śmiej, ona dokładnie powiedziała:
Jeśli całe zdanie jest prawdą, to mamy sprawę rozwiązaną... no, chyba, że bawiła się w leobena mieszając prawdę z fikcją
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych