Tajemnicza choroba, o której mówiła Russo.
#1
Napisano 22.09.2006 - |10:40|
#2
Napisano 22.09.2006 - |10:58|
#4
Napisano 22.09.2006 - |14:15|
Sądze, że gdyby nawet nie wiedzieli to by jakimś czasie się połapali. Przecież szpiegowali rozbitków przez drugi bunkier (ten ze znakiem ?) i widzieli, że nic im się nie dzieje przez tyle czasu.a moze Ethan i reszta Othersow, nie wie że nie ma choroby? przeciez jak widzielismy porwanym pobieraja krew do analizy.
#5
Napisano 23.09.2006 - |22:13|
Według niej te szepty komtrolują othersów a choroba im na to pozwala?
#6
Napisano 24.09.2006 - |13:18|
#7
Napisano 25.09.2006 - |14:21|
#8
Napisano 25.09.2006 - |14:27|
Dlatego bo dziecko też by było zdrowe , ale Córeczka Danielle pomogła Claire i nie oddała Dziecka innym.
Użytkownik Buzzek edytował ten post 29.10.2006 - |19:37|
#9
Napisano 25.09.2006 - |17:02|
#10
Napisano 25.09.2006 - |17:18|
Twój błąd. Wyglądało to tak:To nie bylo czasem 50 dni? Kiedy Jack rozmawial z Zeke, spytal sie go ile tu jestescie. JAck odpowiedzial ze 48(czy cos w tym stylu) dni, a Zeke na to "To prawie 50" Moze ta choroba ujawnia sie po 50 dniach?
Zeke: How long you've been here on the island?
Jack: 50 days
Zeke: Uh, 50 days. That's, what, almost two whole months...
Tak więc jeśli Zekowi chodziło o chorobę to także chodziło mu o 2 miesiące.
E. J. Walten
#11
Napisano 25.09.2006 - |18:13|
Genesis
#12
Napisano 02.10.2006 - |14:21|
#13
Napisano 11.11.2006 - |17:20|
"Te niebezpieczne bakterie, powodując zakażenia górnych i dolnych dróg oddechowych, mogą prowadzić do zapalenia płuc, posocznicy czy też groźnego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych." Szczególnie są one niebezpieczne dla dzieci do dwóch lat.
Ta obserwacje można połaczyć z tym że co mówiła Danielle że jej towarzysze zachorowali i umarli. Mój wnisoek jest taki że ktoś na tej wyspie prowadzi eksperymenty broni biologicznej.
Sadam Hujajn a Sayid jest jego tajnym agentem
Moja odsewacja odpowiada tez na pytanie dlaczego Inni chieli porwać dziecko w pierwszym sezonie, może chcieli je uratowac. Moze znależli jakieś lekarstwo.
Po drugie Nasz lekarz pracyje w szpitalu Swiętego Sebatiana który jest "Orędownikiem w czasie epidemii" (jak podaje wikipedia). [/url]
Polecam wyszukiwarkę i nie klonuj więcej tematów.
Hans
Użytkownik Hans Olo edytował ten post 11.11.2006 - |17:37|
#14
Napisano 12.11.2006 - |15:21|
#15
Napisano 12.11.2006 - |22:52|
:sma1:
#16
Napisano 13.11.2006 - |11:18|
A moim zdaniem z tą chorobą to chyba kantują....sądzę, że wszelkie niebezpieczeństwa w tym choroba mogła służyć jako "odstraszacz" do opuszczania bunkra, a co za tym idzie porozumienia naukowców; w końcu kiedyś był jakiś INCYDENT....albo istnieje i jeszcze pokaże się nam w kolejnych odcinkach...
:sma1:
"Choroba" - niby po to, żeby towarzystwo z bunkrów nie łaziło po wyspie? I nie zobaczyło za wiele? (streszczenie TLE podaje, że jednak są jakies eksperymenty z wirusami na zwierzętach, czy tu na wyspie tez eksperymentowali?)
Z wyciętego fragmentu taśmy wynika też, że nie wolno używać kompa do innych celów, tylko do klepania cyferek. Gadu-gadu Walta i Michaela sugeruje, że jest wyspowy intranet (sugerują to też napisy na mapie z drzwi). - co wiedział Radzinsky, że ocenzurował taśmę?
Jeszcze nie poznalismy wszystkich bunkrów z wyspy...
Co oznacza tajemniczy incydent? Wypadek? Czy może jakieś starcie dwóch grup, co miały sprzeczne interesy? Atak - tylko kto zaatakował Dharmę? Bunt wewnątrz?
Ehh, 3 miesiące czekania :sam2:
#17
Napisano 14.11.2006 - |11:42|
Przejrzałem tematy tego forum i nikt nie poruszył tego wątku. Więc ja to zrobie. O owej chorobie po raz pierwszy mówi Russo. Potem mówi także o niej Kelvin. Wydawaćby się mogło, że to blef. Nasi rozbitkowie są na wyspie już dwa miesiące i nikt poważnej nie zachorował. Sugerować może to także zachowanie Kelvina po wyjściu z bunkra. Ale przecież Ethan przeciwko czemuś szczepił Clair i jej dziecko. Był to, z czego pamiętam ten sam środek, który sobie wszczykiwał Desmond. I samemu dziecku też coś dolegało (odcinek ze wspomnieniami Clair w II sezonie). Nie wiem co o tym myśleć. Moim zdaniem jakiś wirus jest jednak na tej wyspie, i prędzej czy później się nam ukarze. Pytanie tylko w jaki sposób się owa choroba objawia. Nie jest przecież powiedziane, że wygląda jak "tradycyjna" tropikalna choroba- gorączka, majaki i w konsekwencji śmierć. Russo podobnno zabiła swoją załoge. Może po zachorowaniu w człowieku zachodzą zmiany psychiczne, przez które staje się niebezpieczny dla otoczenia. Sugerować mogą to słowa Goodwina, na pytanie dlaczego Tamci porwali pierw silnych męrzczyzn. Ten watek pojiał się już w dyskusjach nad poszczególnymi odcinkami, ale postanowiłem załorzyć dla niego odzielny temat, żeby podyskutować tylko o mim. Co o tym sądzicie?
Dziecko Claire nie było chore na żadną chorobę o której mówi Danielle. Zobacz co mówi o tym specjalista w tym odcinku-doktor Jack... A co do tej tajemniczej choroby ogólnie, to na razie uważam, że to ściema...
Użytkownik robercik edytował ten post 14.11.2006 - |11:50|
mieć wszystko to za mało
DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK
#18
Napisano 14.05.2007 - |18:54|
Nasuwa mi się kolejne skojażenie. Być może wypadek łodzi francuskiej ekspedycji przypadkowo zbiegł się z masakra (czystką) ludzi Dharmy. Załoga Danielle (lecz nie ona sama, która będąc w zaawansowanej ciąży nie uczestniął w badaniach Wyspy) mogła zastać zatruta bronią chemiczną. Np obłok gazy został przeniesiony z Othersville do miejsca gdzie aktualnie znajdowali się Francuzi. Gaz już znacznie rozrzedzony, nie zabił od razu, lecz spowodował długą, śmiertelną chorobę, zinterpretowaną przez Danielle jako infekcja.
Genesis
#19
Napisano 14.05.2007 - |19:00|
Tylko, że z tego wynika, że Dharma wiedziała o czystce, a z tego co podano nam w dotychczasowych odcinkach wynika, że oni o niczym nie wiedzą i wciąż wydaje się, że wszystko jest w porządku, być może załoga Swana nawet o czystce nie wiedziała, dopiero Kevin albo prędzej Radzinsky zorientował się co się stało, zaznaczył w miejscu wioski znak "?" gdyż teraz nie wiedział co się tam dzieje i popełnił samobójstwo, od tamtej pory Kelvin żył samotnie w strachu przed najeźdzcami aż do przybycia Desmonda (wspomina chyba o nich jemu "wrogie plemie" czy coś takiego) jednak nie miał możliwości skonraktowania się z kierownictwem gdyż stacja Flame została również opanowana.W Retrospekcjach Desmonda w finale drugiegi sezonu, Inman wychodząc z bunkra ubiera sie w stroj ochronny i maskę. Oczywiście robi to by zmylić Desmonda, lecz fakt, że na wyposarzeniu bunkra znajdowały się takie przedmiaty dają wiele do myśłenia. Być może Dharma wyposażyła jej ostatnie placówki w ochronę przed atakiem bilogicznym/chemicznym Innych. Podobnym do tego który zniszczył cała populację Utopiaville.
To natomiast bardzo mi się podoba myślę, że to bardzo dobre wytłumaczenie tego co się stało z Danielle i jej ekipą, zobaczymy czy się potwierdzi w serialu.Nasuwa mi się kolejne skojażenie. Być może wypadek łodzi francuskiej ekspedycji przypadkowo zbiegł się z masakra (czystką) ludzi Dharmy. Załoga Danielle (lecz nie ona sama, która będąc w zaawansowanej ciąży nie uczestniął w badaniach Wyspy) mogła zastać zatruta bronią chemiczną. Np obłok gazy został przeniesiony z Othersville do miejsca gdzie aktualnie znajdowali się Francuzi. Gaz już znacznie rozrzedzony, nie zabił od razu, lecz spowodował długą, śmiertelną chorobę, zinterpretowaną przez Danielle jako infekcja.
Zapraszam do Lublina
#20
Napisano 14.05.2007 - |19:13|
Dharma wydaje się byc instytucja w której pionowy przepływ informacji był utrudniany. Pracowanicy nizszego szzcebla utrzymywani byli w nieswiadomosci niektorych spraw. Wyraźnie pokazano to w "Man Behind..." Operatorowie Swana mogli być niepoinformowani o problemach gdzie indziej.Tylko, że z tego wynika, że Dharma wiedziała o czystce, a z tego co podano nam w dotychczasowych odcinkach wynika, że oni o niczym nie wiedzą i wciąż wydaje się, że wszystko jest w porządku, być może załoga Swana nawet o czystce nie wiedziała, dopiero Kevin albo prędzej Radzinsky zorientował się co się stało, zaznaczył w miejscu wioski znak "?" gdyż teraz nie wiedział co się tam dzieje i popełnił samobójstwo, od tamtej pory Kelvin żył samotnie w strachu przed najeźdzcami aż do przybycia Desmonda (wspomina chyba o nich jemu "wrogie plemie" czy coś takiego) jednak nie miał możliwości skonraktowania się z kierownictwem gdyż stacja Flame została również opanowana.
Genesis
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych