41 odpowiedzi w tym temacie

[_Neoo_]

Laura Roslin i Cally trafią do więzienia. Sharon będzie prowadziła rozmowę z Cally. Baltar odwiedza Laurę w celi, rozmawiają, po czym uwalnia ją, a tymczasem #6 przygląda się temu przez szybę.
Saul jest torturowany przez Cylonów, akochankiem Ellen okazuje się Cavil - być może pani Tigh będzie chciała w ten sposób doprowadzić do uwolnienia męża.

tłumaczenie spoilerów: Borlog

Użytkownik mirc edytował ten post 12.05.2006 - |15:49|

[Toudi]

ja się tak nie bawię, ja chce sci-fi... to co zrobili... tego się nie da komentować

Co do załogi w kosmosie.. tam mają niezły kryzys... ale jakoś widzę tam rozwiązanie...

Ci na NC.. tu chyba już totalna exterminacja wchodzi w grę tylko...

PS ruch oporu spotkał się z Boomer czy z Cylonem? bo mam nie odparte wrażenie, ze to nie jest ta BSG przysłana...

Felix jako kontakt, to było do przewidzenia już w 2x20 jak go pokazali pracującego u Baltara...
Zarek całą okupację spędza w więzieniu... widać dla niego ustrój nie ma znaczenia... zawsze trafi do paki....

Z przykrych wiadomości, potwierdziły się plotki, że Kara ma dziecko..

Ps Roslin Cylonem? Baltar Cylonem (ochydny spoiler na końcu)

Sytuacji samobójców nie będę komentował... Tigh jakoś tak dziwnie wojskowy sie zrobił.. przez więzienie?

edit: żeby nie było, w tym serialu nie czytam spoilerów

Elen... to szczur.. i tak chyba już pozostanie.... a w 3x01 jak to Pandora napisała, juz myślałem, ze sie zmieniał...

Użytkownik Toudi edytował ten post 07.10.2006 - |12:06|

[Modes]

PS ruch oporu spotkał się z Boomer czy z Cylonem? bo mam nie odparte wrażenie, ze to nie jest ta BSG przysłana...

Jestem na 99% pewny ze to Boomer.

Ps Roslin Cylonem? Baltar Cylonem (ochydny spoiler na końcu)

Z spoilerow na koncu bym wnioskowal ze jak juz to Adama jest Cylonem.
Pozatym zauwazyliscie ze Tigh w spoilerach nie ma opaski na oku? Co niby mu oko odroslo?

Elen... to szczur.. i tak chyba już pozostanie.... a w 3x01 jak to Pandora napisała, juz myślałem, ze sie zmieniał...

Elen to robi by ratowac swojego meza.

Daje 6/10.

Ps. Toudi: tak negatywnie komentujesz BSG a dales 10? no chyba ze w ogole nie glosowales jeszcze

Użytkownik Modes edytował ten post 07.10.2006 - |12:30|

[morman]

Z mojej strony 9,5 może z tego względu że po pół roku oglądania niezbyt emocjonujących seriali wkońcu moge sobie oglądać naprawde realistyczny scenariusz, jak dla mnie odcinek nadal trzyma poziom poprzednich serii, muzyka wprowadza świetny nastrój jest ona wielkim plusem serialu, oglądając oba odcink nie wiem jak inni ale u mnie jest uczucie że w tym serialu może wydażyć się wszystko, szkoda że na końcu 2 odcinka był spoiler a tak się broniłem przez te pół roku żeby niczego się nie dowiedzieć z fabuły.:afro:

[Pandora]

A mnie się podobał chyba bardziej drugi niż pierwszy, chociaż jak tak dalej będą grać to najpierw będę brała jakieś rozweszelacze żeby po zakończeniu odcinka wyjść na prostą.

To nie s-f? - może najpierw zdefiniujemy co to takiego. Bo jeśli brać pod uwagę, że to opisywanie potencjalnej przyszłości to ja jestem za, a nawet przeciw. W końcu historia to jedno wielkie koło. Niemniej zgadzam się, że zrobili bardzo mocno "dzisiejsze" dwa odcinki. Ale za to zrobili cholernie dobrze.

Co do spoilerów - wiem jedno, zawsze są tak prowadzone, żeby przyciągnąć, a jak dochodzi co do czego to się okazuje, że to było zupełnie coś innego.

Strzelanina nie zmiotła z ziemi ani Roslin ani Zareka, a już na pewno nie będzie powodem uznania ich za Cylonów. Co do Baltara - nie jestem przekonana, chociaż maszyna z takimi zaburzeniami osobowości (sic!) to już przesada nawet jak na BSG.

Co do Elen - zawsze myślałam, że to osoba jak jeden z panów określił. Ale w tych dwóch odcinkach jednak pokazali zupełnie inne jej oblicze. A czy się boi o siebie czy o meża - czy to ma znowu takie znaczenie. Ciekawe co my byśmy zrobili jakby nam psychiczny pistolet przyłożyli do głowy?
Nawiasm mówiąc scena z Baltarem i pistoletem przypadła mi do gustu- naprawdę zaczynam lubić faceta. Zresztą wszystkie sceny z nim w tych dwóch odcinkach jak dla mnie bardzo dobre.

Jedyne co mi nie odpowiada to wątek floty - po prostu mnie nie przekonuje. Owszem EJO robi co może i chyba tylko dzięki niemu jakoś mogę to strawić. Ale ich zachowanie jakoś nie może mnie przekonać. Może też dlatego, że w porównaniu z NC dają tego mało i dosyć łopatologicznie, a tego w sumie nie lubię.

Oceny nie wystawiam bo po ostatnim sezonie stwierdziłam, że zaczekam na koniec. W trakcie skali mi brakło. No chyba, że ją zacznę od poziomu 5

[Quendi]

Po tym odcinku moge powiedzieć jedno.

O żesz ja cię ....

Scenarzyści idą na całość.
Jeśli ktoś myślał że 3x01 był mocny to teraz nastąpiła deklasacja.

Klimat MASAKRA, takie połączenie Iraku z Hitlerowcami

Wykorzystanie dziecka by złamać Starbuck, to dopiero jest łamanie tabu w SciFi i wogóle.

Scena z podpisywaniem rozkazu przez Baltara, MOC

Ostatnia scena zwala z nóg.

Podsumowując, może i nie ma szybkiej akcji ale KLIMAT to wprost MASAKRA

Ocena 9,5:

++++ KLIMAT, realizm
+++ motyw z dzieckiem, podpis Baltara, ostatnia scena

Jak widać 3x01 było tylko wprowadzeniem do 3x02

P.S. Ależ ciężki klimat ma początek s3 BSG

[SGTokar]

Ja może z posiadania chwilki w przerwie między kolejnymi Boston Legal (ten serial jest genialny) skomentuje te dwa odcinki jakże wartościowego serialu jakim jest BSG

Nie ukryję tego. Według mnie końcówka BSG która wrzuciła bohaterów serialu w nową rzeczywistość - kompletnie mnie załamała. Myślałem że już nie strawie żadnego odcinka w takiej rzeczywistości. Ku własnemu zaskoczeniu strawiłem!
Powiem tak – wykonaniu odcinka nic nie można zarzucić. Wszystko jest dobrze zrealizowane (reżyseria, bla bla bla). Intrygujące jest wykorzystanie Boomem do akcji, wahania Baltara odgórnie uznawanego przeze mnie za złego gościa od pierwszego odcinka, czy … kończę bo musiałbym za dużo rzeczy tu wymieniać co by zmuszało do pewnych głębokich rozważań. Na jedną z nich nabąkne o której już wspominano we wcześniejszej dyskusji.
Sytuacja na nowej Caprice jest przedstawiana z perspektywy terrorystów. Pięknie jest pokazany przeciwny punkt widzenia względem naszego „zachodniego świata”, który to jest w danej chwili na pozycji bardziej korzystniejszej niż „daleki wschód”. Jednocześnie bezpośredniość poglądów przedstawianych w odcinku prowadzi do istotnego mętliku w głowie, który zmusza do myślenia, zastanowienia się!
W związku z tym! Padały zarzuty że to nie scf-fi! O JEST SCF-FI w najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. SŁOWA którego było wypowiedziane na koniec dwusetnego odcinka SG-1! Filozofia i krytyka którą można byłoby podjąć na wydarzenia i problemy w tych dwóch odcinkach BSG przekładają się na filozofie i krytykę obecnego świata, a przede wszystkim problemów które otaczają nasze globalne konflikty na naszej planecie.
Nie wiem czemu już tak mam. Znowu ciągnie mnie do strony wojskowej reprezentującej w tym problemie, tym razem opinii wygłaszanych przez Tigh’a. Tak! Trudne czasy wymagają trudnych decyzji! Tak! By osiągnąć ład i porządek należy podjąć odpowiednie, nieraz bolesne środki by obalić rząd kontrolowany przez pomyleńców w postaci skrajnych ludzi którym omylny socjalizm przyświeca w głowach (towarzysz Stalin lub Kurski)… khm Cylonów … zły tekst ;D
Odcinek jest w każdym razie problematyczny. I to jest jego zaleta. Jednak jako taki totalny widz przywiązany do wykreowanych wcześniej postaci odcinek nie zasługiwałbym ani na 9, ani na 10. Może cos koło 8.5! Ale to muszę podkreślić – jakości, pomysłowości i kunsztowi tego odcinka nic nie można zarzucić. Tylko już moje gusta w odpowiedni potoczeniu wydarzeń mi marudzą.

[SiLenT]

10/10. Podobne wrazenie jak Quendi i SGTokar. Scena z Baltarem - ZŁOOOO, Gaius ma nawrot praworzadnosci? Przykro mi sie zrobilo jak udalo sie Cylonom zlamac Kare. Historia zakreca kolo, Boomer znowu w "ekipie".

Co do zajawki 3 epizodu. Ktos napisal ze Roslin moze byc Cylonem, hmm ja mysle raczej o czyms na ksztalt asymilacji jak u Borg z ST. Boomer przecierz przeszla(?!) na "nasza" strone to czemu Cyloni nie mogli by kogos "przekonwertowac".

[Borlog]

Odcinek lepszy od poprzedniego - szkoda że na naradzie Cylonów brakowało Leobena.
Ja nie oceniam jednoznacznie zachowania Ellen - robiła wszystko by ratować Saula a co ona potrafi najlepiej? Gdyby mu powiedziała jakim to sposobem trafił na wolnoć może by zrozumiał a tak wpadła w pułapkę Cavila.
Szkoda też Jammera mógł powiedzić Tyrolowi że ject NCP i pracować jako wtyczka - reszta NCP wydaje mi się bandą która za lepsze żarcie zdradza pobratymców, chyba tylko Jammer
uwierzył w te brednie o koegzystencji.
To właśnie lubię w BSG niejednoznaczne postacie - mnie irytuje Tigh stary piernik posyła na śmierć młodych by się zemścić za oko , lecz być może jego taktyka jest w tych okolicznościach jedyną możliwą?

[_Neoo_]

No bomba, wszystko ładnie, pięknie, aż chce się oglądać Rozbroił mnie "repoterski" wątek aresztowania ludzi, no jakby się prawdziwy reportaż oglądało. Chyba po raz pierwszy użyto tego tak dosłownie. Strzały/Ellen/Boomer mocne i odcinek zdecydowanie daje radę :]
Pistolet przy głowie Baltara to łądne unaocznienie kto rządzi, widać nie podoba mu się za bardzo to jego "niebo"

Nikt nie zwrócił uwagę na stosunki Zarek=Roslin, które zmieniły się diametralnie. Teraz są przyjaciółmi w zasadzie, ten drugi przyznał się nawet, że żałuje wygranych wyborów! Bomba IMO strzały to raczej nie Centurioni, ale kto... będzie trzeba pomyśleć nad tym

PS. Z tego też miejsca chciałbym serdecznie podziękować Pandorze (za tempo i jakość napisó), Toudiemu (za pomoc), no i klorelowi i jaceksowi (też za pomoc). Good job :]

Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 08.10.2006 - |18:56|

[leviathan]

Powiem jedno REWELACJA. 9/10.
Trzeba przyznać - jest mocno i to bardzo. Dziecko Starbuck bardzo komplikuje sprawę, świetna scena zmuszania Baltara do złozenia podpisu. Robi nam się naprawde mroczny scifi i bardzo mnie to cieszy. Sadze, że w tym roku te łajzy które przyznają Emmy nie przejdą sobie obojętnie obok takiego arcydzieła.

[Valkirie]

Jedyny serial, w którym niewiadomo czego można się spodziewać! Widz może tylko siedzieć z otwartą szczęczką i ocknąć się z transu oglądania gdy serial zrobi pętle do początku odcinka... i przeklnąc pod nosem: cholera tydzień czekania na następny odcinek. Jak widać ubogo w efekty, co zapowiada coś "wielkiego", ale w tym serialu to nie najważniejsze. Klimat wszystko rewanżuje. Podobało mi się "zaprzysiężenie" Boomer, łamanie Starbuck.

9.5

[Wodzu]

Wypowiem się za dwa odcinki odrazu:) Klimat wgniata, wgniata i jeszcze raz wgniata :commando: Oglądałem jak zahipnotyzowany. Piekne, realistyczne sceny i ta muzyka... miodzio... Co do Starbuck: sądze ze udaje. Jest za twarda by podpościc sie w ten sposób przez Leobena. Zdobedzie jego zaufanie a pozniej skorzysta z mozliwosci ucieczki.

Użytkownik Wodzu edytował ten post 08.10.2006 - |21:50|

[Cortes]

OMG!

Narodzil sie nowy krol wsrod seriali sci-fi! A wydaje sie, ze nie tylko wsrod nich.
Tego jeszcze nie bylo! Przynajmniej ja nigdy czegos takiego nie widzialem, nie w serialu...

MEGA klimat, gra swietel, cienie jak z jakichs horrorow czy gier w stylu F.E.A.R. swietna gra aktorow - szczegolnie postac Gaiusa i Starbuck. Swietne sceny, o ktorych mowa byla wyzej. Swietny scenariusz, rezyseria, a przede wszystkim zdjecia oraz muzyka!

I zgadzam sie z teza, ze jest to jedyny serial, ktory moze nas prawdziwie zaskoczyc. Poziom zaskoczenia, takbym to nazwal, podobny do pierwszych sezonow losta i prison breaka.

[Pandora]

Okupacja New Caprica jest bardzo ostrą i mało zawoalowaną krytyką okupacji Iraku.

Jak dla mnie to krytyka okupacji jako takiej - bardziej mi to przypomina sytuację w Czeczeni, czy konflit Izrael - Palestyna niż Irak.

mnie to dziwi. BSG jest opowieścią arcyciekawą samą w sobie i nie musi "podpierać się" polityką.

To "podparcie" było już bardzo duże wcześniej, chyba tylko w S1 go nie było, i to mnie przynajmniej bardzo odpowiada. Poza tym robią to w sposób, zwłaszcza jak na amerykanó, niezwykle wyważony. Nie ma czarno-białej rzeczywistości i bohaterów - wszystko jest szare, tak jak codzienność.

[Quendi]

Tutaj chodzi głównie o psychologiczny wstrząs, poprzez odwrócenie ról i pokazanie walki poprzez zamachy samobójcze, zabijanie "kolaborantów" i wojsk okupacyjnych.

Teraz MY to ONI

Nie wiem czy zauważyliście ale przy zamachach ich organizowaniu motyw muzyczny to zdecydowanie melodia ARABSKA.

Jest to tak dosłownie pokazana okupacja, że już bardziej nie można.

Miały być odcinki o okupacji więc były.
I to jeszcze jak rewelacyjnie oddające tą rzeczywistość.

P.S. Jestem w 100% po stronie Izraela, USA ich sojuszników którzy eksterminują terrorystów.

[Gaj]

Nie denerwujcie mnie skojarzeniami z Irakiem. Nie znoszę tego pseudo lewackiego bełkotu, że Bush jest zły, a Alkaida i im podobni są cacy. Tym bardziej nie znoszę filmowców, artystó czy literatów, którzy swoją twórczością coś takiego wspierają. Wystarczy wspomnieć, że w latach 50/60ych też takich debili w USA było wielu. A i u nas w Polsce wielu spośród AUTORYTETÓW uczestniczyło w takiej głupocie. Jestem gotów odrzucić cały serial jeśli ma takie nieść ze sobą przesłanie. Może i to jest dziś popularne podejście, ale wg mnie dogłębi fałszywe i bazujące na naiwności szczególnie młodych ludzi. A i dodam, ze głosuję na PO i nie jestem jakimś nawiedzonym moherem.
Co odcinka chciałbym zwrócić Waszą uwagę na fakt, że Cavil przyznał, iż specjalnie wypuścili pułkownika, żeby zradykalizował ruch oporu. Wyszło, aż za dobrze. Tak naprawdę to tym frakcjom Cylonów, które są za eksterminacją ludzkości taki Tight jest na rękę i oto im chodziło.

Poza tym mam wrażenie, że faktycznie Cyloni mają obecnie wielkie kłopoty z samymi sobą i jakby zmierzają w kierunku jakiejś wojny domowej i/lub przełomowych decyzji co do swoich i ludzi losów...

Użytkownik Gaj edytował ten post 09.10.2006 - |11:50|

[Semko]

Witam wszystkich.

Dalem 9.0

Kawal bardzo fajnego mrocznego, psychologicznego sf. Podoba mi sie niesamowity klimat tego obozu na New Caprica - zwlaszcza w nocy, gdy slychac w gorze patrolowce cylonow a ulice omiataja swiatla reflektorow.

No i nie wiem czy zauwazyliscie ale maja psa! To nowosc, wczesniej nie widzialem zadnych zwierzat domowych w tym serialu. A tu pies.. ciekawe. Pomijam fakt ze biedakowi wywracali co chwile wiecznie pusta miche ;>

Użytkownik Semko edytował ten post 09.10.2006 - |12:12|