308 odpowiedzi w tym temacie

[kwiatek]

Jak wszyscy wiemy większość seriali w USA ma swoje odcinki (najczęściej 22 na sezon) emitowane w przeciągu 36 tygodni, czyli od września do maja, powoduje to przerwy w emisji, po kilku premierowych odcinkach przychodzi czas na powtórki, potem znowu coś nowego i znowu przypomnienie starych odcinków.
Dlatego też producenci Lost'a lobbują za zmianą zasad emisji serialu, główną tego przyczyną jest oczywiście opinia fanów serialu, którzy narzekają na to, że ze względu na oczekiwanie na dalsze losy bohaterów (czasem i kilka tygodni), powoduje irytację i utratę części radości z poznawania kolejnych losów ludzi na wyspie.
Dobrym przykładem na rozwiązanie tego problemu jest serial 24 na kanale FOX, tam sezon zaczyna się w styczniu i leci bez przerw aż do maja, ABC nie jest jednak skłonne do takiego rozwiązania, dlatego też zostanie wprowadzona najprawdopodobniej wersja pośrednia.

Damon Lindelof w wywiadzie dla E! Online powiedział, że stara się przekonać ABC do tego, aby nie było odcinków powtórkowych, tzn jak są nowe odcinki to są, a jak jest przerwa to nie ma powtórek, tylko jest emitowane coś innego. Do tego też emisja kolejnego sezonu miałaby być podzielona na 3 bloki, w każdym 7 lub 8 odcinków w zależności od tego ile sezon 3 miały w sumie odcinków, w przypadku 22 byłoby to 7/7/8, 24 to najprawdopodobniej 8/8/8 itp.
Żeby jednak całość miała ręce i nogi premiera sezonu będzie musiała mieć miejsce w październiku, a nie jak to ma miejsce na ogół we wrześniu.
Tak więc byłyby 3 etapy Losta, za każdym razem 7 lub 8 odcinków:
- październik-listopad
- styczeń-luty
- kwiecień-maj

Użytkownik wojtek edytował ten post 26.05.2007 - |21:06|

[Jonasz]

Żeby jednak całość miała ręce i nogi premiera sezonu będzie musiała mieć miejsce w październiku, a nie jak to ma miejsce na ogół we wrześniu.
Tak więc byłyby 3 etapy Losta, za każdym razem 7 lub 8 odcinków:
- październik-listopad
- styczeń-luty
- kwiecień-maj

Podzielenie sezony na trzy podsezony zmieniło by dynamike serialu, byc może z zyskiem dla widzów. Poczatkowedwa epizodu szybkie z duża ilościa wydarzeń, środek wolniejszy ze skupieneim się raczej na dramacie i ralacjach pomiędzy bohaterami niż zna tajemnicach wyspy, ostatnie dwa epizody ponowne prześpieszenie akcji i jakies rozwiązania. Jednak, czy tak czy inaczej wiązac się to będzie z długimi okresami wyczekiwania.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 06.04.2006 - |14:07|

[Seher]

Lepszy taki okres wyczekiwania niz odcinek - przerwa - odcinek - odcinek - trzy ygodnie przerwy - odcinek - przerwa i tak w kolko I tak sie naczekalismy na 10 odcinek - lepszy trzy przerwy niz kilkanascie

[Silver]

Nie ważne jak będą emitować 3 sezon, ważne żeby nie brakowało w nim wrażeń i żeby był to już ostatni sezon naszego kochanego serialu (bo dla mnie 4 sezon to bedzie przedłużanie na siłe, a ja chce już wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi )

[PaWs]

Nie ważne jak będą emitować 3 sezon, ważne żeby nie brakowało w nim wrażeń i żeby był to już ostatni sezon naszego kochanego serialu (bo dla mnie 4 sezon to bedzie przedłużanie na siłe, a ja chce już wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi )

Jak dla mnie to lepiej zeby byly 4 sezony po wtedy to jeszcze bardziej pasuje do serialu Chociaz faktycznie moze juz zabraknac dobrych pomyslow, i cala akcja sie rozpadnie ;]
Ale ogolnie ten pomysl z podzialem na etapy jest dobry, nie bedzie az tyle wyczekiwania na kolejny odcinek (co jest najgorsze w calym Loscie) wole zaczekac raz dluzej niz 6 razy krocej

[Vol 7]

może jestem wybredny, ale czemu nie zrobią tego jak ludzie i nie puszczą wszystkiego jednym haustem??

[boone]

może jestem wybredny, ale czemu nie zrobią tego jak ludzie i nie puszczą wszystkiego jednym haustem??

Ponieważ edit do postu niżej : PRAWIE KAŻDY amerykański serial trwa sezon, bez wyjątku i sezon MUSI trwać od października do maja. Podzielenie go na 3 segmenty będzie dobrym pomyslem, ale złączenie tego w jeden segment... nie, to jest zły pomysł. Gdyby zaczęło się w październiku skończyłoby się gdzieś a marcu, a nie takie jest założenie twórców. Poza tym oni chcą puszczać odcinki wtedy kiedy są np. May Sweeps itd. (ja nie mam pojęcia co to jest) Puszczenie 3 sezonu w cyklach październik-listopad, styczeń-luty i kwiecień-maj , jak dla mnie to pomysł najlepszy. Lepszy niż odcinki wyrwane tak jak 2x15 (tydzien przerwy przed, 3 tygodnie po) itd. Jak ludzie to masz na myśli Polskę... ale Polacy robią seriale inaczej. Sezony są tu krótsze. Seriale takie jak, np. Magda M.(nie kojarzę na tę chwilę nic innego) mają po około 15 odcinków i trwają w sezonie, wiosennym i jesiennym. W lecie i od sycznia do lutego mamy naszych tv same powtórki.

Użytkownik boone edytował ten post 08.04.2006 - |11:29|

[kleox]

Ponieważ KAŻDY amerykański serial trwa sezon, bez wyjątku i sezon MUSI trwać od października do maja.

racja, KAŻDY. Bez wyjątku. Np. 24, 4400 itd.

Osobiście, rzadko to się zdarza, ale się zgadzam ze wszystkimi, że tak byłoby najlepiej. Pamiętam po sobie, jak 1. sezon zacząłem później (w połowie grudnia) i wydzielałem sobie po 1 odc. / tydzień. Bardzo przyjemnie się oglądało bez dłuższych przerw, a końcówka sezonu u mnie zbiegła się w czasie z końcówką sezonu w abc.

Także jeśli ktoś chce tak jak w "24" żeby seria trwała od stycznia do maja to kto broni zaopatrywać się w odcinki i oglądać od połowy grudnia bez przerw. Oczywiście skutkiem ubocznym byłaby niemożność brania udziału w dyskusjach na temat odcinka, bo już tydzień po emisji nie ma za bardzo o czym pisać w temacie odcinka.

[Pawel]

racja, KAŻDY. Bez wyjątku. Np. 24, 4400 itd.

The 4400 nie ma co tutaj porównywać bo serial ten leci na telewizji kablowej a tam jeszcze inaczej to wygląda niż w takich normalnych telewizjach jak ABC na przykład.

[kleox]

1. zdanie brzmiało KAŻDY amerykański serial i bez wyjątków, a nie każda ogólnokrajowa, "normalna" telewizja amerykańska, więc wywód nietrafiony
2. a FOX nie jest poważną stacją? przykład z 24 to dobry przykład, że nie KAŻDY i nie bez wyjątków
3. nie ma co tego rozpamiętywać i mnożyć postów na ten temat, sam boone poprawił tamtego posta

[Pawel]

1. zdanie brzmiało KAŻDY amerykański serial i bez wyjątków, a nie każda ogólnokrajowa, "normalna" telewizja amerykańska, więc wywód nietrafiony
2. a FOX nie jest poważną stacją? przykład z 24 to dobry przykład, że nie KAŻDY i nie bez wyjątków
3. nie ma co tego rozpamiętywać i mnożyć postów na ten temat, sam boone poprawił tamtego posta

ad. 1 Nie rozumiem za bardzo o co ci chodzi. Napisałeś wyraźnie 'racja, KAŻDY. Bez wyjątku. Np. 24, 4400 itd." Więc ci odpisałem że The 4400 jest emitowane na telewizji kablowej a tam panują inne zasady niż na stacjach takich jak ABC (to był jeden przykład). Więc moim zdaniem nie ma co mieszać np. Losta i 24 godzin z The 4400.

ad2. Wyraźnie napisałem

normalnych telewizjach jak ABC na przykład

Oczywiście "normalne telewizje" chodzi mi o takie ogólno dostępne a nie kablowe takie jak np. USA Network czy Sci Fi Channel.

A jeśli idzie o sam temat to dla mnie w sumie to obojętne czy będzie tak jak do tej pory czy też że będą 3 bloki po 7 - 8 odcinków a pomiędzy nimi ok. miesięczne przerwy.

Użytkownik Pawel edytował ten post 08.04.2006 - |17:12|

[kleox]

ad. 1 Nie rozumiem za bardzo o co ci chodzi.

już spieszę z pomocą.

Napisałeś wyraźnie 'racja, KAŻDY. Bez wyjątku. Np. 24, 4400 itd." Więc ci odpisałem że The 4400 jest emitowane na telewizji kablowej a tam panują inne zasady niż na stacjach takich jak ABC (to był jeden przykład). Więc moim zdaniem nie ma co mieszać np. Losta i 24 godzin z The 4400.

The 4400 jest produkcji USA czy nie jest? oczywiście, że jest, więc zdanie, że każdy amerykański serial zaczyna się w październiku a kończy w maju jest nieprawdziwe również z tego powodu, że są kablówki, w których rozkład odcinków jest inny, np. w przypadku 4400.

a Ty przyczepiłeś się do tych słów jakby boone pisał tylko o ogólnokrajowych serialach amerykańskich a nie o amerykańskich serialach w ogóle i nie można było porównywać jednocześnie obu grup serialów, a przecież skoro pisze się o wszystkich i bez wyjątku, to po prostu znaczy wszystkich i już.

ad2. Wyraźnie napisałem Oczywiście "normalne telewizje" chodzi mi o takie ogólno dostępne a nie kablowe takie jak np. USA Network czy Sci Fi Channel.

co do foxa, to ja tak napisałem, bo nie wiedziałem czy negujesz całość czy tylko część dotyczącą The 4400, teraz rozumiem, że tylko część.

Punkt 3 z mojego poprzedniego posta jak najbardziej podtrzymuję.

Użytkownik kleox edytował ten post 08.04.2006 - |17:56|

[Pawel]

a Ty przyczepiłeś się do tych słów jakby boone pisał tylko o ogólnokrajowych serialach amerykańskich a nie o amerykańskich serialach w ogóle i nie można było porównywać jednocześnie obu grup serialów, a przecież skoro pisze się o wszystkich i bez wyjątku, to po prostu znaczy wszystkich i już.

W takim razie te nieporozumienie wynika z tego że myślałem iż boone pisze tylko o serialach z tych (że już pozostane przy takiej terminologi) "normalnych" telewizji takich jak np. ABC, CBS czy FOX a nie o serialach z telewizji kablowych.
Ale faktycznie w jego poście nie było mowy dokładnie o jakie telewizje mu chodzi . Po prostu tylko się domyśliłem że skoro napisał

Ponieważ edit do postu niżej jezyk.gif : PRAWIE KAŻDY amerykański serial trwa sezon, bez wyjątku i sezon MUSI trwać od października do maja.

To chodzi mu o właśnie te telewizje typu ABC czy CBS. Jednak nie było to w jego poście napisane wprost.

Użytkownik Pawel edytował ten post 09.04.2006 - |09:12|

[Jonasz]

Konieczne jest tu uporządkowanie faktów, które w tej czesci dyskusji sa nieco pomieszane. telewizje nie dzieli się na kablowe, satelitrane - bo te jest sprawa medium ich rozpowszechniania lecz ta takie, które generuja dochód przez emisje reklam, lub z abonamentu czy pay per view. Jedne i drugie mogą być i zwykle sa rpzowszechniane kablem czy satelitą. Odbiorca tych pierwszych (np. ABC, CBS, CNN, FOX) płaci tylko za dostarcznie (chyba, że lapie z powietrza wtedy nic nie płaci), w przypadku kanałów płatnych (HBO. Movie Netwok, MowviPix i setki innych) płaci i za dostarczenie i za oglądanie. Nie zapomianjmy także PBS, stacje publiczne, które nadaja bez reklam, za darmo, a utrzymywane sa przez sponsorów indywidualnych i koorporacyjnych.

[hydro2]

Ponieważ edit do postu niżej : PRAWIE KAŻDY amerykański serial trwa sezon, bez wyjątku i sezon MUSI trwać od października do maja. Podzielenie go na 3 segmenty będzie dobrym pomyslem, ale złączenie tego w jeden segment... nie, to jest zły pomysł. Gdyby zaczęło się w październiku skończyłoby się gdzieś a marcu, a nie takie jest założenie twórców. Poza tym oni chcą puszczać odcinki wtedy kiedy są np. May Sweeps itd. (ja nie mam pojęcia co to jest) Puszczenie 3 sezonu w cyklach październik-listopad, styczeń-luty i kwiecień-maj , jak dla mnie to pomysł najlepszy. Lepszy niż odcinki wyrwane tak jak 2x15 (tydzien przerwy przed, 3 tygodnie po) itd. Jak ludzie to masz na myśli Polskę... ale Polacy robią seriale inaczej. Sezony są tu krótsze. Seriale takie jak, np. Magda M.(nie kojarzę na tę chwilę nic innego) mają po około 15 odcinków i trwają w sezonie, wiosennym i jesiennym. W lecie i od sycznia do lutego mamy naszych tv same powtórki.

A z jakiej to paki musza zakladac,ze sezon musi trwac od pazdziernika do maja? Niech puszczaja co tydzien i tak bedzie najlepiej a jak sie skonczy sezon to niech tydzien pozniej puszczaja drugi (ew. przerwa 1 tydzien) .Robienie takich przerw to najwiekszy bezsens amerykanskiej telewizji i nigdy w zyciu tego nie pojme

Użytkownik hydro2 edytował ten post 14.04.2006 - |14:30|

[Wraith]

W sumie twórcy zmarnowali ten serial, był taki tajemnieczy i wciągający a drugi sezon zaczął mi się strasznie nużyć. Akcja wlecze się jak flaki z olejem, żadnych nowych zagadek do rozwiązania. Co tu mówić, już mnie nie bawi tak jak pierwszy sezon. Niech kończą na trzecim, bo pomysły widać, że się wyczerpały. Takie jest moje zdanie.

[Silver]

W sumie twórcy zmarnowali ten serial, był taki tajemnieczy i wciągający a drugi sezon zaczął mi się strasznie nużyć. Akcja wlecze się jak flaki z olejem, żadnych nowych zagadek do rozwiązania. Co tu mówić, już mnie nie bawi tak jak pierwszy sezon. Niech kończą na trzecim, bo pomysły widać, że się wyczerpały. Takie jest moje zdanie.

Żadnych nowych zagadek? Pomijając to że faktycznie pozostało ich wiele z pierwszego sezonu to powiedz mi w takim razie kim jest naprawdę Fenry? Albo co się stało z Desmondem i kim był Calvin? Co robiła Libby w szpitalu psychiatrycznym? Dlaczego mapa na drzwiach w bunkrze była ukryta w taki sposób i co się znajduje w punkcie '?' na mapie? Możnaby pewnie znaleźć coś jeszcze więc nie mów że w 2 sezonie nie ma nowych zagadek. :/

[Jellyeater]

Ale twórcy ciągle je tylko dodają, nie rozwiązując starych tak jka by sobie szykowali grunt pod kolejne 6 sezonów...

[Wraith]

Żadnych nowych zagadek? Pomijając to że faktycznie pozostało ich wiele z pierwszego sezonu to powiedz mi w takim razie kim jest naprawdę Fenry? Albo co się stało z Desmondem i kim był Calvin? Co robiła Libby w szpitalu psychiatrycznym? Dlaczego mapa na drzwiach w bunkrze była ukryta w taki sposób i co się znajduje w punkcie '?' na mapie? Możnaby pewnie znaleźć coś jeszcze więc nie mów że w 2 sezonie nie ma nowych zagadek. :/

ok faktycznie tych zagadek jest sporo, ale jakoś nie rzucają się już tak bardzo w oczy. Desmond to już jest moim zdaniem niedokończony wątek, chyba twórcy sami o nim zapomnieli, o Calvinie nawet nie wspomnę. Lepiej żeby ten serial się skończył po 3 sezonie, bo przyszłości wielkiej mu nie wróżę jak tak dalej pójdzie. A to jak będzie emitowany to mi zwisa i powiewa, tyle seriali oglądam, że zawsze coś się znajdzie do obejrzenia.

[Silver]

Ale twórcy ciągle je tylko dodają, nie rozwiązując starych tak jka by sobie szykowali grunt pod kolejne 6 sezonów...

I to jest niestety racja. Mimo, że zagadek jest wiele to także mam nadzieję że Lost zakończy się na 3 sezonie, dalsze kręcenie będzie już tylko wydłużaniem fabuły na siłę (2 sezon jeszcze ujdzie, a 3 tylko pod warunkiem że coś zacznie się wyjaśniać).