28 odpowiedzi w tym temacie

[Ogrodnik]

Przewrotnie napiszę że Gerak.
A czasami nawet lubiłem tego wstrętnego Ducat'a za to że był dość nietuzinkowy...hehe...do czasu

Podobaja mi sie tez zabawne relacje pomiedzy Quarkiem a Odo, zwlaszcza tego drugiego slynne "Hmm!" na zakonczenie konwersacji, co mi przypomina scenki (nie wiem dlaczego) z de Finnes'a :afro:

Ale tak w sumie to jednak bezkonkurencyjny jest dla mnie Gerak. Nie wazne, ze ciagle cos kreci, ale po prostu zawsze ciekawie mi sie go slucha. A jeszcze odnosnie Ducata - byl ok tak dlugo, jak autorzy go nie okreslili w sposob zbyt czarno-bialy. Gdy robil (spoiler) juz prawie za dialbla wcielonego to przestal byc dla mnie autentyczny.

Użytkownik Ogrodnik edytował ten post 13.12.2005 - |08:06|

[mmisiek]

Duet Odo-Quark jest niesamowity, Garak za tajemniczość i odcinek jak wciągnał wraz ze Sisko Romulan do wojny ze Dominium.

Na swój sposób lubie też Dukata do moentu jak zwariował...

[_Neoo_]

Duet Garak i Bashir. Ich rozmowy to po prostu "cud, miód i orzeszki" Gdy tylko się pojawiali na ekranie, wiadomo było, że będzie dobry odcinek. Na drugim (trzecim) miejscu Weyoun, należał do tych złych, ale lubiłem go oglądać

Jakby tak się uprzeć, to wymieniłbym jeszcze kilka postaci, ale ma być najsympatyczniejsza więc ograniczę się do tego co napisałem powyżej

Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 13.12.2005 - |21:34|

[VinIc]

W całym DS9 jest wiele sympatycznych postaci. Ciężko wybrać jedną. Na pewno Bashir, czasem też O'Brien, bardzo polubiłem rowniez Jadzię a poźniej Ezri.
Gdybym miał typować tylko jedną postać to byłby to Julian.

[Lord Rayden]

Sympoatyczni ? Ben Sisco i Jadia Dax. To na pewno. I raczej ciepłe uczucie żywiłem do Quarka ale na odległość. Wiadomo,że jakbym tam był to starałby się mnie oszwabić . Oczywiscie również O'Brien oraz Alexander Rożenko, syn Worfa. Ciekawe czy pamiętacie,że to był Klingon. Młody Klingon, wychowany wśród ludzi, który miał duże problemy z przystosowaniem się do pracy na okręcie klingońskim. Starał się, ale ciężko mu było. Powinien raczej próbować żyć na Ziemi.

Przy okazji - moim zdaniem Klingoni byli świetnymi wojownikami, ale byli strasznie nawaleni. Tak surowych rytuałów nie mieli nawet samuraje czy rycerze średniowieczni. Aby być Klingonem, należało się urodzić Klingonem i to koniecznie na Kronosie. Zresztą Klingoni zgłupieli na punkcie walki dopiero w pewnym okresie, bo w Entku na przykład adwokat Archera wspomina,że kiedyś Klingoni doceniali także naukowców, techników, nauczycieli, prawników, lekarzy i wogóle wszystkich, dobrych w swoim fachu. Nie każdy musiał być żołnierzem.

[seven of nine]

Myśle ,ze świetna byla zdecydowanie Nana Visitor jako Kira Nerys oraz póżniejsza Dax czyli Nicki De Boer

[Broken Fang]

Pierwsza Dax i Worf a nie ta ofiara pedofilów Ezri, potem Quark

[Jinn]

Najsympatyczniejszą dla mnie postacią była Jadzia Dax. Jak ją zabili, ciężko to odchorowałem.

Ty odchorowałeś a ja nadal choruje :> Eh. Przez tą postać polubiłam treka. Dax to dla mnie najlepsza postać jaką w treku wymyślono (nie rozróżniam w tym momencie Jadźka czy Ezri).
A poza tym trek ma wiele postać które można szybko polubić.

jooboo mam nadzieję, że pojawisz się na Pyrkonie!

Użytkownik Jinn edytował ten post 08.01.2007 - |21:42|

[LocutusBorg]

Leeta... Ona była taka słodka...

Ezri - też w sumie...
I O'Brien...

[seven of nine]

Nie wiem,ale ja jakos bardziej mam sentyment do Nici De Boer ,niz Farrell. ta druga ,to jakas ,,Bez jaj'' byla. :look:

[medusa]

dla mnie super był doktorek a najlepszy z nim odcinek jak się bawił w agenta 007 :clap:

[seven of nine]

Ten odcinek byl geniealny.No a Nana Visitor i ten jej ruski akcnet.Ogolnie mowiac o postaciach,kazda zostala dokonale odegrana..

[Sheep]

Morn na pierwszym miejscu
Martok...w sumie chyba najbardziej otwarty Klingon (wychowany wśród swoich)
Odo, Quark(i reszta Ferengi), Garak (z tą swoją klaustrofobią), Jadzia oczywiście

[MidMad]

Hehe, Morn jest chyba ulubiencem wszystkich ;D
Garak to z pewnoscia ciekawa i dobrze zagrana postac, duet Quark-Odo (z naciskiem na Quarka) - nie trzeba mowic dlaczego:)
Dorzuce jeszcze jedna osobe, o ktorej chyba nikt jeszcze tu nie wspominal - Vedek Berial. Bardzo ciekawa postac, z duzym potencjalem, pokazujaca, ze nie kazdy bajoranski duchowny to maniak opetany wladza czy fanatyzmem Szkoda tylko, ze tak skonczyl...

[katja]

chciałam oddać swój głos na garaka

z zastrzeżeniem, że quark i odo razem na ekranie wcale nie byli gorsi od garaka i bashira

od strony bad guys zdecydowanie weyoun, w zasadzie to wszystkie jego klony jak jeden ;D. i te jego smaczki.. wolność prasy królem
druga postać tego aktora nie była tak fajna, jak pierwsza

zaraz za weyounem dukat -- ale to tylko do czasu pah-wraith i innych takich


ezri była sympatyczna, ale wolałam jadzię :P

[Black Smoke]

chciałam oddać swój głos na garaka

z zastrzeżeniem, że quark i odo razem na ekranie wcale nie byli gorsi od garaka i bashira

od strony bad guys zdecydowanie weyoun, w zasadzie to wszystkie jego klony jak jeden ;D. i te jego smaczki.. wolność prasy królem
druga postać tego aktora nie była tak fajna, jak pierwsza

zaraz za weyounem dukat -- ale to tylko do czasu pah-wraith i innych takich
ezri była sympatyczna, ale wolałam jadzię

Podobny gust mamy Ale chociaż Quark, Odo, Garak, Dukat i Weyoun moimi ulubionymi postaciami byli, to na szczyty sympatyczności się w sumie za często nie wzbijali. Z tego towarzystwa tylko Ezri była do bólu dobra i kochana.

[Modes]

Ja podobnie jak reszta tu wypowiadajacych omine Morna (inaczej ten temat nie mialby sensu ) i zaglosuje na Geraka. Jak juz ktos wspomnial jak tylko Gerak pojawial sie na ekranie to bylo wiadaomo ze odcinek bedzie ciekawy i smieszny a jak tylko Julian sie pojawil gdzies z boku to mozna bylo juz zrywac boki.
Dalej bylaby Jadzia i zgraja jej adoratorow .

[LunatiK]

Więc ja bym głosował za późymi Jadziją Dax i kapitanem Siscko.
Z dużą przewagą dla Dax.
niestety ostatni sezon był zły dla obu postaci. Jadzi sie zmarło a sisco stracił tę nute szaleństaw którą niekiedy było w nim widać

[Tom_Logan]

A ja tam chociaż późno przybył zawsze lubiłem Worf'a. Był poważny w taki luzacki sposób No i z całym szacunkiem dla Jadzii to pod koniec polubiłem też Ezri Dax. A z głównych postaci Sisco, Nerys, Jadzia.