Co do poborowych, z tego co wiem tylko część Armii do zawodowcy, jest też trochę poborowych.
I tak i nie
Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana.
Obecna Armia USA to armia zawodowa - zarówno kadra jak i szeregowcy (Active Army czyli: US Army, US Marine Corps, US Air Force i US Navy). Szeregowcy są kontraktowi na kilka/kilkanaście lat. Tuż przed II wojna światową było to 20 lat.
Co nie znaczy że nie prowadzi się list poborowych (US Army Reserve) na wypadek Wojny ogłoszonej przez Kongres.
Na marginesie tzw. "Wojna w Iraku" nie jest wojną ogłoszoną przez Kongres USA. Prezydent ma prawo "w ograniczonym zakresie" prowadzić działania wojenne przez okres bodajże 6 miesięcy. Dlatego też tak zależało prezydentowi na szybkim zakończeniu działań w Zatoce. Gdyby Kongres ogłosił wojnę to można by zacząć wzywać poborowych przymusowo.
Gwardia Narodowa to również oddziały zawodowe z tym, że kadra jest zawodowa a żołnierze są ochotnikami na krótki termin. Przechodzą przeszkolenie wojskowe i odchodzą z GN trafiając również na listę poborowych (o czym wyżej). W wypadku mobilizacji właśnie wzywa się w pierwszym rzędzie poborowych, którzy odbyli przeszkolenie w GN ponieważ oni nadal (do określonego wieku lub do zgłoszenia oficjalnej rezygnacji) są ochotnikami.
Gwardią Narodową "dowodzą" gubernatorowie każdego ze stanów i oni decydują o użyciu GN na terenie stanu. (Coś na ten kształt miało być nasze dawne OTK - Obrona Terytorialna Kraju).
Prezydent może użyć oddziałów GN poza granicami kraju za zgodą gubernatora (lub stanowego Kongresu -zależy od stanu) ale nie w "wojnie" (to co teraz się dzieje w Iraku nie jest wojną - ona została zakończona
). Zresztą w dużych akcjach przeciwko bazom terrorystów i lokalnych bandytów bardzo rzadko używane są oddziały GN - raczej wtedy idą do ataku marines i armia ladowa. Co nie znaczy, że żołnierze GN nie odpowiadają na ataki (obrona) i nie kontratakują (również obrona).
Zresztą system militarny USA jest duuużo bardziej złożony (w sensie zarządzania, dowodzenia, logistyki i systemu prawa) niż się nam wydaje. A to co napisałem jest bardzo ogólne - wierzchołek góry...
Ale wystarczy już off topic
Użytkownik psjodko edytował ten post 11.12.2005 - |21:46|