161 odpowiedzi w tym temacie

[wojtek]

2x09: What Kate Did (Kate)

Scenariusz: Steven Maeda i Craig Wright
Reżyseria: Paul Edwards



Emisja ABC: 30.11.2005

Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 01.12.2005 - |11:25|

[Yubei]

Według mnie odcinek taki sobie, trochę ckliwy z początku, jakieś dziwne traumatyczne przeżycia Kate.
Sawyer jako medium, koń posłaniec ludzi zabitych?

No ale za to końcówka bombowa. Michael i jego rozmowa z chyba z Waltem.

Ten cały Walt to faktycznie jakaś wyjątkowa postać tylko ciekawi mnie ile w tym jest coś z jego mocy a ile z manipulacji.

A to co dał Eko Lockowi to nie była biblia? Zresztą ten kawałem filmu jakoś nie wiele wniósł.... kolejne ostrzeżenie.

I czy mi się wydaje czy zegar się zatrzymał?

Taka jeszcze jedna myśl. Kogo lepiej by było posłuchać pojawiającego się z nikąd Walta czy gościa z filmu?

Użytkownik Yubei edytował ten post 01.12.2005 - |11:34|

[radical]

jakoś nie wierzę i nigdy nie wierzyłem w moce Walta. bo niedźwiedź polarny pojawił się po tym jak on go widział w komiksie, potem wszyscy mogli widzieć niedźwiedzia. ale... teraz mamy konia (czrnego, jakby w opozycji do białości niedźwiedzia), którego uroiła sobie Kate, lecz okazuje się że nie uroiła bo inni też go widzą. tak sama jak pojawiający się Shannon Walt wydawał się być jej wymysłem, do momentu gdy zobaczył go Sayid. więc raczej nie widziałbym w tym żadnych mocy Walta, a raczej zbiorową podświadomość, czy też dziwne fluktuacje magnetyczne występujące na wyspie, powodujące albo zbiorowe halucynacje, albo zakłócające czasoprzestrzeń w taki sposób, że dowolne rzeczy mogą wyskoczyć na wyspie niczym zając z kapelusza.
odcinek nie porywający, rzeczywiście ten fragment "orietation" nie wnosi aż tak wiele, chociaż jeśli połączyć to z rozmową Mike'a z Waltem (chyba) to robi się interesujące zagęszczenie.
no i mieliśmy ten wielki pocałunek o którym tak długo już się mówiło. btw to staszna [beeep] z tego Jack'a, rzuca się na niego taka laska a on stoi drętwy
no i Mr.Eko, ehhh, kiedy nie ma Desmonda to Mr.Eko staje się numerem jeden na jakieś ożywienie serialu. no i dobrze że nie było A-L, bo źle znoszę jej twarz :/
pzdr

[Lucky]

Bez rewelacji, ale też nie najgorszy ;-)

Zauważyliście "obcego" który przez 2-3 sekundy wyciąga rękę do konia gdy Kate razem z Sawyerem na niego patrzą? (od 41:02 do 41-04 w wersji lost.209.hdtv-lol)
Według mnie jest to poważne zaniedbanie

[imagine]

A mnie się odcinek bardzo podobał ...

Kate trzeba przyznać niezłą ma te historie życia... traumatyczna i to porządnie. To ci dopiero dziewczyna po przejściach ( jak chyba każdy na wyspie:P) ... Fajny wątek z koniem, dziwne że na wyspie każdy widzi jakąś zjawe, co jeszcze bardziej potwioerdza teze ze wszyscy rozbitkowie są w pewien sposób wybrani i złączeni i specjalnie oni wylądowali razem na tej wyspie w narazie nie określonym celu...

Co do wątku Kate Jack Sawyer - hehe bedzie ciekawie...

Końcówka jak zwykle wymiata ... czyżby Walt dorwał się do kompa ?

aaa no Ana Lucia wypiła se wreszcie drinka w miłym towarzystwie ...

[czarownica]

Ciekawy epizod. Pare nowych zagadek.... Koń z przeszłości Kate, Sawyer jako medium, komputerowy czat Micheal-- Walt. To może wskazywać, że wyspa wzbudza istniejące w bohaterach paranormalne zdolności, albo obdarowuje nimi?...

Pocałunek Kate-- Jack: Chyba domyślam się o co Kate w nim chodziło. Po prostu chciała sprawdzić czy zaiskrzy między nią a Jackiem. Po jej rekacji widać, że raczej nie :/ Pewnie się przekonała co do swoich uczuć wobec Sawyera... BTW oboje (K&S) fajnie razem wyglądają

No i Jack jednak trochę czuje mięte do AL....

[Buchta]

Witam wszystkich.

Wlasnie ogladalem ostatni odcinek i mam pare uwag:

Wszyscy mecza sie z komputerem, wpisywanie liczb itd. Przeciez said zna sie na komputerach a pierwsze co bym zrobil to poprostu odlaczyl zegar. To jest komputer "starszej" generacji wiec nie powinno z tym byc jakiegokolwiek problemu.

Po drugie: W tym serialu kazdy sobie rzepke... Kolejna czesc filmu to wiadomosc na pierwsze strony Newsweek`a a oni siedza w dwoch i sobie ogladaja. To samo Michael - gdyby ktos mi w tym momencie napisal HELLO to dre morde i wolam wszystkich... A Michael ? Odpisuje spokojnie...

Uwielbiam ten serial ale zaczyna sie z tego robic Dynastia... Rozumiem - klimat, budowanie napiecia itd. ale nie mozna przesadzac...

[hydro2]

Jak zobacyzlem ostatnia scene to cos we mnie w srodku tegnelo.Who are you? Michael.Dad ??? :o.Wiecie co mi sie podoba jeszcze ?? Napis Lost z ta fajna nutka po kilku minutach filmu.Zawsze pojawia sie wrecz w idealnym momencie.W tym odcinku - wybuch i nagle Loooooooooooooooooossssssssssssstttttttttttt (nucilem sobie ) Mistrzostwo swiata

[makron]

Dynastia? Kiedys cos takiego bylo , mnie sie to jakos kojarzy z moda na sukces nie wiem dlaczego, Kate jest zdolowana i laduje w objeciach Jacka, ale ja odrzuca, kiedy Sawyer dochodzi do siebie ani Kate ani on nie okazuja zadnych uczuc, tymczasem miedzy Jin i Sun sie poprawilo, a Maria juz nie kocha Antonia...bleeeh

Myslalem, ze to co Kate zrobila bylo wieksza, sposob w jaki byla przedstawiana wygladalo jakby wybila pol stanu amerykanskiego.
Brakujaca czesc tasmy, no fajnie ale wyciaganie starych smieci tak jak w przypadku rozmowy boone z bernaredem pokazanie z kim tak naprawde rozmawial kiedy juz wszycy o tym zapomnieli robi sie poprostu bleeh
To ze nikt nikomu tu nic nie mowi bo sam wie najlepiej bylo wkurzajace od samego poczatku.

Z ta reka przy koniu to niezla wpadka nawet i kon to zuwarzyl bo wzrocil uwage na nia
A Sayid ktos zauwarzyl na telewizorze ? (32:23)

[Pawel]

Kanadyjski trailer wprowadził trochę nas w błąd. Dla przypomnienia było tam pokazane że licznik odliczający ten czas dojdzie do 0. No i tak było ale tak jak pisałem w innym temacie że pewnie albo będzie to czyjś sen (np. koszmar Locke'a ) albo będzie tak jak w tym odcinku w którym Locke kazał wcisnąć klawisz Jack'owi że zostało to zrobione w ostatniej chwili i przy "resetowaniu" się zegara było przez chwilę 0.

Co do odcinka to całkiem dobry. Nowe fakty dotyczące przeszłości Kate, brakujący fragment taśmy, no i oczywiście Mr Eko z Locke'iem wymiatają .
Końcówka przypomniała mi jakiś film w którym bodajże czyjś duch kontaktował się z żyjącą osobą właśnie poprzez komputer. Ciekawe co tutaj będzie .

Czas zobaczyć trailer następnego odcinka, na który to odcinek trochę poczekamy.

Użytkownik Pawel edytował ten post 01.12.2005 - |18:54|

[marcin]

Bardzo dobry odcinek. Jeden z większych sekretów LOST w końcu rozwiązany. Wiemy już, co zrobiła Kate. Na szczęście ta historia nie wyczerpała do końca sekretów jej przeszłości. Wierzę, że scenarzyści mogą stworzyć jeszcze kilka ciekawych Kate-centrycznych epizodów. Nadal nie wiemy nic o jej krótkim małżeństwie (wspomnianym w 1x16 Outlaws). No i coś oryginalnego można by jeszcze wycisnąć z jej życia jako ściganej. Wierzę, że spotkanie z Samem nie było ich ostatnim spotkaniem w życiu.

Ręka przy koniu była ręką tresera. Koń zwrócił na nią uwagę, bo właśnie to miał zrobić. Nie gapić się na ekipę (aktorów, kamerzystów, etc.), ale "udawać niezainteresowanego". Mimo wszystko - wpadka.

[VindicatoR]

Fajny odcinek, zastanawia mnie tylko dlaczego samochód, który zaraz przed ucieczką Kate wbił się w słup nie jest prawie w ogóle uszkodzony i nie ma nawet wywalonej poduszki powietrznej od strony kierowcy (kiedy Kate nim odjeżdża) Jakoś nie zauważyłem tego we w jej wcześniejszych wspomnieniach.

[Morgul]

Chciałbym przywitać wszystkich fanów LOSTA i na dobry początek zadać jedno pytanie... Przegladając zdjecia z ostatniego odcinka zobaczylem coś co mnie mocno zafrapowalo ( monitor z lewej strony) Ktos w TV. Moze macie jakieś ciekawe teorie skad się tam wział?

ups: Chyba makron wspomnial o tym wczesniej

Użytkownik Morgul edytował ten post 01.12.2005 - |22:57|

[POSTMAN]

A Sayid ktos zauwarzyl na telewizorze ? (32:23)

hehe niezłe.

Chciałbym przywitać wszystkich fanów LOSTA i na dobry początek zadać jedno pytanie... Przegladając zdjecia z ostatniego odcinka zobaczylem coś co mnie mocno zafrapowalo ( monitor z lewej strony) Ktos w TV. Moze macie jakieś ciekawe teorie skad się tam wział?

Transmisja z Iraku pewnie. I Said jako pojmany przez Amerykanów.

[Elep_Hant]

No Sayid w TV to akurat jest w stylu LOST.
Tak jak kierownik Locke i Hurleya.
Epizod - gadget dla spostrzgawczych zapewne.

Ciekawe, że już kiklu osobom Wyspa coś dała - z reguły cel w życiu, np:

Sun i Jin - kryzys w małżeństwie poszedł w diabły,
Michael i Walt - wbrew pozorom, budują głęboką więź ze sobą nadrabiając stracone lata,
Claire - urodziła i stała się matką
Locke - chodzi i jest doceniony przez innych
Jack - "pogodził się z ojcem" mozna by rzec
Charlie - znalazl coś co go zmieniło tak jak brata - rodzine [coś mi mówi, że to się tak skończy]

A z drugiej strony Wyspa zabrała:
Boone, Sharon, Sayid

Czy teraz Hurley uwolni się od fatum? Kate i Sawyer przestaną się miotać? Ana-Lucia uspokoi się przestanie zagrażać otoczeniu?

[POSTMAN]

[OT MODE ON]
Mały Off Topic odnośnie tego odcinka.
Nie wiem czy ktoś to zauważył bo wszystkiego nie czytam na forum.

Otóż posiadam siostre i ona też ogląda. A bestia jest bardzo spostrzegawcza. I wyczaiła że Walt w mówi od tyłu. I w scenie jak mówił/ostrzegał Shanon mówił jej "Dont push the button". Tyle chciałbym dodać.

[/OT MODE OFF]

[molder]

odcinek wciagnal.... narazie go trawie:))

a najgorsze jest to.... ze nastepny dopiero 11 STYCZNIA 2006"(((

[hydro2]

Wogole takich scen "ukrytych" jest mnostwo.Przytocze Wam dwie:
1) W ostatnim odcinku w 1 sezonie z Koreanczykami widac Hurleya wygrywajacego siano
2) W odcinku 2x2,przykukajcie scene jak Sawyer chce przeplynac po ster.Plynie za nim rekin.Widzieliscie znaczek Dharmy na jego pletwie?? Obczail to moj koles powiem szczerze i odrazu nasunal mi sie wniosek taki,ze to wszystko jest czescia experymentu Dharma,te niedzwiedzie polarne,konie,kontakty z zaswiatem,itd.Po mojemu inni tylko udaja to co robia bo chca sprawdzic zachowanie ludzi
Pozdrawiam

Użytkownik hydro2 edytował ten post 02.12.2005 - |00:11|

[Gaj]

Hmmm.
Nie było źle. Motyw z resztą filmu był interesujący, ale to co ostatecznie dodali do filmiku było już mało ciekawe. Ot kolejne ostrzeżenie i to całkiem bez sensu. I po co ktoś się bawił w pakowanie tego do książki. Ską się to wzięło na drugiej stronie wyspy? O czym tak naprawdę marudził czarny brat Locka przy okazji wręczenia mu książki? Zaraz potem do kompa ładuje się Online Walt na czata. Hmmm.
Dziwny odcinek.
W sumie to 1 odcinek w 2 sezonie, który przypominał odcinki z pierwszego sezonu. Mieliśmy dużo istotnych retrospekcji z przeszłości. SPoro się działa na wyspie pomiędzy bohaterami. Każdy z nich coś sobie tam powiedział czy miał wejścia... Wątek miłosny nieźle rozruszany. ZNów są zagadki.

Ja przyznam szczerze, że z lekka mnie Lost usypia. ALe nadal go oglądam i będę oglądał. Do stycznia poczekam bez stresu i niecierpliwości.

[Buchta]

Po mojemu inni tylko udaja to co robia bo chca sprawdzic zachowanie ludzi

Hmmm...
To ja "po mojemu" wpadne jutro do ciebie na chate i sprawdze twoje zachowanie mordując ci połowe rodziny:)

Jakieś testy na pewno byly / są tam przeprowadzane ale raczej nikt nie udaje walenia pałka w głowe, rozbijania czaszek i zarzynania spiacych ludzi nozem wiekszym niz ten ktorym moja zona kroi kurczaka w niedziele...

A co prawda to prawda - niedzwiedź polarny, koń czysciutkiej maśći... Albo sie tam Arka Noe`go gdzieś koło brzegu wykoleila albo Gucwińskim braklo miejcsca we wrocławiu i zwierzęta na wyspe wywalilli. Choć z drugiej strony to jakie tam jeszcze są zwierzęta? Ryby.... Eeee.... Dziki.... Eeeeeee.... Tam są wogole jakies inne zwierzęta? Jakaś taka wyplowiala się wyspa wydaje, żadnych małpek, ptaków, żmij jakis czy coś...

Użytkownik Buchta edytował ten post 02.12.2005 - |02:15|