87 odpowiedzi w tym temacie

[Proteus]

Czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego RDA nie będzie już czynnie brał udział w nowym sezonie , tym bardziej biorąc pod uwagę, że jest jednym z producentów

[Toudi]

Bo mu sie znudziłą siedzieć 9 rok w tej samej roli?
Bo moze ma inne plany?
Bo go awansowali?
Bo zmieniają wizję serialu i dla jego postaci nie ma już miejsca?
Bo....
Itd.

[Raptorek]

Bo chcę poświęcić więcej czasu rodzinie a zwłaszcza córce.
Wiadomo o tym już od połowy 7 sezonu
pozdrawiam

[SGTokar]

Anderson był aktorem który promował dla zupełnie zielonych ludzi ten serial. Polegało to na komentarzach typu: „O MacGyver tam gra, trzeba obejrzeć...”. Od 6 sezonu Anderson musiał się zająć swoją córeczką która mieszka w Los Angeles które jest sporo oddalone od kanadyjskiego Vancouver. Takie wizyty zajmują czas, a Rick’owi zależało na wychowaniu córki. Dlatego od Sezonu 6 widoczne było zmniejszenie jego roli w serialu. To właśnie jego Scf-Fi Channel musiało przekonywać do kolejnych sezonów by przynajmniej wystąpił w paru odcinkach. Wychodziło z tego że odcinki z Jack’iem były kręcone tak trochę wyraźnie na siłę. W końcu najwyraźniej Anderson i Scf-Fi Channel zdecydowali najwyraźniej że odejście z serialu Jack’a nie zaszkodzi samemu fandomowi i w końcu zdecydowali się na ten odważny krok poważnych zmian. Anderson może w spokoju przejść na emeryturę i zająć się córką, a Stargate iść i podbijać świat dalej.

Trochę zmieniam formę tematu, załączając ankietę. Jakieś inne propozycje odpowiedzi w ankiecie mile widziane, bo nie chciało mi się za duzo wymyślać, a może to i dobrze...

Użytkownik SGTokar edytował ten post 12.05.2005 - |17:45|

[Toudi]

Ja bym dodał jeszcze

Bede oglądał, ale wolałbym nową serię.

Dla mnie to już nie będzie to samo, bede to ogladał, bo to nadal stargate, a to ja lubię)
Ale naprawde odejscie całej starej ekipy to już inny serial, i nie chce by zmiana aktorów zaszkodziła, a tak się niemal zawsze dzieje, przy zmianach obsady.
Lepsza jest inna seria na tych samych motywach.

[andrzejb]

Mimo zmian w obsadzie serial jest nadal interesujacy. Zmiany wprowadzane sa stopniowo, widz jest mimowolnie czy celowo przygotowywany do tychze zmian, a dopuki w serialu bedzie działo sie ciekawie bedzie miał widownie, ja osobiście nadal bede serial oglądał.

[Petronius]

Odejście RDA jest stratą dla serialu i fanów. Z drugiej strony, myślę, że serial dojrzał do tego. To, czy będzie on dalej tak popularny, jak dotąd, nie zależy już w takim stopniu od obecności RDA, jak od dobrych pomysłów scenarzystów. Bo to, że reszta dotychczasowej obsady jest świetna wszyscy wiemy. Dodatek Bowdera i Bridgesa jeszcze wzmocni serial. A rola Claudii Black powinna być prawdziwą perełką.

Podsumowując - nie płaczmy po RDA. Lepiej, że odchodzi w chwale, niż miałby zostać bez przekonania i na siłę (potencjalnie ciągnąc serial w dół).

[SGTokar]

Spróbuje się skupić na samej sprawie Andersona by ponownie nie wygłaszać tyrady jak to SG-1 powinno się skończyć na sezonie szóstym.
Otóż między innymi odejście Andersona jest częścią zmian w wyniku których nowa seria będzie zupełnie nowym rozdziałem dla SG-1. Męczenie na siłe przez ostatnie sezony wątków i usilne próbowanie kreowanie Jack’a na główną postać było męczące zarówno dla nas jak i producentów którzy kręcenie odcinków dostosowali do ograniczonego czasu Andersona w wyniku czego jednocześnie kręcone były może nawet cztery odcinki.
Dla mnie Jack był główną postacią która najbardziej mnie przyciągała do każdego kolejnego nowego odcinka. Jednak nie tylko on tworzy serial i jeżeli jego brak na ekranie pozwoli uwolnić się od obciążenia wielu problemów to tym lepiej dla serialu i to mnie cieszy.
Inna sprawa to taka że Jack nie odchodzi z Stargate, odchodzi tylko z ekranu, a zawsze w świecie Stargate będzie. Od tego jest wspaniały fandom, który tworzymy. Postać O’Neill pojawi się gościnie w paru odcinkach i to przy tylu nowościach powinno nam zaspokoić sentyment do dawnego głównego bohatera.
Podsumowując: Ostatnia opcja.

[MacGyver]

Ludzie,będzie dobrze Nie płaczcie Zawsze możecie sobie puścić od nowa cały serial,a wtedy będziecie mieli Jack'a na baaaaardzo długo Będzie mi go brakować,ale serial nadal będę oglądał Bo StarGate,to nie tylko O'neill ,ale i Daniel,Teal'c oraz Carter

[300FraYda]

Eh jak poprzednim przedmowca bedzie mi brak RDA i jego specyficznego poczucia humoru. Po prostu z nim ten serial mial posmak przygody mam nadzieje ze sie nie zawiode w pozniejszych odcinkach pozdrawiam

[morman]

Brak RDA prawdopodobnie nie spowoduje spadku oglądalności ale będzie mi brakowało tej nutki humoru którą wprowadzał do serialu. A co do odmładzania serialu i robienia z niego zupełnie innego to myśle że powino mu to wyjść na dobre. Może powino dojść do zakończenia serialu pod tytułem SG-1 i zrobienia w tej samej konwecji nowego z akcją umiejscowioną w tych samych realiach SGC (nie mówie tu o SGA). :afro:

Użytkownik Katharn edytował ten post 17.05.2005 - |10:27|

[marcinssdd]

Będe oglądał dalej nie rozpamiętując braku RDA, ponieważ:

Mimo braku RDA warto dalej oglądać serial.
W końcu to Stargate

I wszystko jasne...

[saggi]

A ja zagłosowałam na: "Będę oglądał, ale będę odczuwać wyraźny brak O'Neill'a" .
Już w tym sezonie mi go brakowało, mało go było, ale zawsze była jakaś nadzieja "...a może jeszcze się pojawi w jakiejś scenie w tym odcinku...", a teraz już nie będzie nic, bo go poprostu nie będzie . Ale serial będę oglądać mimo wszystko, bo jest sam w sobie dobry i głupotą byłoby z niego rezygnować tylko przez to, że jeden aktor odszedł :] . Hmmm zawsze jest nadzieja, że wystąpi gocinnie w jakimś odcinku :clap: .

[MariuszL]

Z pewnością serial wiele straci(ł) bez głównego bohatera do którego większość z nas się zdążyła przyzwyczić. No ale cóż - on nie jest już młodzieniaszkiem a ten film wydaje mi się to nie jedyne jego zajęcie. Zdecydował sobie odpocząć więc musimy to uszanować i pogodzić się z tym. Chciano kolejny sezon więc jest ale niestety już bez niego. Trudno...

[marcinssdd]

Już w tym sezonie mi go brakowało, mało go było, ale zawsze była jakaś nadzieja "

Droga saggi. Analizując Twój avatar można dojść do wniosku, że jest całkiem inaczej

on nie jest już młodzieniaszkiem a ten film wydaje mi się to nie jedyne jego zajęcie. Zdecydował sobie odpocząć więc musimy to uszanować i pogodzić się z tym.

Wiek RDA nie miał tu nic do rzeczy z tego co wiem - oczywiście nie jestem tak wybitnym znawcą jak Kwiatek czy SGTokar, ale z tego co pamiętam oficjalnym powodem odejścia Ricka jest jego córka (co było z resztą wiele razu mówione).

Użytkownik marcinssdd edytował ten post 20.05.2005 - |05:30|

[Ogotai]

Cóż, szkoda, że odchodzi ale trzeba żyć dalej. Ja od dłuzszego czasu twierdzę, ze 9 sezon bedzie zupełnie nowym SG1 pod wieloma aspektami, dlatego też trzeba się będzie przestawić na "nowe tory". Było fajnie, miejmy nadzieję, że nowa obsada będzie nas równe bawić co RDA.

[BST]

Nie rozpaczajcie. W 9 sezonie zobaczycie co do zaoferowania ma duet Claudia/Ben.
Po finale 9 sezonu zapomnicie o RDA, który w tym roku przegrał statuetke saturna właśnie Benem:)

Użytkownik BST edytował ten post 19.05.2005 - |22:36|

[j23]

Bez RDA to nie to samo , ale byliśmy do tego przygotowani przez ostani sezon Życie toczy się dalej , a zmiana może okazać się na lepsze Niestety musimy jeszcze trochę poczekać na odpowiedż

[Sarenkaa]

Zaglosowalam na "Będę oglądał, ale będę odczuwać wyraźny brak O'Neill'a"
Wciagnol mnie ten serial calkowicie (choroba okropna jakas )
Bez niego bedzie inaczej ale mam nadzieje ze rownie swietny nadal bedzie ten serial.
Uwielbiam cala czworke wiec bedzie troszke dziwnie bez RDA
ale jak juz wyzej napisano ,zawsze mozna ogladnac odcinki od nowa
jak sie za nim stesknimy :clap:

[KeMoT]

W ankiecie brakuje opcji " będe oglądał i dopiero wtedy zdecyduje czy będzie mi to przeszkadzało/idopiero wtedy podejmę decyzje czy oglądać "

Ja jak narazie jestem zdruzgotany brakiem Richarda Dean Andersona