Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 014 - S02E01 - Scattered


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
42 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (81 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (15 głosów [21.43%])

    Procent z głosów: 21.43%

  2. 9,5 (13 głosów [18.57%])

    Procent z głosów: 18.57%

  3. 9 (17 głosów [24.29%])

    Procent z głosów: 24.29%

  4. 8,5 (6 głosów [8.57%])

    Procent z głosów: 8.57%

  5. 8 (9 głosów [12.86%])

    Procent z głosów: 12.86%

  6. 7,5 (5 głosów [7.14%])

    Procent z głosów: 7.14%

  7. 7 (2 głosów [2.86%])

    Procent z głosów: 2.86%

  8. 6,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 6 (1 głosów [1.43%])

    Procent z głosów: 1.43%

  10. 5,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3,5 (1 głosów [1.43%])

    Procent z głosów: 1.43%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (1 głosów [1.43%])

    Procent z głosów: 1.43%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 _Neoo_

_Neoo_

    Lord of Kobol

  • Junior Administrator
  • 2 929 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 05.04.2005 - |23:14|

Scenarzyści: David Weddle & Bradley Thompson
Reżyser: Michael Rymer

Adama zostaje zabrany do ambulatorium. Jego stan jest ciężki, potrzebny jest doktor, ale on obecnie jest na Rusing Star. W związku z czym przeprowadzenia operacji mającej na celu powstrzymać krwawienie podejmuje się pielęgniarka. Boomer i Apollo zostają pod strażą i trafiają do osobnych cel. Jakby mało było kłopotów pojawia się statek-baza i natychmiast spuszcza myśliwce. Tigh, kompletnie zaskoczony sytuacja, nakazuje natychmiastowy skok F-T-L do awaryjnych współrzędnych. Na miejscu okazuje się jednak, że mapa obszaru nie została zaktualizowana w komputerach statków cywilnych i wszystkie poleciały gdzie indziej. Galactica nie może wrócić w poprzednie miejsce, gdyż jest tam wrogi okręt, gdyż samo wyliczenie współrzędnych floty zajęłoby 12 godzin, a tyle Galactica nie wytrzyma pod obstrzałem wroga.
Tymczasem na Caprica Starbuck spiera się z Helo o chylońską Boomer. Kara jest zszokowana faktem, że jest ona Cylonem i od tak dawna żyła w kłamstwie, niewiedzą, iż jej najlepsza przyjaciółka jest szpiegiem. Chce ją zabić, ale Helo bronią ją, gdyż nosi jego dziecko. Urażona Boomer wybiega i porywa myśliwiec Starbuck.
Na planecie Kobol Crash organizuje wymarsz z miejsca kraksy raptora do lasów, gdzie rozbitkowie będą mogli się ukryć i obserwować zbliżającej się pomocy. Tyrol nalega by ponownie sprawdzić czy wszystko mają, jednak Cash nalega, by ruszać. W rezultacie okazało się już w lesie, że rannemu człowiekowi brakuje serum, które zostało w apteczce koło rozbitego statku. Tyrol, Cally i jeden z żołnierzy wracają po nią. Oczywiście znajdują, ale w drodze powrotnej wpadają w pułapkę Cylonów i Tarn ginie.
Wracamy na Galactica: czujący się winny rozdzielenia floty Gaeta znalazł sposób na uratowanie dnia. Proponuje, aby po skoku połączyć komputery napędy F-T-L, nawigacji i broni w sieć, wówczas będą mogły szybciej ekstrapolować miejsce, w które udały się inne statki. Tigh, po krótkim namyśle, decyduje się na taki krok, pomimo, że Adama zastrzegł, że nigdy nie zezwoli na założenie sieci na jego statku. Gaeta instaluje pięciokrotną zaporę, aby zabezpieczyć siec prze ingerencją Cylonów.
Po wykonaniu skoków okazuje się, że miał rację. Cyloni rozpoczynają atak i pierwsze co robią, to próbują spenetrować zaporę Gaety. Battlestar wypuszcza swoje vipery i rozpoczyna się porządna bitwa. Jeden statek taranuje Battlestar. Po krótkim czasie udaje się zdobyć potrzebne do skoku dane. Niemal spenetrowana zapora nie będzie już potrzebna i siec zostaje rozłączona. Galactica skacze i tym razem ląduje wśród statków kolonijnych.
Tigh powraca do ambulatorium, gdzie przeprowadzono operacją mającą na celu zatamowanie krwawienia u komandora. Tam informuje nieprzytomnego Adamę, ze nigdy nie chciał jego dowództwa i nie pozwoli, by ten mu umarł.
Tymczasem rozbity w hangarze statek cyloński wypełniony jest po brzegi centurionami gotowymi do akcji...

streszczenie by: Talyn

01, 02

Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 18.07.2005 - |12:16|

  • 0

->1019<-


#2 kwiatek

kwiatek

    FLOWER POWER

  • VIP
  • 2 530 postów
  • MiastoOpole

Napisano 16.07.2005 - |09:35|

Odcinek mnie nie porwał, ale nie był zły, kilka mocnych akcentów, w sumie tak na 8.
Zgubili flotę, potem sieć, firewall x5 bodajrze ;)
Ciekawe były też retrospekcje.
Tak krótko teraz, później będzie czas na coś więcej.
  • 0
Master of possimpible ;)

#3 Marxter

Marxter

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 16.07.2005 - |14:23|

Początek drugiego sezonu bez rewelacji, ale może być. Jak zwykle zaczęto nowe wątki, nie kończąc, czy też nawet nie próbując zakończyć poprzednich. Mimo wszystko solidna 7, a że jest to pierwszy odcinek, to na zachętę niech będzie 7.5... :P
  • 0

#4 Gość_sawyer_*

Gość_sawyer_*
  • Gość

Napisano 16.07.2005 - |17:58|

odcinek przeciętny, za to następny zapowiada się bardzo ciekawie :)

ps. czemu ta ankieta ma takie debilne odpowiedzi? 1-10 co 0,5? :D to moze co 1/4? albo 1/8? :D

EDIT _Neoo_ Wyciąłem posty nie pasujące do tego wątku, wszelką dyskusję tu prowadzoną proszę prowadzić w TYM temacie. Wszelkie kolejne znajdujące się w tym wątku posty nieodpowiadające opisowi odcinka będę od tej pory KASOWAŁ

Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 17.07.2005 - |17:22|

  • 0

#5 kwiatek

kwiatek

    FLOWER POWER

  • VIP
  • 2 530 postów
  • MiastoOpole

Napisano 17.07.2005 - |12:37|

ps. czemu ta ankieta ma takie debilne odpowiedzi? 1-10 co 0,5? :D to moze co 1/4? albo 1/8? :D

Nie podoba się to wyjdź, a nie tępo krytukuj to co jest tu standardem od lat :censored:
Twój nick idealnie Ci pasuje, nic tylko prowokacja na każdym kroku. Istnieje coś takiego jak krytyka, konstruktywna krytyka do tego różnago typu zachowania, np niepoprawnie prowokujące :censored:
  • 0
Master of possimpible ;)

#6 Gość_jooboo_*

Gość_jooboo_*
  • Gość

Napisano 17.07.2005 - |13:24|

9

Wrócę do TEMATU tego tematu :] . Odcinek dobry, dużo akcji, trzyma poziom, w zasadzie jest to 3 część Kobol's Last Gleaming. Oby tak dalej.
  • 0

#7 Petronius

Petronius

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 92 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 17.07.2005 - |15:50|

Nareszcie! BSG is back! Ten odcinek zaostrzył mi apetyt. Co prawda więcej w nim pytań, niz odpowiedzi, ale to jest właśnie to, co mi się w tym serialu podoba. Co prawda mnogość wątków pozwala podejrzewać, że jakieś rozstrzygnięcia nastąpią za 2-3 sezony... Cóż, trzeba być cierpliwym.

Jedną z perełek tego odcinka jest pokazanie dlaczego na Galactice nie ma sieci komputerowych. Do tej pory mieliśmy tylko powiedziane, że Cyloni mogą je szybko opanować. Teraz widać to było na własne oczy. Hmm, zastanawiające jest tylko co przeszkadza Cylonom opanować niezależne komputery, co przecież też spowodowałoby pewien chaos. No a jeżeli umówimy się, że te komputery nie mają żadnego interfejsu sieci bezprzewodowej, to jakim cudem połączenie ich kablem tworzy taki interfejs? Bo przecież od razu był atak na sieć... Jest to nielogiczne i dalekie od rzeczywistości działania sieci informatycznych. No dobra, może mam jedną szaloną możliwość, żeby nie było, że to zupełnie niemożliwe. Kabel sieciowy działa jak antena, a Cyloni indukują w nim prąd elektryczny działając falami elektromagnetycznymi. Tylko, że moja teoria upada, jeżeli zastosuje się światłowody... I co wy na to?
  • 0
Crede, quad habes, et habes

#8 _Neoo_

_Neoo_

    Lord of Kobol

  • Junior Administrator
  • 2 929 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 17.07.2005 - |17:32|

OK, obejrzałem i jestem zadowolony. Jak wspomnieli moi przdmówcy nie jest to może jakaś rewelacja, ale jednak odcinek był ciekawy i wnosił trochę do całej historii. Szczególnie podobały mi się wstawki z przeszłości Tigha i Adamy, które doskonale pokazywały to dlaczego są sobie tak wierni i dlaczego Tigh tak rozpaczliwie nie chciał stracić dowódcy, któremu zawdzięcza dosłownie wszystko.
jooboo ma 100% rację gdybym nie wiedział, że to jest 2x01 pomyślałbym, ze oglądam KLG Part 3 (czyli 1x14), w zasadzie akcja toczy się od momentu zakończenia sezonu 1, jest tylko trochę rozwijana. Niepodobało mi się trochę to, że tak szybko preszli nad "porządkiem dziennym" nad ranami Adamy. Ot, został postrzelony, a Tigh raz dwa przejmuje dowództwo, praktycznie można powiedizeć zero chaosu, który chyba miał prawo wystąpić w taki mmomencie.
No i poznaliśmy nowy typ Cylonskich jednostek, abordażowce, ciekawe jakie mają dane techniczne i ilu żołnierzy mieszczą. W odcinku widzieliśmy 5 sztuk, ale chyba moze ich tam być więcej.
Inna świetna scena to pojednanie strażnika z więźniem i wspólna modlitwa. Jego słowa wraz z przewijąjącym się obrazem operowanego komandora nadają tej scenie niezwykłego nastroju, który powoduje, że popadamy w pewnego rodzaju zadumę i zamyślenie....
No i sprawa sieci komputerowej... nie znam się na tym za bardzo więc nie potrafię wyłapać nieścisości, ale chyba faktycznie było to lekko naciągane....
Zauważyliście może, że w czasie wypuszczania z areszty Lee nazwał Roslin Panią Prezydent, a Tigh nie zareagował? Tu widać jak bardzo jest on potrzebny i jak bardzo ceni się przysięgę na honor oficera, za to niewątpliwie plus.

W sumie to byłoby chyba na razie na tyle, ogólnie podobał mi się, dam 8/10. Zobaczymy jak to się dalej rozwinie.
  • 0

->1019<-


#9 Gosiek

Gosiek

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 261 postów
  • MiastoWarszawka

Napisano 17.07.2005 - |18:36|

Co do samego początku drugiego sezonu - nie był zły, choć nie powalił tak jak ostatnie odcinki pierwszej serii, dla mnie ocena w granicach 7-8. Oczekiwane odpowiedzi na pytania i zagadki z 1 sezonu nie padły, a raczej przybyło nowych nierozwiązanych wątków - czy na Kobolu są Cyloni? Co się stanie ze Starbuck i Helo? Co z dziećmi ludzko-cylońskimi? itp itd :>

Poprzednia seria przyzwyczaiła nas do tego, że akcja jest dwuwątkowa - Galactica + Caprica. Teraz doszedł jeszcze Kobol i znajdująca się tam grupa zwiadowcza. Imo 3 wątki jak na jeden odcinek to trochę za dużo - chwialmi widać, że producenci i reżyser nie poradzili sobie z tym najlepiej. Poza tym takie rozdrobnienie akcji powoduje, że z każdego wątku widzimy tylko trochę i pozostawia spory niedosyt. Dlatego mam nadzieję, że zwiad z Kobolu stosunkowo szybko wróci na statek. ;)

Mnie osobiście trochę też razi pójście w kierunku akcji - strzelaniy w lesie, strzelaniny w kosmosie... mało było tak znamiennej dla BSG gry psychologicznej, polityki, budowania relacji między postaciami, odwołań do mitologii czy religii, dla mnie zdecydowanie za mało. I zapowiada się, że w kolejnym odcinku będzie podobnie, tylko miejsce strzelaniny się zmieni. :> Choć biorąc pod uwagę kolejny mały cliffhanger jaki zafundowano nam na koniec 2x01 to strzelanina na pokładzie może być ciekawsza niż ta w lesie. ;)


PS. Na prośbę _Neoo_ wklejam tu jeszcze raz swoją opinię dotyczącą odcinka, która razem z innymi postami dostała eksmisję do tematu Battlestar Gallactica, co to jest??. W związku z tym znika ona z przeniesionego posta, gdzie pozostawiłam tylko częśc dyskusyjną. Pozdowienia dla Moderatora. ;)
  • 0
Blood is life
Blood is the truth...


Interesuje Cię Star Trek? Zapraszam na: www.trek.pl

#10 Obi

Obi

    Moderator

  • Moderator
  • 3 264 postów
  • MiastoWawa

Napisano 17.07.2005 - |19:20|

Ja chce jeszcze :D .

Po krótkim namyślę , zgodzę się z Gosiek , że wcieło w tym odcinku :

gry psychologicznej, polityki, budowania relacji między postaciami, odwołań do mitologii czy religii

Ale myślę że jeszcze dostaniemy sporą dawkę - np. rozmowa pomiędzy Adamą (jak się podleczy) a Sharon , lub nawet spotkanie 2 Sharon :D.

8 .
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#11 Michał

Michał

    Sierżant

  • VIP
  • 765 postów
  • Miastoz Wormhole (Kraków)

Napisano 17.07.2005 - |21:32|

9,5 dostał :>
Bardzo mi sie podobało..
były emocje,akcja,skomplikowana sytuacja czego chciećwiecej od Bsg :) ??
hmm jedynie co mi sie wydaje dziwne to to ze myslalem ze skok kolejny mozna wykonac 33 minuty po poprzednim ..a tu skoczyli po 7 minutach <_<
  • 0
WISŁA KRAKÓW

Dołączona grafika


NIE dla Spoilerów !!!!

Piszesz Spoilery???? Od Dziś używaj :
[spoiler]	Text  [/spoiler]

#12 Kirkor

Kirkor

    Kapral

  • Użytkownik
  • 184 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 17.07.2005 - |22:22|

Mi sie odcinek podobal. Sytuacja i akcja caly czas sie rozwija. Mam nadzieje ze bedzie tak dalej.
  • 0

#13 Gość_jooboo_*

Gość_jooboo_*
  • Gość

Napisano 18.07.2005 - |02:13|

Niepodobało mi się trochę to, że tak szybko preszli nad "porządkiem dziennym" nad ranami Adamy. Ot, został postrzelony, a Tigh raz dwa przejmuje dowództwo, praktycznie można powiedizeć zero chaosu, który chyba miał prawo wystąpić w taki mmomencie.



Ekhm, czy mi się wydaje, czy właśnie chaos po zamachu spowodował, że por. Gaeta nie uwzględnił najnowszych poprawek "gwiezdnej kartografii", a Tigh tego nie sprawdził? Z kolei EXO przejął dowodzenie dokładnie tak, jak powinien to zrobić - w końcu trwała bitwa i nie było czasu na sentymenty, a i tak się na moment zaciął ("skakać, nie skakać? oto jest pytanie ;) ").


hmm jedynie co mi sie wydaje dziwne to to ze myslalem ze skok kolejny mozna wykonac 33 minuty po poprzednim ..a tu skoczyli po 7 minutach dry.gif


To w ogóle jest ciekawa sprawa (i chyba burak), a gryzie się tu kilka rzeczy;
- w 1x01 skakali co 33 minuty (chociaż nigdzie nie jest powiedziane, że nie mogli szybciej)
- w kilku odcinkach skakali, kiedy chcieli, do tego Raptory też skakały jak im było wygodnie,
- w 2x01 por. Gaeta wyraźnie mówi, że nie są wstanie wyliczyć koordynatów szybciej niż w 12 godzin (i to w punkt wcześniej przygotowany! - flota skoczyła przecież natychmiast),
Jest to chyba jedna z niewielu pomyłek scenariuszowych ("buraków") i to wyraźnie w ostatnim odcinku się rąbnęli, bo dotychczas skakali jaki chcieli i kiedy chcieli.
  • 0

#14 kwiatek

kwiatek

    FLOWER POWER

  • VIP
  • 2 530 postów
  • MiastoOpole

Napisano 18.07.2005 - |11:13|

To w ogóle jest ciekawa sprawa (i chyba burak), a gryzie się tu kilka rzeczy;
- w 1x01 skakali co 33 minuty (chociaż nigdzie nie jest powiedziane, że nie mogli szybciej)
- w kilku odcinkach skakali, kiedy chcieli, do tego Raptory też skakały jak im było wygodnie,
- w 2x01 por. Gaeta wyraźnie mówi, że nie są wstanie wyliczyć koordynatów szybciej niż w 12 godzin (i to w punkt wcześniej przygotowany! - flota skoczyła przecież natychmiast),
Jest to chyba jedna z niewielu pomyłek scenariuszowych ("buraków") i to wyraźnie w ostatnim odcinku się rąbnęli, bo dotychczas skakali jaki chcieli i kiedy chcieli.

W 1x01 skakali co 33 minuty, bo po takim czasie pojawiał się wróg, a za każdym razem mieli nadzieje, że już się nie pojawi i będą mogli zostać gdzie są, przespać się itp.
W 2x01 chodziło o to, że żeby obliczyć koordynaty do których skoczyła reszta floty, to potrzebują aż 12 godzin, bo muszą wrócić gdzie byli i wziąźć pod uwagę dryf kosmiczny, który miał miejsce tam przez ostatni dzień, więc dużo więcej roboty, a nie tylko jesteśmy tu i teraz, skaczemy.
  • 0
Master of possimpible ;)

#15 _Neoo_

_Neoo_

    Lord of Kobol

  • Junior Administrator
  • 2 929 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 18.07.2005 - |12:11|

Rowinę trochę:

1x01 - No a pozatym należy wziąść pod uwagę wytrzymałość ludzką. Jak widzieliśmy po tych 237 skokach, ludzie nie byli jakoś za bardzo wypoczęci. Częstsze skoki mogłyby wywołąć jakieś niepokojące skutki zdrowotne. Pojawia siępytanie czy nie mogli skakać na początku częściej. Może próbowali, ale Cyloni i tak ich znajdowali. Jeszcze inna sprawa, może silniki FTL przy częstszych skokach mogłyby odmówić posłyszeńsktwa (wykluczając jednorazowe tego typu skoki, tzn. 2 czy 3 szybkie skoki). Tu też po części jest wyjaśnienie tego że "w kilku odcinkach skakali, kiedy chcieli"

te kilka odcinków - Raptory są przeznaczone do szybkich zwiadów i jako takie mogą być wyposażone w napęd który jest w stanie znieść szybkie skoki (skaczemy, skan, ucieczka). Jest mniejszy więc moc napędu musi być mniejsza, mniej energii zużywa itd. To wszystko moze powodować, że mogą one )przynajmniej w ograniczonym zakresie) skakać częściej.

2x01 - Ale Geata mówi też, że przy połączeniu komputerów w sieć, będą w stanie obliczyć te koordynaty w 10 minut, co zresztą zrobili ;)
  • 0

->1019<-


#16 didaskalius

didaskalius

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 44 postów
  • MiastoPajęczno

Napisano 18.07.2005 - |16:37|

Szczerze mowiac nie zastanawialem sie jeszcze nad punktowa ocena odcinka ;) Ale moze kilka wrazen "na goraco" po obejrzeniu epizodu. Mnie sie podobal. Przede wszystkim dzieki pomyslowi aby akcje oprzec na postaci Tigh'a. Milo sie patrzy na mieszanke niepokoju, zmiesznia czy strachu w tej postaci po tym co zdarzylo sie Adamie oraz po pomylce w skoku FTL. Lepsze to moim zdaniem niz pokazanie jakiejs "heroicznej" walki o utrzymanie przy zyciu komandora. Poza tym znakomicie w calosc wkomponowano problem sieci komputerowych i mozliwosci ataku jakie daja one Cylonom ;) Marnie niestety wypadly sekwencje na Kobolu. Ale dzieki watkowi Baltara i Cylonki moze sie okazac ze ten watek okaze sie kluczowy... Co do Capricy to mam nadzieje ze pojawienie sie tam Starbuck rozrusza ten watek ;)

Użytkownik didaskalius edytował ten post 18.07.2005 - |16:40|

  • 0
www.trek.pl - GWYNBLEIDD - Security Team Member
Dołączona grafika

#17 Iriadis

Iriadis

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 18.07.2005 - |17:50|

Odcinek według mnie bardzo udany. Rzeczywiście część pytań pozostaje bez odpowiedzi, nowe pytania zaś powstają, ale to chyba dobrze... wszakże lepiej jeść sobie smaczny tort po kawałku a dłużej, niż napchać się całym raz a dobrze ;>
Ten odcinek wyraźnie był skoncentrowany na osobę pułkownika Tigh’a i najwyraźniej jeszcze będzie on w centrum uwagi, póki Adama się nie ocknie. I muszę przyznać, że postać ta rozwija się w dość dobrym tempie, przestaje być tak bardzo drugoplanową rolą. Myślę, że to wyjdzie na dobre serialowi...
Jak dla mnie, to za mało było scen wyjaśniających to cylońskie dziecko... Także wątek ze Starbuck troszke mało wnosił nowego... Natomiast troszkę za dużo strzelanin po tym lesie było... Poza tym, sama akcja z firewallem i z tym namierzaniem floty dość taka... naciągana... i od razu było wiadomo, że namierzą flotę jak Cyloni już niemal przebiją się przez firewalla... ale nie będę się czepiać, mimo wszystko ta scena ładna wizualnie była ;>
Podczas walki widzieliśmy nowy okręcik Cylonów... pewnie jeszcze się pojawi ten typ myśliwca (?) w dalszych odcinkach ;)
Nie wiem czy jest sens pisania o muzyce, bo jak zwykle była świetna, dopasowana do scen i nadająca odpowiedni klimat :)
Jak dla mnie odcinek zasługuje na mocną ósemkę, nie było jakichś wielkich zaskoczeń, ale też fabuła nie zmuszała do używania funkcji przewijania... ;>
  • 0

#18 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 19.07.2005 - |04:12|

Tak długo czekaliśmy na ciąg dalszy, że trudno być obiektywnym. To uwaga wstępna.

Sam odcinek mi się podobał. ALe nie spełnił kilku oczekiwań. Końcówka ostatniego sezonu była tak intensywna i mocna, że początek 2go sezonu nie wytrzymał wg mnie tego tempa i jakby ciut nie zaskoczył.

- za mało o tym dziecku, jakby celowo chcieli wydłużyć w czasie wyjaśnienia;
- aktor grający Tighta jest słaby i ustawianie na nim uwagi jest mało atrakcyjne - niech pozstanie jako postać 2-3 planu;
- na Caprice mały zastój;
- te błędy ze skokiem FTL to jest abolutnie nie do przyjęcia, wg mnie kompletny absurd i żenada - jak można zgubić całą flotę, bezsens.
- zero pociągnięcia wyjaśnień i pogłębienia problemu naszej ADAMObójczyni, lekki oklep, to bez sensu jest - trzeba było ją przesłuchać etc...
- zero rozważań o zamachu stanu, w końcu Adama i Tight to puczyści i powinna im grozić śmierć za obalenie siłą legalnej władzy, a tu zero refleksji... A prawda taka, że żaden pułkowniczek czy generałęk nie ma żadnego prawa ruszyć cywilnej władzy bo jest tylko wynajęty do jej ochraniania i za to mu płacą. A puczystó zwykle się wiesza lub karze choćby. Dziwne.

+ STarBuck na Caprice - będzie ciekawie;
+ nadal wyjątkowy i niepowtarzalny kilmat BSG;
+ tajemnicze strzały na Kobolu - wg mnie to jacyś ludzie chyba - będzie ciekawie;
+ kapitalnie nakręcone i wkomponowane w akcję wstawki z przeszłości Tighta;
+ Adama żyje, to rewelacyjna postać i musi w BSG grać dalej;
+ NAPISY to rekord świata - były w 24 godziny od emisji - POKŁONY i SZACUNEK dla TŁUMACZA :clap: :clap: :clap:
  • 0

#19 Castor Krieg

Castor Krieg

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 092 postów
  • MiastoBerlin

Napisano 19.07.2005 - |07:31|

- te błędy ze skokiem FTL to jest abolutnie nie do przyjęcia, wg mnie kompletny absurd i żenada - jak można zgubić całą flotę, bezsens.

To akurat zostało wyjaśnione bardzo dobrze - flota posiadała parametry skoku zmodyfikowane o dryft kosmiczny, Galactica nie. W rezultacie były to dwa oddzielne miejsca. Mówiło o tym Tight. Z tego co widziałem, Galactica nawet nie wyliczyła dryftu. Dlatego musiała wrócić, i wyliczyć go na bieżąco.
  • 0

#20 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 19.07.2005 - |11:26|

To akurat zostało wyjaśnione bardzo dobrze - flota posiadała parametry skoku zmodyfikowane o dryft kosmiczny, Galactica nie. W rezultacie były to dwa oddzielne miejsca. Mówiło o tym Tight. Z tego co widziałem, Galactica nawet nie wyliczyła dryftu. Dlatego musiała wrócić, i wyliczyć go na bieżąco.

Wyświetl post


Wiem, że zostało wyjaśnione. Ale co z tego.
To jest nie do przyjęcia. Taki błąd to dyskwalifikacja. Mi tłumaczenie nie wystarcza bo to statek dowódcy z najlepszą zapewne załogą i w dodatku sterujący danymi do skoku dla innych. To jak statek dowódcy nie umie dopilnować skoku całej floty i w tym swojego to jak mówię to jest nie do przyjęcia.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych