Skocz do zawartości

Zdjęcie

Polska książka o "Gwiezdnych wrotach"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
111 odpowiedzi w tym temacie

#1 Mary777

Mary777

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoKanie

Napisano 17.04.2011 - |12:12|

Witam!

Mam przyjemność poinformować wszystkich, że napisałam książkę osadzoną w świecie „Gwiezdnych wrót SG-1”. Nie wiem, ile powinnam w tej chwili o niej pisać, zwłaszcza że nie wiadomo jeszcze, czy i kiedy się ukaże (w tej chwili rozważa ją „Prószyński i S-ka”), ale podam przynajmniej podstawowe informacje.

Powieść jest w ok. 75% adaptacją książkową różnych odcinków serialu (przede wszystkim z pierwszej serii), ale jej akcja sięga daleko w przeszłość, a mianowicie do momentu, w którym Teal'c po raz pierwszy w życiu staje przed Apophisem (co znamy z odcinka „Threshold” 5.02). Książka jest w ogóle o Teal'cu i niemal w całości jest napisana z jego punktu widzenia. Co z tego wynika, porusza przede wszystkim kwestię wolności.

W „Gwiezdnych wrotach” najbardziej fascynują mnie Jaffa i ich relacje z Goa'uldami, dlatego większość moich własnych scen znajduje się w pierwszej części, tzn. przed zdradą Teal'ca. Na potrzeby książki dokonałam dogłębnej analizy goa'uldzkiego społeczeństwa, a także języka. Na tej podstawie stworzyłam słownik goa'uldzko-polski, tłumaczący słowa pojawiające się w tekście, z którego jestem bardzo dumna. Zainteresuje on z pewnością takich fanatyków jak ja, bo jest to chyba pierwszy prawdziwy słownik, a nie lista słów, zwrotów i zdań z często dość nieudolnymi tłumaczeniami, jakich pełno można znaleźć w sieci. Mam na myśli, że np. jak mamy słowo „ma'kasshar” (nie mówiąc już o zdaniu „Chel kol, ma'kasshar”), to owszem, znajdziemy jego tłumaczenie (słowa, zdania już nie) - „władca (także w odniesieniu do Władców Systemów); pan”, bo to jest przyjęte w języku słowo (w przeciwieństwie do wielu innych, które powstają na przykład z przyłączenia do rzeczownika przymiotnika lub partykuły), ale znajdziemy także słowa „ma”, „ka” i „shar” (ale to w haśle „sha”, bo „shar” = „sha” + „-r”), z których ono powstało i będziemy wiedzieli, co takie piękne słowo znaczy naprawdę (bo nawet podane obok w haśle propozycje dosłownego tłumaczenia - „prawda poddanych dusz; wielki pan dusz” - nie są naprawdę dosłowne). Myślę, że z tego przykładu widać już, co miałam na myśli, pisząc o „fanatykach”.

To zaangażowanie (czasem trzeba stosować eufemizmy) dotyczy nie tylko słownika, ale całej książki. Dodam jeszcze tylko, że w jednej z moich własnych scen (pewnie nie powinnam zdradzać, w jakiej, więc powiem tylko, że w serialu była jedynie raz wspomniana w innej scenie) znajduje się dość długi dialog w całości po goa'uldzku i układanie go było świetną zabawą.

Jeśli ktoś uważa, że powinnam napisać o mojej książce coś więcej, to czekam na pytania. Ostrzegam tylko, że grozi to padnięciem serwera (hiperbole też nieraz się przydają), gdyż na tematy, w które angażuję się emocjonalnie (kolokwializmów typu „świr”, „bzik” czy co tam jeszcze zasadniczo nie stosuję), potrafię się rozpisać (czyt.: nie potrafię się nie rozpisać). Będę jednak się starała jakoś nad sobą panować i z radością odpowiem na wszelkie pytania, jeśli tylko będę miała czas (za dwa tygodnie matura...).

Pozdrawiam wszystkich fanów i fanatyków,

Maria Kłeczek
  • 0
Maria Kłeczek „Shol'va” – pierwsza polska książka o „Gwiezdnych wrotach”

#2 Gally

Gally

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 52 postów

Napisano 17.04.2011 - |13:03|

Mnie zastanawia tylko kwestia rozwiązania sprawy z prawami autorskimi - bo z tego co wiem, to właściciele praw do serialu/znaku firmowego i spółki muszą wyrazić zgodę na wykorzystanie świata i spółki (często się dzieje, że chcą za to kasy, nie wspominając o kilku innych organizacjach gmerających w prawie autorskim).
Skoro redakcja kombinuje nad wydaniem, znaczy że zgoda została uzyskana. Można się dowiedzieć, jak to konkretnie wygląda od strony technicznej?
  • 0

#3 Mary777

Mary777

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoKanie

Napisano 17.04.2011 - |13:19|

Nie napisałam, że „Prószyński” kombinuje nad wydaniem, tylko że je rozważa, tzn. jeszcze się nie zdecydował, czy będzie chciał wydać. Dałam im książkę jakiś miesiąc temu i trzeba będzie czekać chyba co najmniej 3 miesiące na odpowiedź. Z problemu z prawami autorskimi zdaję sobie sprawę, ale sama chciałabym wiedzieć, jak to konkretnie wygląda. Dokonałam adaptacji „Children of the Gods - Final Cut” i 10 odcinków, możliwe, że potrzebne będą prawa do wszystkich scenariuszy. Nie mam pojęcia. Ale jak powiedziałam przedstawicielowi „Prószyńskiego i S-ki”, że to jest adaptacja amerykańskiego serialu „Gwiezdne wrota SG-1” (tak chyba to ujęłam), to nie powiedział mi z góry, że nic z tego. „Prószyński” to duże wydawnictwo, myślę, że są w stanie to załatwić. Na razie pozostaje mi chyba tylko czekać.
  • 0
Maria Kłeczek „Shol'va” – pierwsza polska książka o „Gwiezdnych wrotach”

#4 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 18.04.2011 - |18:33|

Wow, zycze powodzenia. Jak wyjdzie to kupie :)
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#5 Madi

Madi

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 270 postów
  • MiastoChorzów

Napisano 19.04.2011 - |15:21|

życzę powodzenia, jeśli się ukaże to chętnie kupię i przeczytam :)
  • 0

#6 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 19.04.2011 - |17:06|

Też nie powiem w ramach zbliżającej się posuchy planuje w wolnym czasie zainteresować się książkami SG które wychodzą. I to dzieło sprawdzę i skomentuję :)
Log65: Happy camper

#7 Mary777

Mary777

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoKanie

Napisano 19.04.2011 - |19:44|

Też nie powiem w ramach zbliżającej się posuchy planuje w wolnym czasie zainteresować się książkami SG które wychodzą. I to dzieło sprawdzę i skomentuję :)

Jeśli ma Pan na myśli sprawdzenie zgodności mojej książki z serialem, to mogę ją Panu wysłać natychmiast :) . Chociaż zgodna raczej jest, bo to chyba najwierniejsza adaptacja książkowa na świecie – jedyna zmiana, jaką wprowadziłam, to jedna kwestia Daniela Jacksona z „Cor-ai”, bo wspomina tam o tym, że Teal'c wybrał Sha're na nosicielkę dla Amaunet, a według „Children of the Gods – Final Cut” tego nie zrobił – cała reszta scen jest idealnie zgodna co do słów i nawet gestów.
W ogóle to dla mnie zaszczyt pisać do Pana, bo rozumiem, że Pan jest redaktorem naczelnym Orion-Tokra :) .
(Przepraszam za te wszystkie formy grzecznościowe, ale ja nie umiem inaczej.)
  • 0
Maria Kłeczek „Shol'va” – pierwsza polska książka o „Gwiezdnych wrotach”

#8 SGTokar

SGTokar

    Abstynent

  • Moderator
  • 2 270 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 19.04.2011 - |21:15|

Nie, redaktorem naczelny jest rasdel , ja wykonuje tylko polecenia ;p. Ale spokojnie wierzę w zgodność :)

Co do nosicielki i wyboru Sha're

Z tego co kojarzę i jak teraz na szybko rzuciłem okiem na sceny z 1x01 to na Abydos Teal'c odpowiada za schwytanie samego Skaary.

Na Chulack natomiast w pewnym momencie odbywa się wybór nosicielek. Teal'c odpowiadał za początkowe wskazywanie kobiet które były przynoszone przed obliczę Apofisa. Za każdym razem jednak zdawał się wybierać kobiety wyraźnie nie zgrupowane z resztą, siedzące z boku. Wybór Teal'ca na Sha're pada w 01:00:55 czasu odcinka.
Log65: Happy camper

#9 cooky

cooky

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 717 postów
  • MiastoPolska centralna

Napisano 19.04.2011 - |22:07|

Jeśli wyjdzie książka o SG-1, to nie będę miała wyjścia i będę musiała ją kupic. Trzymam kciuki!
  • 0

Ten, który walczy z potworami, powinien zadbać, by sam nie stał się potworem.
Gdy długo spoglądamy w otchłań, otchłań spogląda również na nas.

F. Nietzsche


#10 Mary777

Mary777

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoKanie

Napisano 20.04.2011 - |21:07|

Z tego co kojarzę i jak teraz na szybko rzuciłem okiem na sceny z 1x01 to na Abydos Teal'c odpowiada za schwytanie samego Skaary.

Na Chulack natomiast w pewnym momencie odbywa się wybór nosicielek. Teal'c odpowiadał za początkowe wskazywanie kobiet które były przynoszone przed obliczę Apofisa. Za każdym razem jednak zdawał się wybierać kobiety wyraźnie nie zgrupowane z resztą, siedzące z boku. Wybór Teal'ca na Sha're pada w 01:00:55 czasu odcinka.

Dziękuję za tak szczegółowe informacje :) . Wiedziałam, że znajdę z Panem wspólny język.

Doskonale zdaję sobie sprawę, że tak tam było, naprawdę oglądałam „Children of the Gods”, a już tym bardziej tę scenę, miliony razy, bo w ten właśnie sposób sprawdzałam zgodność książki z serialem. Początkowo najpierw pisałam na samych transkryptach, a potem sprawdzałam, później (odkąd dostałam własny komputer) pisałam od razu z filmem. „Children of the Gods” robiłam jeszcze starym systemem, zwłaszcza że pisałam je nad morzem, w ogóle bez dostępu do komputera. Ale jak już wspomniałam, nie wybrał jej według „Children of the Gods – Final Cut”. Obejrzałam je dużo później, już po skończeniu całej książki i całe „Children of the Gods” musiałam wtedy przerobić. Obie te sceny wyrzuciłam zupełnie, nie ma ich, tam Apophis sam wybiera te kandydatki od razu po powrocie z polowania, co zresztą wydaje się sensowniejsze, niż gdyby miał za niego decydować jego pierwszy przyboczny. Sceny są w ogóle poprzestawiane. A te słowa Daniela rozwiązałam trochę inaczej, przy okazji dopisując w trakcie „Children of the Gods” jeszcze jedną krótką scenkę w pałacu, która oczywiście jest teraz jedną z moich ulubionych scen w całej książce (chociaż nie wiem właściwie, co w niej takiego jest, ale ja po prostu uwielbiam te sceny Apophis-Teal'c, Teal'c-gwardziści itp.). Całe szczęście, że zauważyłam w ogóle tę niezgodność, bo jak za pierwszym razem się zastanawiałam, jaki te różnice w „Children of the Gods – Final Cut” mają wpływ na ciąg dalszy, to jakoś to pominęłam.

A jak Pan nawet nie jest redaktorem naczelnym, to nie ma różnicy. :) Chociaż tam jest napisane, że Pan jest (w dziale Kontakt).
  • 0
Maria Kłeczek „Shol'va” – pierwsza polska książka o „Gwiezdnych wrotach”

#11 Sauron

Sauron

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 29.05.2011 - |21:37|

Już m-c od ostatniego posta, jakieś wieści jak się sprawy mają? :)

Czekam z niecierpliwością :D
  • 0
Live long and prosper

#12 Mary777

Mary777

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoKanie

Napisano 30.05.2011 - |15:26|

No ja też czekam z niecierpliwością, ale na razie żadnych wieści nie ma. Nie jestem pewna, czy dobrze się zrozumiałam z panami w „Prószyńskim” odnośnie czasu, w jakim powinni się zdecydować, ale w każdym razie poczekamy sobie jeszcze przynajmniej pół miesiąca, a potem do nich pojadę i zapytam.

Trzeba być dobrej myśli. :) Jak ma się ukazać (a myślę, że ma), to się ukaże.
  • 1
Maria Kłeczek „Shol'va” – pierwsza polska książka o „Gwiezdnych wrotach”

#13 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 30.05.2011 - |23:00|

Zawsze mozna wydac wlasnym sumptem i poprzez np. OT zrobic akcje promocyjna (druk dwoch tysiecy egzemplarzy ksiazki to wydatek bodajze tysiaca zlotych, sprzedaz mozna robic wyslkowa). Gorzej jednak z kwestiami prawnymi-dlatego tak czy siak jakis posrednik jest potrzebny i jesli bedzie z czyms problem, to wlasnie z tym. Trzymamy kciuki ;)
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#14 Mary777

Mary777

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoKanie

Napisano 31.05.2011 - |10:01|

Dziękuję. :) Sama raczej nie będę jej wydawać, głównie właśnie ze względu na kwestie prawne. Poza tym druk dwóch tysięcy egzemplarzy kosztowałby chyba więcej niż tysiąc złotych – i to dużo więcej. Jak teraz sprawdziłam w jakiejś drukarni, to wychodzi ok. siedmiu tysięcy. Nie mam tyle i jeszcze długo nie będę miała, bo nie zarabiam. :( Więc ta opcja raczej odpada, zresztą nie wiem, ile egzemplarzy miałabym drukować dla samego forum. Jak „Prószyński” nie będzie chciał wydać, to rozejrzę się za innymi wydawnictwami o profilu SF. W każdym razie będę was informować o postępach. :)
  • 0
Maria Kłeczek „Shol'va” – pierwsza polska książka o „Gwiezdnych wrotach”

#15 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 31.05.2011 - |11:22|

W razie czego moze warto byloby wysuplac pieniadze na tlumacza i probowac to opchnac wlascicielowi praw do ksiazek o Stargate bezposrednio-jak juz nie bedzie innej opcji.

A co do drukarni-czy ja wiem? Znajomy robil tysiac egzemplarzy na eleganckim papierze i zaplacil nieco ponad dwa tysiace.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#16 Mary777

Mary777

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoKanie

Napisano 31.05.2011 - |16:15|

Tłumaczenie – myślałam o tym, ale oczywiście wolę wydać w Polsce po polsku. Zwłaszcza że ta książka jest specjalnie dostosowana do naszych warunków, to znaczy zawiera np. wprowadzenie w świat „Stargate'a” dla osób, które nie oglądały. Nie mam też zresztą pojęcia, ile musiałabym zapłacić tłumaczowi. W każdym razie, jak napisałeś, to wszystko trzeba będzie przemyśleć dopiero, jak nie będzie innej opcji.

Znajomy robil tysiac egzemplarzy na eleganckim papierze i zaplacil nieco ponad dwa tysiace.

A no właśnie. Dwa za jeden to nie jeden za dwa. Może miał też mniej stron. Mnie w każdym razie tamten kalkulator za dwa tysiące egzemplarzy po 260 stron liczy 6800 zł.
  • 0
Maria Kłeczek „Shol'va” – pierwsza polska książka o „Gwiezdnych wrotach”

#17 typcio

typcio

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 352 postów
  • Miasto

Napisano 12.06.2011 - |07:13|

Zamiast czekać na odpowiedź z Prószyńskiego może warto zainteresować się wydaniem tego jako eboka:?:
Tu można poczytać więcej o tym.
  • 0

#18 Mary777

Mary777

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoKanie

Napisano 14.06.2011 - |10:38|

Na pewno tak byłoby łatwiej, ale to nie rozwiązuje problemu praw autorskich. Dlatego raczej tego nie zrobię.

W piątek wieczorem albo w sobotę ustalę, kiedy jadę do „Prószyńskiego”. Zamierzam w najbliższym czasie; pojutrze miną trzy miesiące od złożenia tekstu. Jak już to zrobię, dam znać o efektach.
  • 0
Maria Kłeczek „Shol'va” – pierwsza polska książka o „Gwiezdnych wrotach”

#19 Sauron

Sauron

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 15.06.2011 - |21:27|

Czekamy i trzymamy kciuki :)
  • 0
Live long and prosper

#20 Mary777

Mary777

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 82 postów
  • MiastoKanie

Napisano 18.06.2011 - |21:05|

Ustaliłam, że jadę w poniedziałek. Postaram się napisać, czego się dowiedziałam, jeszcze tego samego dnia.
I dziękuję bardzo za wsparcie. :) Cieszę się, że komuś poza mną, moją rodziną i przyjaciółmi na tym zależy.

PS Live long and prosper.
  • 0
Maria Kłeczek „Shol'va” – pierwsza polska książka o „Gwiezdnych wrotach”




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych