Odcinek 059 - S05E11 - Hialeah and Fourth
#1
Napisano 10.11.2010 - |16:36|
::. GRUPA TARDIS .::
#2
Napisano 07.12.2010 - |02:36|
#3
Napisano 07.12.2010 - |08:43|
Kiepściutko rozwiązana sprawa pomagiera Quinna, oj kiepściutko.
8/10
#4
Napisano 07.12.2010 - |10:21|
#5
Napisano 07.12.2010 - |13:53|
a najśmieszniejsze będzie jak Deb nie dowie się o prawdziwym Dexie - no ale skoro autorzy zapowiadają dramatyczny finał to może jednak tak prosto nie będzie i Dex wpadnie a 6 sezon będzie idealnym zakończeniem serialu z polowaniem na Dexa
ciekawi mnie jakie inne dramatyczne rozwiązanie jest możliwe poza złapaniem i nie zapłaniem Dexa = jednoczesne wkręcenie Quinna i współpraca z Deb ? czy może Quinn w 6 sezonie dalej będzie 10 odcinków miał podejrzenia ?
powinni pójść na całość!
Użytkownik vcarter edytował ten post 07.12.2010 - |13:59|
#6
Napisano 07.12.2010 - |16:58|
To, że ma szczęscie, wcale nie znaczy, że wychodzi z opałów bezproblemowo - wręcz przeciwnie. W dużej mierze to napędza emocjonującą akcję serialu.za dużo szczęścia ma Dex - jak zwykle wychodzi z opresji bez problemów
Postać Liddyego drażniła? Właśnie o to chodziło - przy niemal każdej scenie z nim, wyrywało mi się: "No co za skur..." Teraz, skoro już go nie ma, wcale nie znaczy, że nie może choćby pośrednio nabruździć Dexowi.
Ogólnie to jestem troszkę zawiedziony faktem, że będzie kolejny sezon, o czym wiadomo od niedawna. Ten miał być ostatnim, i z takim właśnie nastawieniem liczyłem na prawdziwe trzęsienie ziemi w finale - ujawnienie drugiego "ja" Dextera i wszystkie tego konsekwencje (innego finału serialu sobie nie wyobrażam).
Ale z drugiej strony dla mnie jest to absolutny Numer Jeden wśród seriali, więc z niecierpliwością będę oczekiwał kolejnego sezonu.
A tym czasem idę poczytać zupełnie świeżutką książeczkę Lindsay'a
#7
Napisano 07.12.2010 - |18:32|
#8
Napisano 07.12.2010 - |19:08|
Kodeks ważna rzecz, ale nie dać się złapać jest zasadą numer jeden jak powtarzał ojciec Dexter'a, bo akurat w tej sytuacji grzeczne leżenie w furgonetce, to prosta droga do komory śmierci, a z robocopem negocjować nie było szans. Coś mi się widzi, że Dexter znowu zostanie sam ze swoją tajemnicą, bo Lumen chyba nie da rady ujść z życiem.
No człowieku ale dałeś ciała .... tu nie chodzi o trzymanie się kodeksu ... z którego zresztą Dexter już w sumie nie korzysta .... tu chodzi o zabijanie niewinnych osób ... jej co ja ci będę tłumaczył jak widac że nie rozumiesz ... :|
#9
Napisano 07.12.2010 - |21:57|
#10
Napisano 07.12.2010 - |22:42|
#11
Napisano 07.12.2010 - |23:49|
Jak to nie korzysta? Głowna zasada, to przeżyć. I przestań już walić tymi potrójnymi kropkami, wystarczy jedna.No człowieku ale dałeś ciała .... tu nie chodzi o trzymanie się kodeksu ... z którego zresztą Dexter już w sumie nie korzysta .... tu chodzi o zabijanie niewinnych osób ... jej co ja ci będę tłumaczył jak widac że nie rozumiesz ... :|
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali#12
Napisano 07.12.2010 - |23:57|
Napisałem w sumie nie korzysta a nie że wcale .... przede wszystkim miał nie zabijac nie winnych osób a teraz co chwile któregos zabija tylko dlatego że ma zły "dzień" lub po prostu jest nei wygodny ...Jak to nie korzysta? Głowna zasada, to przeżyć. I przestań już walić tymi potrójnymi kropkami, wystarczy jedna.
#13
Napisano 08.12.2010 - |00:50|
No człowieku ale dałeś ciała .... tu nie chodzi o trzymanie się kodeksu ... z którego zresztą Dexter już w sumie nie korzysta .... tu chodzi o zabijanie niewinnych osób ... jej co ja ci będę tłumaczył jak widac że nie rozumiesz ... :|
Chyba piszesz o jakimś innym odcinku, wszak to Liddy porwał Dexter'a i chciał go zadźgać nożem, a wg Twojej wersji wychodzi jakby było odwrotnie. Przecież Dexter walczył o życie. więc sytuacja była z cyklu albo ja jego albo on mnie, dlatego ja tu absolutnie nie widzę zabijania niewinnych.
#14
Napisano 08.12.2010 - |01:49|
Chyba piszesz o jakimś innym odcinku, wszak to Liddy porwał Dexter'a i chciał go zadźgać nożem, a wg Twojej wersji wychodzi jakby było odwrotnie. Przecież Dexter walczył o życie. więc sytuacja była z cyklu albo ja jego albo on mnie, dlatego ja tu absolutnie nie widzę zabijania niewinnych.
Obejrzyj sobie jeszcze raz wątek oki ? bo chyba oglądałeś jakąś inną wersję Pozdrawiam ;] Ale coś dopisze Panie Obiektywny ;]
1. Liddy porwał Dextera ? a przypomnieć kto tu kogo chciał porwać i to do tego jeszcze ubić ? Liddy chciał tylko polubownie zmusic go aby się przyznał a Dexter użył siły zaatakował go więc ten co miał zrobic ? W końcu wiedział że Dexter to seryjny morderca który zabijał .. więc jeśli dla ciebie Liddy jest winny to ja ci gratuluje , trochę obiektywizmu ci brakuje ;] Dexter kolejny raz zabił i to tylko dlatego aby chronic swoją dupę Dlatego po tym jak ostatnio swobodnie zabija nie będzie mi smutno gdy Dexiu skończy na krześle
#15
Napisano 08.12.2010 - |18:10|
A i ile czasy minęło od zabicia Trójkowego?
Teraz odnośnie aktualnych wydarzeń.
Dexter coraz częściej działa nie ostrożnie, powoli zaczyna mu się palić trawka pod butami i kto wie czy jeszcze w tym sezonie nie wpadnie.
Ciekawe jakby zareagowała Deb na prawdę o nim prawdopodobnie swoim charakterystycznym WTF .
Serial powoli zmierza ku końcowi i ciekawe czy 6 seria będzie ostatnią.
#16
Napisano 08.12.2010 - |21:49|
Tak się zastanawiam czy ktoś policzył ile osób Dex już zabił ?
W którymś z ostatnich odcinkach być może w tym Dex mówił (w myślach) że był świadkiem śmierci ileś tam osób , pisze ileś bo nie pamiętam dokładnej liczby ale załamię cię to było znacznie poniżej 100 osób
#17
Napisano 08.12.2010 - |22:48|
Co do zabicia Liddiego to może jeszcze coś z tego będzie. Jeśli Dex nie usunie tego auta ze zwłokami na czas to krew, która wylewała sie ze srodka może zostać przez kogoś zauważona i sprawą zajmie się policja.
Cały czas mnie zastanawia co się stanie z Lumen? Bo to, że Dex jak zawsze się ze wszystkiego wywinie nie podlega dyskusji.
Jedyne co jest pewne to że Jordan nagle zakończy swoją błyskotliwa karierę.
Fajna scena jak Dex z Lumen planowali strategię porwania Chase'a przy pomocy zabawek Harrisona
Coś czuję, że finałowa scena będzie na przyjęciu urodzinowym Harrisona i wszyscy będą się świetnie bawić.
Ocena odcinka 8,5/10
#18
Napisano 09.12.2010 - |12:33|
Nie zauważyliśmy, bo nie trwają po 42 minuty. Coś Ci się pomyliło.
Pierwszy odcinek sezonu 5 akurat 53 minuty.
Drugi 49 minut
Trzeci 49 minut
Czwarty 50 minut
Piąty 50 minut
Szósty 49 minut
Siodmy 48 minut
Ósmy 52 minuty
Dziwiąty 55 minut
Dziesiąty 54 minuty
Jedenasty 46 minut !!
W poprzednich sezonach odcinek nigdy nie był krótszy niż 55 minuty. Może raz, góra dwa. Zazwyczaj 56 minut z groszami Więc tutaj zalicza tylko odcinek 9 i na siłę 10. Reszta jest skrócona. Także tak nie do końca mi się pomyliło Zważając na fakt, że producenci podają że czas trawania samego odcinka to 60 minut. A w tym sezonie po 6-10 minut krócej to wg mnie jest coś. Dla przykłady chociażby ost odcineki Caprici, ile można zmieścić w tak krótkim czasie.
Użytkownik Zetnktel edytował ten post 09.12.2010 - |12:39|
#19
Napisano 09.12.2010 - |17:01|
Skad to info, ze mial byc ostatnim ?Ogólnie to jestem troszkę zawiedziony faktem, że będzie kolejny sezon, o czym wiadomo od niedawna. Ten miał być ostatnim,
#20
Napisano 09.12.2010 - |17:20|
Biorąc pod uwagę liczbę odcinków i pomiar czasu zastosowany przez scenarzystów (1 odcinek = 1 tydzień) - zapewne jakieś 3 miesiące.
Raczej grunt.
Proszę cię, przecież napisałem tak specjalnie.
W którymś z ostatnich odcinkach być może w tym Dex mówił (w myślach) że był świadkiem śmierci ileś tam osób , pisze ileś bo nie pamiętam dokładnej liczby ale załamię cię to było znacznie poniżej 100 osób
Tak się zastanawiałem ile rekordów już pobił.
Co nie zmienia faktu, że ta liczba powinna przerażać.
Użytkownik Kraven edytował ten post 09.12.2010 - |17:24|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych