91 odpowiedzi w tym temacie

[kwiatek]

SPOILER

Grupa z Atlantis pod dowódctwem majora Sheppard'a odwiedza odległy świat Procul-Arum, który okazuje się przedtechnoligodznym rajem. Na planecie czczą łaskwą boginię Athar, ktrej nawyższą kapłanką jest kobieta o zwana Chaya Sar. Mieszkańcy cieszą sie doskonałym zdrowiem i nie mają pojecia o czymś takim jak wojna czy cierpienie. McKay jest jednak przekonany, iż jest to zbyt piękne, żeby mogło byc prawdziwe.
Drużyna z Atlantis prosi o pozwolenie na przywiezienie ocalałych z ataków Wraith ludzi na Procul-Arum. Otrzymują jednak odmowną odpowiedź, gdyż tubulcy głęboko wierzą, iż boginni Athar nie pozwala na przybycie obcych i ich osiedlanie się. Ekipa z Atlantis jest bardzo sflustrowana, gdyż takie rozwiązanie pozwoliłoby na ocalenie tysięcy ludzi, jak wiemy "pływające masto" nie jest bezpieczne, gdyż prędzej czy później może zostać zaatakowane przez Wraith.
U majora Sheppard'a i Chaya'i zarysowuje się pewniego radzaju więź, co pozwala przełamać jej niechęć do podróży do Atlantis. Tymczasem nadal sceptyczny McKay bada Chaya'ę i stara się dowieść, że jest kimś w rodzaju konia trojańskiego.

Zdjęcia: 01, 02, 03, 04, 05, 06, 07, 08, 09, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17.

[ujemny]

Pierwszy

Dobre było. Dałem 8.5 szczególnie za aktorke Chaya'ę.
Musze powiedzieć, że akcja jakby nie patrzeć leci do przodu w tym serialu. Ciągle nowe wątki które są odrazu zakańczane lub prawie za raz.
Co do okdcinka to jak tylko zobaczyłem Chaya'e to wiedziałęm, że będzie i te zaślimaczone Shepparda. Swoją drogą poznliśmy druga pradawną i druga ładna. Szkoda tylko, że jak kogoś z tego "rodzaju" spotkamy to albo umiera albo jest skazany na .... hmmm pokute? (jesli dobrze pojąłem końcówke)
Nie podobało mi sę zachowanie McKeya szczególnie na początku kiedy olewał religie tych ludzi i ciągle marudził, że powinni to walić i dać nam broń. Jak się na koniec okazuje fajna ta broń.

Właśnie w mojej głowie urodzilo się pytanie czy pradawni tak naprawdę zginęli czy nie. Czy przeszli na wyższy poziom i sobie latają z planety na planetę i obserwują i jakoś nie chce im się materializować :>
Co wy na to :>

PEACE :>

Jeszcze jedno bo właśnie przejrzałem te zdjęcia co Kwiatek jako spoilery umieścił.
Sceny ze zdjęcia nr.2 Nie było albo nie zauważyłem albo jeszcze coś innego. Więc może jest szansa, że zobaczymy tą aktorke jeszcze

Użytkownik ujemny edytował ten post 30.11.2004 - |11:14|

[jesteMTu]

Znowu dobry odcinek może nie tak jak z zeszłego tygodnia ale dobry. Wreszcie nie jest tylko przeróbka odcinków z SG-1 a coś swojego.
Plus za Chaya'ę to na pewno i oczywiście końcówkę bo takiego zakończenia chyba nikt się nie spodziewał.
Minus za zachowanie Mckay'a (on chyba uważa że tylko jego światopogląd jest prawidłowy. Czy to powietrze w Atlantis ? Czy częste pzechodzenie przez wrota ? Chyba muszą go gruntowine zbadać albo on potrzebbuje więcej snu bo trochę staje się za bardzo upierdliwy co już przestaje być zabawne).
Ale mocne 8
Tak trzymać

A co do zdjęcia nr.2 to ja też nie zauważyłem żeby taka scena była w odcinku.

[Czacha]

Bardzo fajny odcinek, Daję mu 9, naprawde mi sie podobał, znowui poznajmy pradawną

[Razaroth]

3

Niexły nieźły ... dałem 7 a co!

[ujemny]

3

Niexły nieźły ... dałem 7 a co!

Chyba czwarty ale to szczegół.
Apeluje o bardziej rozbudowane wypowiedzi zresztą do tego służy forum a nie dwa zdania i to tak ambitne ze szkoda gadac Nie mówie tego do JestemTu który na pewno oglądał odcinek w przeciwieństwie do dwóch pozostałych. Każdy może tyle napisać przeczytawszy Spoilera i chociażby moją wypowiedz.

PEACE

[Jarek]

9 znakomity odcinek zwłaszcza ostatnich 8 minut zasługuje na to żeby odcinek ten dostał 10 jestem ciekaw czy będzie kontynuacja tego odcinka nie od razu, lecz w przyszłości.

[kwiatek]

Ostatnio mam zero czasu, może za tydzień uda się byc pierwszym , tylko czy to aż takie ważne :hyhy:

Muszę przyznać, że 4 odcinki drugiej połowy pierwszego sezonu Atlantis naprawdę prezentują się bardzo dobrze Wszystko się ciekawie zaczęło, jakaś fajna wypasiona broń energetyczna i prymitywna społeczność... Potam pojawia się Chaya i akcja się rozwija, dość bezpośrednie podejście McKay'a i olewanie całej tej mistyki i religii, drążenie tematu, aby dotrzeć do sedna sprawy... Wszystko ładnie się rozwija aż tu bum i mamy Pradawną W sumie to taka Oma Desala galaktyki Pegaza, no może nie do końca
Scena na końcu przypomina trochę akcję Sam - Orlin (SG-1 S05E03 Ascension), tak czy inaczej widać sporo Pradawnych pałęta się po wszechświecie i do tego mają uniwersalne prawa. To na tyle tak na gorąco, ocena - jak dla mnie 9.

[Kirkor]

Kwiatek muszę się z tobą zgodzić druga połowa pierwszej serii jest lepsza. Odcinek na 8 punktów ale dzięki pięknej pradawnej Chaya'ę dostaje ode mnie 9.5.
Co do oryginalności to był już motyw wygnania pradawnego za pomoc ludziom w obronie przed Gualdami. Ale ten mi się bardziej podoba.

[sidi]

Muszę przyznać, że odcinek naprawdę dobry. Jeden z najlepszych. Tylko, czy wyłacznie ja mam wrażenie, że już to oglądałem? Takie małe dejavu????? Najpierw w 1x12 sceny jak z Dronami Anubisa - walą w nich wszystkim co mają a ci nie chcą umrzeć. Tylko, że drony nie padały na ziemię. potem 1x13 - ciekwie się zaczynało a tu prosze bardzo - stare dobre nanoroboty. Dzięki SG-1 jestesmy już ekspertami jeśli chodzi o ich możliwości i zastosowania. A teraz bezpośrednio z Sg-1 przerzucony wątek z ascendowanymi Pradawnymi. No litości.... Już kiedyś pisałem że jak jeszcze raz będę chciał widzieć Sg-1 to sobie obejże SG-1 a nie Atlantis. To miało być coś nowego, świeżego i innego. I tak jest od początku. Ale widze światełko w tunelu i mam nadzieje, że coś sie ruszy w dobrym kierunku, bo jak nie to będę postulować, żeby serial nazwać SG-2

Użytkownik sidi edytował ten post 30.11.2004 - |22:26|

[Ogotai]

Wreszcie boski format DivX... Precz z WMV i innymi wynalazkami microszitu!
Do rzeczy:

Plusiki:
+ za uroczą Pradawaną... SGA chyba przebije SG1 w ilości i jakości aktorek jednoepizodowych Mmm... Chaya... Czemu takie Pradawne nie uchowały się gdzieś w Polsce? :hyhy:
+ no więc Chaya... nie, to już było :hyhy: Pomysł z bronią był całkiem niezły... Zwłaszcza ten efekt a'la piorun
+jak już ktoś zauważył, mamy nawiązanie do wątków z SG1 (Oma Desala, Orlin). Wg mnie to wychodzi tylko na dobre, bo ten motyw z "wygnanymi" Pradawnymi nie utknął w martwym punkcie
+ wreszcie społeczeństwo tej rasy wyglądało w miare oryginalnie... te znaczki na ciałach. Szkoda, że ci kapłani zepsuli efekt

Minusiki:
- Sheppard zdecydowanie się zachował "nie po wojskowemu"... robił tylko oczy do panny i bez wachania poleciał ratować tyłki mieszkańcom planety. W pojedynke? Co to - kolejny superbohater?
- McKay nie tryskał w tym tygodniu humorem

Ogólna ocena: 8.5. Dodam, iż Chaya miała duży wpływ na taką notę . Oby tak dalej!

Uwagi:
- wszyscy narzekają na Weir, a w niskiej jakości filmowej to ona wygląda całkiem ładnie i sexi :hyhy: Rekompensuje w ten sposób wszystkie wady
- "im dalej w las, tym więcej drzew"... parafrazując - im wyższy numer odcinka, tym apetyczniejsze kąski w SGA :hyhy:
- czyżby Teyla była zazdrosna o Shepparda? Widziałem ten złowrogi błysk w oku...

[Aces]

Dla mnie rewelka super !!!
Panowie wyobrażacie to sobie prerfekcyjne zbudowna kobieta żadnych wad genetycznych NIC !!!
To własnie to czego oczekiwałem po tym seialu :-).

Czy macie jakieś sugestie co do konsoli którą uruchomiła pradwana ?

Użytkownik Aces edytował ten post 01.12.2004 - |07:47|

[Majkel]

Jak dla mnie to jest to najgorszy jak narazie odcinek Atlantis. Na początku fajna akcja potem przez 30 minut jakieś miłosne pierdoły przeplatane z nic nie wnoszącym gadaniem i próbą odgadnięcia kim naprawdę jest Chaya (A już dużo wcześniej można było się domyślać że ona jest Pradawną). A jak usłyszałem że przyszła z nimi tylko dla Shepparda to się załamałem i straciłem ochotę na oglądanie do końca. Pozatym po raz kolejny oglądając miałem wrażenie że to już wszystko było (a był taki motyw w jednym z odcinków SG-1). No i jeszcze jedno. Usłyszałem jak Chaya mówi że zniszczyła Wraith którzy przybyli na tą planetę w jednej chwili a potem za to została skazana przez Innych na wygnanie i wieczne bronienie tej planety. Nie rozumiem tylko jednego skoro Pradawny byli tacy potężni że mogli by zniszczyć wszystkich Wraiths w ciągu paru chwil to czemu tego nie zrobili. Ja rozumiem że byli pokojowo nastawieni i tak dalej no ale w końcu byli atakowani przez Wraiths a mimo tego nic nie zrobili tylko dali się pozabijać albo pouciekali (W tym część na Ziemię jak była mowa w pierwszym odcinku).
Moja ocena to naciągane 3/10 (a to głównie za Chayę).

[mirc]

oby tak dalej i zeby sie nie skonczylo tylko na 1 odcinku z nia

Nie rozumiem tylko jednego skoro Pradawny byli tacy potężni że mogli by zniszczyć wszystkich Wraiths w ciągu paru chwil to czemu tego nie zrobili.

na moje to trzeba rozroznic jednak pradawnych i ascend bo to jakos nie sa ci samino chyba ze sie myle ale pradawni mieli cialo materialne raczej a ascend sa tylko energia

[Thomass]

A mnie sie podobało! mocene 9.5

+ za Chaya Sar (cudna kobitka... jesli takie mozna spotkać tylko w innej galaktyce to ja się wyprowadzam z ziemi...)
+ broń
+ za to że Chaya Sar znalazła furtke w karze i jednak coś pomogła Atlantis (uruchomiła to urządzenie, kto wie kiedy ono nam pomoże)
+ za zachowanie McKeya (narzekacie ale to doskonale zachowanie zadufanego w sobie naukowca)
+ za rozmowe Teyli i Sheparda o pikniku
+ mina McKeya jak okazalo się że ma racje że Chaya to pradawna
+ za spółkowanie pradawnych

minusów brak

[Majkel]

na moje to trzeba rozroznic jednak pradawnych i ascend bo to jakos nie sa ci samino chyba ze sie myle ale pradawni mieli cialo materialne raczej a ascend sa tylko energia

Trochę źle to napisałem. Ascend to są Pradawni którzy opanowali właśnie umiejętność tej "przemiany". Nie wiemy jak było ich dużo czy była to mała część czy większość całej cywilizacji Pradawnych. Fakt pozostaje faktem że obliczu zagorzenia Ascend, nawet gdyby było ich tylko kilku, mogliby zniszczyć wszystkich Wraiths w ciągu kilku chwil. Jednak z jakichś przyczyn tego nie zrobili. A no i nie można zapominać że przecież Ascendowani mogli przybierać postać materialną/energetyczną kiedy tylko chcieli.

[gazeboo]

No i pięknie:D Nie ma to jak usiąść przed kompem z paczką chipsów no i oczywiscie chłodną warką strong:D A no i oczywiscie obejrzeć przy okazji mocny odcinek, bo ten na pewno takim był

Ale od początku Widzimy Dżona pędzącego w swym gwiezdnym rumaku razem z Tejlom , dokturem Makkejem no i oczywiscie z swoim wiernym giermkiem poruczniakiem Fordem. Jak to zwykle bywa są atakowani przez strasznych i przerażających wrait:P A no i zapomniałem wspomnieć ze jak to zwykle bywa w tej mega zejeskąplikowanej technologii coś sie je*** i Shepi nie moze sobie postrzelać co go bardzo wnerwia:D Aż tu nagle patrzą a ktos sie bafi z zeusa, ale nasi dzielni bohaterowie zostają oszczędzeni:D Postanawiają wiec poznac kto sie bawi tam na dole piorunami i znajdują prymitywny, ale szcześliwy lud który ma jak to zwykle bywa mega protektora:D No i tu mnie zaskoczyli normalnie, dobra [beeep] sie pojawiła:D WOW A jak zobaczyłem uśmiechnięty ryjek Dżona to wiedziałem ze zaraz bedzie najsi najsi:D Nie wiem czemu tak bardzo narzekacie tu na zachowanie makkeja, przecie on jest właśnie "taki" Pozwole sobie tutaj pominąc dużą cześć odcinka (miło sie oglada ale opisywać nie ma co:D) az jest to piękne zebranie gdzie okazuje sie ze boska kobietka jest w istocie 'boska' i przybyła tylko zeby sie pomizgać z Dżonem:D ach czy to nie romantyczne? A potem musi szybciutko wracać bo chyba otrzymała SOSa z planety i zwiewa postrzelać piorunami. Nie wiem po co go Wiejr puściła, przecież w TYM momencie było niebezpiecznie troszke, a nasza nowo poznana dupcia bez problemu by sobie poradziła sama i to z jaką łatwością ale historia kończy sie hepi endem , Dżon ma laske ascenda, moze spłodzą hybryde? No kończąc ten przydługawy i bezsensowny wywód powiem ze suuuper:D pomimo wszystkich podobieństw do sg1 które niektórzy moga uznać za wade ( mnie to nie przeszkadzało) i innych biednych niedociągnieć , stawiam 8,5 - i wcale nie dlatego ze wsadzili fajną dupcie (widać tutaj wielu niewyżytych jest:D) , ale dlatego ze odcinek po prostu na to zasługuje:)

Użytkownik gazeboo edytował ten post 01.12.2004 - |22:47|

[Ogotai]

stawiam 8,5 - i wcale nie dlatego ze wsadzili fajną dupcie (widać tutaj wielu niewyżytych jest:D) , ale dlatego ze odcinek po prostu na to zasługuje:)

yyy... kto na przykład? :>

[xawier]

Coraz bardziej sie wciągnąłem w atlantisa i mysle ze kolejny odcinek spełni moje oczekiwania "8"

[Amon_Ra]

Odcinek spoko.Podobal mi sie.Akcja sie rozwija w Atlantis i tego sie spodziewalem.Mam nadzieje ze z biegiem serialu poznamy wiecej Pradawnych bo napewno gdzies sie uchowali.Napewno na jakis planetch zyja i beda bardzo pomocni dla ekipy z Zaginionego Miasta.Ode mnie ósemeczka.