Użytkownik biku1 edytował ten post 27.12.2009 - |14:23|
Odcinek 011 - S01E11 - Space
#1
Napisano 01.11.2009 - |18:10|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#2
Napisano 03.04.2010 - |07:18|
To jest chyba najlepszy odcinek od początku sezonu.
Ocena 9/10 w skali SGU
Ocena 8/10 w skali Stargate
Ocena 7/10 w skali SciFi
Nie wiem czy wystawiłem taką wysoką notę jakiemukolwiek odcinkowi SGU do tej pory.
Użytkownik DJ_Sooflet edytował ten post 03.04.2010 - |07:21|
#3
Napisano 03.04.2010 - |08:02|
Akcja w kosmosie - powiedzmy że jeden jeden statek robi niezłe zamieszanie a ta technologia pradawnych jest dość przestarzała , ci obcy chyba przez cały ten czas nie zrobili postępu technologicznego chociaż też ich statek nie wygląda jak z pierwszej ręki.
#4
Napisano 03.04.2010 - |08:28|
Obcy na prawdę świetnie wyglądali, ich statek też ciekawy, nie przypominam sobie, żeby coś podobnego było w SG.
Jeszcze na plus zachowanie Younga,gdy chciał zestrzelić okręt obcych z Rushem na pokładzie, nie spodziewałem się tego.
Użytkownik robom85 edytował ten post 03.04.2010 - |08:34|
#5
Napisano 03.04.2010 - |08:34|
-Fatalna walka w kosmosie i jej przebieg , beznadziejna animacja , nawet najstarsze animacje z sg-1 bily to na glowe , bez urazy.
-Super obcy po 1 przejeciu ciala przez pulkownika nie nauczyli sie ze taka sytuacja moze sie zdarzyc 2 raz...
8/10
Użytkownik Dellirium edytował ten post 03.04.2010 - |08:36|
#6
Napisano 03.04.2010 - |09:37|
Efekty były dobre więc nie gadajcie. Kosmici też byli super. Więc efekty jako całość świetnie.
Minus -1 za fabułę, które przestała mi się podobać. Brak napięcia z poprzednich odcinków (zwłaszcza ostatniego) tylko wszędzie boom, boom, boom i iskry, spięcia... Jakby nie mieli żadnych układów, które mogły zapobiegać czemuś takiemu.
Na jak bardzo poszły efekty do przodu wystarczy porównać sobie Ha'Tak z SG1 i tego w pilocie SGU.
Użytkownik SunTzu edytował ten post 03.04.2010 - |09:41|
#7
Napisano 03.04.2010 - |09:49|
Użytkownik biku1 edytował ten post 03.04.2010 - |10:07|
zbędne powtórzenie poprzedniego posta
#8
Napisano 03.04.2010 - |09:50|
Właśnie dobrze że tego nie ma bo widać że taka technologia jest stara zresztą w SG1 i SGA podczas walk w kosmosie też nieźle iskry leciały.Jakby nie mieli żadnych układów, które mogły zapobiegać czemuś takiemu.
Różnica 13 lat więc wiadomo że będzie wyglądać lepiej.Na jak bardzo poszły efekty do przodu wystarczy porównać sobie Ha'Tak z SG1 i tego w pilocie SGU.
#9
Napisano 03.04.2010 - |09:54|
-Super obcy po 1 przejeciu ciala przez pulkownika nie nauczyli sie ze taka sytuacja moze sie zdarzyc 2 raz...
Podejrzewam że ten obcy gdzieś znalazł kamień i nosi go przy sobie bez wiedzy jak działa i do czego służy. Na początku w SG też nie wiedzieli co i jak. A z tym, że kosmici na drugi raz nie byli przygotowani na wizytę Younga, to ten obcy może myślał że ma jakieś halucynacje albo nie chciał się przyznać.
A co do efektów to nie mam zarzutów jedynie to, że walka byłą mało dynamiczna.
Użytkownik robom85 edytował ten post 03.04.2010 - |09:55|
#10
Napisano 03.04.2010 - |10:09|
O co chodzi z tymi kamieniami? Niby czemu po tym gdy obcy umarł nie przekierowało Younga, do ciała jakiegoś gostka na ziemi? No i druga sprawa to nie widziałem, żeby ten duży statek obcych strzelał (tylko te małe) a Destiny i tak ledwo wytrzymało. W ogóle jak energia zacznie na nim spadać to statek powinien polecieć przecież do słońca i się naładować.
Użytkownik pacw edytował ten post 03.04.2010 - |10:10|
#11
Napisano 03.04.2010 - |11:04|
O co chodzi z tymi kamieniami? Niby czemu po tym gdy obcy umarł nie przekierowało Younga, do ciała jakiegoś gostka na ziemi? No i druga sprawa to nie widziałem, żeby ten duży statek obcych strzelał (tylko te małe) a Destiny i tak ledwo wytrzymało. W ogóle jak energia zacznie na nim spadać to statek powinien polecieć przecież do słońca i się naładować.
Po 1. Young został odłączony, a dopiero potem Rush kosmitę udusił. Po 2. mieli problemy z zasilaniem( jak zawsze ), musieli dużą część energii z osłon przekierować do broni. Po 3. statek obliczał, więc może dlatego nie poleciał do słońca, bo mógłby nie zabrać ludzi na planecie jakby jacyś tam byli.
Ogólnie odcinek świetny. Daje 9/10.
P.S. A doktorek znów coś kombinuje :/
#12
Napisano 03.04.2010 - |12:44|
P.S. A doktorek znów coś kombinuje :/
No i ma rację, że coś kombinuje, Young zostawił go na planecie nie zwróciwszy uwagi na resztę załogi, która go potrzebuje, a właśnie była taka chwila jak ta
Użytkownik biku1 edytował ten post 03.04.2010 - |17:14|
zbędne powtórzenie poprzedniego posta
#13
Napisano 03.04.2010 - |12:49|
Wreszcie cos sie dzieje , nie mowie tutaj o walce kosmicznej , a raczej o "dzianiu" w sensie przestali nudzic i robic z sg dynastie . Pierwsza czesc sezonu ( nie liczac kilku momentow) byla poprostu nudna, nawet nie w sensie sf ale nawet w sensie serialu obyczajowego.W space wreszcie pojawilo sie to co najbardziej lubie w sf : tajemnice . nowe technologie, cala otoczka "sience".
Kilka bledow logicznych : Obcy przecieli kadlub destiny ale nie weszli na poklad, i nie probowali zajac destiny, pomimo ze destiny nie ma wlaczonych zadnych systemow obrony wewnetrznej a zaloga zdolna do obrony to zaledwie kilk slabo wyposazonych marines. (Slabo wyposazonych w porownaniu do zaawansowanych obcych)Rush stwierdzil ze Niebieskoludki ( oficjalna nazwa dla nowych obcych dopoki nie pojawi sie w serialu aktualna nazwa) chca technologi z destiny.
Kolejnym bledem logicznym bylo zachowanie chloe , kazda istota ludzka z iq przynajmniej 80 by uciekla jak tylko by zobaczyla ze niebieskoludki robia dziure w poszyciu statku ,( z wyjatkiem marines ale oni musieli by walczyc z kosmitami) a ta debilka stala i patrzyla w dziure , ja rozumiem ze jest tepa ale az tak ?
Najwiekszym bledem logicznym bylo zbicie pjemnika w ktorym byl rush.Young nie mogl znac skladu atmosfery na statku obcych, gdyby to bylo w swiecie realnym, rush mialby 99% szans na to ze sie udusi po zdjeciu maski i jakis 1 % szans na to ze mieszanka gazow jest odpowiednia dla czlowieka.Nawet mala roznica w skladzie gazow ktorymi czlowiek oddycha na ogromne znaczenie dla jego funkcjonowania.Zreszta ten blad jest bardzo czesto w sf filmach i serialach. ( tutaj duzy plus dla Avatar'a za nie popelnienie tego idiotycznego bledu). Pozatym pozostaje kwestia cisnienia. Young nie mogl znac aktualnego cisnienia na statku obcych, rush rownie dobrze mogl explo albo implo -dowac, bo obcy mogli pochodzic z planety z duza wiekszym cisnieniem albo duzo mniejszym niz ziemskie. Wskazywac na to ze cisnienie jest inne niz ziemskie mogl fakt ze trzymali rusha w cieczy; najlepszy sposob na utrzymanie odpowiedniego cisnienia Jak zabojcze moze byc nizsze cisnienie niz optymalne moznaq sprawdzic patrzac jak zachowuja sie ziemskie organizmy glebinowe po wyjeciu ich na powierzchnie oceanu.Dalej grawitacja : rownierz mogla byc zupelnie inna niz ziemskla co moglo by poprostu doprowadzic w najlepszym wypadku do przymurowania rusha do ziemi a w najgorzym do slicznej plamy z rusha na podlodze. Wnerwia mnie w SF ze tworcy zakladaja ze kazda istota inteligetna w kosmosie musi automatycznie byc humanoidem i byc przystosowana do skladu atmosfery,cisnienia i grawitacji ziemskiej .
#14
Napisano 03.04.2010 - |12:50|
#15
Napisano 03.04.2010 - |13:04|
Dellirium, stuknij się w łepetynę - lepsza animacja w scenach walki w SG-1? Kiedy ostatni raz oglądałeś SG-1? Wiem, że z biegiem czasu, to co stare i omszałe wydaje się coraz lepsze, ale wypada się chwilę zastanowić zanim powypisuje się oczywiste herezje.
"Niezgrabna" walka w kosmosie? WRESZCIE! Tak, dzieci BSG, taki wahadłowiec ma swoją masę i musi być mało zwrotny. Wiem, że to bije na początku po nie przyzwyczajonych do takich widoków oczach, ale taka jest smutna prawda...
Co to bezładnej taktyki walki - zgoda. Nie będę twierdził, że to z premedytacją, bo jakoś tak się utarło, że w różnorakich filmach i serialach kosmiczne bitwy, to w większości działalność niemalże spontaniczna. Na obronę powiem tylko, że jest bardzo prawdopodobne, że przy najmniej mniej więcej tak to mogłoby wyglądać. Jaką inną strategię można wymyślić jeśli kompletnie nie wie się czego można się spodziewać po wrogu. Poza tym Young po powrocie z ufockiego statku stracił zupełnie zimną krew, a wtedy jakakolwiek taktyka idzie się paść.
Z innych dobrych rzeczy w tym odcinku - po raz pierwszy od nie wiem jak długiego czasu podczas oglądania jakiegokolwiek SG, akcja trzymała w napięciu, tzn. nie byłem w stanie przewidzieć jak skończy się odcinek i widać było, że załoga rzeczywiście się boi, a nie robi sobie jaja.
Obcy obcy, to też niewątpliwie plus. Minus taki, że nie wyglądają na razie na zbyt powernych, ale może urosną w siłę. To byłby fenomen na miarę całego SGwesrum, bo jak do tej pory, wszyscy przeciwnicy byli mocni na początku, a później słabizna wychodziła z nich każdym otworem ciała. No może poza replikatorami, ale to pewnie dlatego, że nie mieli żadnych otworów ciała.
Nie wszystkim bynajmniej jestem zachwycony:
1. O kiepskich obcy już wspominałem. Jedyny ratunek dla ich chuderlawej rasy jest taki, że they will return with greater numbers... Oby zwiodła mnie zbytnia pewność siebie...
2. Rush z powrotem na pokładzie. Mogłoby go nie być przez jeden. Podobnie Chloe - krótki miała ten pobyt na wyalienowanym statku. Gdyby nie knucie wśród wierchuszki na końcu, to powiedziałbym, że z odcinek zamiast być porządnym granatem, był jedynie małą petardą urwiłapką...
3. Chloe jest pozbawiona instynktu samozachowaczego. Żeby tak po prostu wyjść sobie z pokoju i podejść pod właz do ufockiego statku... Bez komentarza... No ale, może ma jakiego alienowskiego gena i poczuła zew... To byłoby takie stargejtoweskie...
4. Jak zobaczyłem reanimację w wykonaniu TJ, to coś we mnie w środku zaczęło się przewracać. Tragedia.
Użytkownik graffi edytował ten post 03.04.2010 - |13:12|
#16
Napisano 03.04.2010 - |13:09|
Obcy przecieli kadlub destiny ale nie weszli na poklad, i nie probowali zajac destiny, pomimo ze destiny nie ma wlaczonych zadnych systemow obrony wewnetrznej a zaloga zdolna do obrony to zaledwie kilk slabo wyposazonych marines.
No tak ale po co mieli się pchać na statek skoro mogli porwać jedną osobę i sondować jej umysł w celu uzyskania istotnych informacji jak bardzo są uzbrojeni. Zresztą Rush zabił jednego gołymi rękoma.
Nie do końca bo w odcinku było jasne powiedziane czego szukali w umyśle Rush'a.Rush stwierdzil ze Niebieskoludki chca technologi z destiny.
Kolejnym bledem logicznym bylo zachowanie chloe , kazda istota ludzka z iq przynajmniej 80 by uciekla jak tylko by zobaczyla ze niebieskoludki robia dziure w poszyciu statku
Chloe jest pozbawiona instynktu samozachowaczego. Żeby tak po prostu wyjść sobie z pokoju i podejść pod właz do ufockiego statku... Bez komentarza... No ale, może ma jakiego alienowskiego gena i poczuła zew... To byłoby takie stargejtoweskie...
Generalnie to ona wyszła sobie z pokoju i najpierw zobaczyła tą panią marine(nie pamiętam jak się nazywa) i pewnie poczuła się zbyt pewnie
Użytkownik Faja edytował ten post 03.04.2010 - |13:17|
#17
Napisano 03.04.2010 - |13:21|
Obcy dziwnie wyglądają jak ryby ogólne wrażenie pozytywne
Dziwne jest tylko to że ktoś nagle chce przejąc statek jak ktoś na nim jest ....
SGU podoba mi się pod względem poprowadzenia wątków na razie bardzo fajnie to wygląda
#18
Napisano 03.04.2010 - |13:26|
No to sobie wybrali obiekt idealny. Po przesondowaniu jej umysłu pewnie popatrzyli na siebie i stwierdzili WTFNo tak ale po co mieli się pchać na statek skoro mogli porwać jedną osobę i sondować jej umysł w celu uzyskania istotnych informacji jak bardzo są uzbrojeni. Zresztą Rush zabił jednego gołymi rękoma.
A tak serio to Ci kosmici też nie są specjalnie rozgarnięci. Spotykają obcą rasę na statku którego chcą i pierwsze co robią to atakują. Wydaje mi się że w miarę myśląca logicznie rasa spróbowałaby najpierw kontaktu. Ale jak dla mnie nie ma to znaczenie bo Rush się myli. Na końcu Air part 2 widać, że od statku odłącza się statek więc obcy mieli już szanse dostać się na pokład i przejąć statek.
#19
Napisano 03.04.2010 - |13:39|
Użytkownik biku1 edytował ten post 03.04.2010 - |17:15|
offtop
#20
Napisano 03.04.2010 - |14:07|
Co mnie ciekawi to to, jak zamierzają naprawić poszycie, bo inaczej będą znów mieli problem z ilością powietrza.
Ten odcinek można już spokojnie ściągnąć z internetu, nie podam tutaj nazwy strony by jej nie reklamować ;]
No i jak myślicie, co zrobią z tym poszyciem?
EDIT: zapomniałem dodać, że zauważyłem ze przenieśli automat do kawy na balkon xD
Użytkownik Logon edytował ten post 03.04.2010 - |14:10|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych