95 odpowiedzi w tym temacie

[Hans Olo]

5x15: Follow the Leader

Scenariusz: Elizabeth Sarnoff, Paul Zbyszewski
Reżyseria:Stephen Williams





Emisja ABC: 06.05.2009

[misi0r]

No to Łysy ma zdradziecki plan...
Kim więc jest właściwie Jacob ?
Z tego, co łysy chce zrobić, to znaczy, że Jacob nie jest = Wyspa, czyli kim jest Christian ? Trzyma z Jacobem, czy wyspą ?

No i Hugo dostał swoje pytanie o prezydenta Caly ten dialog z Changiem to tylko boki zrywac

[Zetnktel]

Odcinek ciekawy, trzymajacy w napieciu, z przyjemnoscia sie ogladalo. Lock chce zabic Jacoba.. no ciekawe. Co do bomby to jej nie wysadza skoro Richard z terazniejszosci mowil ze widzial wszystkich jak umierali, pozatym nie stac ich na takie efekty to zanurzenie sie lodzi podwodnej bylo wrecz zenujace.

Użytkownik Zetnktel edytował ten post 07.05.2009 - |05:21|

[Dellirium]

WoW od dawna niewidzialem lost na tak wysokim poziomie , a jeszcze 5 odcinkow zostalo $#$@#$.
10/10 z czystym sumieniem , bedzie sie dzialo , oj bedzie sie dzialo w nastepnych odcinkach.Widac ze lost powoli zamienia sie w found.

[TimOOv]

jakie 5? z tego co wiem został nam tylko finał no i s06 który ma mieć około 14-18 odcinków..
szczerze mówiąc pogubiłem się kto w którym roku jest
Czy to prawda że Sawyer to Bill Gates?

[garus]

Animacja zanurzającej się łodzi to szczyt kiczu Odcinek nawet przyjemny, ale znów masa dramatycznych ujęć.
John - Mam dla ciebie ananasa.
Ben - Taaak? [wytrzeszcz oczu i jednocześnie 30 sekund serialu zmarnowane]

[Lakshmi]

Na szybko kilka zdań, później się rozpiszę

John - Mam dla ciebie ananasa.
Ben - Taaak? [wytrzeszcz oczu i jednocześnie 30 sekund serialu zmarnowane]

Dobre ^^

Odcinek bardzo dobry, pełen napięcia. Wyjaśniło się trochę rzeczy. No i niestety, Daniel is dead Ben robi głupie miny i widać, że kompletnie nie wie co się dzieje, aż miło popatrzeć, John szokuje, w końcu pojawili się Inni. Chang to rozsądny gość, Sawyer i Kate się nie popisali. Zapowiada się bardzo ciekawy finał

[kuruku]

Świetny odcinek. Zdecydowanie lepszy od przereklamowanego "The Variable". Uwielbiam nowego Locke'a. Ciekawe z kim się konsultuje, że tyle wie o wyspie. Być może stali się dobrymi kumplami z Christianem. Ciekawe jest to, co powiedział Richard o lost'ciakach z 1977, że widział jak wszyscy zginą. Wydaje mi się, że podczas incydentu przeniosą się w czasie. Dojdzie do jakiejś eksplozji i będzie wyglądało na to, że ekipa rozbitków straciła życie, a tak naprawdę to się przeniosą. No, ale zobaczymy. To takie moje gdybania.

Finał zapowiada się ciekawiej niż do tej pory bywało. Chyba wreszcie poznamy Jacoba i dowiemy się dlaczego Locke chce go zabić. No i skąd łysol czerpie aktualną wiedzę. Do tego pewnie zobaczymy uzupełnione sceny z pierwszej połowy 5 sezonu, czyli:
-kto strzelał płonącymi strzałami do rozbitków
-strzelaninę pomiędzy osobami płynącymi kajakami.
-co się stało z Bernardem i Rose, oraz resztą niedobitków
-no i pewnie jeszcze jakieś inne sceny, których nie wypisałem.

[Atlantis]

Czy to prawda że Sawyer to Bill Gates?

Najbardziej bezsensowna teoria jaką słyszałem. ;P
Po pierwsze wiek się nie zgadza - Gates urodził się w 1955, więc w 1977 miał ledwie 22 lata, w młodości przypominał raczej geeka w okularach niż wysportowanego cwaniaka.



Po drugie w "branży" pojawił się nieco wcześniej - będąc na studiach napisał oprogramowanie (konkretnie interpreter języka BASIC) dla komputera MITS Altair, co miało miejsce w 1975. Sawyer siedział sobie wtedy w Dharmaville. W 1977 Microsoft istniał już od paru lat, podobnie jak Apple - w 1977 wypuszczono na rynek mikrokomputer Apple II, który zresztą zainstalowano w Łabędziu. Wniosek: trochę za późno dla Sawyera na zostanie Gatesem.

Niemniej w 1974 pewnie wynosiłbym się z Wyspy i jechał do Kalifornii, starając się doszkolić w programowaniu ówczesnych komputerów, aspektach technicznych itp., a potem wykorzystałbym swoją wiedzę o rozwoju tego rynku do zrobienia fortuny, w międzyczasie inwestując w parę małych firm (jak Apple, Microsoft etc.).

Użytkownik Atlantis edytował ten post 07.05.2009 - |10:54|

[Tajemnicza_Wyspa]

1. Locke'owi odwaliło już totalnie? Poczuł "władzę", to i Jacoba chce zabić? Ciekawe jak? No i niby co mu to ma dać? Śmierć Jacoba ma spowodować "złączenie" obu timeline i spotkanie z Lościakami, co utknęli w czasach Dharmy? Nie wydaje mi się...
A tak w ogóle, to chyba Jacob jego prosił o pomoc ("Help me" z 03x20), zaś Łysy chce go zabić. Ciekawa jest też gadka Locke'a, że Ben nigdy nie widział i nie słyszał Jacoba. Chyba coś innego widzieliśmy w 03x20.
2. Rysiek w okularach, sklejający model statku - re-we-la-cja, bezcenny widok
Sun chyba zaczęła wątpić w to, że dobrze zrobiła idąc z Benem i Łysym, po tym co teraz usłyszała od Ryśka: Malowane Ślepka widział w 1977 roku, jak wszyscy z Ocenic 6 zginęli.
3. Rysiek jakby nie przekonany, co do nowego lidera. To mi się nawet podoba.
4. Phil - matole, kobiety się nie bije nawet kwiatkiem (tylko doniczką)
Czy mógłby ktoś w końcu odstrzelić tego młotka?
5. Dyskusja Changa z Hurleyem - można paść ze śmiechu. Gruby dostał pytanie o prezydenta A Chang ma potwierdzenie, że Daniel mówił prawdę: trzeba ewakuować wyspę (ciekawe, że łódź tak szybko przypłynęła - musiała być w doku w "Looking Glass"). Przy okazji Miles dowiedział się, jak to było z rozstaniem jego rodziców.
6. Jack - drugi "mądry inaczej", co chce kontynuować pomysł Daniela. I co mu da wysadzenie bomby? Stworzy alternatywną timeline od 1977 roku, w której nie doszło do Incydentu, Dharma prowadzi swoje badania, a nie wciska klawisz co 108 minut, a w 2004 roku lot 815 szczęśliwie wylądował w LA (ciekawe kto był pilotem?). Chłopie, to nie "Powrót do przyszłości" Najprawdopodobniej można dokonywać drobnych korekt, ale to nie działa, tak jak myślisz.
7. Te podziemne tunele to niby co? Jesteśmy w końcu pod Dharmówkiem, czy pod Świątynią?

Taka jedna wątpliwość: Jack chce użyć Jugheada w 1977, by zapobiec Incydentowi. Locke chce zabić Jacoba w 2007, bo chce być samodzielnym liderem. A ktoś w ogóle zamierza wyciągnąć "wycieczkowiczów w czasie" z lat 70-tych w czasy właściwe dla nich?
Zostaje jeszcze Ilana, Bram & Co., Frank, zagadkowe pudło i "co leży w cieniu posągu".

[jaduwaS]

@Up

Przecież Jacoba słyszał tylko Locke, Ben nie, a nie widział go z tego co się orietnuje nikt.

[Tajemnicza_Wyspa]

@Up
Przecież Jacoba słyszał tylko Locke, Ben nie, a nie widział go z tego co się orietnuje nikt.

Jak są w 03x20 w chatce Ben gada z Jacobem. Znaczy gada Ben, natomiast Jacob musi mu odpowiadać w jakiś inny sposób. Nie wykluczam telepatii, gdyż Ben powiedział Lockowi, że do Jacoba się idzie wtedy, gdy on wzywa, a nie wtedy, gdy tobie się umyśliło.
I możliwe też, że Ben widzi Jacoba, gdyż powiedział do Locka, że Jacob siedzi na krześle. Proponuję też przypomnieć sobie, co się zaczęło dziać, gdy Locke włączył latarkę.
To, że Locke nie widzi Jacoba, nie oznacza, że nie widzi go też Ben.

[garus]

Nikt nie protestował, kiedy Locke powiedział, że jeszcze nikt Jacoba nie widział.

[lead]

Najprawdopodobniejsza jest jednak opcja, ze Ben, jak to Ben Jacoba ani nie widzial, ani nie slyszal i razem z Richardem oklamywali swoich ludzi. W koncu juz nieraz bylo powiedziane wprost, ze Ben dziala wbrew wyspie. Dlatego tez teraz zaczeli sie bac tego, co bedzie robil ich nowy lider, ktory byc moze jako jedyny faktycznie slyszal Jacoba.

Skad John wie co robic? Moze cos w rodzaju blyskow Desmonda. W momencie powrotu i "zmartwychwstania" zobaczyl, co ma robic.

[Lakshmi]

I możliwe też, że Ben widzi Jacoba, gdyż powiedział do Locka, że Jacob siedzi na krześle. Proponuję też przypomnieć sobie, co się zaczęło dziać, gdy Locke włączył latarkę.

Racja, zapomniałam, że w chatce wszystko latało i Ben to widział. Ale to nie znaczy, że rozmawiał z Jacobem. Tzn. John może wie ze swojego tajnego źródła, że Ben nigdy nie uciął pogawędki z Jacobem, a to w 3x20 to było to, co widzieliśmy - pogawędka z krzesłem

Locke'owi odwaliło już totalnie? Poczuł "władzę", to i Jacoba chce zabić? Ciekawe jak?

Nie wiemy, kim jest Jacob, więc może da się go zabić. Na razie jeszcze nie osądzam Johna, bo może wyjdzie na to, że że śmierć Jacoba z jakichś powodów jest konieczna, chociaż nie wiem, z jakich ^^

Jack - drugi "mądry inaczej", co chce kontynuować pomysł Daniela. I co mu da wysadzenie bomby?

Nie wiem, ale przynajmniej coś chce robić. Myślę, że to przyniesie jakieś efekty. Wyspa nie pozwoliła zabić Bena, może "przyczyniła" się do śmierci Dana, który też chciał zmienić przeszłość, ale rozbitkowie nie rezygnują. I czuję, że w tym przypadku mają rację Zresztą, coś jednak robią, lepsze to od pomysłu Sawyera - pójście na plażę.

W sumie zgadzam się z Kuruku:

Wydaje mi się, że podczas incydentu przeniosą się w czasie. Dojdzie do jakiejś eksplozji i będzie wyglądało na to, że ekipa rozbitków straciła życie, a tak naprawdę to się przeniosą.

Tylko ciekawe, jak to będzie z tymi na łodzi podwodnej. Chyba też muszą się przenieść.

Te podziemne tunele to niby co? Jesteśmy w końcu pod Dharmówkiem, czy pod Świątynią?

Może na Wyspie jest pełno takich tuneli? Kiedyś były takie pomysły, chyba także na tym forum. Wyspa jest zamieszkana od dawna, ludzie więc mieli czas na budowanie takich bajeranckich rzeczy

[Tajemnicza_Wyspa]

Skoro Locke słyszał Jacoba (może z nim normalnie rozmawiać, choć go nie widzi), to po co w 04x11 ni z gruchy ni z pietruchy w chałupce "objawił się" Christian?
Mam coraz większe podejrzenia, co do "zmartwychwstania" Łysola - to już nie jest Łysol, lecz Dymek przybrał jego formę.
I skoro Locke słyszał Jacoba i jego prośbę o pomoc, to teraz chce go zabić? Taka jest odpowiedź na "Help me"?
Mówiąc szczerze, nie za bardzo mi się to podoba. Bo to raczej ciężko zakwalifikować do "Bycia Dobrym".

[lead]

Skoro Locke słyszał Jacoba (może z nim normalnie rozmawiać, choć go nie widzi), to po co w 04x11 ni z gruchy ni z pietruchy w chałupce "objawił się" Christian?
Mam coraz większe podejrzenia, co do "zmartwychwstania" Łysola - to już nie jest Łysol, lecz Dymek przybrał jego formę.
I skoro Locke słyszał Jacoba i jego prośbę o pomoc, to teraz chce go zabić? Taka jest odpowiedź na "Help me"?
Mówiąc szczerze, nie za bardzo mi się to podoba. Bo to raczej ciężko zakwalifikować do "Bycia Dobrym".

A moze jedyna metoda pomocy Jacobowi jest wlasnie zabicie go? W koncu Locke tez przeszedl przez to - zginal, ozyl i teraz stal sie potezniejszy. To smierc mu pomogla.

[Tajemnicza_Wyspa]

A moze jedyna metoda pomocy Jacobowi jest wlasnie zabicie go? W koncu Locke tez przeszedl przez to - zginal, ozyl i teraz stal sie potezniejszy. To smierc mu pomogla.

Skoro poprzez śmierć Jacob miałby stać się potężniejszy (i wyleźć z chatki?), to "strach się bać", po tym, co widzieliśmy w 03x20. Jak wszystko w chatce fruwało.

[mellron]

Lock z terazniejszosci mowi swojej przeszlej wersji ze musi sprowadzic rozbitkow na wyspe i zginac, a wie to stad ze wysluchal tej mowy od siebie kiedy lezal obok samolotu, super logika. A czy ktokolwiek wyjasnil dlaczego oni mieli wlasciwie wrocic?
Narazie wyglada to tak Ben jest jaki jest bo uratowala go Kate
Mlody Miles wyjechal z matka bo powiedzial o tym posrednio stary Miles
Wyspa zostala ewakuowana ze wzgledu na interwencje Faradaya.
W Incydencie pewnie tez w jakis sposob beda czynnie zamieszani Lostowicze.

Wiec co sie stalo z protokolami i regulami " nie mozemy sie wrocic i zabic Hitlera" z 1 odcinka?

[Teoria spiskowa]

Taka głupia myśl mi przyszła do głowy, że to dymek "zaniósł" Jugheada do świątyni.