41 odpowiedzi w tym temacie

[biku1]

Nathan stara się nie dopuścić do spotkania Sylara z prezydentem.
Hiro przekonuje się, że musi ponieść konsekwencje - zapłacić jakąś cenę za odzyskanie swojej mocy.

[LunatiK]

Odcinek styka.
Hero wycofany.
Sprawa z sylarem nigdy w komiksach sie nie udaje, przynajmniej nie na dłuższą mete.
Ogólnie jak na koniec sezonu troszke słabo.

[mirc]

wystepuja niekonsekwencje w zmianie wygladu przez sylera, raz zmienia mu sie ubranie a raz nie
z ostatniej sceny jasno wynika ze sie kiedys wszyscy obudza z reka w nocniku jak sie syler obudzi
no i jeszcze mamy Tracy Strauss z powrotem co nie jest jakims wiekszym zaskoczeniem

[pancor]

ech... dno jak dla mnie
final sezonu powinien zaskakiwac, a tutaj? zero azskoczenia, raczej żenada z powodu pomyslu z Sylarem...

[gopher]

No wreszcie świetny odcinek Peter pokazał na co go stać, ma moc Sylara, a Sylar "tworzy się" na nowo. Hehe... A ładnie go zrobili w bambuko Taki hojrak z Sylara a został przechytrzony ^^ 10/10

[ring-s]

Mnie się odcinek bardzo podobał, właściwie myślałem że to ostatnia seria, a tu, miła niespodzianka.

Ciekawe rozwiązanie z Sylarem, chociaż myślałem że Clair użyje swojej krwi żeby ożywić Nathana, przecież już tak robiła wcześniej. A może Angeli zależało żeby Nathan miał moce Sylara.

Faktycznie że ze zmianą wyglądu Sylara trochę dali bubel.


Może ktoś wie kiedy następna seria?

[indianer]

zenadka mała. co oni sobie myśleli?

skąd sylar miał moc latania?

[ring-s]

skąd sylar miał moc latania?

Sylar miał moc latania? Kiedy gdzie bo może przeoczyłem

Użytkownik ring-s edytował ten post 28.04.2009 - |19:12|

[pawlaka160]

odcinek sylar z elle bishop -empatia -inny sposób odbierania mocy

[LunatiK]

Sylar miał moc latania?

Była walka w powietrzu z Nathanem.
Ja założyłem że to telekineza.
Skoro może podnosić innych to czemu nie siebie?

[gopher]

On potrafi przejmować moc bezdotykowo. Tak jak zabrał temu shapeshifterowi kilka odc. temu i Elle pod koniec vol 3. W ogóle teraz serial wymiata i już nie mogę się doczekać na 4 sezon...

[pawlaka160]

zawalisty odcinek i puenta Suresha na koniec jakich mało
juz nie umiem doczekać się następnego odcinka (30/10)


o i bym zapomniał, bo wszystkim trzeba tłumaczyć
W początku 5 rozdziału widzimy jedną z trzech bliżniaczek-TRACY Strauss alob Barbarę!!
moim zdaniem barbara, bo tracy tylko może zamrażać i nie zabiła by człowieka(po zabiciu agenta jest scena Nathana jak czyta gazetę o tajemniczych utonięciach) co jeśli jedna z bliżniaczek jest Łotrem?

Użytkownik pawlaka160 edytował ten post 28.04.2009 - |20:16|

[ring-s]

Widocznie rozszerzenie zdolności Tracy, przecież to ona spłynęła do kanalizacji, to nie dziwne chyba że stamtąd wróciła.
Co do walki Nathana z Sylarem to myślę że to Nathan po prostu go wyniósł do góry, i tak się potoczyło.

Bardzo ciekawi mnie co wyniknie z połączenia Nathan z Sylarem, mam nadzieję że nie spie...o tego scenarzyści, bo zapowiada się ciekawie, Nathan odkryje swoje zdolności i na pewno się domyśli o co chodzi.

Poczekamy zobaczymy
tylko ile czsu

[PrzepraszamCzyTuBiją?]

I w ten oto sposób stało się to czego się obawiałem od momentu kiedy Sylar dostał shapeshifting, a mianowicie podziękowano Zacharemu za udział w serialu chyba. ;/ Obym się mylił.

Jak na finał trochę mało, z wielkiej walki Peter & Nathan vs Sylar zobaczyliśmy same błyski. Powrót (prawdopodobnie) Trejsi mało zaskakujący. Spodziewałem się czegoś więcej.

Użytkownik PrzepraszamCzyTuBiją? edytował ten post 28.04.2009 - |21:23|

[sZakOOu]

Wszyscy narzekają jak to Prison Break się stoczył. Ale 4 sezon PB jest całkiem znośny w porównaniu do tego, jak spadł na łeb na szyję 3 sezon Heroes. Tylko pierwsze dwa-trzy odcinki były dobre, a im dalej tym coraz durniej. Szkoda, bo był to mój ulubiony serial. Po dwóch pierwszych sezonach spodziewałem się lekkiej utraty formy, ale to co nam zaprezentowali to po prostu brak słów. Finał żenujący, Nadal jestem zdania, że Sylar powinien był zginąć w finale 1 sezonu (od biedy 2 sezonu). Scenarzyści zrobili go zbyt potężnym, przez co zaczęli zjadać swój ogon. Firma została zniszczona, by na jej gruzach powstała kolejna, z niemal tymi samymi ludźmi. Peter Petrelli zdążył zapomnąć o tej Angielce (Szkoczce?) co wylądowała w przyszłości, gdzie rozpanoszył się wirus Shanti. Claire się starzeje, podobnie Micah, który już dostał mutację w tym sezonie (choć o to akurat ciężko winić scenarzystów ).

Wszystko to chaotyczne, bez ładu i składu. Ocena odcinka: 7/10

Ocena całego 3 sezonu: 5/10

[biku1]

Wszyscy narzekają jak to Prison Break się stoczył. Ale 4 sezon PB jest całkiem znośny w porównaniu do tego, jak spadł na łeb na szyję 3 sezon Heroes.

Nie żartuj sobie oba seriale mają swoje lepsze i gorsze odcinki-pomysły-momenty w tym sezonie. Kwestią dla nas ważną jest które przeważają.

Peter Petrelli zdążył zapomnąć o tej Angielce (Szkoczce?) co wylądowała w przyszłości,

Szkotce , a zresztą z tego co pamiętam to ona była Irlandką.

Ocena całego 3 sezonu: 5/10

Ja bym też tak ocenił z tego względu co napisałem powyżej, że były dobre pomysły i były złe , strasznie to wymieszane więc dałbym takie 50%.

Użytkownik biku1 edytował ten post 28.04.2009 - |22:09|

[indianer]

no Sylar to teraz Spockiem będzie w nowym star treku więc rzeczywiście musiał pożegnać się z herosami. ale strasznie mizerne to rozwiązanie. potraktowali nas jak półgłówków. no i peter przjął tylko shapeshifting, czy wszystkie moce sylara? bo jakoś nie leczył się jak kuśtykał za claire po błyskach w pokoju. no i tak jak pisałem, liczyłem na jakąś epicką bitwę, ale nie oglądaną przez szparę w drzwiach. no litości!

najgorszy finał

[inwe]

odcinek taki sobie, zwłaszcza jak na finał ale dam 10/10 za sylarowe "Everybody needs a hobby" ;

[Dżakas]

no Sylar to teraz Spockiem będzie w nowym star treku więc rzeczywiście musiał pożegnać się z herosami.

Tak, musiał zwłaszcza, że STXI jest już dawno nakręcony, a za dwa tygodnie wchodzi do kina.


Mizerota, głupota, żal. 4 serii oglądać nie zamierzam.

[sephia]

Słaba końcówka przeciętnego 3 sezonu. Nie rozdzielam tego na Volume Tree i Four, bo oba były na podobnym, średnim poziomie. Końcówka sezonu i motyw z Nathanem w "ciele" Sylara dla mnie żenujący. Aż dziw, że Bryan Fuller wymyślił coś takiego. Chyba najgorszy finał rozdziału w historii całego "Heroes". O ile wstęp do Volume Four, po wyemitowaniu Volume Three w miarę mnie zainteresował, tak teraz wstęp do Volume Five również nie zapowiada nam niczego ciekawego. Ogladał będe dalej, ale jestem niemal przekonany, że w przyszłym sezonie Heroes na NBC stoczy się poniżej 5 mln i nic już go nie uratuje.