33 odpowiedzi w tym temacie

[psjodko]

The Butterfly Effect

[Krusty]

Ok moje poprzednie obawy się potwierdzają i do tego jeszcze te idotyczne zwroty akcji no cóż trza to powiedzieć serial wykonał skok przez rekina...

[Magnes]

Straszny chaos na ekranie.

[inkablack]

Nie wiem co sie dzieje ... Teraz ten serial bardziej przypomina mi "4400" niz "Heroes". Bylo fajnie, bo byla nieliczna grupa ze zdolnosciami, teraz moze miec je kazdy ...
Nastepna sprawa, gdzie jest ten ktorego boi sie Molly? Zmiast niego mamy zbieglych, zlych kryminalistow , serial na tym traci...

[działacz]

Rzeczywiście dużo akcji, dużo chaosu i trudno się w tym połapać. Tak przynajmniej jest w moim przypadku, bo już prawie w ogóle nie pamiętam co się działo w sezonie 2. Mam nadzieję, że w następnych odcinkach to się jakoś wyklaruje i uspokoi. Na razie jest OK, lepiej niż w poprzednim sezonie.

[Sarathai]

Nie wiem co sie dzieje ... Teraz ten serial bardziej przypomina mi "4400" niz "Heroes". Bylo fajnie, bo byla nieliczna grupa ze zdolnosciami, teraz moze miec je kazdy ...
Nastepna sprawa, gdzie jest ten ktorego boi sie Molly? Zmiast niego mamy zbieglych, zlych kryminalistow , serial na tym traci...

Odniosłem podobne wrażenie związane z "4400" i nie było one zbyt pozytywne. Natomiast akcja odcinka ułożyła się w taki sposób, że można przypuszczać, iż Mohinder zaniecha dalszego stosowania swojego serum, prawdopodobnie rozpocznie kolejne testy, tym razem skoncentrowane bardziej na teorii, obiekt do badań już posiada... "Ten którego się boi Molly" to ojciec Matta Parkmana (dobrze pamiętam?...), na pewno prędzej czy później pojawi się w serialu, wydaje się, że odegra w nim jeszcze ważną rolę. Mnie interesuje postać Petera Petrelliego uwięzionego w ciele jednego z więźniów 5-ego poziomu. Z odcinka można wywnioskować, że utracił on swoje "fajerwerki", natomiast zachował świadomość. Co jest bardzo ciekawe w tym przypadku, to moc jaką posiada człowiek, którego ciało przejął. Możemy się domyślać, że jest to niezwykle niszczycielska umiejętność...

Użytkownik Sarathai edytował ten post 24.09.2008 - |15:39|

[kozuch]

Odcinek bardzo dobry tak jak poprzedni 9/10

Rzeczywiście dużo akcji, dużo chaosu i trudno się w tym połapać.

Mam to samo

"Ten którego się boi Molly" to ojciec Matta Parkmana (dobrze pamiętam?...)

Tak to on i jak było widać w wizji Angeli jeszcze go zobaczymy

Mnie zastanawia jakim cudem żyje (o ile żyje) Linderman i jeszcze ten szczegół że nikt go nie widzi dziwne.

2 sprawa ciekawe po co Angeli będzie Sylar czyżby nakłoni go by to on polował na tych uciekinierów, ale to uczyni go jeszcze bardziej potężnym.

ps: Ktoś wie ile będzie liczył odcinków ten sezon?

Użytkownik kozuch edytował ten post 24.09.2008 - |17:36|

[Piter]

Odcinek ciekawszy i troszeczkę bardziej spójny niż "The Second Coming". Linderman widoczny tylko dla Nathana, to ciekawe Sylar braciszkiem Petera? No i ten gościu z afryki jest nowym Isaackiem?

[KAYRON]

Odcinek ciekawszy i troszeczkę bardziej spójny niż "The Second Coming". Linderman widoczny tylko dla Nathana, to ciekawe Sylar braciszkiem Petera? No i ten gościu z afryki jest nowym Isaackiem?

Mam podobne odczucia do tego odcinka.
Nastąpiło wyciszenie akcji i powoli zaczyna sie klarować do czego to wszystko prowadzi
czyli skok w czasie Hiro.
Po dwóch odcinkach tego sezonu jestem zadowolony bo pamiętam moje odczucia po dwóch
pierwszych odcinkach 2 sezonu
Ciekawe jak Peter z przyszłości umieścił Petera z teraźniejszości w ciele tego gostka Jese'ego?
Jak dla mnie 8,5/10

[Jarekk]

1. Sezon ma ponoć liczyć 26 odcinków. W ubiegłym sezonie seriale kończyły się przedwcześnie, teraz producenci chcą dać prezent widzom przedłużając sezon. Około 14 odcinka ma zacząć się vol. 4.
2. Sprawa Lindermana. Mi to przypomina Obi-Wana z Nowej Nadzieji
3. Mohinder. Skoro "wykorzystał Mayę do innych celów" to teraz będzie chyba musiał pójść jej na rękę i rozpocząć szukanie antidotum nie tylko dla niej, ale i dla siebie.
4. Dla kogo pracuje Daphne? To jest mi się zdaję najważniejsze pytanie w obecnej chwili, bo jej szef wydaję się być najbardziej zmotywowany zdobyć formułę, a tym samym wyrasta na głównego wroga vol. 3.

[Quendi]

Chaos i BEŁKOT.
S2 był już taki sobie a teraz zapowiada się jeden wielki BURDEL.

Nie dziwota bo tak kończy praktycznie każdy serial produkowany przez duże stacje.

[biku1]

"Ten którego się boi Molly" to ojciec Matta Parkmana (dobrze pamiętam?...), na pewno prędzej czy później pojawi się w serialu, wydaje się, że odegra w nim jeszcze ważną rolę.

A to nie było czasem tak, że Matt właśnie "zamknął" swojego ojca w jakimś tam koszmarze.

Mnie interesuje postać Petera Petrelliego uwięzionego w ciele jednego z więźniów 5-ego poziomu. Z odcinka można wywnioskować, że utracił on swoje "fajerwerki", natomiast zachował świadomość.

Ten więzień to Jesse Murphy.
A co śmieszniejsze to poza Kirsten Bell to już druga postać z serialu "Veronica Mars" czyli "Weevil" Navarro w Herosach.

[MorFeuS]

2 sprawa ciekawe po co Angeli będzie Sylar czyżby nakłoni go by to on polował na tych uciekinierów, ale to uczyni go jeszcze bardziej potężnym.

Cos mi się zdaje, że Angela będzie karmiła Sylara nowymi mocami, by ten dla niej pracował. Przeciez to jednak The Company jakoś natrafiała na tych wszystkich ludzi z mocami, więc to oni więdza jak ich szukać, a nie Sylar. Ogólnie myślę, że The Company pozbyłoby się Sylara gdyby tylko chciało. No chyba, że Angela go chroni jako syna Tak jak Bob swoją Elle. Swoja droga szkoda mi Boba. Moc miał spoko, ale bardzo podobała mi się jego postać. Tak samo Elle.

Krótkie przemyślenie: tak, dzieje się dużo, ale ja nie mam problemu w połapaniu się co się dzieje na ekranie:) Nie rozumiem ludzi mowiacych, ze to jeden wielki burdel. Nie chcecie burdelu to idzcie sobie ogladac Na wspolnej albo M jak Miłosc. Serial idzie w naprawdę dobrym kierunku, bo ma mnostwo akcjo i ma mnostwo tajemnic. Jak będzie tak dalej to serial ten znowu wejdzie na wyzyny sławy i kto wie, moze znowu sukcesik w Golden Globe?

[Krusty]

Krótkie przemyślenie: tak, dzieje się dużo, ale ja nie mam problemu w połapaniu się co się dzieje na ekranie:) Nie rozumiem ludzi mowiacych, ze to jeden wielki burdel. Nie chcecie burdelu to idzcie sobie ogladac Na wspolnej albo M jak Miłosc. Serial idzie w naprawdę dobrym kierunku, bo ma mnostwo akcjo i ma mnostwo tajemnic. Jak będzie tak dalej to serial ten znowu wejdzie na wyzyny sławy i kto wie, moze znowu sukcesik w Golden Globe?

O znowu ktoś ma syndrom Enterprise/Atlantis, każda krytyka jest be bo serial jest super i basta a wy go nie rozumiecie.

[biku1]

Krusty piszesz o sobie?

To MorFeuS nie może mieć swojego zdania akurat innego niż Twoje ?

Użytkownik biku1 edytował ten post 25.09.2008 - |21:31|

[Krusty]

Może a nawet musi tylko nie lubie tekstów typu:

Nie rozumiem ludzi mowiacych, ze to jeden wielki burdel. Nie chcecie burdelu to idzcie sobie ogladac Na wspolnej albo M jak Miłosc

Rzeczowa krytyka nikomu nie szkodzi i jeśli mnie pamięć nie myli to twórcy sami nie tak dawno przyznali rację tym którzy krytykowali poprzedni sezon.

Użytkownik Krusty edytował ten post 25.09.2008 - |22:02|

[biku1]

Tyle, że my tu już na 3 sezonie jesteśmy.

Drugi był minął a to ,że niezbyt im wyszedł to wszyscy wiemy.

[MorFeuS]

[quote]Może a nawet musi tylko nie lubie tekstów typu:[/quote[
Lubisz, czy nie lubisz, ale prawda jest taka, ze sezon sie dopiero zaczał i mamy już sporo akcji. Tak, wiem ze chodzi o to, ze jest tysiac watkow w jednym epizodzie, bo tutaj claire jest taka i owaka, ten tutaj gada z lindermanem, Straus przychodzi do nathana, okazuje sie ze ma moc zamrazania itd. Ale o co mi chodzi, ze nie mam jakos problemu z ulozeniem sobie tego wszystkiego w mojej glowie. Poza tym czy nie lepiej dac wiele ciekawych rzeczy na raz? Przeciezc o to chodzi w tego typu serialach by zaskakiwac jak namocniej i aby trzymalo sie kupy, a teraz to sie wszystko ladnie trzyma. Byc moze tworcy chca dac za duzo akcji na raz, ale mi sie wlasnie to podoba, bo szukam w tym serialu akcji, zwrotow akcji czy nawet i tajemnic.

[KAYRON]

Lubisz, czy nie lubisz, ale prawda jest taka, ze sezon sie dopiero zaczał i mamy już sporo akcji. Tak, wiem ze chodzi o to, ze jest tysiac watkow w jednym epizodzie, bo tutaj claire jest taka i owaka, ten tutaj gada z lindermanem, Straus przychodzi do nathana, okazuje sie ze ma moc zamrazania itd. Ale o co mi chodzi, ze nie mam jakos problemu z ulozeniem sobie tego wszystkiego w mojej glowie. Poza tym czy nie lepiej dac wiele ciekawych rzeczy na raz? Przeciezc o to chodzi w tego typu serialach by zaskakiwac jak namocniej i aby trzymalo sie kupy, a teraz to sie wszystko ladnie trzyma. Byc moze tworcy chca dac za duzo akcji na raz, ale mi sie wlasnie to podoba, bo szukam w tym serialu akcji, zwrotow akcji czy nawet i tajemnic.

Dokładnie tak właśnie
Czegoś takiego spodziewałem się po 2 sezonie a co było to wszyscy wiemy
Ja osobiście właśnie liczę na takie nagromadzenie wątków i zwrotów akcji bo lepiej sie to ogląda
Bo zastanawiasz sie co i jak będzie w następnym odcinku i już masz pomysła a tu zonk!
Scenarzyści wymyślają coś innego i to właśnie świetnie się ogląda
Dla mnie początek tego sezonu pomyślany jest świetnie i daję mu duży kredyt zaufania -
sezonowi nie początkowi

[wergora]

Bardzo dobre dwa odcinki. Poprzez nagromadzenie wątków i akcji ich oglądanie wymaga maksimum skupienia i uwagi a ja akurat lubię. Coś na kształt Memento. Fajne jest to że każdy bohater ma swój wątek i misję do wykonania. Ciekawe czy ich wątki spotkają się razem tak jak to było w S01.

Wielkim, ogromnym plusem jest brak syna Nikki. Chłopaczek grał mi na nerwach od samego początku. No i jak Nikki wyszła cało z wybuchu domu pod koniec S02. Jeśli to ona, bo jak pamiętamy Nikki nie potrafiła zamrażać.

Oba odcinki mocne 9/10.