70 odpowiedzi w tym temacie

[Lucas_Alfa]

Temat wydzielony z Stargate Atlantis anulowane

Coś wspominałeś Inwe o tym, że młodzież nie głupieje? To zobacz do kogo będzie kierowane SGU (przykład polski). To, że Ameryka jeszcze trzyma się kupy jest wynikiem tego, że debile nie dorwali się jeszcze do władzy, ale im ich więcej, tym dzień taki może być bliższy.

Jak napisałem wyżej, kiedyś takie seriale nie były kierowane do młodzieży (takiej jak ta dziewczyna z linka), tylko do jednak trochę starszej. Jeśli ktoś młodszy jarzył o co biega, to oglądał i tylko mu pogratulować, inni bawili się wtedy samochodzikami. Teraz zamiast samochodzików będzie być może serial stargejtowy przystosowany do ich wieku.

Cieszy mnie to, jeśli to jakieś pocieszenie, że nie tylko ja widzę jakie "ambicje" ma młodzież jako ogół. Pixey potwierdziła moje obawy a jest trochę młodsza ode mnie. Jeśli ja to widziałem w "moich" czasach i ona to widzi teraz, to to nie może być jakieś złudzenie. Nie jest ze mną jeszcze tak źle. Bałem się już, że jestem uprzedzony bezzasadnie, a tu jednak okazuje się, że mam powód.

Myszaqu: Ja obecnine jestem w trakcie ripleja wszystkich odcinków SG-1 i Atlantis. Wraz z przyjaciółmi oglądamy wszystkie odcinki. Niebawem zaczynamy już 10 sezon SG-1 i 3 Atlantisa.

Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 24.08.2008 - |11:04|

[inwe]

duża część z nas ogląda seriale przeznaczone dla tamtejszego młodego widza np. Kyle XY, Chuck, SGA właśnie; wydawanie wyroku o serialu tylko dlatego, że jest skierowany dla amerykańskiej młodzieży nawet go nie oglądając jest, delikatnie mówiąc, przedwczesne;

Cieszy mnie to, jeśli to jakieś pocieszenie, że nie tylko ja widzę jakie "ambicje" ma młodzież jako ogół. Pixey potwierdziła moje obawy a jest trochę młodsza ode mnie.

czy fakt, że osoba wydająca tak surowe sądy o młodzieży, sama się do tej młodzieży zalicza, nie powoduje swoistego dysonansu w Twoim stanowisku?

Użytkownik inwe edytował ten post 23.08.2008 - |20:34|

[Lucas_Alfa]

Nie wiem Inwe, co o tym sądzić. Nie mam jeszcze trzydziestki, ale niekiedy młodzież po prostu mnie przeraża, rówieśnicy także. Od dawna mówi się, że tłum jest głupi jak bydło i jak bydło funkcjonuje. Można rozbijać grupę na poszczególnych członków i niezależnie analizować, ale jako całość tłum pozostaje zawsze taki sam - bezmyślny. W kwestii młodzieży mówię to, co najjaskrawiej bije po oczach i jeżeli chcesz możesz to uznać za hiperbolę mojej opinii o nich. Jak pisałem wyżej, nie cała młodzież zalicza się do grona "bohaterów" MTV, ale to właśnie młodzież "joł men" jest najlepiej widoczna.

[Krusty]

Bo to była kreskówka... naprawdę trochę myślenie i zdrowego rozsądku nie zaszkodzi.
...
Ludzie te teksty o dzisiejszej młodzieży i tym jak to przez nich serial będzie głupi są niepoważne, opamiętajcie się.
...
Lukas jak bym chciał cię ocenić przez to że w podpisie masz usebar z serialem który oceniam jako skierowany do najgłubszej części polskiej młodzieży to jakbyś się poczuł.

Użytkownik Krusty edytował ten post 23.08.2008 - |21:22|

[karbon]

Niepoważne ???? Słuchaj pokaże Ci obraz dzisiejszej młodzieży . Idąc popołudniu na zakupy , czy do dziadków ( nie mieszkam na osiedlu i oni też nie mieszkają na osiedlu) mijam wiele dzisiejszej młodzieży. Na 100 chłopaków jakich minę to 80 to dresiki ze złotymi łańcuchami, papierosami w gębie i tatuażami na nogach rękach itp, mówiących co chwila K@#$a, C@UJ itp . Na 100 panien 40 z nich to galerianki sponsorowane, bo lepiej ubrane a drugie 40 to panny dresiary w japonkach, z telefonami w ręku( bo leci muza w nich) mówiące tak jak część męskai do tego często pijane i podstawa w ich telefonach to dzwonek zespołu FEEL albo głos Czesia . Jadę autem ( nie swoim tylko rodziców) to co 2 auto jakie mijam to siedzi w nim dresik z papierosem w ręku, zimny łokieć i muza na całego- gangsta. Znam tych ludzi i wiem że nie mają wykształcenia albo mają podstawowe albo zawodowe. A ja marny student bujam się autem rodziców. I właśnie do czego zmierzam , a do tego że jeżeli ten serial jest do takiej młodzieży adresowany to ja dziękuję. I dlatego się boje o niego .

Użytkownik karbon edytował ten post 23.08.2008 - |21:34|

[pixey]

Problem istnieje- to fakt. Z czego wynika takie zachowanie młodzieży? Można by się rozpisywać, pisać o tym prace i inne długie wywody. Ale to nie jest miejsce na to.
Bez przesady, chyba nie zrobią tego serialu dla ludzi podobnych do panienki w linku od Lucasa (btw. 4FunTV i wszystko jasne... ;] ). To już by było przegięcie na całej linii.
Jeżeli potwierdzi się to co mówi Infango, o relacjach postaci podobnych do tych w Farscape, to chyba nie miałabym nic przeciwko, bo serial jest interesujący.
Mimo wielu wątpliwości- nie martwmy się na zapas. Są jeszcze normalni ludzie. Znam paru takich...

Użytkownik pixey edytował ten post 23.08.2008 - |21:51|

[Lucas_Alfa]

Jak widzisz Krusty, ja potrafię sparafrazować słowa Czesia. Jeżeli cię to uraduje, to zrobiłem sobie nawet koszulkę z Czesiem i kubek z całą móchową paczką ale mi się stłukł, teraz mam kubek z logo NX-01 Enterprise. Wbrew pozorom, ja ten serial odbieram inaczej niż 12-15 letnie dzieci, bo to NIE JEST SERIAL DLA DZIECI tylko dla dorosłych. Na dzieci ma wpływ destruktywny psychicznie. Jest swego rodzaju symbolem kultury masowej, tak jak i zresztą seriale fabularne i te wstrętne MTV. Userbar, na przykład z napisem "Kocham SG-1" w tym miejscu nie byłby niczym niezwykłym, a mój nawet zauważyłeś i skomentowałeś. Znaczy to, że zwraca uwagę. Wszystko to jest swego rodzaju manifestacją. Czego? Jeszcze nie wiem, może buntu przeciw szarej rzeczywistości. Dla mnie świat Stargate jest taką odskocznią od dnia codziennego, a jeśli potrzebuję głębszych przemyśleń, to oglądam sobie Włatców Móch, bo wbrew pozorom to serial moralizatorski, ale oczywiście ludzie o przyziemnym myśleniu tego nie zrozumieją, za duży wysiłek.

Wierzcie mi, że bardzo chciałbym żeby SGU okazało się godne miana STARGATE i nie było historią podobną do Stargate Infinity, ale boję się tego, że efektowność weźmie górę nad efektywnością.

[Krusty]

No widzisz a ja jako fanatyczny fan Futuramy i American Dad, miłośnik Simpsonów, Family Guya i South Parka odbieramy go jako tanią atrapęlink.

Użytkownik Krusty edytował ten post 23.08.2008 - |22:57|

[medusa]

(przepraszam za dygresję, ale nie mogę się powstrzymać) słysząc te dyskusję przypomina mi się artykuł z 1994 roku z GW; była to 50 rocznica lądowania aliantów w Normandii; autor opisując obchody rocznicy, przy okazji napisał analizę stanu USA i młodego pokolenia Amerykanów; pisał o oglądaniu MTV, ogłupiających serialach, papce popkultury i pisał o tym, że czarno widzi losy supermocarstwa w rękach tego pokolenia; dzieciaki trochę podrosły(było nie było 14 lat), a jakoś nie widać szokującej degradacji jakości np. siły roboczej w USA;

....

a ja widzę
- mimo posiadania najlepszej armii świata we wszystkich ostatnich "interwencjach" radzą sobie mocno średnio
- wywiad wbrew temu co wmawia nam się w (BTW świetnych) serialach leży i kwiczy, nie przewidzieli ani WTC, Pakistanu, ani Iraku ani teraz Gruzji
- dolar stoi kiepsko i wciąż spada. Większość innych krajów już nie trzyma swojej rezerwy finansowej w dolarach, co raz to kolejny przerzuca sie na Euro co jeszcze bardziej osłabia amerykańską walutę
- siła robocza typu "ziemi sól" jest tylko i wyłącznie dzięki imigracji
- kryzys na rynku mieszkaniowym - jak można tak spartolić sobie rynek nieruchomości, żeby stracić na kredytach hipotecznych???
- ich obecny prezydent jest tak światły mądry, że musi się pytać doradcy czy może zrobić siku (powaga! uwiecznione w TV i pokazywane w wiadomościach!!!)
można wymieniać jeszcze długo
Nie twierdzę, że to wina MTV ale jak patrzę sobie czasem na tę stację to zastanawiam się jak bardzo jednak można zniżyć, żeby dorównać poziomowi najdurniejszemu ze swoich widzów
Dlatego tak bardzo mi smutno jak produkcje typu "pójdę na pedalską randkę jak przelecę trzy matki moich potencjalnych gejowskich partnerów" wygrywają z dobrym SF. Nie podnieca mnie już jak za małolata amerykańskość i zdecydowanie dla mnie blednie potęga tego kraju.

... Fajne że znasz tak głęboko popkulturę amerykańską że Cash to dla ciebie muzyka dla koni...

Nie za bardzo szanuję i nie jestem znawcą amerykańskiej popkultury i wcale nie muszę, wystarczy, że rozpoznaję gatunek muzyki!!! A muzyka country jest zwana muzyką dla koni przez jej adwersarzy - proste

ale przyznaję, że bardzo lubię niektóre amerykańskie seriale, np SG i tym samym właśnie mój szacunek jest jeszcze mniejszy po decyzji o skasowaniu takiej produkcji.

Seriale takie jak ST pobudzały kiedyś wyobraźnie milionów przyszłych inżynierów i były inspiracją dla połowy krzemowej doliny, a przepraszam jakiej inspiracji dostarczy "penetrator pokoi"????

[baloo]

Po prostu muszę pociągnąć tego offtopa o jakże straszliwym poziomie współczesnej młodzieży i jak to za dawnych czasów wszyscy byli piękni i wykształceni.

Na początek należy stwierdzić, że od czasu Mezopotamii człowiek ciągle żyje w rozbudowanym systemie społecznym.
Teraz należy sobie uświadomić, że zawsze tylko niewielka garstka ludzi sprawowała władzę i stanowiła napęd dla rozwoju cywilizacyjnego.
Kolejny punkt to przyrost ludzkości, nie da się ukryć jest nas coraz więcej, zatem i ludzi u władzy oraz różnych wpływowych person jest więcej.
Zatem prawda odwieczna jest taka, że 90% ludzi utrzymuje te 10% które kieruje pozostałymi, jednocześnie ich rozwijając (bo choć w naszej historii upadały cywilizacje i imperia to ludzkość i tak idzie do przodu).

A teraz zagadka: czy nagle wylęgło sie mrowie ludzi głupich, czy też może dzięki technice w życiu osobistym jesteśmy w stanie ich zauważyć (my którzy i tak jesteśmy w 90%).

USA upadnie, bo każde państwo musi (przynajmniej czasowo) upaść, ale ludzie i tak będą się rozwijać technologicznie.

Może brzmi to trochę jak Marks, ale u licha miejmy w pamięci historię i wyciągajmy należne wnioski. Co to dawniej nie było głupców, niewykształconych (bo 100 lat temu to wszyscy chodzili do szkół, prawda?) i pijaków? Byli tylko było ich mniej i nikt się tym nie przejmował, tudzież nie byli pokazywani.

Jeśli ktoś ma siłę niech się wybije z 90% (wszelakimi metodami) i wtedy to on będzie układał ramówkę tego szatańskiego MTV.

[medusa]

Po prostu muszę pociągnąć tego offtopa o jakże straszliwym poziomie współczesnej młodzieży i jak to za dawnych czasów wszyscy byli piękni i wykształceni.

nikt nigdzie tak nie napisał - czy już nie potrafimy nawet czytać ze zrozumieniem???

USA upadnie, bo każde państwo musi (przynajmniej czasowo) upaść, ale ludzie i tak będą się rozwijać technologicznie.

USA jest wciąż za bogate i zbyt powiązane kapitałowo z innymi państwami aby "upadło" i w dzisiejszych czasach upadek państwowości IMHO juz nam nie grozi. Ludzie nie rozwijają się technologicznie, chyba, że masz na myśli zapłodnienia in vitro z wyborem płci typu bliźniaczki J. Lopez -
Ale - grozi im całkiem już realnie utrata pozycji na szczycie państw G8

Może brzmi to trochę jak Marks, ale u licha miejmy w pamięci historię i wyciągajmy należne wnioski.

Marks niczego takiego nie twierdził, prognozował upadek kapitalizmu w drodze rewolucji i powstanie władzy proletariatu. Były próby wprowadzenia tej uroczej wizji ale się nie powiodły i raczej ciężko będzie, nawet gdy 99% społeczeństwa osiągnie poziom umysłowy Paris Hilton zamienić szpilki na walonki. Nawet Paris potrafi zarabiać kasę na swoich fanach a to się kłóci z ideą Marksa

Co to dawniej nie było głupców, niewykształconych (bo 100 lat temu to wszyscy chodzili do szkół, prawda?) i pijaków? Byli tylko było ich mniej i nikt się tym nie przejmował, tudzież nie byli pokazywani.

Byli ale to nie oni byli u władzy a dziś dzięki cudownej demokracji wszystkie nasze głosy są równo warte, więc jak przy masie debili wypada jeden intelektualista???
Ile razy już odniosłeś wrażenie, że nie jest ważne jest co umiesz tylko ile masz kasy? Ale nie o pijakach i braku wykształcenia mówimy tylko o zniżaniu sie do poziomu chodnika w ofercie telewizyjnej!
Przenosząc to na grunt naszej dyskusji o programie TV:
dziś bardziej opłaca się schlebiać masowym guścikom pustaków bo w sumie - oni dysponują większą kasą a przynajmniej takie jest założenie decydentów niż tworzyć programy o klasę wyżej i dostosowywać program do różnych, także tych bardziej wymagających widzów.

Jeśli ktoś ma siłę niech się wybije z 90% (wszelakimi metodami) i wtedy to on będzie układał ramówkę tego szatańskiego MTV.

nie wiem ile lat temu zacząłeś oglądać tę stację, ale czy jeszcze dziś jest ktoś w stanie uwierzyć, że z założenia była ona stacją muzyczną????
Serio!!! Były tam non stop klipy i programy muzyczne, żadnych kreskówek o żyganiu i bluzganiu, żadnego programu typu "moje superprzepłacone, zwłaszcza na czarnoskórych raperów z wyrokami na karku urodziny"
A upiorne jest to tym bardziej, że MTV jest w grupie kapitałowej, która ma m.in Paramount Pictures, czyli tych, którzy decydują od A do Z o tym ile, kiedy i czy jakie Star Treki zobaczą światło dzienne. Jeszcze nie dawno były produkowane równocześnie 2 seriale plus film fabularny, dziś mamy cancela dla Entka i na otarcie łez ostatni film z serii fabularnych - z kontynuacją złego pomysłu na mieszanie w chronologii - nie jest dobrze

Użytkownik medusa edytował ten post 24.08.2008 - |10:48|

[inwe]

Ale - grozi im całkiem już realnie utrata pozycji na szczycie państw G8

no więc PKB zarówno per capita jak i globalne(oczywiście również przez parytet siły nabywczej) USA jest bardo silne i mówienie o wypadnięciu z G8 w takim kontekście jest czyś śmiesznym;

dziś bardziej opłaca się schlebiać masowym guścikom pustaków bo w sumie - oni dysponują większą kasą a przynajmniej takie jest założenie decydentów niż tworzyć programy o klasę wyżej i dostosowywać program do różnych, także tych bardziej wymagających widzów.

powtarzam się już, ale cóż zrobić ;

to nie jest zjawisko nowe, ale mimo tego trendu powstawały dobre seriale; takie narzekanie dla narzekania ma w sobie coś z masochizmu;

Marks niczego takiego nie twierdził, prognozował upadek kapitalizmu w drodze rewolucji i powstanie władzy proletariatu.

wydaje mi się, że baloo nie tyle nawiązywał do doktryny Marksa, co raczej do jego historiozoficznego podejścia;

Użytkownik inwe edytował ten post 24.08.2008 - |11:15|

[Wodzu]

Niestety jesteśmy zalewani wszechogarniającą nas popkulturą amerykańską. Polska zawsze była zapatrzona w USA i czerpała lepsze i gorsze wzorce. Niestety te gorsze jakoś mocniej na nas oddziałują. Dla mnie chyba najlepszym przykładem jest święto Halloween, które chyba wypacza nasze wyobrażenie o dniu zmarłych.

Nie obwiniajmy za wszystko dzieciaków z kolei. Ogromna wina leży po stronie rodziców, którzy w pogoni za pracą i obowiązkami nie mają wystarczającej ilości czasu spędzać z dziećmi. A jak się nie ma czasu to zostają półśrodki - mckultura, która przejęła zadanie rodziców, czyli wychowanie. Obecnie młodzież nie ma żadnych zainteresowań, hobby itp.

Choć mam 23 lata to widzę, że osoby młodsze ode mnie o 3 lata to już inny świat. Ułamek z tego mógłbym zainteresować SG1. Albo zainteresować czymkolwiek.

Z telewizji zrezygnowałem już dawno. Jak będę na swoim na pewno nie będzie ciągło mnie na założenie satelity czy kablówki. Czemu? Uważam, że poziom programów serwowanych przez TV obraża moją inteligencję. Głupkowate teleturnieje, reality show, seriale są dla mnie nie do wytrzymania. Ale jednak ktoś to ogląda. Robienie wszystkiego dla jak najszerszej widowni musi obniżać poziom. Powiedzenie "co jest do wszystkiego to jest do niczego" pasuje tutaj jak ulał.

[baloo]

wydaje mi się, że baloo nie tyle nawiązywał do doktryny Marksa, co raczej do jego historiozoficznego podejścia;

Ot dokładnie o to mi chodziło.

@Medusa:
Napisałem ogólną dygresję, akurat nie miałem zamiaru wiązać tego z programem TV.
Skoro już zaczęliśmy rozbierać MTV na czynniki pierwsze. Fakt nie widziałem starych czasów tego kanału, ale obecnie jest to maszynka do robienia pieniędzy. Podobnie właśnie to równanie do poziomu chodnika, choć bolesne dla nas nie jest czymś tragicznym. Przepisując moją wcześniejszą wypowiedź: Zawsze będzie procent młodych ludzi, którzy nie będą podatni na tę papkę. Mówiąc dalej zgłupienie całej planecie nie grozi.

Dobrze dalej nie będę już się rozpędzał w tej kwestii. Po prostu niektóre wypowiedzi brzmiały jakby ten problem był nagły, tragiczny i zupełnie nowy.

Przejdźmy zatem do kwestii, że my! nie mamy co oglądać bo telewizję zaśmieca papka- bo to jest przedmiotem dyskusji. (ależ trudno kleci mi się zdania dzisiaj, ciąg dalszy nastąpi...)

[Pawel]

Dla mnie chyba najlepszym przykładem jest święto Halloween, które chyba wypacza nasze wyobrażenie o dniu zmarłych.

Ja tam Halloween obchodzę od dawna i jakoś nie uważam aby wypaczało ono wyobrażenie o dniu zmarłych. To zupełnie co innego i jak najbardziej jest miejsce na "imprezowe" Halloween jak i na święto Wszystkich Świętych. Jedynie niektóre stacje tv robią z tego wielki problem i zupełnie niepotrzebną szopkę.

U nas i tak jest głównie tylko zalążek Halloween ograniczający się do jakiejś zabawy w klubie czy bardziej kameralnie wśród przyjaciół.

Użytkownik Pawel edytował ten post 24.08.2008 - |12:26|

[Sakramentos]

Tak szczerze mowiac nie widze tutaj miejsca na swoja szersza wypowiedz, ale mam jedna uwage:
-pisano cos o dresach, sponsorowanych panienkach. Wszystko prawda, ale tacy ludzie nie ogladaja SGA. Oni malo co ogladja tak naprawde. Porozmawiajcie z takim typkiem o SF albo fantasy, wysmieje was, walnie w ryj, zabierze komorke i pojdzie na [cenzura!]. Jemu co innego jest potrzebne.

-Lucas dla linka do przedstawiciela polskiej mlodziezy no coz, link zabawny, ale kazdy kto sie blizej przyjrzy zauwazy, ze babka jest naprawde nawalona, spalona itd. Jasne, to nadal nic dobrego o niej nie mowi, ale sprobujcie mowic z sensem po polowce

Mlodziez mlodzieza, ale ja przeczytalem najnowsze wypowiedzi wytworni i tworcow na ten temat i odbieram ich deklarajce zupelnie inaczej. Podstawowa kwestia nie jest upraszczanie serialu, splycanie i powiekszanie pol kretynicznosci, lecz pojscie z duchem czasu, z rozwojem przemyslu. BSG wytyczylo nowe standardy, a wraz z koncem tego serialu pozostaje pusta nisza do zagospodarowania. SGU ma wypelnic ta luke-nie ma byc BSG bis, bo to nie ten styl, ale ma byc czyms spomiedzy dotychczasowym Stargate, a BSG. Odmlodzenie serialu, natargetowanie na nowa widownie oznacza nie zdebilizowanie, ale raczej wypelnienie oczekiwan co do jakosci. BSG ogladaja nie tylko "stare" pryki powyzej 25 lat, ale rowniez nastolatki. I sa tym serialem oczarowane. To jest to nowe pokolenie, lykajace 24 h, Lost, Heroes, Dextera-oni chca dlugich, drobiazgowo zaplanowanych historii z odcinka na odicnek. Maja dosc ( i my chyba tez) luznej konstrukcji seriali, gdzie nic ze soba nie jest powiazane. Jasne, SGA takie nie jest, ale nie jest tez Lostem czy Heroes, a ten typ seriali obecnie jest popularny. To one przyciagaja milionowe widownie i bija rekordy popularnosci, od nich trudno sie oderwac. I mlode pokolenie zyje wlasnie na takich produkcjach. I na nich ma sie wzorowac SGU. I to o to chodzi z tym szukaniem mlodszych odbiorcow-to o to chodzi z odmlodzeneim formy serialu.

Dlatego tez nie do konca rozumiem te cale biadolenie nad losem Stargate po cancelu SGA. Doradzam spokoj i lekki optymizm.

[Lucas_Alfa]

Jejku, co ja narobiłem. Chcąc, nie chcąc stworzyłem nowy temat :-)

Sakramentos:
Nie wiem gdzie ty mieszkasz, ale chociażby teraz w okresie wakacji wystarczy rozejrzeć się w każdym większym czy mniejszym mieście, pozaglądać do bram kamienic żeby ujrzeć naszą światłą młodzież. My w międzyczasie naszych zajęć, zainteresowań, rozmawiamy na tym forum. Tamci stoją w bramach, włóczą się po ulicach i (jak to się mówi?) lansują się. Jeżdżę autobusem do pracy i niekiedy nie jestem w stanie spokojnie czytać książki, bo słyszę rozmowę przykładowych trzech gimnazjalistek w drodze do szkoły. Rozmawiają o tym, że tego to by "kurna" nawet nogą nie kopnęła a tego drugiego, to by "odbyła z nim stosunek seksualny". Super, dzieci gadają o takich rzeczach, ale w swoim gronie a nie w publicznym autobusie tak, że ich wszyscy słyszą. Nie będę tu przytaczał oryginalnego słownictwa, bo filtr wywaliłby chyba całego posta do śmietnika. Zresztą nie chodzi mi o samo słownictwo, tylko o poziom rozwoju emocjonalnego tych ludzi. Większość dzieci szybciej teraz dorasta fizycznie, ale rozwój mentalny pozostaje na tym samym poziomie, co wcześniej. Mamy metroseksualnych 14 latków z tatuażami (obowiązkowo z jakimiś dziwacznymi wygibasami), o skórze w kolorze codziennego solarium i muskulaturze kulturysty dzięki anabolikom. W krótkich spodenkach adidasa, obowiązkowo białych, noszą tylko komórkę, bo tylko to się tam mieści a ich życie kręci się wokół tego właśnie telefonu i wysyłania esemesów po 1gr, wykupionych w pakiecie. Jak tak sobie pomyślę ile zainteresowań miałem ja za młodu, to czuję się normalnie człowiekiem renesansu. Zainteresowania mieli też moi koledzy, albo wędkarstwo, albo sklejanie modeli, zbieranie znaczków i co sobie kto wymyśli. Zapytać o zainteresowania typowego, obecnego "młodzieża", to usłyszymy, że interesuje się muzyką. Już widzę miliony młodocianych fascynatów muzyki, melomanów czy muzyków. Prawda jednak jest bardziej przyziemna, bo to zainteresowanie muzyką oznacza ściąganie ton mp3 z internetu. Muzyka, to żadne zainteresowanie, jeśli się jej tylko słucha i giba w jej rytm w autobusie.

Baloo:
Ja pamiętam "stare" MTV kiedy u znajomych leciało na satelicie. Tam non stop na prawdę leciała muzyka, to nie żart. Teraz, jak napisała Medusa, ta stacja to chłopak wybierający się na randki z trzema matkami swoich przyszłych potencjalnych chłopaków. W tej samej audycji teksy typu "Łał ale z niego ogier, mam nadzieję, że ma dużego", albo "mój poprzedni chłopak miał za mały otwór i mieliśmy problemy ze stosunkami". Podobne teksty odnoszą się do wersji tego programu dla hetero.

Krusty:
Wszystkie te seriale mają na celu karykaturowanie Ameryki i jej podejścia do spraw wszelakich. Oglądając je człowiek uświadamia sobie jak głęboko zakorzenione są idiotyzmy w amerykańskiej kulturze. To samo tyczy się Włatców Móch, jednak oni odnoszą się do naszego podwórka. Nikogo w Ameryce nie będzie interesować to, że taki Giertych pałętał się po Ministerstwie Edukacji, ale odcinek pokazał sytuację w karykaturalny sposób. Amerykanin by tego nie zrozumiał, bo o problemach Polski i mentalności Polaków nie słyszał. Porównywanie tamtych seriali do Włatców jest jak porównywanie Księżyca do Słońca.

Nie wiem czy ktoś z was oglądał film "Idiokracja"? Film jest produkcji amerykańskiej, za amerykańskie pieniądze i o Amerykanach. Opowiada o tym, jak w Ameryce upada, hymmm, inteligencja. Jeżeli ktoś chce się dowiedzieć, co czeka Amerykę jeśli będzie szła tą drogą, którą idzie, zapraszam do filmu, choć uprzedzam, że kretyn uzna to, za pierwszorzędną komedię a inteligent za wyolbrzymione odzwierciedlenie obecnego społeczeństwa.

[baloo]

Lucas spokojnie, przyjdzie i na tę młodzież pora na znalezienie pracy i jakoś sobie poradzą. A ludzi myślących też nie zabraknie. Poza tym nie wiem, czy Warszawa to dobre miejsce na obserwacje, w końcu miasto rozwija sie szybko i ciągle zmienia, nie jest ustabilizowane, więc skrajności pojawiają się co chwilę. Co chyba najlepiej widać na przykładzie właśnie dobrze ci znanej Pragi Północ. Pięć lat temu gdy kończyłem tam liceum Praga, to była Praga (brudne stare kamienice i blokowiska, co chwilę ruiny pamiętające IIWŚ), a teraz dzielnica próbuje aspirować do miana atrakcji turystycznej.
He i jak na złość cała ta przemiana zaczęła się właśnie od macdonaldyzacji, czyli posprzątania na Dworcu Wileńskim i postawieniu Carrefoura. Ironia życia, czy co?

[Lucas_Alfa]

Zapomniałeś Baloo o jednym. Kamienice restaurują, Carrefoury stawiają, ale ta młodzież wciąż wystaje po tych bramach, tyle, że część z nich jest odnowiona. O Pradze jako o miejscu na wychowywanie dzieci mówią tylko niepoprawni optymiści, albo ofiary usług agencji nieruchomości, którzy zapatrzeniu w foldery reklamowe, nigdy na Pradze nie byli, przynajmniej na TEJ Pradze. Stracić telefon i dostać w zęby można tak samo jak parę lat wcześniej.

[baloo]

Nie bój się nie jestem niepoprawnym i ślepym optymistą, dlatego napisałem, że próbuje się reklamować tę dzielnicę, chociaż to jest grubo rzucona farba na stare mury i tylko patrzeć jak zacznie się łuszczyć.
Chociaż uważam te prognozy upadku za przejaskrawione, bo skąd wiesz, że współczesna młodzież w całości jest pozbawiona chęci rozwoju, przecież musisz zdawać sobie sprawę, że nie można tego zauważyć przechadzając się po ulicach. Bo na ulicach nie buduje się domowych radyjek, kolekcjonuje znaczków i innych wymienianych wcześniej zainteresowań. Każdemu z nas wydaje się, że nasze czasy są w jakiś sposób wyjątkowe, ale to tylko złudzenie. Reguły gry się nie zmieniły. (I nie pisać mi o globalizacji i cudach techniki).