106 odpowiedzi w tym temacie

[SGTokar]

Odcinek jest kontynuacją poprzedniego pt. “The First Contact”. Gościnie występuje w nim Michael Shanks w roli Daniela Jacksona. Postać ta wraz z McKay’em odkrywa laboratorium badawcze na innej planecie które niegdyś należało do Pradawnego o imieniu Janus który przeprowadzał badania w materii na którą Lantianie nie patrzyli zbyt przychylnie. Ku ich zaskoczeniu w laboratorium jest nie tylko Daniel i Rodney.
W międzyczasie Wraith którego znamy jako Todd przejął kontrolę nad ziemskim statkiem Dedal. Dwustu osobowa załoga została obezwładniona. Pomimo tego Ronnon i Keller udało się uniknąć ich losu. Todd grozi zabiciem kolejnych zakładników jeżeli nie oddadzą się w jego ręce. Jest on w drodze do laboratorium Janusa gdzie chce wyłączyć urządzenia zwane „urządzeniem Attero” które zagraża jego nowemu sojuszowi. Wyprzedzić chcą go w tym pułkownik Sheppard wraz z doktorem Zelenką i korzystając z pomocą rasy Podróżników („Travelers”) korzystają ze statku kapitana o imieniu Katana.
W celu osiągnięcia jak najszybszej prędkości w podprzestrzeni kapitan Katana prowadzi Zelenke do pomieszczenia technicznego gdzie poznajemy głównego inżyniera Mile która ma tylko 15 lat. Pracowała ona z silnikami podprzestrzennymi od czwartego roku życia i jest młodą błyskotliwą kobietą która zrobi wszystko co konieczne by wykonać swoje zadanie. Podczas gdy Radek jest ostrożny i powątpiewa w możliwość wykonania zadania Mila udowadnia mu że jest jednak inaczej. Goni ich czas i jeżeli nie dotrą do laboratorium Janusa przed Todd’em, to Daniel wraz z McKay’em mogą zginąć.

Użytkownik SGTokar edytował ten post 11.10.2008 - |07:51|

[biku1]

Świetny, świetny odcinek.
Tyle się działo, że za pierwszym razem ciężko wszystko ogarnąć-spamiętać.

Mamy wrogich-tajemniczych obcych, Asgard, Wraith na naszym Dedalu, Travelersi + piękna pani kapitan - Katana, Sheppard znowu u Travelersów,
duet Daniela i McKaya, drugi duet Ronon i Keller, walkę w przestrzeni, skoki podprzestrzenne, dowcipne sytuacje i wyjaśnienie kilku kwestii.
Czy można chcieć więcej?

Wyjaśnia się kim są tajemniczy obcy to Asgard.
Wyjaśnia się jak to się stało , że Asgard pojawili się w galaktyce Pegaza.
Gdzie utknęli po zniszczeniu swojego okrętu międzygalaktycznego. I dlaczego postępują tak jak postępują.
Podobała mi się rozmowa Daniela z tym Asgardem .
Daniel - Asgard nam pomagali. Byli naszymi przyjaciółmi.
Asgard - No i gdzie teraz są?
Daniel - Nie żyją.
Asgard - No widzisz.
Daniel - Ale to nie ma nic wspólnego z nami.

A więc wyjaśnia się ,że Wraith od tak dawna wiedzą o tajemniczym groźnym urządzeniu. Jeśli dobrze pamiętam to 10 tyś lat.
Swoją droga ciekawe czy Todd by wypuścił naszych tak jak powiedział Sheppardowi po tym jak zniszczyłby to urządzenie.

Jak zwykle piękne sceny Daniela z Rodneyem. Te potyczki słowne.
Zabawne sytuacje jak ta z pustymi kostiumami czy ucieczką McKaya z zamkniętego pokoju.

Do tego duecik Ronona i Keller. Też fajne, zabawne sytuacje:
Keller - A jakbyś zniszczył podtrzymywanie życia?
Ronon - Podtrzymywanie życia jest tam, jestem pewien. No prawie pewien.
i jeszcze wiele innych.
Podobała mi się tym razem postawa Keller z tym poddaniem się Toddowi choć odrazu jasne było, że się zapyta o jej broń.
A na końcu też wyjaśnia się co nieco sytuacja miedzy Jennifer i Rononem.

Kolejny raz bardzo dobrze się oglądało spotkanie z Travelersami.
Czy u nich wszyscy kapitanowie to piękne, atrakcyjne kobiety? [swoją drogą fajnie zobaczyć tą aktorkę po kilku latach od występu w OTH]
Do tego niesamowity statek. A środek jakby żywcem wyjęty z Matrixa.
Ta plątanina kabli, monitory. No a główny mechanik 15 letnia dziewczyna Mila.
Zelenka musiał się nieźle stresować przy niej i jej metodach pracy przy tym statku.
Sheppard - Musimy otworzyć okno podprzestrzenne?
Zelenka - Nie da się.
Dziewczyna/mechanik - Damy radę , zaraz się otworzy.

Wiele było takich zabawnych sytuacji do wyłapania.
Kolejna to rozmowa Shepparda z Kataną o tym czy Larrin za nim tęskni.

Niesamowita walka pomiędzy okrętem Travelersów i obcymi-Asgard.
Podobało mi się to jak na chwilę gdy obracali się wokół siebie jakby zawisnęli na moment w przestrzeni bez ruchu a potem dalej znowu akcja.



Tak jak pisałem wiele się działo i ciężko za jednym razem wszystko spamiętać.
Dialogi też pisałem z pamięci więc mogłem lekko je pokręcić.

Użytkownik biku1 edytował ten post 11.10.2008 - |11:33|

[annubis17]

Bardzo dobry odcinek ale zostawia pare rzeczy niewyjaśnionych. Co sie stało z dartem? Nie zniszczyli go?

[Palato]

Pomijając też to że dart nie jest w stanie otworzyć okna I dolecenie do planety z wrotami zajęłoby kilkaset lat, na pewno już są w hivie

[Zar-an]

jak dla mnie te asgardzkie stateczki za szybko padaly przed tymi travelersowym zlomem, no coz dobrze ze chociaz jeden im uciekł

[inwe]

odcinek bardzo dobry, 9/10; świetna scena bitwy w kosmosie i oczywiście sporo humoru;

ciekawa informacja się pojawiła; wg. Asgardczyka tradycja ich cywilizacji ma ok. 100000 lat; przyjmuję, że ma na myśli pisaną historię(albo inny sposób przekazywania wiedzy, tradycji); wg. SG-1 5x22 30000 lat temu Asgardczycy byli w stanie hibernować przedstawicieli swojej rasy i wysyłać ich do gwiazd; czyli jakieś 60000-70000 tys. lat od wynalezienia pisma do lotów z prędkościami podświetlnymi do gwiazd; my mamy pismo od jakiś 5000 lat i uważam, że technologię lotów międzygwiezdnych(o ile takowe są w ogóle możliwe) na pewno będziemy mieli w ciągu 1000 lat(oczywiście pod warunkami, że będziemy się dalej rozwijać, nie będzie jakiś straszliwych katastrof; jeżeli te warunki zostaną spełnione i loty międzygwiezdne są możliwe to ośmielę się stwierdzić, że moje oszacowanie jest wyjątkowo ostrożne);

na podstawie takowego wywodu można powiedzieć, że Asgard rozwijał się niezwykle wolno w porównaniu do naszej cywilizacji;

można więc spekulować, że:

1)szybki rozwój nastąpił prawdopodobnie po spotkaniu wyżej rozwiniętych ras;
2)najprawdopodobniej byli to Pradawni(biorąc pod uwagę sojusz 4 ras);

ergo większość wiedzy i technologii Asgardu zostało zaczerpnięte od Pradawnych;

[PanTur]

Odcinek świetny 9/10.

Co do bitwy travelersów z statkami asgardu, to asgard trochę za szybko wymiękł.
A dart Wraith to nie był taki normalny dracik, był troszkę większy, było tam kilkanaście oznak życiowych naszych blado-żółtych przyjaciół. Więc skoro był taki duży to być może, sobie umie otwierać okno, a jak nie to na bank po kogoś sobie zadzwonią.

I Sheppard będzie pewnie miał kilka blizn po tych szkiełkach.

[kazuya26]

Przecież to zwykła konsola Lantiańska, już parę razy takie widzieliśmy w serialu.

moze i konsola zwykla ale musiala miec cos wspolnego z asgardem, widzisz sakramentos nie wszystko jest takie oczywiste jak tobie sie wydaje, bo mi sie dobrze wydawalo

[katja]

mhm, imho przegrana z latającym złomem travelersów dyskwalifikuje wyższość technologiczną tego asgardu. czekam zatem na odcinek, w którym spuścimy szarakom srogi łomot używając ich własnego osprzętu -- zaktualizowanego o 10.000 lat -- TO dopiero będzie kino, walczyć z asgardczykami przy użyciu beam weapons ;d

jedna scena szczerze mnie zachwyciła -- ucieczka szarych, świetne są te ich okna.
ich statki też są super; nasze wyglądają przy nich jak niezgrabne kloce :].

9/10 będzie w sam raz.

moze i konsola zwykla ale musiala miec cos wspolnego z asgardem, widzisz sakramentos nie wszystko jest takie oczywiste jak tobie sie wydaje, bo mi sie dobrze wydawalo

dokładnie tyle, ile my mamy wspólnego z obsługą podobnych konsoli pozostawionych przez lantian. zaszyfrowali do niej dostęp [założyli hasło] i zabrali 'control key' janusa. my też tak umiemy ;]

[Kirył]

Świetny odcinek! Szkoda że sytuacja nabiera rozpędu dopiero przed cancelem. Wojna ze złym Asgardem, to było by coś! Niestety obawiam się że ten wątek , jak i SGBorg już nie zdąży wrócić. Zresztą może nie miało by to sensu, lepiej żeby z pomysłem pozamykali znane wątki.

Brawo dla scenarzystów, za pierwsze od wielu odcinków zaskoczenie widza -> Asgardczyk wychodzący z kombinezonu. Jako, że to serial sci-fi, można by się tego spodziewać częściej, niestety ostatnio było słabo i na zapchaj-dziurę przez cały 4 sezon pokazywali Tele (bleeee......).

Są jakieś wieści na temat odwołania cancela lub sprzedaży serialu do innej stacji? Może jeszcze coś da się uratować?

Daniel również wprowadził sporo świeżości do serialu. Mimo , że to "stary" bohater wypadł tu najciekawiej i najnowocześniej. Z Rodeyem tworzą świetny duet. Właściwie na ich podstawie można by przebudować flagowy zespół: Rodney + Daniel + Ronon + ta rezolutna pani porucznik z odcinka o zombie, jako dowódca. John niech się zajmie lataniem, gdzieś na drugim planie, a Tela wychowaniem dziecka na jakiejś odległej planecie .

.. to oczywiście gdyby anulowali cancel, co oby się zdarzyło!

Ogólnie 9,5/10 i...

pozostaje nam czekać na 2 finisze: SGA i BSG, oby to nie były pogrzeby dwóch ostatnich space sci-fi !

Użytkownik Kirył edytował ten post 11.10.2008 - |14:17|

[graffi]

Jestem tu po raz prierwszy, wiec witam wszystkich.
Ostatnio nie zdazylem, wiec moj komentarz dotyczy obu odcinkow.
Po pierwsze - rewelacyjnie sie je ogladalo, to jedne z tych odcinktow sg/sga, na ktore warto czekac, nawet czasami lykajac po drodze rozne mniejsze lub wieksze gnioty (pomijajac fakt, ze w sga poziom tych gniotow nie jest taki zly). Bardzo duzo sie tu dzialo, swietne sceny walki, fajny duet Rodney - Daniel. Co najwazniejsze wszyscy bohaterowie zachowywali sie bardzo logicznie - ewidentnie kazdy z nich mial jakis motyw, co w sga czesto kuleje. Najbardziej wymiotl Todd. Uwielbiam goscia, mam nadzieje, ze bedziemy go jeszcze ogladac - ich transportowiec ma rozmiary podobne do tego, ktorego uzywali Goaul'd'owie, wiec jest bardzo prawdopodobne, ze ma silniki nadprzestrzenne. No i oczywiscie zly Asgard - to jest cos! Mogloby sie okazac, ze w Pegazie zostalo wiecej roznych pradawienskich zabawek typu "ultimate weapoon" i szaraki szukajac zemsty i ratunku dla wlasnego gatunku od czasu do czasu ktoras by uruchamiali.

Ogolnie oba odcinki oceniam wspolnie na jakies 8.5/10, tzn. pierwszy na 9, ten na 8.

Czemu tak "nisko" - moze sie czepiam, ale:
1. Rozcinanie pancerza i eksplozja - dlaczego jak jakis obiekt popelnia samozniszczenie, to zawsze cos musi pikac i migac - jedyna rozsadna odpowiedzia jest to, zeby bohaterowie serialu mieli czas na ucieczke w bezpieczne miejsce. Dlaczego nie moze byc tak, ze jak ktos nie sledzi odczytow energii z obiektu, to niech placi za glupote.

2. "Macie godzine, zeby to wlaczyc" - absurd. Jak widac w calym wszechswiecie uzywa sie takiego samego podzialu czasu - jak widac obce rasy tez maja godziny, pewnie doby, minuty i sekundy tez. Z drugiej strony ciezko inaczej okreslac czas niz tak jak to robimy na codzien, nie mniej jednak to ewidentnie jest bug.

3. Czemu z Travelersow robia taka "dekadencka" rase. Wszystko na tym staku blyska, pali sie, iskry leca z pulpitow, sufitu, podlogi. Bez przesady zlomem nie da sie latac, a tutaj probuje sie nam udowodnic, ze jest inaczej.

4. Strasznie cienkie te Asgardzkie statki.

5. To chyba najwazniejsze - model lotow z predkoscia wieksza od swiatla jest w sg po prostu niespojny i nielogiczny. W ktoryms odcinku sga, Sheppard zastanawial sie czy moze odlaczyc sie od hiveshipa, kiedy ten leci w nad(pod)przestrzeni i doszedl do wniosku, ze chyba nie, wiec wyglada na to, ze kazdy statek musi tworzyc tunel dla samego siebie, a jezeli leca w jednym tunelu dwa lub wiecej (co czesto w sg/sga), to kazdy musi miec aktywny swoj hipernaped. Tutaj nie bylo bynajmniej powiedziane, ze Dedal aktywuje swoj naped (z tego co zrozumialem, Dedal miac swoj naped calkiem sprawny), tylko wpadl w dziure, ktora zrobil ten drugi statek. Wyglada wiec an to, ze w sg jest podobny model nadprzestrzeni jak w Babylonie 5. Jest to w jawnej sprzecznosci z tym co bylo pokazane kiedys w tym odcinku sg-1, kiedy Anubis przyslal asteroide, co by ja zderzyc z Ziemia. Z tego co pamietam - Carter rozszezyla wtedy dzialanie hipernapedu na asteroide, wiec wyglada na to, ze hipernaped tworzy wokol obiektu jakies pole, babel czy cos takiego (mozna domniemywac, ze to model z BGS) (kolejna ciekawa rzecz - w taki przypadku efekt otwierania tunelu jest absurdalny - obiekt powinien po prostu zniknac).

[Ogrodnik]

9/10. Za szybko sobie poradzili i wszedl troche z wielkiej chmury maly deszczyk....

[Myszaqu]

Jak wyżej - za szybko poszło :/
Woolsey bez wahania skasował praktycznie całą cywilizację Asgardu w galaktyce Pegaza. Jaki humanitaryzm. Kryształ i tak zwędzili...
Następne wrota na Atlantis niech zamontują na jakiejś platformie poza główną wieżą, bo w środku mają przez nie czasem eksplodujące problemy

7/10

PS. Pozdrowienia dla debila, który półtora tygodnia temu spełnił się poprzez spoiler w temacie.

[Atlantis]

No cóż - jeden z najlepszych odcinków w SGA. Jednocześnie odcinek, który nigdy nie powinien powstać jeśli mamy na myśli całe uniwersum SG. Powrót Asgardu? Nie tak! Nie w ten sposób! Mogli zostawić nam dobre wspomnienia po wzruszającym pożegnaniu z Thorem. Asgard był i go nie ma, lepiej żeby go nie było, niż żeby teraz miał być jednym z przeciwników!
W dodatku serial zbliża się do końca i wątpię, żeby wątek został wyjaśniony. Raczej zostanie zawieszony i będziemy wiedzieć, że gdzieś tam najprawdopodobniej jest grupa złych Asgardczyków, ostatnich ze swojej rasy jakby na to nie patrzeć. :/

Przeczucia się jednak potwierdziły. To nie było takie trudne. Scenarzyści obiecywali, że nowa rasa nas zaskoczy. Odpadało więc pokazanie kogoś zupełnie nowego, musieliby w takim wypadku wyjść z czymś, czego do tej pory w fantastyce nie było. To wydawało mi się kompletnie niemożliwe. Zostało kilka opcji związanych z już znanymi rasami:
1) Jakaś ocalona frakcja Pradawnych - mało możliwe, sami powinni sobie poradzić z urządzeniem
2) Maleńka frakcja Warith nie mająca wielkich szans na przejęcie kontroli - Hmm...
3) Furlingowie - wprowadzenie ich w takich okolicznościach chyba naprawdę byłoby zaskoczeniem. Kilka razy scenarzyści żartując upodobnili ich do Ewoków, niby wszyscy wiemy, że to tylko żarty... No tylko pozostaje ta kwestia, że w szóstym sezonie SG-1 przedstawiono ich raczej jako pacyfistyczną rasę. Sądząc po tej utopijnej ludzkiej społeczności, którą stworzyli.
4) Asgardczycy - tłumaczyć nie trzeba
5) Goa'uldowie - jak powyżej, podobna zasada zaskakiwania widza.

Poza tym typowałem jeszcze rasę z "Fire and Water", ale wydawało mi się to mało prawdopodobne z innego powodu - SGA jakby nie patrzeć jest robiona raczej dla nowego widza. Często nastolatków, którzy mieli po kilka lat gdy w TV leciał pierwszy sezon SG-1. Spora część nowych widzów zwyczajnie nie byłaby zaskoczona - widziałaby ich zwyczajnie po raz pierwszy w życiu.

Co do walki Travelersów z Asgardem to mnie aż tak nie dziwi. Oni nie mieli wielkich zasobów, nie byli nawet w stanie zabezpieczyć się przed toksyczną atmosferą na dłuższą metę. Mieli trochę technologii Pradawnych i resztki własnej - nie byli nawet w stanie podróżować między galaktykami! Pozwólcie, że to zaakcentuję: Asgardczycy bez napędu międzygalaktycznego! Przecież w SG-1 gdy ich poznaliśmy sprawiali wrażenie międzygalaktycznej potęgi. Nie wiemy jak wydajna była ich broń i osłony, w dodatku sporo zasobów musiało pójść na zorganizowanie akcji na Atlantydzie i uruchomienie urządzenia. Niewykluczone, że po tym wszystkim siedzieli tam niemal bezbronni.

Zastanawia mnie tylko dlaczego nie spróbowali mimo wszystko polecieć do Drogi Mlecznej. Z pewnością byłaby to długa i męcząca wyprawa, ale to chyba lepsze niż siedzenie na toksycznej planecie? W końcu pradawna załoga jednej Aurory leciała na podświetlnych do naszej galaktyki.

[pixey]

Poprzedni odcinek był na dychę, ten będzie na 9 pkt.
Podobał mi się, jak najbardziej. I chcę takich więcej!!
Nie chce mi się pisać długich wywodów, powiem jedno- jest super.
Ale mam małe ale- Sheppard praktycznie wyszedł bez szwanku, a na planecie Travelersów ok. 3000 osób zginęło Po wybuchu jeszcze działał jakiś komputer- to już mnie rozśmieszyło. I jakim cudem Dedal wleciał w Hyperspace?... Trochę skopali ten wątek z Asgardem... No cóż, niech im tam będzie... I tak mi się podobało.)
(Z powodu mojej wrodzonej niecierpliwości i pragnienia obejrzenia kolejnego odcinka po raz pierwszy obejrzałam SG bez napisów, w oryginale. I chyba tak pozostanie. )
Pozdrawiam.

Użytkownik pixey edytował ten post 11.10.2008 - |17:49|

[Kirył]

<cytat>[Asgardczycy]Mieli trochę technologii Pradawnych i resztki własnej - nie byli nawet w stanie podróżować między galaktykami! Pozwólcie, że to zaakcentuję: Asgardczycy bez napędu międzygalaktycznego! Przecież w SG-1 gdy ich poznaliśmy sprawiali wrażenie międzygalaktycznej potęgi. wink.gif Nie wiemy jak wydajna była ich broń i osłony, w dodatku sporo zasobów musiało pójść na zorganizowanie akcji na Atlantydzie i uruchomienie urządzenia. Niewykluczone, że po tym wszystkim siedzieli tam niemal bezbronni.<cytat>

To się trochę kupy nie trzyma. Mając własną wiedzę i dostęp do kilku stacji pradawnych ( w tym jak widać również Atlantis) przez 10 tyś lat nie wykombinowali jak się uwolnić? Ziemia zbudowała Dedala w 3 lata właśnie dzięki wiedzy Asgardu głównie. Raczej bardziej prawdziwe jest podejrzenie Daniela, że na peryferiach chcieli prowadzić nielegalne działania genetyczne , tak jak Loki. Mam nadzieje że w tą stronę pójdą scenarzyści, bo chyba nikt nie uwierzy w bezradnych szaraków.

~graffi masz 100% racji we wszystkich pięciu punktach, ale takie wpadki tu się Atlantisowi wybacza:) szczególnie przed cancelem.

Mimo wszystko odcinek naprawdę dobry.

[bolek]

Nie oglądałem jeszcze tego odcinka, ale ciekawi mnie jedna rzecz... A mianowicie, Dedal trafił w ręce Ziemian spowrotem?

[biku1]

To chyba najwazniejsze - model lotow z predkoscia wieksza od swiatla jest w sg po prostu niespojny i nielogiczny. ... Tutaj nie bylo bynajmniej powiedziane, ze Dedal aktywuje swoj naped (z tego co zrozumialem, Dedal miac swoj naped calkiem sprawny), tylko wpadl w dziure, ktora zrobil ten drugi statek.........Carter rozszezyla wtedy dzialanie hipernapedu na asteroide, wiec wyglada na to, ze hipernaped tworzy wokol obiektu jakies pole

I jakim cudem Dedal wleciał w Hyperspace?... Trochę skopali ten wątek z Asgardem... No cóż, niech im tam będzie... I tak mi się podobało.

Jeśli chodzi o ten skok obu statków w jedno okno czyli Dedal+Travelers. To z tego co pamiętam /bo sporo godzin już od tego upłynęło/ to ktoś tam powiedział, że rozszerzyli [lub coś takiego] okno aby i Dedal się zmieścił-załapał.
Choć zgodzę się ,że moga tu być pewne nieścisłości do znanych nam "faktów" ale wiadomo są takie jakie akurat pasują scenarzystom.

(kolejna ciekawa rzecz - w taki przypadku efekt otwierania tunelu jest absurdalny - obiekt powinien po prostu zniknac).

Wiesz to podobnie jak z dźwiękiem w przestrzeni w tv wyglądałoby to mało efektownie. Dlatego jest jak jest.

Ale mam małe ale- Sheppard praktycznie wyszedł bez szwanku, a na planecie Travelersów ok. 3000 osób zginęło Po wybuchu jeszcze działał jakiś komputer- to już mnie rozśmieszyło

Nie zapominaj ,że nasi się tego spodziewali i wrota były zamknięte w osłonie. Więc tutaj racjonalnie możemy sobie to wytłumaczyć, że osłona przejęła na siebie większą część eksplozji.

(Z powodu mojej wrodzonej niecierpliwości i pragnienia obejrzenia kolejnego odcinka po raz pierwszy obejrzałam SG bez napisów, w oryginale. I chyba tak pozostanie.

Polecam, polecam.
Całkiem inne wrażenia, ja jeszcze żadnego odcinka z tego sezonu nie widziałem z napisami.
Pewnie jak się ich trochę zbierze to oczywiście obejrzę sobie z literkami w ramach uzupełnienia podobnie jak BSG.

Użytkownik biku1 edytował ten post 11.10.2008 - |19:03|

[pixey]

Ok, osłona przejęła chyba nawet znaczną część energii, ale zniszczenia wewnątrz tego pomieszczenia były mimo wszystko tak duże, że nadal dziwi mnie fakt przeżycia Shepparda (i innych), nie mówiąc już o szkle w plecach- po prostu nie ucierpiał zbytnio przy tej eksplozji. Nie żebym chciała, żeby umarł. Nie. Po prostu to było (jak zwykle... ) naciągnięteeee... :] Ale nie będę już się czepiać i kopać leżącego. Odcinek był niezły. W końcu coś im się udało.

[blazej1992]

ODcinek bomba!!! Pierwszy obejrzany przez mnie w oryginale bez napisow!!!
Efekt??? Calkowicie inaczej sie oglada!!!
Wracajac do odcinka to po prostu super!!! Ale mi ten asgard troche nie pasi - w sensie jak sa zli!!!
Juz sie przyzwyczailem do naszych malych szarych przyjaciół :] Cgodz na poczatku ich nie lubilem w SG1
Walka Asgard - Travels?? Fajna momentami ale szaraki cieniutki sa cos
Swietna szczelaninka w wykonaniu Ronana
A co do zniszczonej wieży ciekawe skad wezma surowce by tak samo odbudowac??? i w jakim czasie to zrobia???
stawiam 1000000 zl ze do nastepnego odcinka juz GIT bedzie

Ogolnie git tak na 9.5