Ograniczenia technologii Pradawnych
#1
Napisano 20.03.2008 - |20:03|
1) Super-hiper komputery optyczne pradawnych vs nasze krzemowe prymitywna liczydła. Czyli MOC vs SZYBKOŚĆ
2) Drony i Broń Energetyczna vs Rakiety i działka kinetyczne (napędzane chemicznie lub elektromagnetycznie)
Ad.1) Zauważyliście że wszystkie (za wyjątkiem Wraight) najważniejsze rasy korzystają z krystaliczno-optycznych komputerów? Na pewno. Czy one są takie wspaniałe? Nie całkiem. Otóż jeśli byście poczytali o komputerach holograficznych (tak tak...my tez takie robimy. Fakt że tylko w laboratoriach ale zawsze), byście zauważyli jedną ich ceche. Otóż Holoprocki NIE MAJĄ CZEGOŚ TAKIEGO JAK SZEROKOŚĆ SZYNY. O co chodzi? Nasze krzemowe liczydła magą operować aktualnie na liczbach równie wielkich jak ich szerokość szyny, czyli np. 64 bity. Większe i bardziej skomplikowane obliczenia wymagają kilku cykli. Do tego operują tylko w kodzie dwójkowym. Komputery optyczne nie mają tego ograniczenia. Operują na liczbach o prawie dowolnej wielkości, i wykonują praktycznie dowolne obliczenia w jednym cyklu. W tym równierz takie rzeczy na których zwykłe, klasyczne komputery sie wykładają. Np. na analizie obrazu. My instynktownie rozpoznajemy twarze. Czy rzutem oka potrafimy rozpoznać na zdjęciu obiekt mimo np. jego dziwnego zacienienia, czy nietypowego malowania. Tak samo zrobi komputer optyczny. W czasie eksperymentów był wstanie np. znaleźć na zdj. sat. zamaskowane czołgi. Nawet najpotężniejszy komputer oparty na naszych zwykłych prockach by sie spocił i zasapał, ale wszystkiego by nie znalazł. Jaka wada holo kompów? Otóż jeden cykl jest stosunkowy powolny. Przenosząc to na płaszczyznę serialu mamy wytłumaczenie wielu rzeczy.
W atlantis niby jest wszystko ale nadal bujamy się po dwóch galaktykach szukając bateryjek (ZPM). Czemu? Otóż wydaje mi się jedno. Dajmy kompowi na Atlantydzie zadanie np. Zrobienie symulucji wybuch jądrowego. Zrobi. Nieprawdopodobne obliczenie w nieprawdopodobnim małym czasie. Ale tam operuje na nieprawdopodobnie wielkich liczbach ale w stosunkowo mało powtórzeniach. ( Nie argumentujmy że w obliczeniach takiego wybuchu potrzeba bardzo dużej liczby powtórzeń na bardzo wielu elementach. Optyka ty łyknie na raz. Mieląc w środku) Ale zróbmy na ich technologii wyszukiwarkę w swojej własnej bazie danych. Ups. Wyskakuje komunikat: Szukam.
ETA 10 tysięcy lat. Bo wyszukiwanie polega na prostym sprawdzeniu, otrzymaniu wyniku i na jego podstawie szukaniu w następnym sektorze. I tutaj wchodzi moja koncepcja. W atlantis jest katalog. Ale nie ma wyszukiwarki. Nie pocisków samonaprowadzających. Nie ma mnóstwa innych rzeczy. Bo technologia nie pozwala na szybkie powtórzenia prostych (względnie) obliczeń. Dajmy na to że kryształ ma częstotliwość pracy rzędu kilkuset herzów do kilku kiloherzów. Mimo że w jednym cyklu potrafi wykonać nieprawdopodobnie skomplikowane
działanie, nie zrobi prostego działania tak szybko jak nasz poczciwy Athlon czy P4. I dlatego jak czegoś nie ma po prostu w katalogu to SGA tego nie znajdą. Tak jak nie znaleźli jak dotąd instrukcji "jak zrobić własnego ZPM" czy innego "drony dla opornych". Bo akurat ta fiszka jest w innym katalogu, a że katalog ( nie mówiąc już o bibliotece) jest napraaaawde duży to nie bedąc pradawnym który wie po prostu gdzie co znaleść, znalezienie graniczy z niemożliwością. To samo w sumie tyczy się dron i Fotela. zbyt wolne komputery uniemożliwiają samonaprowadzanie Dron. Wszystko musi być wykonywanie "ręcznie" przez operatora. O tym że tak się dzieje świadczą dwa argumenty. Po odłączeniu operatora drona sie wyłącza. Drugi argument, nawet przy uzyciu olbrzymiej ilości dron, strumienie dron atakują ograniczoną liczbe celów. To że becket w 01x01 nie chciał zestrzelić śmigłowca nic nie znaczy. być może Fotel zczytuje potrzebne info bezpośrednio z podświadomości. Przypuszczam że kiedy dorwiemy się do technologii produkcji dron, to nasze rakiety bedą o wiele potęzniejsze niż prymitywne koncepcyjnie drony. Po pierwsze będą się samonaprowadzały, wyposażone w nasze prymitywne, ale skuteczne komputery. Po drugie będą posiadały głowicę. Od zwykłej po nuklearną. Przewagą dron jest olbrzymia zwrotność (sposób w jaki Sheppard strzela dronami do tyłu), szybkość, możliwość przechodzienia przez tarcze i odporność fizyczn pozwalająca na tak głęboka penetrację celu.
Ad 2) Tutaj chodzi chyba o to że P. to stara rasa. Nie pomyslała o tak prostym rozwiązaniu jak broń kinetyczna. zwróćcie uwagę na to że nasze BC nawet przy pomocy zwykłych działek EM potrafi ładnie rzeźbić powierzchnie Hiveshipa. Przy wydatku energii o całe rzędy wielkości mniejszej niż broń energetyczna (satelita P. czy beam weapon Asg.) Dziwi mnie że na BC nie ma zamontowanej broni wielkokalibrowej tylko jekiś 30 lub mniej mm stukacze. Jestem ciekaw jakie uszkodzenia by doznał HS po przyjęciu na klatę takiego półtonowego pocisku z 16 calówki. A o rakietach sie wypowiadałem wcześniej. w tej chwili nasze rakiety sa za wolne i za mało wzrotne by wyminąć darta. A wykonane w techn. Dron? Auć
#2
Napisano 20.03.2008 - |23:33|
#3
Napisano 21.03.2008 - |02:01|
#4
Napisano 21.03.2008 - |06:16|
W tym równierz takie rzeczy na których zwykłe, klasyczne komputery sie wykładają. Np. na analizie obrazu. My instynktownie rozpoznajemy twarze. Czy rzutem oka potrafimy rozpoznać na zdjęciu obiekt mimo np. jego dziwnego zacienienia, czy nietypowego malowania. Tak samo zrobi komputer optyczny.
och proszę; na rozpoznawaniu obrazów całkiem dobrze się znam i powiem Ci, że to totalna bzdura to co piszesz; komputer optyczny nic Ci nie da w dziedzinie rozpoznawania twarzy; chodzi o algorytm; nietypowe malowanie, dziwne zacieniowanie itp. to działanie w warunkach niepełnej, zakłóconej informacji czyli bierzemy obliczenia miękkie np. logikę rozmytą; może przyspieszyć obliczenia, ale generalnie nie oferuje nowej jakości w dziedzinie rozpoznawania obrazówl
Komputery optyczne nie mają tego ograniczenia. Operują na liczbach o prawie dowolnej wielkości, i wykonują praktycznie dowolne obliczenia w jednym cyklu.
o prawie dowolnej dłogości?; no cóż w latach 50. i 60.budowano komputery analogowe, działały nie na liczbach o prawie dowolnej długości, ale na liczbach dowolnej długości i się okazało, że nie jest to wcale wspaniały pomysł; choć faktycznie w rozwiązywaniu równań różniczkowych było to dobre;
Nasze krzemowe liczydła magą operować aktualnie na liczbach równie wielkich jak ich szerokość szyny, czyli np. 64 bity
totalna bzdura, mogą również działać na o wiele większych; sam pisałem w asamblerze na procki 8 bitowe procedury np. mnożenia liczb 32 bitowych;
trochę info:
Optical communication
One interesting possibility would be to eliminate the front side bus. Modern vertical laser diodes enable this change. In theory, an optical computer's components could directly connect through a holographic or phased open-air switching system. This would provide a large increase in effective speed and design flexibility, and a large reduction in cost. Since a computer's connectors are also its most likely failure point, a busless system might be more reliable, as well.
Optical processors
Another farther-term possibility is to use light instead of electricity for the digital logic itself. In theory, this could run about 30% faster and use less power, as well as permit a direct interface with quantum computational devices. The chief problem with this approach is that for the foreseeable future, electronic devices are faster, smaller (i.e. cheaper) and more reliable. An important theoretical problem is that electronic computational elements are already smaller than some wavelengths of light, and therefore even wave-guide based optical logic may be uneconomic compared to electronic logic. The majority of development effort, as of 2006 is focused on electronic circuitry. See also optical computing.
tam, gdzie podkreślenie- to chyba o to ci chodziło jak mówiłeś holograficzne komputery;
Tutaj chodzi chyba o to że P. to stara rasa. Nie pomyslała o tak prostym rozwiązaniu jak broń kinetyczna. zwróćcie uwagę na to że nasze BC nawet przy pomocy zwykłych działek EM potrafi ładnie rzeźbić powierzchnie Hiveshipa. Przy wydatku energii o całe rzędy wielkości mniejszej niż broń energetyczna (satelita P. czy beam weapon Asg.) Dziwi mnie że na BC nie ma zamontowanej broni wielkokalibrowej tylko jekiś 30 lub mniej mm stukacze. Jestem ciekaw jakie uszkodzenia by doznał HS po przyjęciu na klatę takiego półtonowego pocisku z 16 calówki.
energia o kilka rzędów wielkości mniejsza??; no to policzmy półtonowy pocisk z prędkością 10000 km/s;
wychodzę z prostej zależności na energię kinetyczną; i z mojego kalkulatorka wynika 2,5*10^16 J; czyli dla porównania jest to odpowiednik ok. 277 bomb z Hiroszimy; a pamiętajmy, że ta prędkość jest dość mała; walka odbywa się w kosmosie, okręty osiągają prędkości będące znacznym procentem prędkości światła; Pradawni na Aurorze zasilanym ZPM są w stanie bardzo zbliżyć się do prędkości światła (SGA 3x10 bodajże), czyli ok. 30 razy szybciej niż pocisk, dla którego policzyłem wartość energii; czyli energie pocisków muszą być większe, by móc konkurować jeśli chodzi o prędkość z samymi okrętami; wydaje mi się, że o wiele lepsza jest broń energetyczna: tam od razu masz prędkość światła;
Użytkownik inwe edytował ten post 21.03.2008 - |07:37|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#5
Napisano 21.03.2008 - |09:41|
Co do holografów dzieki za info. Jak już mówiłem moja wiedza o tych komputerach opiera się na artukule czytanym kilka lat temu. A porównanie do niego przyszło mi do głowy jak myślałem o tym, jak wytłumaczyć tę nie użyteczność komputerów optycznych w serialu. A z artykułu właśnie pamietałem zdolność holgrafików do operowania (w jednym cyklu) dowolnej długości liczbami. A co do szerokości szyny, to chyba jasne że możemy duzo policzyć, chodziło mi o to że W JEDNYM CYKLU ZEGARA (i nie chodzi mi tutaj o te zboczone, wielowątkowe i wielordzeniowe dzisiejsze. Bo w tym momencie to tylko kwestia skali). Inwe, nie jestem zawodowym informatykiem, i moja wiedza jest hobbystyczno-amatorska. A jeśli chodzi o przykład rozpoznawania twarzy czy zdjeć... Właśnie tym sie tak bardzo zachwycali konstruktorzy pierwszych holoproców (to były chyba albo lata 90 albo dopiero początek XXIw). A ograniczenia prędkości dodałem z głowy inspirując się problemami właśnie z czytania i wczytania nowych danych. Choć z jakiej przyczyny mieli problemy z czytaniem danych naprawdę nie pamiętam. Po prostu pamiętam to jako argument że tego typu komputery nigdy nie trafią pod strzechy. Dlatego też dałem przykład z szybkością. Choć może być tak jak ty mówisz, że analogowe komputery cholograficzne swobodnie radzą sobie z olbrzymią ilością danych na raz, ale z szybkim, ale względnie prostymi obliczeniami nie bardzo. To tłumaczy dlaczego jest problem z wyszukiwaniem danych itd.
Co do dział: Odnoszę sie do tego co już widzieliśmy w serialu. Czyli do tego jak sobie radzą nasze raile. Nie jest to rewelacja, ale też na tych scenach widać było jak te działka ładnie kaleczą powierzchnie. czyli nie są nie skuteczne. A przy dużych kalibrach pociski mogą swobodnie być nośnikami rozmaitych głowic. A dla Tau'ri łatwiej jest zrobić porządną atomówkę czy inny materiał wybuchowy, niż zasilenie działa laserowego. i o to mi chodziło z wydatkiem energetycznym.
#6
Napisano 21.03.2008 - |10:27|
A dla Tau'ri łatwiej jest zrobić porządną atomówkę czy inny materiał wybuchowy, niż zasilenie działa laserowego. i o to mi chodziło z wydatkiem energetycznym.
Tau'ri mogą zrobić działo, ale jeśli wrzucisz materiał wybuchowy, to żeby nadać mu sensowne przyspieszenie trzeba byłoby użyć tysięcy ton; atomówki zamiast używać na napędzanie pocisków lepiej detonować w pobliżu okrętów wroga; a co do dział napędzanych EM to mamy problem w uzyskaniu prędkości pocisku porównywalnej z chemicznym materiałem pędnym dla dział kalibru 127 mm(5 calowych), nie wspominając już nawet o sensownych prędkościach w walce kosmicznej; zresztą ekranowanie musiałoby być niewyobrażalne; ładując takie ilości energii w pole EM to prędzej okręt byś rozerwał niż pocisk z takimi prędkościami wystrzelił; podejrzewam, że okręt mógłby zadziałać jak antena, prądy wirowe nagrzałyby kadłub i voila eksplozja;
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#7
Napisano 21.03.2008 - |11:23|
Tau'ri mogą zrobić działo, ale jeśli wrzucisz materiał wybuchowy, to żeby nadać mu sensowne przyspieszenie trzeba byłoby użyć tysięcy ton; atomówki zamiast używać na napędzanie pocisków lepiej detonować w pobliżu okrętów wroga; a co do dział napędzanych EM to mamy problem w uzyskaniu prędkości pocisku porównywalnej z chemicznym materiałem pędnym dla dział kalibru 127 mm(5 calowych), nie wspominając już nawet o sensownych prędkościach w walce kosmicznej; zresztą ekranowanie musiałoby być niewyobrażalne; ładując takie ilości energii w pole EM to prędzej okręt byś rozerwał niż pocisk z takimi prędkościami wystrzelił; podejrzewam, że okręt mógłby zadziałać jak antena, prądy wirowe nagrzałyby kadłub i voila eksplozja;
Z materiałami wybuchowymi chodziło mi o głowicę pocisków. Co do prędkości... Strzały z plazmówek Ha'taka czy pocisków Orishipa nie sa też jakoś super szybkie. W SG w kosmosie (a biorę właśnie pod uwagę to uniwersum a nie rzeczywistość), toczy prawie "na noże". Dlatego relatywna przewaga prędkości pocisków kinetycznych nie musi być taka wielka. O le się orientuje drona tez nie jest jakaś super szybka. Fakt, manewruje, ale nie jest wystrzeliwana na wprost celu (przynajmiej nie zawsze). Po za tym po pierwsze: W SG działka BC bazują właśnie na EM. Po drugie:
http://pl.youtube.co...feature=related
Tam jest przedstwiony test shot działka EM, tworzonego dla potrzeb marynarki.
#8
Napisano 21.03.2008 - |11:29|
Po drugie:
http://pl.youtube.co...feature=related
Tam jest przedstwiony test shot działka EM, tworzonego dla potrzeb marynarki.
właśnie ten projekt US Navy miałem na myśli mówiąc o działach 127 mm; nasza technika pozwala wystrzelić pociski małego kalibru z relatywnie małą predkością;
Railgun -rzuć okiem na prędkości i masy pocisków, droga do zastosowania w walce przeciwko takiemu HS, to naprawdę długa droga;
EDIT: zwróć również uwagę na to w jaki sposób magazynowana jest energia; robi się to przez duże ilości kondensatorów, wyobraź sobie jak duże te urządzenia musiałyby być, by zgromadzić takie ilości energii o jakich mówimy(tzn. do anty-HS railgun-ów);
Użytkownik inwe edytował ten post 21.03.2008 - |11:36|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#9
Napisano 21.03.2008 - |12:33|
właśnie ten projekt US Navy miałem na myśli mówiąc o działach 127 mm; nasza technika pozwala wystrzelić pociski małego kalibru z relatywnie małą predkością;
zwróć również uwagę na to w jaki sposób magazynowana jest energia; robi się to przez duże ilości kondensatorów, wyobraź sobie jak duże te urządzenia musiałyby być, by zgromadzić takie ilości energii o jakich mówimy(tzn. do anty-HS railgun-ów);
Nasza technika niepozwala również budować kosmicznych okrętów, nie mamy najmniejszego pojęcia o polach siłowych, kondensatory w porównaniu z tym co używają w serialu (magazynowanie energii do hiperskoku) co najmniej nędzne.... Ja się bardziej odnoszę do tego co jest w serialu. I rozwijam to co już mamy, czyli wielkokalibrowe Railguny, do tego co używamy w serialu (małokalibrowe, szybkostrzelne Railguny, potworne źródła mocy oparte na Naquadash i na innych nieistniejących rzeczach). I wydaje mi się że mając dostęp to tych technologii, dopracowanie i wdrożenie technologii które mamy w rzeczywistości nie byłoby problemem. Po za tym zobacz na jak małe odległości jest toczona walka w SG. To sa rzędy maximum kilku kilometrów. Relatywne różnice prędkości między statkami toczącymi walke jest wręcz śmieszna. Maksymalnie kilkaset kilometrów na godzine. Dlatego działo wystrzeliwujące pociski o prędkościach kilkunastu tysiecy km/h (prędkość w odniesieniu do statku) jest jak najbardziej wystarczające. Zresztą nie wydaje mi się by działa jonowe tollan czy plazmowe Goa'uld miały większe prędkości. A pocisk jest nośnikiem głowicy konwencjonalnej, atomowej lub Naquado-potasowej. Wydaje mi się że taki pocisk miałby wystarczające możliwości penetracyjne by wbijac się tuż pod panerz przed detonacją i powodować zniszczenia z prawdziwego zdarzenia, a nie takie głaskanie po pancerza jak powierzchniowe eksplozje. Aha... wydaje mi się że dart raczej nie wiele wpłynie na trajektorie takie pocisku. Czy nawet sto dartów. W przeciwieństwie do rakiet pociski z takiego działa są raczej mało delikatne
.
PS. Wszystkiego najlepszego inwe
Użytkownik Archan edytował ten post 21.03.2008 - |12:35|
#10
Napisano 21.03.2008 - |14:42|
mając tą całą wymyślną technologię i wiedzę Asgardu to jednak raczej bym poszedł w broń energetyczną;
PS. Wszystkiego najlepszego inwe
dziękuje ;
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#11
Napisano 21.03.2008 - |15:15|
@Archan
mając tą całą wymyślną technologię i wiedzę Asgardu to jednak raczej bym poszedł w broń energetyczną;
dziękuje ;
Asgard miał mimo całej swojej wymyślnej technologii i wiedzy problem z robaczkami. Więc choć jestem wdzięczny szarakom za to co dali, nie skreślałbym całkowicie kinetycznego uzbrojenia. I nie mówię tylko o tych podróbkach Phalanxów, ale o stworzeniu właśnie drugorzędnej broni głównej w postaci wielkokalibrowych dział Gaussa. Uzbrojone w głowice nuklearne byłyby na pewno groźniejsze niż rakiety. Które to (na razie nie mówię o modyfikacji ich technologią dron (do czego nie mamy dostepu na stan końca 4 sezonu) są zbyt wolne, delikatne i łatwe do przechwycenia. Phalanxy jak widzieliśmy potrafią zrobić kuku, zarówno dartom (niszczą je) jak i HS (te to w sumie głaszczą biorąc pod uwagę skale zniszczeń). Przedewszystkim widzieliśmy jak małe kalibry potrafią penetrować pancerz. Wielko kalibrowe działa na pewno potrafiłyby na tyle głęboko spenetrować wnętrze HS że eksplozja nuke'a baaardzo powaznie by potrafiła uszkodzić HS. A tak w ogóle inwe, masz jakiś inny pomysł jak ulepszyć hipercudeńka obcych z pomocą naszego kamiennego toporka? lub odwrotnie? wykorzystując jakąś technologie obcych ulepszyć, lub wdrożyć jakiś pomysł który juz funkcjonuje, bądź jest dopiero w jakiś planach w rzeczywistości?
#12
Napisano 21.03.2008 - |17:09|
A tak w ogóle inwe, masz jakiś inny pomysł jak ulepszyć hipercudeńka obcych z pomocą naszego kamiennego toporka? lub odwrotnie? wykorzystując jakąś technologie obcych ulepszyć, lub wdrożyć jakiś pomysł który juz funkcjonuje, bądź jest dopiero w jakiś planach w rzeczywistości?
szczerze mówiąc nie zastanawiałem się nad tym, ale jeśli na coś wpadnę dam znać w tym wątku;
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#13
Napisano 29.03.2008 - |12:16|
do tego uzbroić każdy pocisk w silny ładunek wybuchowy i siać zniszczenie, problemem była by ilość amunicji możliwa do umieszczenia na statku ale i na to można znaleźć rozwiązanie, wystarczy cudowna maszynka Asgardu do tworzenia wszystkiego od skrzypieć do replikatora, załóżmy że owe urządzenie ciągle tworzy nowe pociski i problem amunicji mamy z głowy, pozdrawiam
#14
Napisano 29.03.2008 - |13:35|
http://antygon.blogs...ons-system.html
do tego uzbroić każdy pocisk w silny ładunek wybuchowy i siać zniszczenie, problemem była by ilość amunicji możliwa do umieszczenia na statku ale i na to można znaleźć rozwiązanie, wystarczy cudowna maszynka Asgardu do tworzenia wszystkiego od skrzypieć do replikatora, załóżmy że owe urządzenie ciągle tworzy nowe pociski i problem amunicji mamy z głowy, pozdrawiam
Co do systemów Metal Storm, pisałem o nich przy jakimś watku o uzbrojeniu, choć nie w kontekście uzbrojenia pokładowego. Na uzbrojenie pokładowe za bardzo sie nie nadaje ponieważ wg. serialu działka na okręcie są systemu Gaussa (napędzane elektromagnetycznie nie chemicznie) i maja dużo większą prędkość wylotową. Fakt że w serialu wali nie są prowadzona na dalekie dystanse, a prędkość statków względem siebie jest mała, ale biorąc pod uwagę ich wielkość to są to dystanse rzędu kilku kilometrów, a prędkości są około kilkuset kilometrów na godzinę. Pociski z działek pokładowych maja prędkości wg. mnie około 2500-5000 m/s, prędkość pocisków napędzanych chemicznie waha się od 600-1500 m/s. Czyli byłby duży problem z celnością. Oczywiście co innego jest w atmosferze. Łazik wyposażony w metalstorm 40mm granatnik byłby pieknym wsparciem artyleryjskim jak na warunki SG. Ale odchodzimy od tematu.
Twój pomysł z replikowaniem amunicji jest znakomity. Jak wiemy jest on wstanie tworzyć również broń pradawnych (antireplikator weapon), więc przypuszczam że byłby w stanie i wytworzyć drony. nie wiem jak wygląda wydatek energetyczny, ale przypuszczam że spory. Wiec wytwarzanie amunicji w ogniu walki jest raczej chybionym pomysłem (straty energii najpierw na wytworzenie potem na wystrzelenie pocisków. Lepiej uzyć bezposrednio jako broni energetycznej.) Co innego wykorzystać go jako uzupełniania po bitwie. Przypuszczam że skanery Asgardu by poradziły sobie z dokładnym zeskanowaniem Dron. Być może nasza, nawet wspomagana asgardem wiedza jest zbyt mała by ją modyfikować, ale dzięki replikatorom można by swobodnie wykorzystać do uzupełnienia zapasów na Atlantis/placówce)
#15
Napisano 20.04.2008 - |16:32|
#16
Napisano 20.04.2008 - |20:08|
No nie wiem. Faktycznie, mówimy o SG, a więc o zastosowaniu obcej technologii,a le nikt oprócz nas w SG takiej technologii nie używa, a obecnie testowane są urządzenia dające prędkość od 2000 do 3000 m/s. Są one mocno eksperymentalne i im jeszcze sporo do zastosowania bojowego brakuje. Dlatego podejrzewam, że operacyjność osiągnęły tylko dzięki technologii importowanej z innych planet. A wiec-chyba przesadziłeś.mnie około 2500-5000 m/s, prędkość pocisków napędzanych chemicznie waha się od 600-1500 m/s. Czyli byłby
Winchell Chung
#17
Napisano 20.04.2008 - |22:13|
No nie wiem. Faktycznie, mówimy o SG, a więc o zastosowaniu obcej technologii,a le nikt oprócz nas w SG takiej technologii nie używa, a obecnie testowane są urządzenia dające prędkość od 2000 do 3000 m/s. Są one mocno eksperymentalne i im jeszcze sporo do zastosowania bojowego brakuje. Dlatego podejrzewam, że operacyjność osiągnęły tylko dzięki technologii importowanej z innych planet. A wiec-chyba przesadziłeś.
Te dane wziąłem z głowy. Mniej więcej chyba o takich prędkościach była mowa przy Naval Testach Rail gunów. A operacyjnosć działek EM w serialu była efektem częściowego używania technologii obcych. chyba ma to związek z reaktorami Naquadah (duża ilość energii) i do tego właściwości Naquadah Jako swietnego surowca do budowy kondensatorów. I pisząc w tym temacie mam na myśli techologię Tau;ri już uzywaną i wprowadzoną skutecznie do serialu. Czyli w rzeczywistości serialowej wystarczająco dopracowanej. Pod koniec pierwsego sezonu SGA na atlantis właśnie przywieżli te 50-tkopodobne działka em które pierwotnie miały iść do przezbrojenia Pegasusa. Jak ktos ma pod reką pierwszy sezon, niech sprawdzi. Chyba była nawet mowa o szybkostrzelnosci i prędkości pocisków. ale pewien nie jestem.
A tak pozatym. Ciekawe jak uzyteczne byłoby wielkokalibrowe działo EM, które byłoby montowane wzdłóż osi statku,
o kalibrze pozwalającym wyrzucac pociski wielkości powiedzmy volkswagena. Chodzi mi o zastosowanie jako mocnego nosnika Nuków, (BC-204 jest całkiem długi, więc można by rozpedzić pocisk do imponujących prędkości. Przypuszczam wystarczających by pocisk mógł się bardzo głęboko wbić w HS przed detonacją). Oczywiście to byłoby poboczne jego zadanie, bo z eliminacją HS świetnie sobie radzą działka asgardu. Ale myśli mi się załadować pocisk po prostu wielkim szrapnelem. Detonowałby po opuszczeniu wyrzutni. Stożek odłamków i wszelakiego złomu by się szybko rozszeżał, może nie byłoby to na tyle potęzne aby uszkodzić HS (choć może ewentualnie po trafieniu na pewien czas zdjęło by jego uzbrojenie pokładowe), ale za to przypuszczam że bardzo skutecznie by sobie poradziło z prawie każdą ilością dartów, które by miały pecha znalesć sie w polu rażenia tej broni.
#18
Napisano 02.10.2008 - |22:58|
Tau'ri mogą zrobić działo, ale jeśli wrzucisz materiał wybuchowy, to żeby nadać mu sensowne przyspieszenie trzeba byłoby użyć tysięcy ton; atomówki zamiast używać na napędzanie pocisków lepiej detonować w pobliżu okrętów wroga; a co do dział napędzanych EM to mamy problem w uzyskaniu prędkości pocisku porównywalnej z chemicznym materiałem pędnym dla dział kalibru 127 mm(5 calowych), nie wspominając już nawet o sensownych prędkościach w walce kosmicznej; zresztą ekranowanie musiałoby być niewyobrażalne; ładując takie ilości energii w pole EM to prędzej okręt byś rozerwał niż pocisk z takimi prędkościami wystrzelił; podejrzewam, że okręt mógłby zadziałać jak antena, prądy wirowe nagrzałyby kadłub i voila eksplozja;
EDIT: zwróć również uwagę na to w jaki sposób magazynowana jest energia; robi się to przez duże ilości kondensatorów, wyobraź sobie jak duże te urządzenia musiałyby być, by zgromadzić takie ilości energii o jakich mówimy(tzn. do anty-HS railgun-ów);
Jeśli jesteśmy wstanie rozpędzić wielgachny 'nie wiadomo ile set tonowy' statek "do sensownych prędkościach w walce kosmicznej" i mamy dość energii by zaburzać przestrzeń i podróżować między galaktykami, to takiego railguna moglibyśmy "z gniazdka" (na statku) zasilać
Do gromadzenia energii pewnie użyli by jakiegoś kryształu, lub jakiejś kostki z naquadah, którą McKey by wyjął z kieszeni i podłączył do "działa".
Użytkownik michal_zxc edytował ten post 02.10.2008 - |23:04|
"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam
#19
Napisano 03.10.2008 - |10:37|
Pewnym ułatwieniem przeszukiwania bazy Pradawnych byłoby, gdyby ich system bazy danych oparty był na nazwijmy to "zdjęciach" danych. Załóżmy, że szukamy opisu produkcji dron. Używamy wtedy procesora optycznego Pradawnych i podajemy mu zdjęcie drony a on dokonuje już porównań z danymi w bazie i jeśli trafi na obiekt o dużym podobieństwie do drony, to zwraca wynik lub wyniki poszukiwań. Niestety, jak napisał Archan tego typu działania nadają się do danych o dużej złożoności, jeżeli na przykład chcemy znaleźć całą stronę książki, ale nie jakiś ciąg mniejszy. W przypadku poszukiwania małych ilości danych system taki musi wielokrotnie dokonywać porównań małych ilości danych, co w finale wydłuża czas całych poszukiwań do czasu, w którym to samo można zrobić metodą tradycyjna jak w google.
Ja sceptycznie podchodzę do rewelacji komputerów optycznych, bo dla szarego użytkownika są one bezużyteczne, przynajmniej na razie i nie zapowiada się aby to się zmieniło. Mogą się przydawać do obróbki wielkich ilości danych, na przykład z LHC, ale najpierw trzeba by wymyślić, jak dane zebrane ze zderzacza dostosować do specyfiki procesora optycznego, a przy tak ogromnej ilości danych może to zająć więcej czasu niż obliczenie tego na pecetach.
Użytkownik Lucas_Alfa edytował ten post 03.10.2008 - |10:37|
- I straszna FOTA, co śmierdzi ziemiom wpatła do tłumaczy, krzyczonc UAaaaaa!
Ale że poniewarz wszystkie bajki dobże sie kończom, nie opowiem, co się stało potem.*
* sparafrazowane słowa Czesia - oryginał "Włatcy Móch"
#20
Napisano 03.10.2008 - |20:43|
zniekształcasz to co napisano w cytowanym przez Ciebie artykule; autor powołuje się na porównywanie zdjęć, ale nie chodzi mu o porównywanie zdjęć, tylko efektywność operacji matematycznych; 10^-12 sekundy dla dwuwymiarowej transformaty Fouriera to rzeczywiście szybko ; może więc pewne operacje można wykonywać na świetle, a resztę na tradycyjnej technologii; coś podobnego do proponowanego obecnie koprocesora analogowego; zastępowałby on cyfrową technologię w zastosowaniach, w których jest ona zdecydowanie słabsza np. rozwiązywanie równań różniczkowych;
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych