165 odpowiedzi w tym temacie

[_Neoo_]

Dyskusja na temat odcinka S04E11 - Sometimes A Great Notion

[Jonasz]

...and the final Cylon is

Spoiler

Ellen

.

Fenomenalny epizod. Trudno sobie wyobraźić lepszy na otwarcie finałowego sezonu. Ziemia staje się przekleństwem dla flotu. Na galaktyce panuje kompletne rozprzężenie. Laura kompletnei zalamana - pali swą kopie Proroctwa Pythi i odmawia dlaszego leczenia; Duala popelnia samobojstwo; Admirał Adama idzie w ślady Tigha, w końcu jednak bierze się w garść. Najlepiej znosi to Lee, który próbuje zapanować nad wszystkim.

Co znaleziono na Ziemi?

- zostala zniszczona okolo 2 tyś lat przed przybyciem floty
- zamieszkala byla przez humanidalnych Cylonow i zniszczona nukleranym atakiem jak 12 kolonii
- Ostateczna czworka ma flashbacki z okresu ataku na Ziemie, a Tigh odkrywa, kim jest (byl moze) ostatni (ostatnia) z piatki
- Starbuck odnajduje nadajnik, ktory zaprowadzil flote na Ziemie, a niedaleko od niego szczątki swgo Vipera, a w nim swoje zwłoki (moze jednak Thigh sie myli co do personaliow ostatniego)

Jeśli kolejne 9 epizodów utrzyma poziom premierowego, to czeka nas naprawde wiele wrażeń.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 17.01.2009 - |05:13|

[katja]

dualla podniosła mnie na duchu, ale ta końcówka

N I E E E

nieee; nie chciałam akurat tej konkretnej osoby jako 12 cylona :(. o rany, teraz twórcy muszą dać mi kawał PORZĄDNEGO wyjaśnienia [chociaż oczywiście cały czas mam nadzieję, że tigh jednak nie ma racji, a 12 będzie

Spoiler

dr cottle

]. jeśli zaś wybór pozostanie w mocy, przez najbliższe dwa odcinki będę srodze rozczarowana. sorry, subiektywne wrażenie -- w tej chwili jestem co najmniej trochę sceptycznie nastawiona do całej sprawy.

zdecydowanie najlepsza bania -- starbuck. jest źle, skoro nawet leoben zwątpił.

i ten napis -- FRAK EARTH -- bezcenne ;D.

9.0/10

ps. przespałam premierę o 4, ale na szczęście o 6 leci powtórka ;P

Użytkownik katja edytował ten post 17.01.2009 - |07:15|

[biku1]

Trzeba było się trochę przespać i można coś napisać.

Przychodzi mi na myśl tylko jedno słowo - niesamowity.
Niesamowity odcinek, niesamowita muzyka, niesamowite sceny, niesamowita atmosfera.

Bardzo dobrze przemyślane poszczególne wątki.
Zaskoczenie-niedowierzanie-zwątpienie-rozprężenie-zaduma-"otrzeźwienie"-wola dalszego działania.

W końcu dowiadujemy się jak dawno temu Ziemia została zniszczona przez eksplozje nuklearne.
Potem odkrywamy wśród zakopanych szkieletów głowę Centuriona.
Na Galaktyce zostaje nam ujawniona kolejna nowina kiedy Six pokazuje Adamie, Baltarowi, Roslin i reszcie szczątki zabrane z Ziemi a wśród nich głowę Centuriona. Niesamowicie to brzmi jak Tigh mówi ,że 13 plemię było Cylonami tylko innego rodzaju niż oni tzn nie Final Five tylko Cyloni którzy dotąd nas ścigali.

Niesamowite wrażenie robi odznaczony na ścianie przez wybuch atomowy cień Tyrola. I te flashbacki jakie mają wszyscy z Final Five.
Rozbroiło mnie jak się okazało, że Anders grał na gitarze.
Ale słuszne pytania zadał.
Jak to się stało, że żyli na Ziemi 2 tyś lat temu? Jak się znaleźli na Koloniach? I dlaczego?

Przygnębiająca scena samobójstwa Dualli - jakoś się tego nie spodziewałem, w końcu była dosyć silna psychicznie. Ale już mi zaczęło coś nie pasować jak tak sobie śpiewała przy Felixie i chciała zostać sama.
No i proszę w pierwszym odcinku poleciała już jedna osoba z głównej obsady ciekawe kto będzie następny.

Cała flota pogrąża się w "anarchii" - nieźle to było widać jak Adama obojętnie przechodził z pistoletem w dłoni obok bijących się na korytarzu żołnierzy. Roslin również się załamała po spaleniu Proroctw Pythi.
Przez chwilę obawiałem się ,że twórcy dadzą nam kolejny mocny akcent i zastrzeli Tigha. To by dopiero się działo.
Ale całe szczęście się to nie sprawdziło a wręcz pułkownik przemówił do rozsądku admirałowi.
Do tego kolejną osobą poza Tighiem mocno stąpającą po ziemi okazał się Lee. i to w obliczu osobistego ciosu jaki go spotkał.
Coś mi się wydaje ,że ostatecznie on a nie Roslin stanie się przywódcą ludzi.

Na koniec trzeba wspomnieć o Starbuck i Leobenie.
Każda scena w tym odcinku z nimi to mała perełka dla mnie.
I do tego powalająca scena którą w urywku widzieliśmy dotąd w trailerach kiedy krzyczy "Kim ja jestem?".
A obecnie możemy ją zobaczyć całą jak odnajduje kabinę swojego Vipera a w nim swoje zwłoki co potwierdza nieśmiertelnik i które następnie pali.
Ciekawe co by było gdyby w końcu powiedziała o tym Lee tak jak chciała.

I ten mocny akcent na koniec kiedy Tigh ma wizję z Ellen a w innym ujęciu widzimy Karę trzymającą swój "oryginalny" nieśmiertelnik.

Pozostaje pytanie kim są Ellen i Kara bo zaczyna z tego wychodzić Final Six.
__________________________________________________

Zapowiedź następnego odcinka. Jak widzę czekają nas całkiem ciekawe wydarzenia.

"A Disquiet Follows My Soul" ---> http://www.youtube.c...p;v=Nw1XUopDRVU

Użytkownik biku1 edytował ten post 17.01.2009 - |10:18|

[Toudi]

Niesamowity odcinek, niesamowita muzyka, niesamowite sceny, niesamowita atmosfera.

Gdzie niesamowity? Przeto najzwyklejszy odcinek BSG, niesamowity to jest tylko w porównaniu do innych seriali obecnie kręconych, dla BSG trzyma "tylko" dobry poziom.

Ja mam pytanie, gdzie i kim jest trzeci gracz w tym serialu?

[Jonasz]

Ja mam pytanie, gdzie i kim jest trzeci gracz w tym serialu?

Trzeci gracz? A kto to taki?

Pozostaje pytanie kim są Ellen i Kara bo zaczyna z tego wychodzić Final Six.

To zdecydowanie najniezwyklejszy motyw epizodu. Ja widze tylko dwie odpowiedzi:
- Kara jest 13 Cylonem
- Kara jest Bogiem

Użytkownik Jonasz edytował ten post 17.01.2009 - |11:27|

[Toudi]

Trzeci gracz, to ten który przyniósł Vipera Kary na ziemię, ten który wysadził ją w mgławicy, ten który dostarczył Cylonów na Kolonie... Przecież samo to się dziać nie działo, A ani Cyloni z floty pościgowej, anii Koloniści uciekinierzy tego nie zrobili... musi być ktoś trzeci.

- Kara jest Bogiem

W tym serialu nie ma boga!!!

Użytkownik Toudi edytował ten post 17.01.2009 - |11:31|

[januszek]

A ja oceniam na słabe 3... Moje oczekiwania były dużo wyższe. Wydaje mi się, że taka długa przerwa po prostu zaszkodziła temu odcinkowi. Bo przez ten cazs moje oczekiwania bardzo urosły. Do tego wszystkiego to się zupełnie nijak nie ma do tego co zobaczyliśmy w Webepizodach...

Użytkownik januszek edytował ten post 17.01.2009 - |12:35|

[Rydzu_SSJ]

G-E-N-I-A-L-N-Y. Totalne zaskoczenie, przypomniało mi się czemu pokochałem ten serial .

Czy Ellen jest Piątym? Kim jest Kara? O co tu biega? To pytania na które oczekuję odpowiedzi w dalszych 9 odcinkach .

[owcaboski]

Pół roku czekania, pół roku domysłów, pół roku przerwy...
I jest średnio, odcinek trzyma poziom tego co było wcześniej, ale nie ma tego czegoś. Sposób ujawnienia 5tego mnie rozczarował, spodziewałem się czegoś bardziej spektakularnego, ale odcinek ma to "coś" - teraz będę czekał tylko tydzień i mam nadzieje, że "poznamy prawdę", a ta będzie bardzo zaskakująca....

8,5/10 - średni odcinek a tak wysoka ocena? To w końcu BSG - klasa sama w sobie:D

[sot]

Wspaniały odcinek. Wszystko w tym odcinku jest takie jakie być powinno, tylko teraz jest pytanie co dalej.

Elen jako 12 cylon nie jest to postać którą bym chciał widzieć w tej roli, ale cóż da się to przeżyć.

Kim jest Kara? To jest chyba najbardziej interesująca część bogiem 13 cylonem kimś jeszcze innym, wszystko wygląda na możliwe w jej przypadku.

Czy komuś jeszcze się wydaje że jest więcej niż 12 modeli? W wizji Tyrola widać całkiem sporo nowych twarzy cylonów, a na końcu dowiadujemy się, że FF w jakiś sposób się odrodziła, może inni cyloni też tak zrobili?

Na szczęście kolejny odcinek za tydzień

[biku1]

Gdzie niesamowity? Przeto najzwyklejszy odcinek BSG, niesamowity to jest tylko w porównaniu do innych seriali obecnie kręconych, dla BSG trzyma "tylko" dobry poziom.

E tam czepiasz się.
Jedząc ponownie najlepszą czekoladę na świecie nie będę narzekał,że o "znowu to samo co zwykle" tylko wciąż będę nią zachwycony.

Sposób ujawnienia 5tego mnie rozczarował, spodziewałem się czegoś bardziej spektakularnego

No właśnie a kto powiedział, że poznaliśmy 5 ?
Poza domysłem Tigha to nic więcej nie mamy ---> http://www.scifi.com...b...als&clip=10
To kim w takim razie jest Kara - drugim 5 ?
Kto wie czy w następnych odcinkach podobnych newsów jak o Ellen nie odkryjemy o Adamie, Zareku, Roslin itd.

[sequlatin]

Niesamowity epizod, przede wszystkim za to, za co uwielbiam ten serial, za nieopisanie mroczną atmosferę. Pogłębiający się chaos, zachowanie ludzi w obliczu ostatecznej utraty wiary i nadziei - niesamowite.

Jeśli chodzi o "ziemskich" Cylonów, to możliwe, że przetrwało ich znacznie więcej niż 5. Pozostaje tylko pytanie dlaczego tych 5 jest najważniejszych? Może to oni doprowadzili do zapoczątkowania koła całej tej historii? Odcinek naprawdę dający sporo do myślenia. Tydzień czekania, to wieczność.

[katja]

Poza domysłem Tigha to nic więcej nie mamy

@biku: niestety :(

http://www.bearmccre...com/blog/?p=981
końcówka notki; to chyba nie jest celowa dezinformacja

teraz tylko pozostaje pytanie, jak odrodzi się ellen -- na sieci pojawiły się już teorie, że siedzi w brzuchu caprici-six ;P

Elen jako 12 cylon nie jest to postać którą bym chciał widzieć w tej roli, ale cóż da się to przeżyć.

same here.

[januszek]

IMHO Piątym na pewno nie jest Ellen bo przecież Tight już wcześniej miał takie halucynację i w Szóstce widział Ellen. Okazać się więc może, że w rzeczywistości 2000 lat temu kręcił sobie z Szóstką. Czego gorąco mu życzę bo przecież Szóstka jest dużo fajniejsza od Ellen

Użytkownik januszek edytował ten post 17.01.2009 - |14:02|

[gordman]

E tam na moje oko to za chwile okażę się, że wszyscy są cylonami a 13 kolonie zniszczyli ludzie

[Asignion]

zdecydowanie najlepsza bania -- starbuck. jest źle, skoro nawet leoben zwątpił.

Ja myślę, ze on się raczej wystraszył... A jeśli cyloni zaczynają się bać Starbuck, to zaczyna być ciekawie.

Ja widze tylko dwie odpowiedzi:
- Kara jest 13 Cylonem
- Kara jest Bogiem

Jonasz, a nie przyszło ci do głowy, że zwłoki razem z Viperem są podłożone? Jedyne poszlaki to numer taktyczny na Viperze i nieśmiertelnik Kary. Nikt nie zrobił sekcji zwłok.

A ja oceniam na słabe 3... Moje oczekiwania były dużo wyższe.

A czego ty się spodziewałeś? Hiszpańskiej Inkwizycji?

teraz tylko pozostaje pytanie, jak odrodzi się ellen -- na sieci pojawiły się już teorie, że siedzi w brzuchu caprici-six ;P

Stawiam kasztany przeciw orzechom, że odrodziła się od razu po śmierci. W końcu Viper z ciałem Kary (prawdziwym lub nie) w środku nie znalazł się na Ziemi w magiczny sposób, ktoś to musiał zorganizować.

[graffi]

Po pierwsze - nie lubię tego serialu.
Pod drugie - daje temu odcinkowi 8.5/10 pomimo, że nie lubię tego serialu - zdecydowanie dobry, dość mocno wybija się ponad przeciętny poziom BSG, który przypomina mi operę mydlaną/telenowelę.
Świetne zdjęcia na ziemi, b. dobra muzyka. Po raz pierwszy od długiego czasu widziałem porządną scenę ze Starbuck - scena przy szczątkach Vipera - rewelacyjna. Wszystko wygląda na to, że Leoben musi sobie przyemyśleć kilka spraw

Z drugiej strony jakoś brakuje brakuje mi w tym wszyskim jakiejś wewnętrznej spójności - producenci/scenarzyści (whoever...) mocno się przez te 9 będą musieli nagimnastykować, żebym im w cokolwiek "uwierzył". Szczególnie zalecane jest pogimnastykowanie się w kwestii cylońsko-ludzkich bachorów, bo jak na razie coś mi się wydaje, że ten wątek istniał tylko po to, żeby zapchać czas w poprzednich sezonach - obym się mylił.

Final Five też się coś sypie - wygląda na to, żę się tak jakby rozrosło. Jedynym innym wytłumaczeniem jest to, że na Karę czeka jakieś specjalne stanowisko.

Kolejne co czeka na MOCNE wyjaśnienie, to to, dlaczego Dee się zabiła. Przez cały dotychczasowy przebieg serialu nic nie wskazywało na to, żeby była chwiejna emocjonalnie. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że stało się tak dlatego, żeby Stary mógł popaść w chwilową depresję i powędrować na pogawędkę z Tigh'em, ewentualnie po to, żeby uwolnić Lee do jakieś nowej roli - zobaczymy, chociaż serial przyzwyczaił mnie do tego, że pewne rzeczy dzieją się tylko po to, żeby mogły zajść inne wydarzenia - brzmi to debilnie, ale chodzi mi o coś w rodzaju "odwrotnej przyczynowości".

Baltar. Dlaczego w tym odcinku nie jest debilem? Gdzie jego gromadka? To on się umie posługiwać licznikiem Geigera? Nie kupuję... Poprzednie epizody przyzwyczajały raczej do czegoś innego.

Użytkownik graffi edytował ten post 17.01.2009 - |14:29|

[VolKhen]

Baltar. Dlaczego w tym odcinku nie jest debilem? Gdzie jego gromadka? To on się umie posługiwać licznikiem Geigera? Nie kupuję... Poprzednie epizody przyzwyczajały raczej do czegoś innego.

Przeciez Baltar był jednym z wiekszych naukowcow 12 kolonii.

[Zetnktel]

Odcinek dobry. Wczoraj zrobilem sobie powtorke 10 i wywarla na mnie spore wrazenie. Co do 11 zawiedziony nie jestem, aczkolwiek moglobybyc lepiej.
Najciekawszy watek zdecydowanie z Kara, nawiasem mowiac jedna z moich ulubionych postaci, ale i tak wiadomo bylo ze znajdzie swoje cialo.
Czekam na kolejny odcinek... zapowiada sie ciekawie