Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 057 - S04E04 - Escape Velocity


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
56 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (104 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (10 głosów [10.42%])

    Procent z głosów: 10.42%

  2. 9,5 (3 głosów [3.12%])

    Procent z głosów: 3.12%

  3. 9 (17 głosów [17.71%])

    Procent z głosów: 17.71%

  4. 8,5 (7 głosów [7.29%])

    Procent z głosów: 7.29%

  5. 8 (16 głosów [16.67%])

    Procent z głosów: 16.67%

  6. 7,5 (4 głosów [4.17%])

    Procent z głosów: 4.17%

  7. 7 (16 głosów [16.67%])

    Procent z głosów: 16.67%

  8. 6,5 (6 głosów [6.25%])

    Procent z głosów: 6.25%

  9. 6 (4 głosów [4.17%])

    Procent z głosów: 4.17%

  10. 5,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (4 głosów [4.17%])

    Procent z głosów: 4.17%

  12. 4,5 (1 głosów [1.04%])

    Procent z głosów: 1.04%

  13. 4 (5 głosów [5.21%])

    Procent z głosów: 5.21%

  14. 3,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (2 głosów [2.08%])

    Procent z głosów: 2.08%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (1 głosów [1.04%])

    Procent z głosów: 1.04%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 _Neoo_

_Neoo_

    Lord of Kobol

  • Junior Administrator
  • 2 929 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 19.03.2008 - |20:30|

Dyskusja na temat odcinka S04E04 - Escape Velocity :)
  • 0

->1019<-


#2 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 26.04.2008 - |07:58|

dla mnie mocne 8/10; odcinek może nie ma za dużo widowiskowych scen, ale za to ciekawy rozwój postaci; dyskusja nt. kultu Baltara ciekawa; wydaje mi się, że decyzja Roslin byłą słuszna; niekontrolowany rozwój tej grupy może doprowadzić do poważnych zamieszek i niepokojów we flocie;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#3 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 26.04.2008 - |09:01|

Jak dla mnie najsłabszy z tych 4 odcinków.

Najciekawszymi scenami były te z Tyrolem, Tighiem + Six + Ellen.
Sceny z Lee niezbyt mi się podobają , jakoś mi nie podchodzą.

Za to dwie sceny z Baltarem są dobre - kiedy w końcu żołnierz daje mu w pysk :D i ta z jego przemówieniem na schodach na temat miłości itd.
A i bym zapomniał o tej scenie gdy Roslin odwiedza go w celi i ta minka Baltara jak ona wychodzi - super.

Sceny z Szefem stanowiły sporą część tego odcinka.
Dla mnie jedna z lepszych to ta jak po "pogrzebie" Cally i dziwnej scenie jaką Tyrol zrobił, Tigh i Tory przychodzą do jego kajuty.
W tle płaczące dziecko a Galen mówi do Tory ,że już nic nie wie, nie wie co było prawdziwe a co zaprogramowanym wspomnieniem, uczuciem. Niezłe.
Kolejna która mi się podobała to rozmowa admirała Adamy z Szefem w barze.
Zobaczymy co z tego wyniknie.
I oczywiście chyba najbardziej efektowna scena jak Tyrol dał ciała podczas szykowania Raptora dla Racetrak.
A przez to ona miała problemy z lotem i lądowaniem.

Dołączona grafika

Bardzo podobała mi się jej reakcja jak Szef się przyznał ,że to jego wina iż mogli się zabić.


No i coraz bardziej mnie niepokoi Tory ta jej zimnokrwistość i wyrachowanie.
Do tego bardzo zapatrzona w Baltara.

Sceny w celi z Tighiem, Six i Ellen - super.
Do tego cały czas zmieniają się nam rozmówczynie, że czasami można się pogubić która to teraz mówi.
A już scena z Tighiem który nie ma opaski na swoim oczodole i okładającą go Six - mocna. :)


Minus ,że tak mało pokazali z Demetriusa. :(
I za te czytanki Adamy dla Roslin. Jakoś to mi pomijając ich przyjaźń nie pasuje do tego serialu.

O i ta scena mi się przypomniała.
Bardzo fajnie zrobiona , taki spacer w otwartym na kosmos doku startowym.

Dołączona grafika

Na razie to chyba tyle co pamiętam z tego odcinka.
Mimo ,że uważam go za najsłabszy z sezonu 4 jak dotąd to daję 7.5 . :D

Użytkownik biku1 edytował ten post 26.04.2008 - |09:02|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#4 owcaboski

owcaboski

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 26.04.2008 - |11:30|

No i mamy... Pierwszy zapychacz tego sezonu, ale tak kiepskiego zapychacza to jeszcze w tym serialu nie było. Odicnek dosłownie i w przenosi o niczym. Nic sie w nim dzieje, żadne wątki nie ruszyły nawet o milimetr na przód, porażka na całej linii.
I po co ten Demetrius na koniec? Chyba tylko żeby przypomnieć że jeszcze istnieją.

Ocena słabe: 1/10 (powinno być zero)
  • 0

ALL WILL BE REVEALED... I hope...


Ms Marvel: "So we're missing a Wolverine and a Thor"
Iron Man: "And a ninja"
Ms Marvel: "We need a ninja?"
Iron Man: "In this day and age? You have to have a ninja"

#5 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 26.04.2008 - |11:43|

Fenomenalny. Dla mnie jeden z najlepszych w calej serii. Autorom udalo sie zbudowac nastroj - mroczny, pesymistyczny, tajemniczy. Epizod skupia sie na rozpadzie osobowosci czoworki Cylonow, a wlasciwie dwoch z nich -Tylora i Tigha. Aktorstwo Tylora na najwyzszym poziomie. Scena w barze z Adama to jeden z najlepszych momentow odcinka. Tigh opetany obsesja Six. Praktycznie nie wychodzi z jej celi. Pomieszane uczucia od nienawisci do pragnienia zrozumienia. Co najgorsze coraz czescie widzi ja jako Ellen. Pieknie zrobione te sceny. Ellen w istocie wyglada jak podstarzala Six (czy ciala Cylonow sie starzeja?). Najlepiej z swym Cylonstwem radzi sobie Tory. Wyraznie odnajduje sie w tej roli.

Pytanie tygodnia. Czy blad Tylora, to Cylonska dywersja czy pomylka zdesperowanego czlowieka?

Baltar. Znakomity watek. Przystepuje do dzialania. Czy czolowy oportunista floty naprawde sie zmienil? Czy chce naprawic swe winy, czy raczej widzi rozpetanie religijnego obledu szansa powrotu na szczyt.

W polityce pokazano jak twardy realizm Roslin przegrywa z i dealizmem Lee. Mlody Adama po wysluchaniu "kazania" Baltara, chyba zrozumial jaki blad zrobiono.

Mam nadzieje, ze to pzremowienei zakonczy spekulacje na temat rzekomego mesjanizmu Baltar.a

Użytkownik Jonasz edytował ten post 26.04.2008 - |13:48|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#6 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 26.04.2008 - |12:39|

Fenomenalny.
Pieknie zrobione te sceny. Ellen w istocie wyglada jak podstarzala Six (czy ciala Cylonow sie starzeja?).

No i widzę zaczynają się coraz bardziej zróżnicowane oceny na temat tego odcinka. :)

Co do Ellen to w istocie tak to wygląda.
Do tego ciekawe czy Tigh będzie Six już ciągle widział jako Ellen?

Najlepiej z swym Cylonstwem radzi sobie Tory. Wyraznie odnajduje sie w tej roli.

Tory to zaczyna mi coraz bardziej przypominać swą "zawziętością" mieszankę Cavila i Leobena.
Dobre było jak przyszła do łózka Baltara i zaczęła z nim tą mała zabawę s-m :rolleyes: w skubanie. ;)
Było też widać, że Gaius zaczyna się płoszyć i trochę jej obawiać.
I bardzo podobało mi się to ujęcie poniżej gdy Six stoi z Tory podczas przemówienia Baltara.
Wygląda to tak jakby cieszyło Six ,że Tory z takim zachwytem słucha Baltara i do tego ten chytry uśmiech Six. :D
Dołączona grafika

Pytanie tygodnia.
Czy blad Tylora, to Cylonska dywersja czy pomylka zdesperowanego czlowieka?

Dobrze powiedziane choć na początku jak leżał w Raptorze to wyglądało ,że przez poganianie przez Racetrak i myśli o Cally po prostu się pomylił i wsadził ten "bezpiecznik" [?] do kieszeni.
Ale potem człowiek zaczyna się zastanawiać jak to jest w kontekście jego cyloństwa.
I tu jest właśnie szkopuł jak to odebrać czy było to zamierzone działanie czy nie?

I po co ten Demetrius na koniec? Chyba tylko żeby przypomnieć że jeszcze istnieją.

W dziale "BSG- plotki, pogłoski, fakty." dałem trailera do następnego odcinka a tam
Spoiler


A co jeszcze ciekawe w tym odcinku to to ,że nie ma w nim nic o bratobójczej bitwie w flocie Cylonów.
Zobaczymy co nam pokażą w kolejnych odcinkach.

Użytkownik biku1 edytował ten post 26.04.2008 - |12:40|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#7 DJ_Sooflet

DJ_Sooflet

    Kapral

  • Użytkownik
  • 168 postów

Napisano 26.04.2008 - |14:00|

Zieffff.... odcinek średni.

6,5/10
  • 0

#8 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 26.04.2008 - |14:04|

W dziale "BSG- plotki, pogłoski, fakty." dałem trailera do następnego odcinka a tam

Spoiler

Dla tego tez, ze Kara jest idealnym przykladem dla nowej teologii Baltara. Wroce do tego watku po ponownym obejzeniu epizodu.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#9 Gość_jooboo_*

Gość_jooboo_*
  • Gość

Napisano 26.04.2008 - |15:01|

Odcinek DOSKONAŁY!!! W bardzo sugestywny sposób pokazano jak na ludzi może działać religia, a co ważniejsze, jak można taką religię zaprojektować i wykorzystać do własnych celów. Wspaniale pokazano kwestię psychologii tłumu i paralele do sytuacji w realnym świecie nasuwają się same. Za to właśnie uwielbiam BSG. Wszystko to okraszone (jak zwykle) idealnie dobraną muzyką i aktorstwem naprawdę wysokiej próby.
  • 0

#10 Pandora

Pandora

    Kapral

  • Użytkownik
  • 222 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 26.04.2008 - |16:01|

Kolejny odcinek, który zyskuje przy kolejnym, dokładnym obejrzeniu. Tak jest ze wszystkimi "gadanymi" odcinkami w tym serialu.

Nie wiem czy to pogoda rana za oknem, czy ciężki tydzień, ale pierwsze odczucia miałam jak paru przedmówców wcześniej - czyli słabe.

Po czym zaczęło się rozkładanie odcinka na części pierwsze i z każdą minutą zyskuje w moich oczach.

Nawet Baltar mi dziś tak nie przeszkadza jak zwykle - tym razem negatywne odczucia skupiły się na Lee. Ja rozumiem, że trzeba bronić swoich racji/ideałów/poglądów itp ale jego postać z każdym odcinkiem wnerwia mnie coraz bardziej. Jeszcze trochę a prześcignie Baltara.

W ogóle mam takie odczucia, że autorzy chyba chcą nam "obrzydzić" wszystkich bohaterów. Najpierw przez kilka sezonów pozwolili byśmy ich polubili za to jacy są/byli a teraz robią z nimi woltę i trzeba się mocno trzymać, by dalej za nimi podążać.

Ale wracając do meritum - Tyrol i Tigh żądzą. Mimo świeższej sprawy Cally większe wrażenie jednak robi na mnie to się dzieje z pułkownikiem. Ciekawego terapeutę sobie znalazł. Ciekawe ile sesji mu zajmie by przejrzał na oko(oczy). No i jego zmienianie pieluch - wyjdzie na to, że sprawdzą się częściowo jego słowa z początku 3. sezonu.

Tory to diabeł w spódnicy. Jeżeli przyjąć twierdzenie, że Six w głowie Baltar jest aniołem to nawet nabiera to drugiego dna :).

Baltar - nadal tchórzliwy? wypierdek (początkowe sceny) chcący zaistnieć w społeczeństwie czy rzeczywiście zaczyna wierzyć w to co głosi. Jak dla mnie na razie aktualna ta pierwsza opcja chociaż widać, że jego postawa się zmienia.

Po raz kolejny nawrót do pytania: czy demokracja to na pewno najlepsze rozwiązania (podobno nie wymyślono lepszego)? Gdyby to były normalne warunki życia stanowisko Roslin byłoby karygodne. Ale oni nie żyją w normalnych warunkach i mimo jej dyskusyjnych decyzji nie uważam, że podejmuje je by uzyskać władzę całkowitą.

Motyw Roslin i Adamy i czytania bajek, jak to jeden z przedmówców określił, może i powoduje nieciekawe reakcje większości widzów ale ja bym chętnie posłuchała bajek - zwłaszcza jakby mi śmierć zaglądała w oczy. Zatem dla mnie ten motyw nie jest zły i pozwala w innej płaszczyźnie pokazać jak zmienia się stosunek zwłaszcza Adamy do śmierci.
  • 0

#11 katja

katja

    Grupa Hatak

  • Grupa Hatak
  • 704 postów
  • MiastoArrakis

Napisano 26.04.2008 - |19:22|

8.5 -- lubię cały watek baltara i z wielką przyjemnością oglądam poświęcone mu odcinki. plus tu, na dokładkę, okraszono wszystko szalenie miłymi dla oka scenami z szóstą, pułkownikiem i ellen w rolach głównych. plus scena z head-szóstą obserwującą tory -- bezcenna. jedyny babol w odcinku to faktycznie ten nieszczęsny demetrius.
  • 0
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**

I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.

#12 truskolodz

truskolodz

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 502 postów
  • MiastoŁodź/Dublin

Napisano 26.04.2008 - |19:48|

Zieeew, ten odcinek był nudny i przegadany. 5/10. Ten serial, przestaje być w tej formie rozrywką jaką ma stanowić. Mam nadzieje, że ruszą z kopyta z fabułą i z wątkami pobocznymi, jak na ostatni sezon przystało, i nie będzie takich zapychaczy o niczym. Nasi bohaterowie powoli stają się totalnymi "wrakami", i pogrążają w coraz większej beznadziei nie wiedząc co z sobą począć. Te sceny z pompatycznymi, stylizowanymi na inteligentne psychologiczne gadki o niczym są bezcelowe, bo nic nigdy nie wnoszą.... Powinni bardziej wyważyć ten serial, bo jak bym chciał dramat, i opowieści dziwnej treści o życiu to bym oglądał co innego, i nie musiało by mieć otoczki SF.....
  • 0
Dołączona grafika

#13 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 26.04.2008 - |20:20|

Ummm... "Nic sie nie dzieje" "To zapychacz"...umm.... No nie wiem, czy nic sie nie dzieje, dla mnie tu byly same przelomy. Roslin puszczaja nerwy, Gaius odnajduje cel i buduje kult, Six rozklada Tigha, ktory przezywa smierc zony jak i swoja odkryta nature i dochodzi do przelomu, Tyrol przchodzi zalamanie i zostaje wyrzucony z stanowiska, zmienia sie kompletnie... Lee robi kariere i zyskuje poparcie delegatow... i tak dalej. Ja widze, ze sie dzieje naprawde, naprawde duzo i wszystko jest w jak najscislejszym zwiazku z odcinkiem poprzednim, wiec gdzie tu zapychacz?

Jak dla mnie 8/10. Ale zauwazcie jedna rzecz-jak ta rzekomo wyimaginowana Six w glowie Baltara nim pomiata, podnosi z ziemi... Jak laleczke. Czyzby dowod na jej cielesnosc?
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#14 Myszaqu

Myszaqu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 300 postów

Napisano 26.04.2008 - |20:29|

Ja wysiadam... 4/10
Głębia głębią, ale jeśliby mieli zrobić jeszcze ze 3-4 sezony takich wydumanych historii to oglądałaby garstka osób. Nie umywa się toto do sezonu nr 1 ani 2....
  • 0

#15 baloo

baloo

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 350 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 26.04.2008 - |21:28|

Nasi bohaterowie powoli stają się totalnymi "wrakami", i pogrążają w coraz większej beznadziei nie wiedząc co z sobą począć. Te sceny z pompatycznymi, stylizowanymi na inteligentne psychologiczne gadki o niczym są bezcelowe, bo nic nigdy nie wnoszą....


Oj tak, zgadzam się całkowicie. Właśnie tego pieprzenia najbardziej nie znoszę w BSG. Szóstka nawija o Bogu od połowy pierwszego sezonu i co z tego. Uważam większość gadek właśnie w wątku mistycznym za tani chwyt, mający przyciągnąć przed telewizory. (Oczywiście, jeśli zostanie to ładnie zakończone to będę odszczekiwał te słowa)


Jak dla mnie 8/10. Ale zauwazcie jedna rzecz-jak ta rzekomo wyimaginowana Six w glowie Baltara nim pomiata, podnosi z ziemi... Jak laleczke. Czyzby dowod na jej cielesnosc?


Zasadniczo, to w pierwszym sezonie Szóstka pojawiła się całkowicie "fizycznie" jako asystentka mająca dowody na zdradę Baltara.

Zatem przeciągania fabuły ciąg dalszy. I czekamy kolejny tydzień. <_<

A i jeszcze dołączam sie do braw za rozmówki miedzy Tigh'em a Szóstką.
  • 0

#16 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 26.04.2008 - |22:39|

Oj tak, zgadzam się całkowicie. Właśnie tego pieprzenia najbardziej nie znoszę w BSG. Szóstka nawija o Bogu od połowy pierwszego sezonu i co z tego. Uważam większość gadek właśnie w wątku mistycznym za tani chwyt, mający przyciągnąć przed telewizory.

Pusty smiech mnie bierze. Przed telewizory przyciaga sie seksem, mordobiciem, tanią sensacja. BSG jest serialem elitarnym, porusza glebokie tematy, ktore mozna wyrazic tylko slowem. Stąd koniecznosć długich dialogów. Jak ja bym chcial by Lost dzialo sie polowe mniej, ale zeby postacie w koncu zaczely z soba rozmawiac.

Po drugim oglądnieciu.

Tylor mial swoj Cylonski moment, kiedy uslyszal od Adamy - "rozumiem jej decyzję. Wyszla za maż za Cylona. Wychowywała cylonska hybryde. Nie potrafila sobie z tym poradzic."

Nauki baltara cudowne. Bog kocha wszystkich takimi jakimi sa. Wspaniala religia. Wystraczy byc soba. Cudownie. Nanawracam sie Baltaryzm albo Baltarstwo.

Ciekawe kiedy Szostka sie zorientuje z kim ma doczynienia. A moze juz wie?

Użytkownik Jonasz edytował ten post 26.04.2008 - |22:40|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#17 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 26.04.2008 - |22:43|

Jak dla mnie 8/10.

Ja wysiadam... 4/10


Ujmę to tak, gdyby czwarty sezon miał tylko 13 odcinków, to na coś takiego po prostu nie byłoby miejsca.
Z drugiej strony, gdyby akcja miała się rozwijać w tempie tego odcinka, to w sezonie czwartym musiałoby być 50 odcinków... najsłabszy odcinek sezonu czwartego, wątki Demetriusa i wojny domowej u cylonów zostały w ogóle pominięte.

Postawa Tori się radykalizuje, ona coraz bardziej uważa się za cylona, dzieje się tak dlatego, że jest samotna i jest najmłodsza - czyli jest najmniej "skażona" człowieczeństwem.

A co do Baltara, który się zachowywał, jakby wirtualna Szóstka faktycznie z ziemi go podnosiła, to takie motywy były już wcześniej. Raz, o ile pamiętam tłukła jego głową o lustro :) . Osobiście sądzę, że Baltar tak reaguje, ponieważ tak bardzo wierzy w jej istnienie.
  • 0

#18 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 26.04.2008 - |22:52|

Ujmę to tak, gdyby czwarty sezon miał tylko 13 odcinków, to na coś takiego po prostu nie byłoby miejsca.
Z drugiej strony, gdyby akcja miała się rozwijać w tempie tego odcinka, to w sezonie czwartym musiałoby być 50 odcinków... najsłabszy odcinek sezonu czwartego, wątki Demetriusa i wojny domowej u cylonów zostały w ogóle pominięte.

Powiem sczerze, ze nie rozumiem tej arytmetyki. W odcinku wydarzylo sie po wielokroc wiecej niz np. w Black Market, Dirty Hands czy Women King. W kazdym sezonie mielismy co najmniej cztery epizodu skupiajace sie na jednym bardzo pobocznym watku. W tym odcinku mielismy co najmniej trzy bardzo istotne.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 26.04.2008 - |22:52|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#19 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 26.04.2008 - |23:25|

A co do Baltara, który się zachowywał, jakby wirtualna Szóstka faktycznie z ziemi go podnosiła, to takie motywy były już wcześniej. Raz, o ile pamiętam tłukła jego głową o lustro :) . Osobiście sądzę, że Baltar tak reaguje, ponieważ tak bardzo wierzy w jej istnienie.

No coz, do tej pory tak to wygladalo i tak od biedy mozna bylo to interpretowac-nawet to pojawienie sie tej Six in head w rzeczywistosci. Ale ALE. Przyjrzyj sie jeszcze raz tej scenie. No nie wiem, czy moglby sie sam podniesc ^^ Jak na moj gust to ta panienka jest jak najbardziej corporal, od samego poczatku, a jesli scenarzysci zrobia z tego jakas brednie, ze sobie ja wyobrazil, to ja sie z kolei obraze. Jednak baloo slusznie wskazal na to, ze juz ta panienka w calosci wystapila-i nie byl to tylko majak Baltara. Jak na moj gust, to w cala historie miesza sie sila trzecia.

Abstrahujac od tego watku-jak dla mnie to wlasnie sezon pierwszy byl nudny jak flaki z olejem za wyjatkiem koncowki. Ale co czlowiek to opinia... zwlaszcza jesli na ekranie nie ma mordobicia i solidnego pitolenia.
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#20 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 26.04.2008 - |23:28|

Powiem sczerze, ze nie rozumiem tej arytmetyki. W odcinku wydarzylo sie po wielokroc wiecej niz np. w Black Market, Dirty Hands czy Women King.

Te trzy odcinki były fatalne i gdyby sezon drugi i trzeci miały po 13 odcinków wzorem pierwszego, to byśmy ich w serialu nie uświadczyli. Nie twierdzę, że ten odcinek był aż tak zły, ale był na razie w czwartym sezonie najsłabszy. Jest to moja subiektywna ocena, i ma na nią wpływ fakt, że przedstawione wydarzenia niewiele popchnęły akcję do przodu. Czy Flota po tym odcinku jest bliżej znalezienia Ziemii? Czy społeczeństwo cylonów bliższe jest rozpadowi? W poprzednim odcinku to były wątki przewodnie, a w tym zostały całkowicie pominięte. Może gdyby chociaż zmienić trochę proporcje i zstąpić scenę w której admirał czyta książkę pani prezydent jakąś bardziej interesującą sceną z Demetriusa ?
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych